Nieoficjalnie: Ludzie nowej władzy wycofali się z budynku PAP

W Polskie Agencji Prasowej, podobnie jak w mediach publicznych, trwa skandaliczna próba przejęcia władzy przez ludzi Bartłomieja Sienkiewicza. Istnieją poważne wątpliwości co do legalności tego typu działań.
Nieoficjalnie! Nieoficjalnie: Ludzie nowej władzy wycofali się z budynku PAP
Nieoficjalnie! / grafika własna

- Funkcjonariusze pułkownika-ministra Bartłomieja Sienkiewicza wycofali się z PAP.. Legalny zarząd widniejący w KRS Wojciech Surmacz zarządza gmachem agencji.

- podaje dziennikarz Polsat News i Radio Wnet Łukasz Jankowski.

 

Konferencja prezesa PAP Wojciecha Surmacza

Zgodnie z prawem prezesa PAP powołuje oraz odwołuje Rada Mediów Narodowych; zgodnie ustawą o PAP, która jest wyjątkowa i która reguluje funkcjonowanie PAP - powiedział w czwartek podczas porannej konferencji prasowej w siedzibie spółki prezes Wojciech Surmacz.

W czwartek w Centrum Prasowym PAP odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezes Polskiej Agencji Prasowej powiedział: "wczoraj o godzinie 8:20-8:30 przyjechałem do Polskiej Agencji Prasowej, nic nie zapowiadało tego, co się wydarzy później". "Około godziny przebywałem w agencji, potem pojechałem na spotkanie na zewnątrz. W trakcie spotkania okazało się, że przyszli jacyś panowie, powołując się na dokumenty, których tak naprawdę do dzisiaj nie zobaczyłem na oczy. Zobaczyłem tylko jedną decyzję pana ministra Sienkiewicza, którą zakwestionowałem, odmówiłem przyjęcia. Uchwały pana Sienkiewicza nie widziałem, nie pokazano mi jej" - powiedział.

Surmacz zaznaczył, że "zgodnie z prawem prezesa PAP powołuje oraz odwołuje Rada Mediów Narodowych, zgodnie ustawą o PAP, która jest wyjątkowa i która reguluje funkcjonowanie PAP".

Powiedział, że kiedy pojawił się w redakcji, od razu skontaktował się z prawnikami. "Poprosiłem o wsparcie prof. Piotra Glińskiego, który jest byłym wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Pan profesor przyszedł do agencji w ramach interwenci poselskiej" - mówił.

Wojciech Surmacz powiedział, że zostały mu odłączone dostępy: karty wejściowej i email. "Dzięki sekretariatowi wjechaliśmy na górę, poprosiłem szefa IT, aby przywrócił mi wszystkie dostępy, że jestem legalnie funkcjonującym prezesem, że to, co się tutaj dzieje, to jedno wielkie nieporozumienie" - powiedział. "Rzekoma Rada Nadzorcza i rzekomy prezes zarządu, którzy pojawili się wczoraj, zostali powołani w alternatywnej rzeczywistości" – wskazał.

"Gdzieś w tle pojawia się odwoływanie do wyroku do Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2016 roku, który nie odnosił się w ogóle do Rady Mediów Narodowych, a już ogóle nie było w nim mowy o Polskiej Agencji Prasowej" – powiedział. "To, co teraz zrobiono, jest sprzeczne z tym wyrokiem, szczególnie w kontekście tego, co się wydarzyło w Polskiej Agencji Prasowej. Uchwała Sejmu nie jest źródłem prawa, bo do tej uchwały odwołuje się ponoć ta uchwała pana ministra Sienkiewicza" - mówił.

 

"Jestem pełnoprawnym prezesem"

Podkreślił: "zawsze starałem się dbać o to, żeby dziennikarze, wszyscy pracownicy agencji dochowywali szczególnej staranności w przygotowaniu informacji, publikowaniu ich". "Jako prezes nie mam wpływu na pracę redakcji, ponieważ nie jestem jednocześnie redaktorem naczelnym redakcji" - dodał.

"Ja nie jestem tutaj przyspawany do biurka i krzesła i nie chcę być tu w nieskończoność. Od prawie sześciu lat pełnię funkcję prezesa zarządu. Zostałem powołany na tę funkcję głosami czworga członków Rady Mediów Narodowych, czyli również głosami ówczesnego posła Lewicy Marka Rutki. Zarzucanie mi jakiegokolwiek upolitycznienia, to godzenie w moje dobre imię. Zawsze starałem się być dziennikarzem niezależnym. Polska Agencja Prasowa, według badań Gremiusa dostarcza ponad 90 proc. codziennych informacji we wszystkich mediach, które są klientami Polskiej Agencji Prasowej, a są to wszystkie media głównego nurtu" – podkreślił. Zaznaczył także, że "zgodnie z prawem, ustawą o PAP i wpisem do KRS jestem pełnoprawnym prezesem zarządu Polskiej Agencji Prasowej. Gwarantuję stabilność funkcjonowania tej firmy".

Poseł PiS, b. minister kultury Piotr Gliński zaznaczył: "jesteśmy tutaj w ramach interwencji poselskiej, w związku z jawnym łamaniem prawa". "To jawny i bezprawny zamach na media publiczne, ale także na demokrację" - dodał.

Na konferencji pojawił się również Marek Błoński, który powołując się na decyzję ministra kultury, informuje od środy, że jest nowym prezesem. Zaapelował, aby "zatrzymać ten polityczny wiec, który tutaj się odbywa". "Panowie nadużyliście instytucji interwencji poselskiej. Ja jestem pracownikiem agencji od ćwierć wieku, w związku z z tym nie musiałem dokonywać żadnego fizycznego najścia" – wyjaśnił.

"To, co jest dla mnie najważniejsze w tej trudnej sytuacji, w której jesteśmy, to jest to to, że ja wsparcie pracowników, prawdziwych dziennikarzy agencyjnych i pracowników PAP czuję przez cały czas, na każdym kroku. I to mi daje siłę do tego działania" – podkreślił Błoński.


 

POLECANE
Karol Nawrocki odniósł się do amerykańskiego planu pokojowego. Sprawdź, co powiedział Prezydent z ostatniej chwili
Karol Nawrocki odniósł się do amerykańskiego planu pokojowego. Sprawdź, co powiedział Prezydent

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że to Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych. Dodał, że agresorem była i jest Rosja.

Pilny komunikat prokuratury ws. dywersji na kolei. Stanisław Żaryn: Słabo to wygląda z ostatniej chwili
Pilny komunikat prokuratury ws. dywersji na kolei. Stanisław Żaryn: Słabo to wygląda

Dwóch podejrzanych o sabotaż na kolei uciekło z Polski, czterech okazało się niewinnych. „Słabo to wygląda” - skomentował „sukcesy” służb i Prokuratury Krajowej były rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Problemy na Podkarpaciu. IMGW wydał komunikat pogodowy Wiadomości
Problemy na Podkarpaciu. IMGW wydał komunikat pogodowy

Od rana Podkarpacie zmaga się z intensywnymi opadami śniegu, które powodują trudne warunki na drogach. Tworzy się błoto pośniegowe, a na niektórych odcinkach doszło już do kolizji i wypadków. Najpoważniejszy wypadek miał miejsce w Konieczkowej w powiecie strzyżowskim, gdzie trzy auta zderzyły się, a jedna osoba została ranna.

Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna

Całkowicie przypadkowo natrafiłem na krążącą w przestrzeni medialnej grafikę, w mej ocenie – czyli cynicznego i wyzutego z uczuć wyższych indywiduum – znakomitą. Przedstawia ona kobietę dzierżącą w dłoni wielki, plastikowy worek, na boku którego widnienie rosyjska flaga, a tuż obok stoi dziewczynka w wieku szkolnym, z tornistrem na plecach, i – patrząc na dorosłą niewiastę – mówi: „Mamo, tata wrócił!”.

Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos z ostatniej chwili
Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że z głębokim bólem przyjął informację o śmierci 7-letniej Amelki, obywatelki Polski, która zginęła w Tarnopolu wraz ze swoją mamą. Jak zaznaczył, stało się to w wyniku barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej.

Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci” gorące
Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci”

Gen. Fabien Mandon, który we wrześniu objął stanowisko szefa sztabu armii, powiedział we wtorek kongresowi burmistrzów, że największą słabością Francji w dzisiejszych niebezpiecznych czasach jest brak woli walki. Jego ostrzeżenie o potencjalnej wojnie z Rosją ostro podzieliło opinię polityczną.

Czysta klasa. Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata Wiadomości
"Czysta klasa". Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata

Książę William i księżna Kate uczestniczyli w środę wieczorem w londyńskiej gali charytatywnej Royal Variety Performance, wydarzeniu tradycyjnie wspieranemu przez członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Obecność pary przyciągnęła uwagę mediów z całego świata.

Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa z ostatniej chwili
Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa

Ukraina zamierza konstruktywnie współpracować z Ameryką i nie będzie wygłaszać głośnych oświadczeń - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jego słowa cytuje ukraińska agencja UNIAN.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia Wiadomości
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Rumer Willis, córka Bruce’a Willisa, w mediach społecznościowych opowiedziała o stanie zdrowia ojca. Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Instagramie podkreśliła, że choroba, z którą zmaga się aktor, nie pozostawia nikogo w dobrym stanie.

Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie” z ostatniej chwili
Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie”

Rosyjski przywódca Rosji Władimir Putin zagroził w piątek zajęciem kolejnych ziem na Ukrainie, jeśli odrzuci ona amerykański plan pokojowy.

REKLAMA

Nieoficjalnie: Ludzie nowej władzy wycofali się z budynku PAP

W Polskie Agencji Prasowej, podobnie jak w mediach publicznych, trwa skandaliczna próba przejęcia władzy przez ludzi Bartłomieja Sienkiewicza. Istnieją poważne wątpliwości co do legalności tego typu działań.
Nieoficjalnie! Nieoficjalnie: Ludzie nowej władzy wycofali się z budynku PAP
Nieoficjalnie! / grafika własna

- Funkcjonariusze pułkownika-ministra Bartłomieja Sienkiewicza wycofali się z PAP.. Legalny zarząd widniejący w KRS Wojciech Surmacz zarządza gmachem agencji.

- podaje dziennikarz Polsat News i Radio Wnet Łukasz Jankowski.

 

Konferencja prezesa PAP Wojciecha Surmacza

Zgodnie z prawem prezesa PAP powołuje oraz odwołuje Rada Mediów Narodowych; zgodnie ustawą o PAP, która jest wyjątkowa i która reguluje funkcjonowanie PAP - powiedział w czwartek podczas porannej konferencji prasowej w siedzibie spółki prezes Wojciech Surmacz.

W czwartek w Centrum Prasowym PAP odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezes Polskiej Agencji Prasowej powiedział: "wczoraj o godzinie 8:20-8:30 przyjechałem do Polskiej Agencji Prasowej, nic nie zapowiadało tego, co się wydarzy później". "Około godziny przebywałem w agencji, potem pojechałem na spotkanie na zewnątrz. W trakcie spotkania okazało się, że przyszli jacyś panowie, powołując się na dokumenty, których tak naprawdę do dzisiaj nie zobaczyłem na oczy. Zobaczyłem tylko jedną decyzję pana ministra Sienkiewicza, którą zakwestionowałem, odmówiłem przyjęcia. Uchwały pana Sienkiewicza nie widziałem, nie pokazano mi jej" - powiedział.

Surmacz zaznaczył, że "zgodnie z prawem prezesa PAP powołuje oraz odwołuje Rada Mediów Narodowych, zgodnie ustawą o PAP, która jest wyjątkowa i która reguluje funkcjonowanie PAP".

Powiedział, że kiedy pojawił się w redakcji, od razu skontaktował się z prawnikami. "Poprosiłem o wsparcie prof. Piotra Glińskiego, który jest byłym wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Pan profesor przyszedł do agencji w ramach interwenci poselskiej" - mówił.

Wojciech Surmacz powiedział, że zostały mu odłączone dostępy: karty wejściowej i email. "Dzięki sekretariatowi wjechaliśmy na górę, poprosiłem szefa IT, aby przywrócił mi wszystkie dostępy, że jestem legalnie funkcjonującym prezesem, że to, co się tutaj dzieje, to jedno wielkie nieporozumienie" - powiedział. "Rzekoma Rada Nadzorcza i rzekomy prezes zarządu, którzy pojawili się wczoraj, zostali powołani w alternatywnej rzeczywistości" – wskazał.

"Gdzieś w tle pojawia się odwoływanie do wyroku do Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2016 roku, który nie odnosił się w ogóle do Rady Mediów Narodowych, a już ogóle nie było w nim mowy o Polskiej Agencji Prasowej" – powiedział. "To, co teraz zrobiono, jest sprzeczne z tym wyrokiem, szczególnie w kontekście tego, co się wydarzyło w Polskiej Agencji Prasowej. Uchwała Sejmu nie jest źródłem prawa, bo do tej uchwały odwołuje się ponoć ta uchwała pana ministra Sienkiewicza" - mówił.

 

"Jestem pełnoprawnym prezesem"

Podkreślił: "zawsze starałem się dbać o to, żeby dziennikarze, wszyscy pracownicy agencji dochowywali szczególnej staranności w przygotowaniu informacji, publikowaniu ich". "Jako prezes nie mam wpływu na pracę redakcji, ponieważ nie jestem jednocześnie redaktorem naczelnym redakcji" - dodał.

"Ja nie jestem tutaj przyspawany do biurka i krzesła i nie chcę być tu w nieskończoność. Od prawie sześciu lat pełnię funkcję prezesa zarządu. Zostałem powołany na tę funkcję głosami czworga członków Rady Mediów Narodowych, czyli również głosami ówczesnego posła Lewicy Marka Rutki. Zarzucanie mi jakiegokolwiek upolitycznienia, to godzenie w moje dobre imię. Zawsze starałem się być dziennikarzem niezależnym. Polska Agencja Prasowa, według badań Gremiusa dostarcza ponad 90 proc. codziennych informacji we wszystkich mediach, które są klientami Polskiej Agencji Prasowej, a są to wszystkie media głównego nurtu" – podkreślił. Zaznaczył także, że "zgodnie z prawem, ustawą o PAP i wpisem do KRS jestem pełnoprawnym prezesem zarządu Polskiej Agencji Prasowej. Gwarantuję stabilność funkcjonowania tej firmy".

Poseł PiS, b. minister kultury Piotr Gliński zaznaczył: "jesteśmy tutaj w ramach interwencji poselskiej, w związku z jawnym łamaniem prawa". "To jawny i bezprawny zamach na media publiczne, ale także na demokrację" - dodał.

Na konferencji pojawił się również Marek Błoński, który powołując się na decyzję ministra kultury, informuje od środy, że jest nowym prezesem. Zaapelował, aby "zatrzymać ten polityczny wiec, który tutaj się odbywa". "Panowie nadużyliście instytucji interwencji poselskiej. Ja jestem pracownikiem agencji od ćwierć wieku, w związku z z tym nie musiałem dokonywać żadnego fizycznego najścia" – wyjaśnił.

"To, co jest dla mnie najważniejsze w tej trudnej sytuacji, w której jesteśmy, to jest to to, że ja wsparcie pracowników, prawdziwych dziennikarzy agencyjnych i pracowników PAP czuję przez cały czas, na każdym kroku. I to mi daje siłę do tego działania" – podkreślił Błoński.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe