Prof. Antoni Dudek ostrzega przed końcem demokracji w wyniku działań Tuska

"Demokracja czy demokratura?" – pyta w swoim tekście prof. Antoni Dudek, znany politolog, historyk i publicysta, komentując burzę wokół przejęcia Telewizji Publicznej przez rząd Donalda Tuska i potencjalnej wojny nowej sejmowej większości z prezydentem Andrzejem Dudą.
prof. Antoni Dudek Prof. Antoni Dudek ostrzega przed końcem demokracji w wyniku działań Tuska
prof. Antoni Dudek / PAP/Leszek Szymański

Prof. Antoni Dudek przypomina, że Donald Tusk nie musiał w sposób siłowy przejmować TVP – gdyby poczekał zaledwie cztery tygodnie, mógłby przeprowadzić przez parlament projekt ustawy o likwidacji Rady Mediów Narodowych i przywróceniu nadzorczej roli nad mediami wymienionej w konstytucji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dlaczego zatem Tusk zdecydował się na tak radykalną grę?

Testowanie reakcji prezydenta?

Możliwe, że ta niemająca dotąd precedensu w burzliwych dziejach TVP gwałtowna operacja wymiany jej władz, w tym wyłączenia na dłuższy czas kanału TVP Info, miała też na celu przetestowanie reakcji prezydenta

– wskazuje prof. Dudek. Dodał, że Polska "ma wadliwy ustrój w zakresie organizacji najwyższych organów władzy wykonawczej, czyli prezydenta i rządu" i "dopóki obie strony wykazują bodaj minimalną wolę współpracy, dopóty nasze państwo jako tako funkcjonuje". 

Jeśli jednak sejmowa większość postanowi "obchodzić" prezydenta drogą uchwał, tak jak to pokazała na przykładzie skoku na TVP, musi się liczyć z tym, że prędzej czy później Duda – zachęcany do tego coraz głośniej przez polityków PiS z prezesem Kaczyńskim na czele – zdecyduje się na wymierzenie ciosu

– podkreśla politolog. W jego opinii Andrzej Duda wystarczy, że skorzysta z art. 224 ust. 2 Konstytucji RP i odeśle projekt budżetu państwa do Trybunału Konstytucyjnego, "gdzie zajmie się nim Julia Przyłębska i reszta nominowanych przez PiS sędziów". 

Oczywiście i ich można próbować odwołać sejmową uchwałą, a później nie wpuścić do gmachu przy ul. Szucha

– wskazuje publicysta.

Czytaj także: Krym: Rosjanie potwierdzają uszkodzenie okrętu desantowego "Nowoczerkask" po ataku Ukraińców

"Demokracja czy demokratura?"

Jak zaznacza prof. Dudek, "idąc tym tokiem rozumowania, można też wyobrazić sobie przyjęcie uchwały unieważniającej wybór Andrzeja Dudy na prezydenta i wzywającej "wszystkie organy państwa do zorganizowania przedterminowych wyborów". 

Profesor przypomniał również, że w tym kontekście spory rozgłos zyskała wypowiedź prawnika związanego ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej, prof. Marka Chmaja, który publicznie rozważał realizację takiego scenariusza.

Pytanie tylko, czy to miałoby już cokolwiek wspólnego z demokratycznym państwem prawa, jakim podobno wciąż jesteśmy, czy też byłoby już tylko jedną z form tzw. demokratury. Czyli systemem, w którym ten, kto ma większość w parlamencie, może dowolnie kształtować pozostałe organy władzy, ignorując Konstytucję

– gorzko podsumował profesor. 

Skandal wokół siłowego przejęcia TVP

Rozlewa się międzynarodowy skandal wokół bezprawnych działań rządu Donalda Tuska wobec mediów publicznych. Do budynku TVP na Woronicza "nowe władze" weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwa w budynku TVP na Placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP. Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające "demokratyczną opozycję" w Polsce.

„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.

„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – pisze z kolei Peter Doran na łamach "New York Post".

„Naprawdę przerażające pierwsze kroki nowego polskiego rządu, który zdecydował się nie tylko zamknąć TVP World anglojęzyczny kanał telewizyjny, ale także wysłać policję do jego studia. TVP World była jedynym wpływowym głosem Europy Środkowej w mediach światowych. Solidaryzuję się z jego zespołem” – pisał niemiecki ekspert do spraw Europy Wschodniej Sergej Sumlenny. Analityk, który pracował na Ukrainie jako dyrektor Fundacji imienia Heinricha Boella.

Czytaj również: "Trwa nielegalna próba przejęcia mediów publicznych, a Pan szuka sobie dodatkowych zajęć?" Mariusz Błaszczak nie przebiera w słowach


 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

Prof. Antoni Dudek ostrzega przed końcem demokracji w wyniku działań Tuska

"Demokracja czy demokratura?" – pyta w swoim tekście prof. Antoni Dudek, znany politolog, historyk i publicysta, komentując burzę wokół przejęcia Telewizji Publicznej przez rząd Donalda Tuska i potencjalnej wojny nowej sejmowej większości z prezydentem Andrzejem Dudą.
prof. Antoni Dudek Prof. Antoni Dudek ostrzega przed końcem demokracji w wyniku działań Tuska
prof. Antoni Dudek / PAP/Leszek Szymański

Prof. Antoni Dudek przypomina, że Donald Tusk nie musiał w sposób siłowy przejmować TVP – gdyby poczekał zaledwie cztery tygodnie, mógłby przeprowadzić przez parlament projekt ustawy o likwidacji Rady Mediów Narodowych i przywróceniu nadzorczej roli nad mediami wymienionej w konstytucji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dlaczego zatem Tusk zdecydował się na tak radykalną grę?

Testowanie reakcji prezydenta?

Możliwe, że ta niemająca dotąd precedensu w burzliwych dziejach TVP gwałtowna operacja wymiany jej władz, w tym wyłączenia na dłuższy czas kanału TVP Info, miała też na celu przetestowanie reakcji prezydenta

– wskazuje prof. Dudek. Dodał, że Polska "ma wadliwy ustrój w zakresie organizacji najwyższych organów władzy wykonawczej, czyli prezydenta i rządu" i "dopóki obie strony wykazują bodaj minimalną wolę współpracy, dopóty nasze państwo jako tako funkcjonuje". 

Jeśli jednak sejmowa większość postanowi "obchodzić" prezydenta drogą uchwał, tak jak to pokazała na przykładzie skoku na TVP, musi się liczyć z tym, że prędzej czy później Duda – zachęcany do tego coraz głośniej przez polityków PiS z prezesem Kaczyńskim na czele – zdecyduje się na wymierzenie ciosu

– podkreśla politolog. W jego opinii Andrzej Duda wystarczy, że skorzysta z art. 224 ust. 2 Konstytucji RP i odeśle projekt budżetu państwa do Trybunału Konstytucyjnego, "gdzie zajmie się nim Julia Przyłębska i reszta nominowanych przez PiS sędziów". 

Oczywiście i ich można próbować odwołać sejmową uchwałą, a później nie wpuścić do gmachu przy ul. Szucha

– wskazuje publicysta.

Czytaj także: Krym: Rosjanie potwierdzają uszkodzenie okrętu desantowego "Nowoczerkask" po ataku Ukraińców

"Demokracja czy demokratura?"

Jak zaznacza prof. Dudek, "idąc tym tokiem rozumowania, można też wyobrazić sobie przyjęcie uchwały unieważniającej wybór Andrzeja Dudy na prezydenta i wzywającej "wszystkie organy państwa do zorganizowania przedterminowych wyborów". 

Profesor przypomniał również, że w tym kontekście spory rozgłos zyskała wypowiedź prawnika związanego ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej, prof. Marka Chmaja, który publicznie rozważał realizację takiego scenariusza.

Pytanie tylko, czy to miałoby już cokolwiek wspólnego z demokratycznym państwem prawa, jakim podobno wciąż jesteśmy, czy też byłoby już tylko jedną z form tzw. demokratury. Czyli systemem, w którym ten, kto ma większość w parlamencie, może dowolnie kształtować pozostałe organy władzy, ignorując Konstytucję

– gorzko podsumował profesor. 

Skandal wokół siłowego przejęcia TVP

Rozlewa się międzynarodowy skandal wokół bezprawnych działań rządu Donalda Tuska wobec mediów publicznych. Do budynku TVP na Woronicza "nowe władze" weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwa w budynku TVP na Placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP. Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające "demokratyczną opozycję" w Polsce.

„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.

„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – pisze z kolei Peter Doran na łamach "New York Post".

„Naprawdę przerażające pierwsze kroki nowego polskiego rządu, który zdecydował się nie tylko zamknąć TVP World anglojęzyczny kanał telewizyjny, ale także wysłać policję do jego studia. TVP World była jedynym wpływowym głosem Europy Środkowej w mediach światowych. Solidaryzuję się z jego zespołem” – pisał niemiecki ekspert do spraw Europy Wschodniej Sergej Sumlenny. Analityk, który pracował na Ukrainie jako dyrektor Fundacji imienia Heinricha Boella.

Czytaj również: "Trwa nielegalna próba przejęcia mediów publicznych, a Pan szuka sobie dodatkowych zajęć?" Mariusz Błaszczak nie przebiera w słowach



 

Polecane
Emerytury
Stażowe