Burza wokół nauczycielskich podwyżek. Szef oświatowej "S": Nie jestem zaskoczony

- Nie jestem zaskoczony takim obrotem spraw. Wysokość podwyżek była jasna już po posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie rozpatrywane były ustawy budżetowa i okołobudżetowa. Wówczas postawa członków Komisji była jasna, że podwyżki będą wyliczane z wynagrodzenia średniego - mówi Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ "S", odpowiadając na pytanie o ostatnie doniesienia mediów dotyczące wysokości podwyżek dla nauczycieli.
Waldemar Jakubowski Burza wokół nauczycielskich podwyżek. Szef oświatowej
Waldemar Jakubowski / fot. M. Żegliński

Przypomnijmy, przed wyborami PO obiecywała nauczycielom "podwyżki rzędu 30 proc., jednak nie mniej niż 1500 zł brutto". Ostatnio jednak, o czym zaalarmowali związkowcy ZNP, podwyżki w niektórych przypadkach mają nie osiągnąć 1500 zł brutto.

W odpowiedzi na te doniesienia, Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniło, że "Rząd zagwarantował (...), zgodnie ze swoimi deklaracjami, podwyżkę o minimum 1500 zł dla każdego nauczyciela, biorąc pod uwagę całość wynagrodzenia nauczycieli, a nie tylko jedną ze składowych".

"Podwyżki nie dogonią inflacji"

O zdanie na temat ostatnich doniesień dotyczących nauczycielskich podwyżek zapytaliśmy przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ "S" Waldemara Jakubowskiego.

- Nie jestem zaskoczony takim obrotem spraw. Wysokość podwyżek była jasna już po posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie rozpatrywane były ustawy budżetowa i okołobudżetowa. Wówczas postawa członków Komisji była jasna, że podwyżki będą wyliczane z wynagrodzenia średniego. My już w czerwcu domagaliśmy się rekompensaty inflacyjnej w wysokości 30 proc. od pensji zasadniczej. Wyliczyliśmy z pomocą specjalistów z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, że wówczas wzrost płac realnie pokryłby wzrost inflacji. Obecnie, jeżeli podwyżki wejdą w marcu, nie dogonią już inflacji. Oczywiście więc, nie jesteśmy zadowoleni, że tak jest

- mówi.

- Zasadniczy problem jest jednak inny. Uważamy, że należy powiązać wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej albo przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. Wtedy problem zniknie

- dodaje.

"Satysfakcji nie ma"

- Problem ze średnim wynagrodzeniem jest taki, że wlicza się do niej różne dodatki, na przykład nagrody jubileuszowe. Wobec tego osoby, które zarabiają najmniej, będą również miały najmniejsze podwyżki. Generalnie dobrze, że nauczyciele otrzymają wyższe pensje. Satysfakcji jednak nie ma i nie będzie, dopóki podwyżki realnie nie zrekompensują inflacji

- przekonuje przewodniczący Jakubowski.

- Pozostaje jeszcze sytuacja innych pracowników szkół, których wzrost płac wyniesie 12,3 proc. To już w ogóle jest grubo poniżej inflacji

- zaznacza.

CZYTAJ TAKŻE: Szef oświatowej "S": Albo poważnie mówimy o tym, że chcemy godnie wynagradzać nauczycieli, albo tylko udajemy


 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

Burza wokół nauczycielskich podwyżek. Szef oświatowej "S": Nie jestem zaskoczony

- Nie jestem zaskoczony takim obrotem spraw. Wysokość podwyżek była jasna już po posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie rozpatrywane były ustawy budżetowa i okołobudżetowa. Wówczas postawa członków Komisji była jasna, że podwyżki będą wyliczane z wynagrodzenia średniego - mówi Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ "S", odpowiadając na pytanie o ostatnie doniesienia mediów dotyczące wysokości podwyżek dla nauczycieli.
Waldemar Jakubowski Burza wokół nauczycielskich podwyżek. Szef oświatowej
Waldemar Jakubowski / fot. M. Żegliński

Przypomnijmy, przed wyborami PO obiecywała nauczycielom "podwyżki rzędu 30 proc., jednak nie mniej niż 1500 zł brutto". Ostatnio jednak, o czym zaalarmowali związkowcy ZNP, podwyżki w niektórych przypadkach mają nie osiągnąć 1500 zł brutto.

W odpowiedzi na te doniesienia, Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniło, że "Rząd zagwarantował (...), zgodnie ze swoimi deklaracjami, podwyżkę o minimum 1500 zł dla każdego nauczyciela, biorąc pod uwagę całość wynagrodzenia nauczycieli, a nie tylko jedną ze składowych".

"Podwyżki nie dogonią inflacji"

O zdanie na temat ostatnich doniesień dotyczących nauczycielskich podwyżek zapytaliśmy przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ "S" Waldemara Jakubowskiego.

- Nie jestem zaskoczony takim obrotem spraw. Wysokość podwyżek była jasna już po posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie rozpatrywane były ustawy budżetowa i okołobudżetowa. Wówczas postawa członków Komisji była jasna, że podwyżki będą wyliczane z wynagrodzenia średniego. My już w czerwcu domagaliśmy się rekompensaty inflacyjnej w wysokości 30 proc. od pensji zasadniczej. Wyliczyliśmy z pomocą specjalistów z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, że wówczas wzrost płac realnie pokryłby wzrost inflacji. Obecnie, jeżeli podwyżki wejdą w marcu, nie dogonią już inflacji. Oczywiście więc, nie jesteśmy zadowoleni, że tak jest

- mówi.

- Zasadniczy problem jest jednak inny. Uważamy, że należy powiązać wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej albo przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. Wtedy problem zniknie

- dodaje.

"Satysfakcji nie ma"

- Problem ze średnim wynagrodzeniem jest taki, że wlicza się do niej różne dodatki, na przykład nagrody jubileuszowe. Wobec tego osoby, które zarabiają najmniej, będą również miały najmniejsze podwyżki. Generalnie dobrze, że nauczyciele otrzymają wyższe pensje. Satysfakcji jednak nie ma i nie będzie, dopóki podwyżki realnie nie zrekompensują inflacji

- przekonuje przewodniczący Jakubowski.

- Pozostaje jeszcze sytuacja innych pracowników szkół, których wzrost płac wyniesie 12,3 proc. To już w ogóle jest grubo poniżej inflacji

- zaznacza.

CZYTAJ TAKŻE: Szef oświatowej "S": Albo poważnie mówimy o tym, że chcemy godnie wynagradzać nauczycieli, albo tylko udajemy



 

Polecane
Emerytury
Stażowe