Bruksela boi się rolników

Francuscy rolnicy pierwsi wyszli na ulice Brukseli i Paryża, aby wymusić wycofanie Unii Europejskiej z ideologicznych celów ekologicznych. Ich hasła generalnie żądające odejścia od radykalnej polityki klimatycznej Unii zyskały popularność. Także wśród polskich rolników.
Protest rolników Bruksela boi się rolników
Protest rolników / fot. PAP/Maciej Kulczyński

Francuski rolnik na traktorze stał się symbolem buntu przeciw polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Francuscy rolnicy pierwsi wyszli na ulice Brukseli i Paryża, aby wymusić wycofanie UE z ideologicznych celów ekologicznych. Ich hasło „z do kosza” zyskało popularność.

 

Rolnicy francuscy skuteczniejsi niż żółte kamizelki

Rolnicy francuscy okazali się skuteczni, zmusili prezydenta Emanuela Macrona, aby przeciwstawił się elicie unijnej, przyznając, że Europa musi drastycznie zmienić swoje (zielone) przepisy dotyczące rolnictwa. Co więcej, Macron przyznał, że europejski sektor rolny znajduje się w poważnym kryzysie i dlatego musi drastycznie zmienić swoje zasady, zaś po ostatnim szczycie europejskich przywódców w Brukseli potwierdził, że Paryż jest przeciwny również porozumieniu o wolnym handlu z organizacją Mercosur, zrzeszającą kraje Ameryki Łacińskiej. Stwierdził, że pragnie „jasnych odpowiedzi w sprawie Mercosuru”, dodając, że nie chce, aby umowa została podpisana w jej obecnej formie, ponieważ – jak stwierdził – nie ma gwarancji, że rolne produkty importowane z tych krajów Ameryki Południowej będą musiały przestrzegać zasad europejskich. Wbrew prezydentowi Francji Komisja Europejska ogłosiła, że kontynuuje negocjacje w sprawie umowy handlowej z południowoamerykańską organizacją Mercosur. – Unia Europejska kontynuuje negocjacje, aby osiągnąć porozumienie, które respektuje europejskie cele zrównoważonego rozwoju oraz kwestie dla nas wrażliwe, szczególnie w rolnictwie – zapowiedział rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wiegand. UE i południowoamerykański blok krajów Mercosur, którego członkami są Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj, po dwudziestu latach negocjacji uzgodniły tekst umowy handlowej w 2019 roku. Jego realizacja będzie bankructwem europejskiego rolnictwa – zgodnie twierdzą Paryż i francuskie organizacje rolnicze. W gruncie rzeczy taki jest cel tej umowy, produkty europejskiego rolnictwa mają zostać wyeliminowane z rynku europejskiego. Francuscy rolnicy dobrze to odczytali.

 

Protesty prawie w całej Europie

W wielu krajach Unii Europejskiej nadal trwają protesty rolników. Nie zanosi się, że prędko wygasną, są bardzo dobrze zorganizowane, a co chyba jeszcze ważniejsze – mają poparcie dużej eurosceptycznej części społeczeństw europejskich. Zgłaszane liczne konkretne postulaty rolników sprowadzają się do jednej zasadniczej kwestii – nie ma zgody na przyjęty przez UE Zielony Ład.

Polscy rolnicy również żądają odejścia od Zielonego Ładu i rygorów „Fit for 55”, podobnie jak niemal w całej Unii Europejskiej. Protest krajowy polskich rolników planowany był na piątek, 9 lutego, niestety dzień wcześniej oddaliśmy do druku „Tygodnik Solidarność”, więc możemy tylko powołać się na deklaracje działaczy rolniczych.

– Żądamy wstrzymania pomysłów klimatycznych Komisji Europejskiej ograniczających produkcję rolną. Trzeba odstąpić od filozofii „Fit for 55”. Trzeba zmienić politykę rolną i ją uprościć. Rekompensaty, które nam się dzisiaj proponuje z tytułu zobowiązań środowiskowych, wcale nas nie powalają. To nie są rekompensaty, które pozwalają utrzymać nam gospodarstwa

– powiedział Wiesław Burzyński, prezes Pomorskiej Izby Rolniczej, na spotkaniu z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim.

Bardziej radykalny był pan Marek Boligłowa, wiceprezes Małopolskiej Izby Rolniczej. Powiedział nam: – Nasze postulaty są takie same jak w innych krajach Unii Europejskiej: Zielony Ład do wyrzucenia.

 

Realistyczne żądania polskich rolników

Dla polskiego rolnictwa najważniejsza sprawa to ekonomia. W ciągu miesiąca zboża paszowe staniały o przeszło 100 złotych. Dzisiaj nie ma możliwości wykazania zysku w gospodarstwie, uprawiając zboża paszowe, związanych z ochroną klimatu i środowiska, które tworzą podstawowy poziom tzw. zielonej architektury Wspólnej Polityki Rolnej. Jeżeli będą obowiązywały – duże obszary ziemi ornej w Polsce będą leżały odłogiem z dużymi stratami dla rolników.

Wieś jest w zapaści. Nie ma działu, z którego da się wyżyć, gdzie rentowność będzie dodatnia – uważają polscy rolnicy. Żądają „zaprzestania i odwrócenia” rygorystycznych unijnych standardów środowiskowych i ochrony przed konkurencją importową, w tym zaprzestania masowego importu żywności z Ukrainy, między innymi zboża.

 

Czy europejska prawica wygra czerwcowe wybory do PE?

W obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego ani Berlin, ani Bruksela nie odważyły się wszcząć otwartej walki z rolnikami gotowymi np. przeprowadzić nalot na węzeł logistyki żywności na obrzeżach stolic i wielkich miast. W przeciwieństwie do zdezorganizowanego ruchu żółtych kamizelek, który niepokoił Macrona podczas jego pierwszej kadencji, francuscy rolnicy są pod silnym przewodnictwem potężnego związku rolników FNSEA i mają sojuszników we francuskich instytucjach, od gmin po parlament. Prezydent Francji – jak się wydaje – wręcz skapitulował przed żądaniami rolników, choć trudno ocenić, czy szczerze i na jak długo. Prawdopodobnie poczuł się zmuszony wobec silnej reakcji francuskiej prawicy, która bezwarunkowo wsparła rolników. Także w innych krajach UE prawica stara się wykorzystać niezadowolenie społeczne ze skutków transformacji ekologicznej. Francuski prezydent dał jasno do zrozumienia, że jeśli Bruksela nie posłucha rolników, skrajna prawica zatriumfuje w czerwcowych wyborach europejskich. Badania opinii publicznej pokazują, że mimo niewielkiej liczebności rolnicy cieszą się szerokim poparciem społeczeństw, co oznacza głęboką niechęć do polityki Brukseli, do Zielonego Ładu i całej transformacji energetycznej.

Jak dotychczas jednak przywódcy UE nadal realizują swój cel Zielony Ład i zrównoważony rozwój. Starają się osiągnąć jakieś porozumienie dzięki oszukańczym czy pozornym ustępstwom. Obecnie najważniejszym celem elit w Brukseli jest nie dopuścić do wygranej prawicy w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Tekst pochodzi z 7 (1828) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Wybory prezydenckie w Ekwadorze. Są wyniki exit poll polityka
Wybory prezydenckie w Ekwadorze. Są wyniki exit poll

W Ekwadorze trwa liczenie głosów po niedzielnych wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Według pierwszego sondażu exit poll obecny szef państwa Daniel Noboa wygrywa już w pierwszej turze, ale cząstkowe wyniki oficjalne wskazują, że konieczna będzie druga tura.

Nadużycia w Pentagonie? Trump liczy na Muska gorące
Nadużycia w Pentagonie? Trump liczy na Muska

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział podczas rozmowy z telewizją Fox, że Elon Musk przeprowadzi audyt w Pentagonie. Trump spodziewa się, że miliarder wykryje nadużycia i oszustwa na "miliardy dolarów".

Czułam się zażenowana. Znana aktorka przerwała milczenie Wiadomości
"Czułam się zażenowana". Znana aktorka przerwała milczenie

Beata Tyszkiewicz to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek filmowych, jednak w przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu nie zrobiła kariery na scenie teatralnej. Przez całą swoją karierę zagrała tylko w dwóch sztukach, a występy przed żywą publicznością zawsze były dla niej źródłem stresu i dyskomfortu. "Zawsze kończyłam spotkanie z widzami z uczuciem niespełnienia, zażenowania, że oczekiwano ode mnie czegoś innego" – wyznała w autobiografii Tyszkiewicz. 

Prawie 70% Szwajcarów odrzuciło w referendum propozycję zapisania klimatyzmu w konstytucji Wiadomości
Prawie 70% Szwajcarów odrzuciło w referendum propozycję zapisania klimatyzmu w konstytucji

W niedzielnym referendum aż 69,8% Szwajcarów sprzeciwiło się inicjatywie Młodych Zielonych, która miała zobowiązać gospodarkę kraju do przestrzegania tzw. granic planetarnych. Żaden z 26 kantonów nie poparł pomysłu. Frekwencja wyniosła 38%, czyli znacznie mniej niż średnia 45%.

Puchar Świata w skokach narciarskich. Świetny występ Polaków Wiadomości
Puchar Świata w skokach narciarskich. Świetny występ Polaków

Paweł Wąsek zajął dziewiąte miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w amerykańskim Lake Placid. Zwyciężył lider klasyfikacji generalnej cyklu Austriak Daniel Tschofenig. To jego ósmy triumf w sezonie i zarazem w karierze.

Taniec z gwiazdami. Pechowy incydent poza parkietem Wiadomości
"Taniec z gwiazdami". Pechowy incydent poza parkietem

Fani „Tańca z Gwiazdami” z niecierpliwością odliczają dni do nowej edycji, a uczestnicy dają z siebie wszystko na treningach. Niestety, nie obyło się bez kontuzji – Maria Jeleniewska, znana jako „królowa TikToka”, trafiła do szpitala.

Brutalny napad w Jarosławiu. Są nowe informacje Wiadomości
Brutalny napad w Jarosławiu. Są nowe informacje

Pięciu młodych mężczyzn usłyszało w niedzielę zarzuty udziału w bójce o charakterze chuligańskim, w której trzech 17-latków zostało rannych ostrym narzędziem. Stan dwóch jest ciężki. Prokuratura skieruje wnioski o aresztowanie podejrzanych na trzy miesiące.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, Europę Północną i Wschodnią obejmą wyże, tylko południowo-zachodnia część kontynentu pozostanie w zasięgu niżu z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu silnego i rozległego wyżu z centrum nad południową Skandynawią. Ze wschodu napływać będzie powietrze polarne kontynentalne.

Najlepsze linie lotnicze świata. Sprawdź pozycję LOT Wiadomości
Najlepsze linie lotnicze świata. Sprawdź pozycję LOT

Zestawienie 25 najlepszych linii lotniczych świata przygotował - jak co roku - australijski portal lotniczy AirlineRatings.com. - czytamy na stronie RMF24.

Nie żyje znany sportowiec. Miał zaledwie 28 lat Wiadomości
Nie żyje znany sportowiec. Miał zaledwie 28 lat

Świat sportu pogrążył się w żałobie po tragicznej śmierci Johna Cooneya, irlandzkiego boksera, który zmarł w szpitalu w Belfaście tydzień po swojej ostatniej walce. 28-latek doznał poważnego urazu mózgu po nokaucie w dziewiątej rundzie pojedynku o pas mistrza organizacji BBBofC Celtic w wadze superpiórkowej.

REKLAMA

Bruksela boi się rolników

Francuscy rolnicy pierwsi wyszli na ulice Brukseli i Paryża, aby wymusić wycofanie Unii Europejskiej z ideologicznych celów ekologicznych. Ich hasła generalnie żądające odejścia od radykalnej polityki klimatycznej Unii zyskały popularność. Także wśród polskich rolników.
Protest rolników Bruksela boi się rolników
Protest rolników / fot. PAP/Maciej Kulczyński

Francuski rolnik na traktorze stał się symbolem buntu przeciw polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Francuscy rolnicy pierwsi wyszli na ulice Brukseli i Paryża, aby wymusić wycofanie UE z ideologicznych celów ekologicznych. Ich hasło „z do kosza” zyskało popularność.

 

Rolnicy francuscy skuteczniejsi niż żółte kamizelki

Rolnicy francuscy okazali się skuteczni, zmusili prezydenta Emanuela Macrona, aby przeciwstawił się elicie unijnej, przyznając, że Europa musi drastycznie zmienić swoje (zielone) przepisy dotyczące rolnictwa. Co więcej, Macron przyznał, że europejski sektor rolny znajduje się w poważnym kryzysie i dlatego musi drastycznie zmienić swoje zasady, zaś po ostatnim szczycie europejskich przywódców w Brukseli potwierdził, że Paryż jest przeciwny również porozumieniu o wolnym handlu z organizacją Mercosur, zrzeszającą kraje Ameryki Łacińskiej. Stwierdził, że pragnie „jasnych odpowiedzi w sprawie Mercosuru”, dodając, że nie chce, aby umowa została podpisana w jej obecnej formie, ponieważ – jak stwierdził – nie ma gwarancji, że rolne produkty importowane z tych krajów Ameryki Południowej będą musiały przestrzegać zasad europejskich. Wbrew prezydentowi Francji Komisja Europejska ogłosiła, że kontynuuje negocjacje w sprawie umowy handlowej z południowoamerykańską organizacją Mercosur. – Unia Europejska kontynuuje negocjacje, aby osiągnąć porozumienie, które respektuje europejskie cele zrównoważonego rozwoju oraz kwestie dla nas wrażliwe, szczególnie w rolnictwie – zapowiedział rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wiegand. UE i południowoamerykański blok krajów Mercosur, którego członkami są Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj, po dwudziestu latach negocjacji uzgodniły tekst umowy handlowej w 2019 roku. Jego realizacja będzie bankructwem europejskiego rolnictwa – zgodnie twierdzą Paryż i francuskie organizacje rolnicze. W gruncie rzeczy taki jest cel tej umowy, produkty europejskiego rolnictwa mają zostać wyeliminowane z rynku europejskiego. Francuscy rolnicy dobrze to odczytali.

 

Protesty prawie w całej Europie

W wielu krajach Unii Europejskiej nadal trwają protesty rolników. Nie zanosi się, że prędko wygasną, są bardzo dobrze zorganizowane, a co chyba jeszcze ważniejsze – mają poparcie dużej eurosceptycznej części społeczeństw europejskich. Zgłaszane liczne konkretne postulaty rolników sprowadzają się do jednej zasadniczej kwestii – nie ma zgody na przyjęty przez UE Zielony Ład.

Polscy rolnicy również żądają odejścia od Zielonego Ładu i rygorów „Fit for 55”, podobnie jak niemal w całej Unii Europejskiej. Protest krajowy polskich rolników planowany był na piątek, 9 lutego, niestety dzień wcześniej oddaliśmy do druku „Tygodnik Solidarność”, więc możemy tylko powołać się na deklaracje działaczy rolniczych.

– Żądamy wstrzymania pomysłów klimatycznych Komisji Europejskiej ograniczających produkcję rolną. Trzeba odstąpić od filozofii „Fit for 55”. Trzeba zmienić politykę rolną i ją uprościć. Rekompensaty, które nam się dzisiaj proponuje z tytułu zobowiązań środowiskowych, wcale nas nie powalają. To nie są rekompensaty, które pozwalają utrzymać nam gospodarstwa

– powiedział Wiesław Burzyński, prezes Pomorskiej Izby Rolniczej, na spotkaniu z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim.

Bardziej radykalny był pan Marek Boligłowa, wiceprezes Małopolskiej Izby Rolniczej. Powiedział nam: – Nasze postulaty są takie same jak w innych krajach Unii Europejskiej: Zielony Ład do wyrzucenia.

 

Realistyczne żądania polskich rolników

Dla polskiego rolnictwa najważniejsza sprawa to ekonomia. W ciągu miesiąca zboża paszowe staniały o przeszło 100 złotych. Dzisiaj nie ma możliwości wykazania zysku w gospodarstwie, uprawiając zboża paszowe, związanych z ochroną klimatu i środowiska, które tworzą podstawowy poziom tzw. zielonej architektury Wspólnej Polityki Rolnej. Jeżeli będą obowiązywały – duże obszary ziemi ornej w Polsce będą leżały odłogiem z dużymi stratami dla rolników.

Wieś jest w zapaści. Nie ma działu, z którego da się wyżyć, gdzie rentowność będzie dodatnia – uważają polscy rolnicy. Żądają „zaprzestania i odwrócenia” rygorystycznych unijnych standardów środowiskowych i ochrony przed konkurencją importową, w tym zaprzestania masowego importu żywności z Ukrainy, między innymi zboża.

 

Czy europejska prawica wygra czerwcowe wybory do PE?

W obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego ani Berlin, ani Bruksela nie odważyły się wszcząć otwartej walki z rolnikami gotowymi np. przeprowadzić nalot na węzeł logistyki żywności na obrzeżach stolic i wielkich miast. W przeciwieństwie do zdezorganizowanego ruchu żółtych kamizelek, który niepokoił Macrona podczas jego pierwszej kadencji, francuscy rolnicy są pod silnym przewodnictwem potężnego związku rolników FNSEA i mają sojuszników we francuskich instytucjach, od gmin po parlament. Prezydent Francji – jak się wydaje – wręcz skapitulował przed żądaniami rolników, choć trudno ocenić, czy szczerze i na jak długo. Prawdopodobnie poczuł się zmuszony wobec silnej reakcji francuskiej prawicy, która bezwarunkowo wsparła rolników. Także w innych krajach UE prawica stara się wykorzystać niezadowolenie społeczne ze skutków transformacji ekologicznej. Francuski prezydent dał jasno do zrozumienia, że jeśli Bruksela nie posłucha rolników, skrajna prawica zatriumfuje w czerwcowych wyborach europejskich. Badania opinii publicznej pokazują, że mimo niewielkiej liczebności rolnicy cieszą się szerokim poparciem społeczeństw, co oznacza głęboką niechęć do polityki Brukseli, do Zielonego Ładu i całej transformacji energetycznej.

Jak dotychczas jednak przywódcy UE nadal realizują swój cel Zielony Ład i zrównoważony rozwój. Starają się osiągnąć jakieś porozumienie dzięki oszukańczym czy pozornym ustępstwom. Obecnie najważniejszym celem elit w Brukseli jest nie dopuścić do wygranej prawicy w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Tekst pochodzi z 7 (1828) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe