Dr Rafał Brzeski: Nie będziesz w stanie odróżnić tego, co powiedział polityk, od tego, co wygenerowała AI

Bieżący rok jest megawyborczy. Prawie połowa ludności świata pójdzie do urn w wyborach parlamentarnych, prezydenckich i referendach w ważnych sprawach. Wybory odbędą się w 7 z 10 najludniejszych państw: Bangladeszu, Indiach, USA, Indonezji, Pakistanie, Rosji i Meksyku, a do tego odbędą się wybory do Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz do Parlamentu Europejskiego. Będzie to więc rok wyjątkowy, ale ankieterzy, eksperci sondażowni, spin-doktorzy i propagandziści nie zacierają rąk tylko rwą włosy z głów, gdyż za rogiem czai się Sztuczna Inteligencja zwana „ej-aj”, od angielskiego skrótu AI.
Sztuczna Inteligencja. Ilustracja poglądowa
Sztuczna Inteligencja. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Przedsmakiem tego, co może się dziać i zapewne będzie się działo, były telefoniczne połączenia zwane „robocall”, jakie w styczniu odbierali mieszkańcy amerykańskiego stanu New Hampshire w dniu republikańskich prawyborów prezydenckich. „Robocall” to sytuacja, kiedy odbierający telefon słyszy miły głos, który stara się go do czegoś namówić. Tyle że głos ten należy nie do sympatycznej osoby, lecz do zaprogramowanego wcześniej robota. System „robocall” pozwala wykonać jednocześnie kolosalną liczbę połączeń i masowo przekonywać odbiorców. W przypadku New Hampshire mieszkańcy stanu usłyszeli w słuchawce głos prezydenta Joe Bidena. „Prezydent” namawiał ich, aby pozostali w domach, nie szli na żadne prawybory i przypadkiem nie głosowali na Trumpa. Twórców sesji „robocall” z udziałem sztucznej inteligencji szybko namierzono. Były to dwie firmy z Teksasu, ale jak to często bywa, życie i technologia idą daleko przed prawem. Fałszywki z udziałem ƒ„ej-aja” nie są w USA karalne.

 

Deep fake

Sądząc z doniesień medialnych, głębokie fejki wyborcze zdarzały się już wcześniej. Telewizja CNN podejrzewała jesienią, że fejki dźwiękowe mogły przechylić szalę w przedterminowych wyborach parlamentarnych na Słowacji. W Indonezji wygenerowany przez sztuczną inteligencję obraz miał w kampanii wyborczej ocieplić wizerunek ministra obrony i zaprezentować go jako pucułowatego, dobrodusznego faceta przytulającego ukochanego kota o imieniu „Bobby”. Czy skutecznie ocieplił, nikt nie badał, ale agencja Reutera podawała, że wyborcy z „pokolenia Z” byli zachwyceni.

Przypadek z New Hampshire podziałał na amerykańskich urzędników jak ostroga na rumaka pełnej krwi. Federalna Komisja Łączności z miejsca wydała zakaz seansów „robocall” z udziałem fonicznych zapisów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję i teraz pracuje nad przepisami dotyczącymi wykorzystania AI w kampaniach wyborczych. W Kongresie utworzono przed tygodniem ponadpartyjny zespół studyjny, a legislatury stanowe usiłują wprowadzić własne regulacje. Na razie okienko jest jednak otwarte i Republikański Komitet Narodowy wypuścił wspomagany przez AI filmik futurystycznie ukazujący ponure życie w USA po wyborczej wygranej Joe Bidena.

 

Co robić?

Równolegle z instytucjami naradzają się branżowi potentaci: Google, Microsoft, Meta i OpenAI. Planują wspólną kampanię edukacyjną, współpracę z mediami w demaskowaniu głębokich fejków oraz deklarują
ekspercką pomoc, by nie dopuścić do chaosu, kiedy wyborcy w zalewie materiałów tekstowych audio, foto i video generowanych przez „ej-aje” nie będą już w stanie odróżnić, co jest jest realne, a co wirtualne, gdzie kończy się prawda, a zaczyna nielimitowane niczym kłamstwo. Meta, właściciel Facebooka, już zapowiedziała powołanie specjalnego zespołu demaskującego dezinformacje, które z pewnością pojawią się w kampanii przed wyborami 720 deputowanych do Parlamentu Europejskiego. Nie będzie to łatwe zadanie, gdyż wyobraźnia twórców fałszywek nie zna ani granic, ani hamulców. W Indiach „zmartwychwstali” przy pomocy AI dawno zmarli politycy gratulowali swoim kandydującym następcom. Idąc tym wzorem można sobie wyobrazić Adolfa Hitlera i Heidricha Himmlera rekomendujących niemieckim wyborcom swoich kandydatów, gwarantujących supremację Rzeszy w Parlamencie Europejskim. I tylko z wyborami prezydenckimi w Rosji nie będzie zapewne żadnych problemów. Żaden „ej-aj” nie będzie  potrzebny. Każdy wynik poniżej 90 procent głosów „za” będzie porażką aparatu państwowego.


 

POLECANE
Nawet 150 sklepów znanej sieci zniknie z rynku. 3000 pracowników straci pracę z ostatniej chwili
Nawet 150 sklepów znanej sieci zniknie z rynku. 3000 pracowników straci pracę

Grupa Eurocash ogłosiła nową strategię na lata 2026–2027, która przewiduje radykalne cięcia w strukturach spółki. W efekcie z mapy Polski może zniknąć nawet 150 sklepów Delikatesy Centrum, a pracę straci około 3000 osób. Firma zapowiada głęboką transformację – odchodząc od prowadzenia sklepów własnych i stawiając na model franczyzowy.

Balázs Orbán: Masowa migracja jest największym zagrożeniem dla Europy gorące
Balázs Orbán: Masowa migracja jest największym zagrożeniem dla Europy

Główny strateg Węgier ostrzegł, że Europa jest “uwięziona” w masowej migracji i niemożliwej do wygrania wojnie zastępczej na Ukrainie, ponieważ jej przywódcy służą Brukseli i ideologii liberalnej, a nie interesom własnych narodów – w rozmowie z GB News dodał, że tylko kraje chcące przeciwstawić się UE w kwestiach granic, polityki rodzinnej i wojny mogą uniknąć upadku cywilizacji.

Informacje ws. rozszerzonej wersji Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA. Biały Dom wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Informacje ws. rozszerzonej wersji Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA. Biały Dom wydał oświadczenie

Doniesienia o dłuższej, wewnętrznej wersji Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA to fake news - powiedziała PAP zastępca rzecznik Białego Domu Anna Kelly. Według doniesień Defense One, tajna wersja dokumentu miała mówić m.in. o odciąganiu Polski i innych państw od Unii Europejskiej.

Berlin przeciw Bożemu Narodzeniu. Próbują odinstalować chrześcijaństwo Wiadomości
Berlin przeciw Bożemu Narodzeniu. "Próbują odinstalować chrześcijaństwo"

Berlin przygotowuje wycieczkę pod hasłem „Dekolonizacja Bożego Narodzenia”. Zwiedzający przejdą z przewodnikiem po ogrodzie bożonarodzeniowym w kościele Friedenskirche Charlottenburg, by zobaczyć „kolonialne i dyskryminujące obrazy” w historii świąt. Projekt finansuje Departament Kultury i Spójności Społecznej Senatu Berlina. Absurd tego przedsięwzięcia krytykują nawet muzułmanie. 

Cel klimatyczny na rok 2040: porozumienie w sprawie redukcji emisji o 90% w prawie klimatycznym UE z ostatniej chwili
Cel klimatyczny na rok 2040: porozumienie w sprawie redukcji emisji o 90% w prawie klimatycznym UE

Od 2036 r. pięć punktów procentowych redukcji emisji może pochodzić z międzynarodowych kredytów węglowych

Niemcy najbardziej obawiają się prawicowego ekstremizmu tylko u nas
Niemcy najbardziej obawiają się prawicowego ekstremizmu

Niemcy coraz mocniej obawiają się prawicowego ekstremizmu — wynika z nowych badań, na które zwraca uwagę ekspert ds. Niemiec Aleksandra Fedorska. Dane pokazują nieoczekiwany zwrot opinii publicznej, w którym lęk przed ekstremizmem ma przewyższać obawy związane z migracją.

Jest wyrok ws. Stanowski kontra Janoszek: Film do usunięcia, 20 tys. zł zadośćuczynienia z ostatniej chwili
Jest wyrok ws. Stanowski kontra Janoszek: Film do usunięcia, 20 tys. zł zadośćuczynienia

Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił wyrok w procesie Natalii Janoszek przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu i Kanałowi Sportowemu. Nakazał trwałe usunięcie filmu dziennikarza oraz zasądził 20 tys. zł zadośćuczynienia dla powódki. Decyzję sądu skomentował sam Krzysztof Stanowski.

Nie żyje rumuński generał oskarżany o próbę puczu z inspiracji Rosji z ostatniej chwili
Nie żyje rumuński generał oskarżany o próbę puczu z inspiracji Rosji

W wieku 101 lat zmarł generał Radu Theodoru – emerytowany rumuński dowódca lotnictwa, którego nazwisko w ostatnim roku ponownie trafiło na nagłówki mediów z powodu śledztwa prowadzonego przez rumuńskie służby. Generał był łączony z grupą oskarżaną o działania uznane za zdradę stanu oraz o promowanie prorosyjskich idei.

Dawca nasienia ze śmiercionośną mutacją genetyczną spłodził blisko 200 dzieci w Europie. Część już zmarła Wiadomości
Dawca nasienia ze śmiercionośną mutacją genetyczną spłodził blisko 200 dzieci w Europie. Część już zmarła

Blisko 200 dzieci w całej Europie mogło odziedziczyć śmiertelnie groźną mutację nowotworową po anonimowym dawcy nasienia z Danii. Przez kilkanaście lat jego nasienie wykorzystywano w klinikach leczenia niepłodności, choć – jak dziś wiadomo – ok. 20 proc. jego plemników zawierało uszkodzenie genu TP53, związanego z ekstremalnie wysokim ryzykiem rozwoju raka u dzieci i dorosłych.

Muzyk kultowego zespołu w ciężkim stanie. Koncerty przełożone z ostatniej chwili
Muzyk kultowego zespołu w ciężkim stanie. Koncerty przełożone

Znany polski artysta Kazik Staszewski trafił na początku grudnia na Oddział Intensywnej Terapii na Teneryfie. Zespół Kult poinformował, że wszystkie koncerty z jego udziałem do kwietnia 2026 roku.

REKLAMA

Dr Rafał Brzeski: Nie będziesz w stanie odróżnić tego, co powiedział polityk, od tego, co wygenerowała AI

Bieżący rok jest megawyborczy. Prawie połowa ludności świata pójdzie do urn w wyborach parlamentarnych, prezydenckich i referendach w ważnych sprawach. Wybory odbędą się w 7 z 10 najludniejszych państw: Bangladeszu, Indiach, USA, Indonezji, Pakistanie, Rosji i Meksyku, a do tego odbędą się wybory do Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz do Parlamentu Europejskiego. Będzie to więc rok wyjątkowy, ale ankieterzy, eksperci sondażowni, spin-doktorzy i propagandziści nie zacierają rąk tylko rwą włosy z głów, gdyż za rogiem czai się Sztuczna Inteligencja zwana „ej-aj”, od angielskiego skrótu AI.
Sztuczna Inteligencja. Ilustracja poglądowa
Sztuczna Inteligencja. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Przedsmakiem tego, co może się dziać i zapewne będzie się działo, były telefoniczne połączenia zwane „robocall”, jakie w styczniu odbierali mieszkańcy amerykańskiego stanu New Hampshire w dniu republikańskich prawyborów prezydenckich. „Robocall” to sytuacja, kiedy odbierający telefon słyszy miły głos, który stara się go do czegoś namówić. Tyle że głos ten należy nie do sympatycznej osoby, lecz do zaprogramowanego wcześniej robota. System „robocall” pozwala wykonać jednocześnie kolosalną liczbę połączeń i masowo przekonywać odbiorców. W przypadku New Hampshire mieszkańcy stanu usłyszeli w słuchawce głos prezydenta Joe Bidena. „Prezydent” namawiał ich, aby pozostali w domach, nie szli na żadne prawybory i przypadkiem nie głosowali na Trumpa. Twórców sesji „robocall” z udziałem sztucznej inteligencji szybko namierzono. Były to dwie firmy z Teksasu, ale jak to często bywa, życie i technologia idą daleko przed prawem. Fałszywki z udziałem ƒ„ej-aja” nie są w USA karalne.

 

Deep fake

Sądząc z doniesień medialnych, głębokie fejki wyborcze zdarzały się już wcześniej. Telewizja CNN podejrzewała jesienią, że fejki dźwiękowe mogły przechylić szalę w przedterminowych wyborach parlamentarnych na Słowacji. W Indonezji wygenerowany przez sztuczną inteligencję obraz miał w kampanii wyborczej ocieplić wizerunek ministra obrony i zaprezentować go jako pucułowatego, dobrodusznego faceta przytulającego ukochanego kota o imieniu „Bobby”. Czy skutecznie ocieplił, nikt nie badał, ale agencja Reutera podawała, że wyborcy z „pokolenia Z” byli zachwyceni.

Przypadek z New Hampshire podziałał na amerykańskich urzędników jak ostroga na rumaka pełnej krwi. Federalna Komisja Łączności z miejsca wydała zakaz seansów „robocall” z udziałem fonicznych zapisów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję i teraz pracuje nad przepisami dotyczącymi wykorzystania AI w kampaniach wyborczych. W Kongresie utworzono przed tygodniem ponadpartyjny zespół studyjny, a legislatury stanowe usiłują wprowadzić własne regulacje. Na razie okienko jest jednak otwarte i Republikański Komitet Narodowy wypuścił wspomagany przez AI filmik futurystycznie ukazujący ponure życie w USA po wyborczej wygranej Joe Bidena.

 

Co robić?

Równolegle z instytucjami naradzają się branżowi potentaci: Google, Microsoft, Meta i OpenAI. Planują wspólną kampanię edukacyjną, współpracę z mediami w demaskowaniu głębokich fejków oraz deklarują
ekspercką pomoc, by nie dopuścić do chaosu, kiedy wyborcy w zalewie materiałów tekstowych audio, foto i video generowanych przez „ej-aje” nie będą już w stanie odróżnić, co jest jest realne, a co wirtualne, gdzie kończy się prawda, a zaczyna nielimitowane niczym kłamstwo. Meta, właściciel Facebooka, już zapowiedziała powołanie specjalnego zespołu demaskującego dezinformacje, które z pewnością pojawią się w kampanii przed wyborami 720 deputowanych do Parlamentu Europejskiego. Nie będzie to łatwe zadanie, gdyż wyobraźnia twórców fałszywek nie zna ani granic, ani hamulców. W Indiach „zmartwychwstali” przy pomocy AI dawno zmarli politycy gratulowali swoim kandydującym następcom. Idąc tym wzorem można sobie wyobrazić Adolfa Hitlera i Heidricha Himmlera rekomendujących niemieckim wyborcom swoich kandydatów, gwarantujących supremację Rzeszy w Parlamencie Europejskim. I tylko z wyborami prezydenckimi w Rosji nie będzie zapewne żadnych problemów. Żaden „ej-aj” nie będzie  potrzebny. Każdy wynik poniżej 90 procent głosów „za” będzie porażką aparatu państwowego.



 

Polecane