Gasiuk-Pihowicz spotkała się z sędzią Szmydtem również poza Sejmem

W studiu Radia Zet w niedzielę doszło do gorącej dyskusji ws. sędziego Tomasza Szmydta. Znajdująca się pod ostrzałem pytań red. Andrzeja Stankiewicza i posła Suwerennej Polski Sebastiana Kalety, Kamila Gasiuk-Pihowicz przyznała, że do jej spotkania z sędzią Tomaszem Szmydtem doszło również poza Sejmem.
Czytaj więcej: Jak Tomasz Szmydt wyjechał z Polski? Najnowsze ustalenia
Gasiuk-Pihowicz spotkała się z sędzią Szmydtem poza Sejmem
W trakcie rozmowy red. Stankiewicz usiłował dowiedzieć się od Kamili Gasiuk-Pihowicz, czy uważa, że ws. Tomasza Szmydta nie ma sobie nic do zarzucenia. Padały również pytania o kwestie spotykania się z sędzią poza Sejmem.
Dlaczego pani udaje, że tego pytania nie słyszy?
– pytał Sebastian Kaleta. W końcu red. Stankiewicz wprost zapytał poseł KO, czy spotykała się z Tomaszem Szmydtem „w innych miejscach niż Sejm”.
Spotkałam się z nim raz i absolutnie więcej nie. Drugie spotkania i trzecie to były spotkania w Sejmie
– odparła rozgorączkowana Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Ooo! to pani @Gasiuk_Pihowicz spotykała się prywatnie ze zdrajcą Szmydtem. 🧐 pic.twitter.com/RfqNzCAfn5
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) May 12, 2024
„Człowiek z bliskiego kręgu poseł Gasiuk-Pihowicz”
Informacje, jakoby sędzia Tomasz Szmydt blisko współpracował z Kamilą Gasiuk-Pihowicz, pojawiły się już kilka dni temu, gdy sprawę skomentowała dla dziennika „Rzeczpospolita” przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka. Podkreśliła, że fakt, iż sędzia poprosił o azyl na Białorusi, jest dla niej „szokujący” i może wskazywać na to, że „od początku mógł być agentem lub szpiegiem”. Sędzia przekazała również, że Szmydt współpracował z poseł Koalicji Obywatelskiej Kamilą Gasiuk-Pihowicz.
Pracował jako sędzia, jako dyrektor w KRS do 2019 r., a następnie mocno się angażował w Sejmie, współpracując w zespole z poseł Kamilą Gasiuk-Pihowicz. Ten zespół zajmował się tzw. aferą hejterską. Nie wiemy, jaki ten sędzia mógł mieć wpływ na ówczesnego szefa Rady, do jakich informacji miał dostęp. W związku z tym należy się zastanowić nad zabezpieczeniem Rady przed ewentualnym działaniem służb
– powiedziała Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Czytaj również: Boris Pistorius ratował w USA nadszarpniętą niemiecką wiarygodność
Sprawa sędziego Tomasza Szmydta
W poniedziałek na konferencji prasowej w Mińsku polski sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt zwrócił się z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi. Sędzia bywał rozmówcą TVN24 i „Wyborczej”, będąc swego rodzaju „świadkiem koronnym” w sprawie tzw. afery hejterskiej.
Dlaczego do państwa przyjechałem? Jeśli chodzi o sytuację w moim kraju, jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i wobec Rosji
– mówił na konferencji prasowej w Mińsku polski sędzia. Dodał, że „zrzeka się funkcji sędziego i na Białorusi chciałby odpocząć”.
Z powodu niezgody na politykę i działania władz zostałem zmuszony do opuszczenia rodzinnego kraju i obecnie przebywam na Białorusi. Byłem prześladowany i zastraszany za swoją niezależną postawę polityczną. Wyrażam swój protest władzom Polski, które pod wpływem USA i Wielkiej Brytanii prowadzą kraj do wojny. Naród Polski opowiada się za pokojem i dobrosąsiedzkimi stosunkami z Białorusią i Rosją. Dlatego jestem w Mińsku i jestem gotów powiedzieć prawdę
– napisał Szmydt na Telegramie.
Prokuratura Krajowa wszczęła ws. sędziego śledztwo. Postępowanie toczy się w oparciu o przepis Kodeksu karnego mówiący o udziale w działalności obcego wywiadu i udzielania temu wywiadowi informacji mogących wyrządzić szkodę RP. Sprawę badają także służby specjalne.