IRAN: CO DALEJ?

IRAN: CO DALEJ?

Katastrofa samolotu z prezydentem Iranu oraz ministrem spraw zagranicznym tego kraju, obojętnie, czy była efektem błędu pilota,  nieszczęśliwego wypadku czy też  zamachu (?) nie doprowadzi raczej do politycznych turbulencji w tym kraju. W Islamskiej Republice Iranu – to oficjalna nazwa kraju ze stolicą w Teheranie – realną władzę sprawuje nie prezydent, tylko od czasów ajatollaha Chomeiniego, czyli niemal od czterech dekad, przywódca religijny. Skądinąd prezydent Ebrahim Raisi miał poważną szansę, żeby nim zostać – ale zginął. Szef MSZ-etu to w Iranie postać szczególnego zaufania, bo kraj ten prowadzi skomplikowaną politykę zagraniczną, nie tylko w kontrze do USA i Izraela, ale także rywalizując z Turcją i niektórymi krajami Półwyspu Arabskiego – a inne państwa z szeroko rozumianego świata islamskiego z kolei popierając.

 

Słowem, nie należy się spodziewać destabilizacji wewnętrznej, choć na pewno utrata głowy państwa i szefa najważniejszego – obok MSW i finansów – resortu znacząco, ale tylko chwilowo osłabi irańską elitę polityczną. W wymiarze zewnętrznym należy spodziewać się zapewne krótkotrwałej fali sympatii czy solidarności z Teheranem w świecie islamu. Zapewne też antyirańska retoryka Waszyngtonu i Tel Awiwu, prowokowana skądinąd przez irański establiszment na krótki czas ucichnie, a raczej zostanie zawieszona. Jednak gdyby okazało się – a na razie nic na to nie wskazuje, także w przestrzeni medialnej – że był to jednak zamach, to oczywiście polityczne i międzynarodowe skutki tego będą olbrzymie. Teraz nie ma o czym spekulować, bo nie ma żadnych ani podstaw, ani poszlak do takiego myślenia, ale można sobie wyobrazić – gdyby tak było – wielką demonstracje świata muzułmańskiego, w tym arabskiego (podkreślmy, że Persowie nie są Arabami!) z Teheranem.

 

Sytuacja jest dynamiczna. Przynajmniej w perspektywie kilku miesięcy. Rosnące szanse na zwycięstwo w amerykańskich wyborach b. prezydenta Donalda Johna Trumpa znacząco zwiększają szanse na zaostrzenie kursu USA wobec Iranu. Gdy 45. prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki był lokatorem Białego Domu, zmieniał sekretarzy stanu (szefów MSZ) i sekretarzy Rady Bezpieczeństwa Narodowego jak rękawiczki, ale w jednej sprawie był niesłychanie konsekwentny: w twardej postawie wobec Iranu. I to się nie zmieni.

 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (20.05.2024)


 

POLECANE
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki Wiadomości
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Rozstawiona z numerem trzecim polska tenisistka w półfinale wygrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (nr 9.) 7:5, 6:3.

Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat? z ostatniej chwili
Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat?

Grafzero vlog literacki zastanawia się, które współczesne książki będą czytane za 100 lat? Kto przetrwa, a kto przejdzie do historii?

Kultowy polski serial wraca po latach Wiadomości
Kultowy polski serial wraca po latach

Serial „Ranczo” może doczekać się swojego ostatniego, jedenastego sezonu. W lipcu 2025 roku ruszyły przygotowania do realizacji pięciu odcinków o życiu mieszkańców fikcyjnej gminnej miejscowości Wilkowyje.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji Wiadomości
Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji

Rosja nie chce pokoju, a Europa nie może wobec niej okazać słabości, bo otworzy to pole dla przyszłych konfliktów – oświadczył w niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron po wideokonferencji liderów państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych.

Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat Wiadomości
Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat

W niedzielę rano odszedł Terence Stamp, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Miał 87 lat. Rodzina artysty w oświadczeniu dla mediów podkreśliła: „Pozostawił po sobie niezwykły dorobek, zarówno aktorski, jak i pisarski, który będzie poruszał i inspirował ludzi przez wiele lat”.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, większość Europy będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia, jedynie na północnym wschodzie i przejściowo nad Hiszpanią zaznaczą się niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu rozległego wyżu, którego centrum przesunie się w rejon Islandii i Grenlandii, jedynie na północnym wschodzie zaznaczy się strefa rozmywającego się frontu okluzji. Z północy w dalszym ciągu napływać będzie chłodne powietrze polarne.

Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

REKLAMA

IRAN: CO DALEJ?

IRAN: CO DALEJ?

Katastrofa samolotu z prezydentem Iranu oraz ministrem spraw zagranicznym tego kraju, obojętnie, czy była efektem błędu pilota,  nieszczęśliwego wypadku czy też  zamachu (?) nie doprowadzi raczej do politycznych turbulencji w tym kraju. W Islamskiej Republice Iranu – to oficjalna nazwa kraju ze stolicą w Teheranie – realną władzę sprawuje nie prezydent, tylko od czasów ajatollaha Chomeiniego, czyli niemal od czterech dekad, przywódca religijny. Skądinąd prezydent Ebrahim Raisi miał poważną szansę, żeby nim zostać – ale zginął. Szef MSZ-etu to w Iranie postać szczególnego zaufania, bo kraj ten prowadzi skomplikowaną politykę zagraniczną, nie tylko w kontrze do USA i Izraela, ale także rywalizując z Turcją i niektórymi krajami Półwyspu Arabskiego – a inne państwa z szeroko rozumianego świata islamskiego z kolei popierając.

 

Słowem, nie należy się spodziewać destabilizacji wewnętrznej, choć na pewno utrata głowy państwa i szefa najważniejszego – obok MSW i finansów – resortu znacząco, ale tylko chwilowo osłabi irańską elitę polityczną. W wymiarze zewnętrznym należy spodziewać się zapewne krótkotrwałej fali sympatii czy solidarności z Teheranem w świecie islamu. Zapewne też antyirańska retoryka Waszyngtonu i Tel Awiwu, prowokowana skądinąd przez irański establiszment na krótki czas ucichnie, a raczej zostanie zawieszona. Jednak gdyby okazało się – a na razie nic na to nie wskazuje, także w przestrzeni medialnej – że był to jednak zamach, to oczywiście polityczne i międzynarodowe skutki tego będą olbrzymie. Teraz nie ma o czym spekulować, bo nie ma żadnych ani podstaw, ani poszlak do takiego myślenia, ale można sobie wyobrazić – gdyby tak było – wielką demonstracje świata muzułmańskiego, w tym arabskiego (podkreślmy, że Persowie nie są Arabami!) z Teheranem.

 

Sytuacja jest dynamiczna. Przynajmniej w perspektywie kilku miesięcy. Rosnące szanse na zwycięstwo w amerykańskich wyborach b. prezydenta Donalda Johna Trumpa znacząco zwiększają szanse na zaostrzenie kursu USA wobec Iranu. Gdy 45. prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki był lokatorem Białego Domu, zmieniał sekretarzy stanu (szefów MSZ) i sekretarzy Rady Bezpieczeństwa Narodowego jak rękawiczki, ale w jednej sprawie był niesłychanie konsekwentny: w twardej postawie wobec Iranu. I to się nie zmieni.

 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (20.05.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe