"Jaga" - mistrz przedziwnego sezonu

"Jaga" - mistrz przedziwnego sezonu

A więc stało się: Jagiellonia Białystok po raz pierwszy piłkarskim mistrzem Polski!  Dokonało się to w zadziwiającym sezonie, w którym drużyny z pierwszej „szóstki”, a potem nawet „siódemki” (z Górnikiem Zabrze) jakby się umówiły, robiąc wszystko, aby nie zdobyć "majstra". Był to też zadziwiający sezon z tego względu, że po raz pierwszy od czterech dekad, reprezentantem Polski w europucharach stał się klub nie z najwyższej klasy rozgrywkowej. W buty ówczesnej, z lat 1980-ch Lechii Gdańsk , która wtedy wojowała z Juventusem Turyn, a jej mecz u siebie stał się wielką manifestacją zdelegalizowanej „Solidarności” - weszła teraz Wisła Kraków.

       Tak szalony to był sezon. Mistrzem Polski został klub, który przed rokiem rozgrywki skończył dopiero na 14 miejscu, a więc jednym z ostatnich dających uchronienie się przed spadkiem. A po roku metamorfoza i drużyna ze stolicy Podlasia zdobywa 65 punktów, a więc 24 więcej niż w ubiegłym sezonie. To wzrost o niemal 60%!

 

Mistrzostwo zdobyła drużyna, która punktowała 1,85 punktu na mecz. To najsłabszy mistrz w historii. Gdyby „Jaga” punktowała w tym roku, jak w sezonie 2022/23 przed rokiem, to byłaby dopiero trzecia. A przed dwoma latami – czwarta. To pokazuje, że w polskiej Ekstraklasie, w tym sezonie, mówiąc staropolskim powiedzeniem: „Wiódł ślepy kulawego”. To wcale nie umniejsza wartości tytułu mistrza – Jagiellonii i wicemistrza – Śląska Wrocław. Pokazuje tylko, że nie świadczy zbyt dobrze o naszej Ekstraklasie fakt, że dwie drużyny, które w zeszłym sezonie niemal cudem uratowały się przed spadkiem, czyli „Jaga” właśnie i WKS, teraz rzuciły pozostałe 14 klubów na kolana. Czy świadczy to o mocy piłkarskiego Białegostoku i Wrocławia? Obawiam się, że nie. Siły obu klubów zweryfikują europejskie puchary. Natomiast sezon ten pokazał słabość  pozostałych klubów. Zwłaszcza tych, które dysponują największymi budżetami, jak Legia, Lech czy Raków.

 

Sensacyjnym spadkowiczem okazała się Warta Poznań. Stolica Wielkopolski jest swoistym fenomenem, bo oba kluby poznańskie:  Lech i Warta mają „zgodę”, a kibice Lecha dopingują również Wartę – i na odwrót. Według symulacji, jeszcze parę kolejek wstecz, drużyna z Poznania miała 85-90% szans na utrzymanie się i.. spadła. A pomógł jej w tym „Kolejorz” ulegając u siebie bezpośredniemu rywalowi Warty do spadku czyli Koronie z Kielc… Dziw nad dziwy.

 

Kibice Lecha mogą załamywać ręce, podobnie jak kibice Rakowa Częstochowa i w jakiejś mierze Legii Warszawa, jednak tym ostatnim na pociechę zostały europejskie puchary i dominowanie trybun na meczach w egzotycznych krajach w pierwszych rundach europucharów.

 

Dzisiaj głównie o piłce, bo też Polska musi się wokół niej kręcić kilkanaście godzin po zakończeniu rozgrywek Ekstraklasy. Cóż, jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „ze wszystkich niepoważnych rzeczy, futbol jest sprawą najpoważniejszą”.

 

A za miedzą „aptekarze” z Leverkusen w podwójnej koronie, bo poza mistrzostwem Niemiec zdobyli też właśnie puchar. Ci, którzy wszędzie dopatrują się polityki, pewnie będą lamentować, że wygrał Bayer, bo jego kibice słyną z prawicowych przekonań. Ale przecież rozstrzygnęło boisko, a nie poglądy...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (27.05.2024)


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

"Jaga" - mistrz przedziwnego sezonu

"Jaga" - mistrz przedziwnego sezonu

A więc stało się: Jagiellonia Białystok po raz pierwszy piłkarskim mistrzem Polski!  Dokonało się to w zadziwiającym sezonie, w którym drużyny z pierwszej „szóstki”, a potem nawet „siódemki” (z Górnikiem Zabrze) jakby się umówiły, robiąc wszystko, aby nie zdobyć "majstra". Był to też zadziwiający sezon z tego względu, że po raz pierwszy od czterech dekad, reprezentantem Polski w europucharach stał się klub nie z najwyższej klasy rozgrywkowej. W buty ówczesnej, z lat 1980-ch Lechii Gdańsk , która wtedy wojowała z Juventusem Turyn, a jej mecz u siebie stał się wielką manifestacją zdelegalizowanej „Solidarności” - weszła teraz Wisła Kraków.

       Tak szalony to był sezon. Mistrzem Polski został klub, który przed rokiem rozgrywki skończył dopiero na 14 miejscu, a więc jednym z ostatnich dających uchronienie się przed spadkiem. A po roku metamorfoza i drużyna ze stolicy Podlasia zdobywa 65 punktów, a więc 24 więcej niż w ubiegłym sezonie. To wzrost o niemal 60%!

 

Mistrzostwo zdobyła drużyna, która punktowała 1,85 punktu na mecz. To najsłabszy mistrz w historii. Gdyby „Jaga” punktowała w tym roku, jak w sezonie 2022/23 przed rokiem, to byłaby dopiero trzecia. A przed dwoma latami – czwarta. To pokazuje, że w polskiej Ekstraklasie, w tym sezonie, mówiąc staropolskim powiedzeniem: „Wiódł ślepy kulawego”. To wcale nie umniejsza wartości tytułu mistrza – Jagiellonii i wicemistrza – Śląska Wrocław. Pokazuje tylko, że nie świadczy zbyt dobrze o naszej Ekstraklasie fakt, że dwie drużyny, które w zeszłym sezonie niemal cudem uratowały się przed spadkiem, czyli „Jaga” właśnie i WKS, teraz rzuciły pozostałe 14 klubów na kolana. Czy świadczy to o mocy piłkarskiego Białegostoku i Wrocławia? Obawiam się, że nie. Siły obu klubów zweryfikują europejskie puchary. Natomiast sezon ten pokazał słabość  pozostałych klubów. Zwłaszcza tych, które dysponują największymi budżetami, jak Legia, Lech czy Raków.

 

Sensacyjnym spadkowiczem okazała się Warta Poznań. Stolica Wielkopolski jest swoistym fenomenem, bo oba kluby poznańskie:  Lech i Warta mają „zgodę”, a kibice Lecha dopingują również Wartę – i na odwrót. Według symulacji, jeszcze parę kolejek wstecz, drużyna z Poznania miała 85-90% szans na utrzymanie się i.. spadła. A pomógł jej w tym „Kolejorz” ulegając u siebie bezpośredniemu rywalowi Warty do spadku czyli Koronie z Kielc… Dziw nad dziwy.

 

Kibice Lecha mogą załamywać ręce, podobnie jak kibice Rakowa Częstochowa i w jakiejś mierze Legii Warszawa, jednak tym ostatnim na pociechę zostały europejskie puchary i dominowanie trybun na meczach w egzotycznych krajach w pierwszych rundach europucharów.

 

Dzisiaj głównie o piłce, bo też Polska musi się wokół niej kręcić kilkanaście godzin po zakończeniu rozgrywek Ekstraklasy. Cóż, jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „ze wszystkich niepoważnych rzeczy, futbol jest sprawą najpoważniejszą”.

 

A za miedzą „aptekarze” z Leverkusen w podwójnej koronie, bo poza mistrzostwem Niemiec zdobyli też właśnie puchar. Ci, którzy wszędzie dopatrują się polityki, pewnie będą lamentować, że wygrał Bayer, bo jego kibice słyną z prawicowych przekonań. Ale przecież rozstrzygnęło boisko, a nie poglądy...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (27.05.2024)



 

Polecane