Jedna wyspa - dwie planety...

Jedna wyspa - dwie planety...

Jedna wyspa – dwa różne światy. Grecki prawosławny Cypr – państwo od dwudziestu lat będące członkiem Unii Europejskiej z jednej strony – a z drugiej muzułmańska Turecka Republika Cypru Północnego z własnym parlamentem, prezydentem i wszelkimi atrybutami państwowości. Grecka część wyspy należy nie tylko do UE, ale też oczywiście do ONZ, a jej kluby piłkarskie z coraz większym powodzeniem grają w europejskich pucharach. Tureckiego Cypru nie uznaje żadne państwo na świecie, poza jednym - oczywiście Turcją ,a z ich drużyna narodową mało kto chce grać.

Bardzo niewiele brakowało, aby grecki Cypr stał się formalnie częścią Hellady. Charyzmatyczny przywódca duchowy prawosławnych greckich Cypryjczyków (albo cypryjskich Greków), a jednocześnie prezydent wspólnej, niepodległej republiki (miał wiceprezydenta – muzułmanina) miał to nawet przyrzec Atenom. Jednak po przewrocie w Grecji i objęciu władzy przez dyktaturę „czarnych pułkowników” ostatecznie odmówił fuzji. W efekcie został obalony przez greckich oficerów stacjonujących na „Wyspie Afrodyty”. Zbiegł na Maltę, a później do Londynu i ten sposób uszedł z życiem- a Cypr pozostał odrębnym państwem.

W sumie cała wyspa pod względem terytorium jest trzydzieści parę razy mniejsza niż Polska. Mniej więcej dwie trzecie zajmuje część grecka. Na pozostałej części wyspy mieszkają Turcy i stacjonuje turecka armia. Ona z kolei jest mniej więcej sto razy mniejsza niż nasz kraj.

 

Trochę serce boli, gdy oglądam dawne chrześcijańskie kościoły, które dziś są meczetami. Katedrę świętego Mikołaja budowano na przełomie XIII i XIV wieku. Królowie z dynastii Lusignanów koronowali byli podwójnie – na monarchów wyspy w Nikozji i na tytularnych królów Jerozolimy właśnie tu, w tej katedrze w Famaguście. Dziś to meczet. W 1571 roku po dziesięciu miesiącach oblężenia Turcy zdobyli ową Famagustę, a meczet nazywa się na cześć islamskiego zdobywcy Lali Mustafy Paszy.

 

Zdejmuję buty, jak wszyscy i zwiedzam meczet z wydzielonymi miejscami do modlitwy osobno dla mężczyzn i osobno dla kobiet. Jest tam prezent – egzemplarz Koranu - od prezydenta Erdogana, który odwiedził Famagustę w 2006 roku, 19 „temmuza” – czyli lipca. Tam, gdzie modlą się kobiety, jest zachowany, o dziwo, grób chrześcijańskiego biskupa sprzed pięciu wieków.

 

Przy miejscu, w którym wyznawali wiarę wyznawcy Chrystusa, a teraz wyznawcy Allaha -rośnie charakterystyczny dla wyspy fikus posadzony w końcu XIII wieku. To drzewo biblijne. Po turecku: cumbez agaci („ağaç” to drzewo), po łacinie: „ficus sycomorus” Ciekawe, że figi rosną tu nie na gałązkach, jak zwykle, tylko bezpośrednia na konarach.

 

W pobliżu stoisko, gdzie spragnieni mogą napić się soku z granatu za 2,5 euro, czyli - w przeliczeniu sprzedawczyni -75 tureckich lirów. Tuż za stoiskiem turystyczna atrakcja: armaty z brązowymi kulami z metalu oraz białymi z kamienia. Te drugie służyły do katapult. Zabytkowe kule leżały tu spokojnie, bez żadnych zabezpieczeń przez ostatnie trzy dekady, aż nagle zaczęły znikać. Miejscowi mówią, że kradli je złomiarze ze wschodniej Turcji. No to kule z czasów Imperium Osmańskiego ogrodzono metalową siatką...

W cukierni  „Petek” (po turecku oznacza to plaster miodu w ulu) próbuję specjalnych lodów. Jedne są z mleka koziego (!), a drugie mają smak… żywicy. Obiad jednak jem w prostej przydrożnej knajpce z plastikowymi krzesełkami o nazwie „Fikret’in yeri”. Przy czym „Fikret” to męskie imię, a „yeri” to po turecku miejsce.

 

Wyspa przedzielona jest oczywiście granicą, kiedyś praktycznie nieprzejezdną

Dziś jest już ruch w obie strony. Pomysłowi strażnicy po greckiej stronie  ostatnio chcieli skonfiskować… pizzę, którą ktoś przewoził z tureckiej części. Takiego przepisu nie ma, ale widocznie byli głodni... Swoją drogą, wszystko po tureckiej stronie jest tańsze niż po greckiej. Nic dziwnego, że głównie Niemcy, ale też Anglicy kupują tu domy. Cóż, niby to poza UE, choć krok od niej...

 

  • Tekst ukazał się w „Nowym Państwie (luty 2023)

 

POLECANE
Zakopany żywy. Brutalny mord na noworodku z ostatniej chwili
Zakopany żywy. Brutalny mord na noworodku

Prokuratura Rejonowa w Gryfinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 31-letniej Małgorzacie I. i jej matce, 54-letniej Renacie I. Kobiety są oskarżone o zabicie noworodka ze szczególnym okrucieństwem. Według śledczych, zakopały żywe dziecko na terenie swojej posesji.

Komisja Europejska pozywa Polskę przed TSUE z ostatniej chwili
Komisja Europejska pozywa Polskę przed TSUE

Komisja Europejska skierowała skargę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Powodem jest brak przekazania w terminie zaktualizowanego Krajowego planu na rzecz energii i klimatu. Bruksela uznała, że Polska naruszyła unijne przepisy dotyczące zarządzania unią energetyczną i działań w dziedzinie klimatu.

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Poczta Polska ostrzega przed nową falą oszustw. Cyberprzestępcy znów podszywają się pod firmę, wysyłając fałszywe e-maile o rzekomych przesyłkach. Kliknięcie w link z takiej wiadomości może skończyć się kradzieżą danych lub pieniędzy.

Ukraina umywa ręce ws. Wołodymyra Ż. z ostatniej chwili
Ukraina umywa ręce ws. Wołodymyra Ż.

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar zaskakująco skomentował ewentualną interwencję Ukrainy ws. oskarżonego o sabotaż rurociągów Nord Stream Wołodymyra Ż. – Nie wtrącamy się, bo po prostu to jest sprawa sądowa – przekazał dyplomata.

NASA odkryła przyczynę złamania galaktycznej „kości” Drogi Mlecznej Wiadomości
NASA odkryła przyczynę złamania galaktycznej „kości” Drogi Mlecznej

Astronomowie odkryli, że potężny pulsar — szybko obracająca się gwiazda neutronowa — prawdopodobnie spowodował pęknięcie jednej z najdłuższych struktur magnetycznych w Drodze Mlecznej. Odkrycie opiera się na danych z Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra NASA oraz radioteleskopów MeerKAT i Very Large Array.

Białoruś: Andrzej Poczobut wtrącony do izolatki w łagrze z ostatniej chwili
Białoruś: Andrzej Poczobut wtrącony do izolatki w łagrze

Przebywający w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dziennikarz i więzień polityczny Andrzej Poczobut został ponownie osadzony w odizolowanej celi – poinformowało we wtorek Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, powołując się na własne źródła.

Jest zawiadomienie ws. Zbigniewa Ziobry do prokuratury z ostatniej chwili
Jest zawiadomienie ws. Zbigniewa Ziobry do prokuratury

Niekonstytucyjna komisja śledcza ds. Pegasusa skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę.

Wrocław: ewakuacja mieszkańców po odnalezieniu niewybuchu z ostatniej chwili
Wrocław: ewakuacja mieszkańców po odnalezieniu niewybuchu

We wtorek rano we Wrocławiu rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców osiedla Borek. Podczas prac ziemnych przy ul. Januszowickiej znaleziono pocisk rakietowy typu katiusza z czasów II wojny światowej. Służby zabezpieczyły teren i przygotowały akcję neutralizacji niebezpiecznego ładunku.

Szokujący powrót do TVN. Znana prezenterka, która oskarżyła stację o mobbing, znów na antenie z ostatniej chwili
Szokujący powrót do TVN. Znana prezenterka, która oskarżyła stację o mobbing, znów na antenie

Anna Wendzikowska ponownie pojawiła się na antenie „Dzień dobry TVN” – programu, z którym kilka lat temu rozstała się w atmosferze skandalu. Dziennikarka i prezenterka przygotowała materiał z okazji 20-lecia programu, choć wcześniej publicznie oskarżała stację o mobbing i fatalne warunki pracy.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

REKLAMA

Jedna wyspa - dwie planety...

Jedna wyspa - dwie planety...

Jedna wyspa – dwa różne światy. Grecki prawosławny Cypr – państwo od dwudziestu lat będące członkiem Unii Europejskiej z jednej strony – a z drugiej muzułmańska Turecka Republika Cypru Północnego z własnym parlamentem, prezydentem i wszelkimi atrybutami państwowości. Grecka część wyspy należy nie tylko do UE, ale też oczywiście do ONZ, a jej kluby piłkarskie z coraz większym powodzeniem grają w europejskich pucharach. Tureckiego Cypru nie uznaje żadne państwo na świecie, poza jednym - oczywiście Turcją ,a z ich drużyna narodową mało kto chce grać.

Bardzo niewiele brakowało, aby grecki Cypr stał się formalnie częścią Hellady. Charyzmatyczny przywódca duchowy prawosławnych greckich Cypryjczyków (albo cypryjskich Greków), a jednocześnie prezydent wspólnej, niepodległej republiki (miał wiceprezydenta – muzułmanina) miał to nawet przyrzec Atenom. Jednak po przewrocie w Grecji i objęciu władzy przez dyktaturę „czarnych pułkowników” ostatecznie odmówił fuzji. W efekcie został obalony przez greckich oficerów stacjonujących na „Wyspie Afrodyty”. Zbiegł na Maltę, a później do Londynu i ten sposób uszedł z życiem- a Cypr pozostał odrębnym państwem.

W sumie cała wyspa pod względem terytorium jest trzydzieści parę razy mniejsza niż Polska. Mniej więcej dwie trzecie zajmuje część grecka. Na pozostałej części wyspy mieszkają Turcy i stacjonuje turecka armia. Ona z kolei jest mniej więcej sto razy mniejsza niż nasz kraj.

 

Trochę serce boli, gdy oglądam dawne chrześcijańskie kościoły, które dziś są meczetami. Katedrę świętego Mikołaja budowano na przełomie XIII i XIV wieku. Królowie z dynastii Lusignanów koronowali byli podwójnie – na monarchów wyspy w Nikozji i na tytularnych królów Jerozolimy właśnie tu, w tej katedrze w Famaguście. Dziś to meczet. W 1571 roku po dziesięciu miesiącach oblężenia Turcy zdobyli ową Famagustę, a meczet nazywa się na cześć islamskiego zdobywcy Lali Mustafy Paszy.

 

Zdejmuję buty, jak wszyscy i zwiedzam meczet z wydzielonymi miejscami do modlitwy osobno dla mężczyzn i osobno dla kobiet. Jest tam prezent – egzemplarz Koranu - od prezydenta Erdogana, który odwiedził Famagustę w 2006 roku, 19 „temmuza” – czyli lipca. Tam, gdzie modlą się kobiety, jest zachowany, o dziwo, grób chrześcijańskiego biskupa sprzed pięciu wieków.

 

Przy miejscu, w którym wyznawali wiarę wyznawcy Chrystusa, a teraz wyznawcy Allaha -rośnie charakterystyczny dla wyspy fikus posadzony w końcu XIII wieku. To drzewo biblijne. Po turecku: cumbez agaci („ağaç” to drzewo), po łacinie: „ficus sycomorus” Ciekawe, że figi rosną tu nie na gałązkach, jak zwykle, tylko bezpośrednia na konarach.

 

W pobliżu stoisko, gdzie spragnieni mogą napić się soku z granatu za 2,5 euro, czyli - w przeliczeniu sprzedawczyni -75 tureckich lirów. Tuż za stoiskiem turystyczna atrakcja: armaty z brązowymi kulami z metalu oraz białymi z kamienia. Te drugie służyły do katapult. Zabytkowe kule leżały tu spokojnie, bez żadnych zabezpieczeń przez ostatnie trzy dekady, aż nagle zaczęły znikać. Miejscowi mówią, że kradli je złomiarze ze wschodniej Turcji. No to kule z czasów Imperium Osmańskiego ogrodzono metalową siatką...

W cukierni  „Petek” (po turecku oznacza to plaster miodu w ulu) próbuję specjalnych lodów. Jedne są z mleka koziego (!), a drugie mają smak… żywicy. Obiad jednak jem w prostej przydrożnej knajpce z plastikowymi krzesełkami o nazwie „Fikret’in yeri”. Przy czym „Fikret” to męskie imię, a „yeri” to po turecku miejsce.

 

Wyspa przedzielona jest oczywiście granicą, kiedyś praktycznie nieprzejezdną

Dziś jest już ruch w obie strony. Pomysłowi strażnicy po greckiej stronie  ostatnio chcieli skonfiskować… pizzę, którą ktoś przewoził z tureckiej części. Takiego przepisu nie ma, ale widocznie byli głodni... Swoją drogą, wszystko po tureckiej stronie jest tańsze niż po greckiej. Nic dziwnego, że głównie Niemcy, ale też Anglicy kupują tu domy. Cóż, niby to poza UE, choć krok od niej...

 

  • Tekst ukazał się w „Nowym Państwie (luty 2023)


 

Polecane
Emerytury
Stażowe