Pierwsza prezes SN nie kryje oburzenia: Ta ustawa jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją

– Nowelizacja ustawy o KRS jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją, ponieważ przerywa kadencję tej instytucji – mówi „Rzeczpospolitej” I prezes SN Małgorzata Manowska. W jej opinii rozwiązaniem jest to, by parlament wybierał sędziów do KRS spośród kandydatów wyłonionych przez środowiska sędziowskie.
Małgorzata Manowska
Małgorzata Manowska / fot. PAP/Radek Pietruszka

W wywiadzie dla czwartkowej Rzeczpospolitej Małgorzata Manowska odniosła się do rządowej nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która obecnie trafiła do podpisu prezydenta. Głównym założeniem noweli jest to, by to wszyscy sędziowie w Polsce, a nie Sejm, wybierali 15 sędziów-członków KRS.

„Ustawa dyskryminująca i niezgodna z konstytucją”

Ta ustawa – na co wskazywał Sąd Najwyższy w swojej opinii – jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją, przerywa bowiem kadencję konstytucyjnego organu. Nieakceptowalna jest również próba pozbawienia praw wyborczych legalnie powołanych przez prezydenta sędziów

– stwierdziła pierwsza prezes Sądu Najwyższego, dodając też, że ustawa ta „jest w sposób oczywisty niekonstytucyjna z tego względu, że pozbawia członkostwa w KRS sędziów funkcyjnych”.

– Tego typu rozwiązanie było już forsowane przed laty przez ministra Ziobrę, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał je za niekonstytucyjne – przypomniała.

Najważniejsze pytanie brzmi – co dalej? Bo wprowadzenie określonych zasad do KRS musi czemuś służyć, a jeżeli miałoby służyć w przyszłości powszechnej weryfikacji sędziów, to nie ma na to zgody. Weryfikacja, szczególnie w sytuacji, w której nie przeprowadzono weryfikacji sędziów orzekających w okresie komunizmu, otworzy politykom szeroko drzwi do uzależnienia wymiaru sprawiedliwości, co gorsza, miałoby się tak stać przy udziale samych sędziów

– dodała Manowska.

W jej ocenie w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa najważniejszą sprawą jest – jak mówiła – „gwarancja dużej reprezentacji sędziów przy wyborze do KRS”.

– Pomysł przeprowadzania wyborów powszechnych wśród samych sędziów jest jak najbardziej na miejscu. Ewentualnie mógłby to być model, w którym sędziowie w wyborach powszechnych przedstawiają swoich przedstawicieli parlamentowi, a ten wybiera członków KRS spośród przedstawionych kandydatów. Taka konstrukcja jest uzasadniona, bo skoro KRS miała być platformą porozumienia trzech władz, to parlament ma największy demokratyczny mandat do podejmowania takich działań – zaznaczyła.

Do sprawy przerwania kadencji KRS, ale w jej poprzedniej postaci, odniósł się niedawno – podczas prac sejmowej komisji sprawiedliwości dotyczących noweli o KRS – szef MS Adam Bodnar, który przypomniał, że doszło do tego w 2018 r., kiedy był to „w pełni konstytucyjnie działający organ i kiedy nie było żadnych wątpliwości co do jego niezależności”. Minister zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda, który wówczas podpisywał ustawę, nie miał co do tego wątpliwości.

„Potrzebne są systemowe rozwiązania”

W wywiadzie dla „Rz” Manowska skrytykowała też obecną sytuację związaną z funkcjonowaniem sądownictwa, m.in. bojkot tzw. neosędziów i nierozpisywanie konkursów na nowe stanowiska sędziowskie.

Zmierzamy nieuchronnie w kierunku sytuacji, która ma miejsce w Ukrainie, gdzie w związku z konfliktem wokół tamtejszej KRS nieobsadzonych jest tysiące wakatów sędziowskich. W Polsce same zmiany w KRS nie wystarczą. To jest bardzo głęboki konflikt, w który zaangażowane były także zagraniczne trybunały. Potrzebne są systemowe, kompleksowe rozwiązania, ale żeby tak się stało, konieczny jest konsensus, którego nie wypracuje się, jeżeli strony nie chcą ze sobą rozmawiać

– powiedziała.

Podała też, że próbowała rozmawiać na ten temat z Adam Bodnarem, który jednak – jak zaznaczyła – nie zareagował na jej zaproszenie do rozmów. – To była propozycja jednorazowa, skorzystałam z okazji w czasie obchodów święta 3 Maja. Wydawało mi się też, że minister sprawiedliwości powinien chcieć rozmawiać z Sądem Najwyższym, skoro planuje istotne reformy dla wymiaru sprawiedliwości. Zaproponowałam ministrowi rozmowę, nie zareagował – mówiła.

I prezes SN była też pytana o proporcje, jeśli chodzi o nowych i starych sędziów w Sądzie Najwyższym. – Patrząc po powołaniach, to 52:44 na rzecz nowych sędziów, ale nie jest to podział w pełni miarodajny, bo nie wszyscy starsi koledzy są przeciwko nam i nie wszyscy młodsi koledzy są za nowym kierownictwem – powiedziała.

Co z Marcinem Romanowskim?

Pytana o wydarzenia związane z immunitetem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy posła Marcina Romanowskiego zaznaczyła, że należy uszanować decyzję sądu pierwszej instancji, który odmówił aresztowania polityka Suwerennej Polski.

Kwestia zakresu immunitetu parlamentarzystów zaangażowanych w prace Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie jest taka jednoznaczna, choć z tamtej strony płynęły wyraźne sygnały, które wskazywały na ochronę posła. Natomiast z całą pewnością nie podobają mi się obrazki z mediów siłowego wyprowadzania zatrzymanego, w kajdanach, w sytuacji kiedy deklarował, że sam się stawi w prokuraturze

– powiedziała.

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Partia Brauna rośnie w siłę. Nowy sondaż OGB z ostatniej chwili
Partia Brauna rośnie w siłę. Nowy sondaż OGB

Rośnie poparcie dla partii politycznej Grzegorza Brauna. Konfederacja Korony Polskiej notuje 8,94 proc. wynik – informuje w czwartek pracownia OGB.

Sanepid ogłosił pilny komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego. Kolejne przypadki choroby   Wiadomości
Sanepid ogłosił pilny komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego. Kolejne przypadki choroby  

Na Podkarpaciu potwierdzono sześć przypadków odry, a służby sanitarne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne, aby powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się choroby w trzech powiatach regionu. Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny poinformował o przypadkach odry w powiatach: rzeszowskim, ropczycko-sędziszowskim oraz tarnobrzeskim.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

IMGW informuje, że Polska pozostaje pod wpływem niżu z frontami atmosferycznymi, który przynosi opady, chłodne powietrze polarne i niekorzystne warunki biometeorologiczne. W ciągu dnia opady będą słabły, a w nocy lokalnie pojawią się mgły marznące i szadź.

Skandaliczny kalendarz w TVP Info. Adwentowy hejt Wiadomości
Skandaliczny kalendarz w TVP Info. "Adwentowy hejt"

W programie "Kwiatki polskie" na antenie TVP Info Michał Suchora z partii Zielonych pochwalił się skandalicznym kalendarzem, który, uznał za "świetną zabawę" na czas adwentu i przy wigilijnym stole. Pokazał grafikę, gdzie na choince zawisły głowy polityków PiS. - Adwent to czas radosnego oczekiwania, (...) żeby politycy i polityczki prawicy wreszcie odpowiedzieli za swoje bezeceństwa - mówił lewicowy polityk. Szybko doczekał się odpowiedzi jednego z komentatorów na platformie X. To "nie tylko złamanie norm przyzwoitości i prawa, szczeniacka choinka nienawiści i adwentowy hejt. To durnota".

Rosja zamyka polski konsulat. Wezwano ambasadora RP z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat. Wezwano ambasadora RP

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że Rosja 30 grudnia zamknie polski konsulat generalny w Irkucku. Do siedziby rosyjskiego MSZ został także wezwany ambasador RP.

TSUE kazał Polsce uznawać małżeństwa jednopłciowe. Zgorzelski: Konstytucja jest nadrzędna z ostatniej chwili
TSUE kazał Polsce uznawać małżeństwa jednopłciowe. Zgorzelski: Konstytucja jest nadrzędna

– W hierarchii ważności prawa to konstytucja jest nadrzędna (...) Ten wyrok nie wpływa w żadnym stopniu na sytuację prawną małżeństwa – powiedział w czwartek rano wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL odnosząc się tym samym do orzeczenia TSUE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych.

Niepokojące wieści z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące wieści z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy, jak i Niemiec.

Rząd Tuska powinien konsultować ustawy z prezydentem? Polacy mówią jasno z ostatniej chwili
Rząd Tuska powinien konsultować ustawy z prezydentem? Polacy mówią jasno

60 proc. Polaków uważa, że rząd Donalda Tuska powinien konsultować swoje projekty ustaw z prezydentem Karolem Nawrockim przed skierowaniem ich do Sejmu – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".

Co Polacy myślą o działaniach państwa ws. dywersji w Polsce. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Co Polacy myślą o działaniach państwa ws. dywersji w Polsce. Nowy sondaż

Z najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że większość respondentów krytycznie ocenia działanie państwa w obliczu aktów dywersji w Polsce. Dobre stopnie stawia państwu 41,9 proc. badanych, a złe – 46,2 proc., 12 proc. nie ma zdania, z czego aż ponad 31 proc. uznało posunięcia rządu za „zdecydowanie złe”.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Kierowcy od 26 listopada 2025 r. mogą korzystać już z pełnego przekroju zmodernizowanego odcinka DK91 dawnej gierkówki między Częstochową a Podwarpiem. To część wartej 106 mln zł przebudowy ponad 40 km trasy.

REKLAMA

Pierwsza prezes SN nie kryje oburzenia: Ta ustawa jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją

– Nowelizacja ustawy o KRS jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją, ponieważ przerywa kadencję tej instytucji – mówi „Rzeczpospolitej” I prezes SN Małgorzata Manowska. W jej opinii rozwiązaniem jest to, by parlament wybierał sędziów do KRS spośród kandydatów wyłonionych przez środowiska sędziowskie.
Małgorzata Manowska
Małgorzata Manowska / fot. PAP/Radek Pietruszka

W wywiadzie dla czwartkowej Rzeczpospolitej Małgorzata Manowska odniosła się do rządowej nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która obecnie trafiła do podpisu prezydenta. Głównym założeniem noweli jest to, by to wszyscy sędziowie w Polsce, a nie Sejm, wybierali 15 sędziów-członków KRS.

„Ustawa dyskryminująca i niezgodna z konstytucją”

Ta ustawa – na co wskazywał Sąd Najwyższy w swojej opinii – jest dyskryminująca i niezgodna z konstytucją, przerywa bowiem kadencję konstytucyjnego organu. Nieakceptowalna jest również próba pozbawienia praw wyborczych legalnie powołanych przez prezydenta sędziów

– stwierdziła pierwsza prezes Sądu Najwyższego, dodając też, że ustawa ta „jest w sposób oczywisty niekonstytucyjna z tego względu, że pozbawia członkostwa w KRS sędziów funkcyjnych”.

– Tego typu rozwiązanie było już forsowane przed laty przez ministra Ziobrę, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał je za niekonstytucyjne – przypomniała.

Najważniejsze pytanie brzmi – co dalej? Bo wprowadzenie określonych zasad do KRS musi czemuś służyć, a jeżeli miałoby służyć w przyszłości powszechnej weryfikacji sędziów, to nie ma na to zgody. Weryfikacja, szczególnie w sytuacji, w której nie przeprowadzono weryfikacji sędziów orzekających w okresie komunizmu, otworzy politykom szeroko drzwi do uzależnienia wymiaru sprawiedliwości, co gorsza, miałoby się tak stać przy udziale samych sędziów

– dodała Manowska.

W jej ocenie w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa najważniejszą sprawą jest – jak mówiła – „gwarancja dużej reprezentacji sędziów przy wyborze do KRS”.

– Pomysł przeprowadzania wyborów powszechnych wśród samych sędziów jest jak najbardziej na miejscu. Ewentualnie mógłby to być model, w którym sędziowie w wyborach powszechnych przedstawiają swoich przedstawicieli parlamentowi, a ten wybiera członków KRS spośród przedstawionych kandydatów. Taka konstrukcja jest uzasadniona, bo skoro KRS miała być platformą porozumienia trzech władz, to parlament ma największy demokratyczny mandat do podejmowania takich działań – zaznaczyła.

Do sprawy przerwania kadencji KRS, ale w jej poprzedniej postaci, odniósł się niedawno – podczas prac sejmowej komisji sprawiedliwości dotyczących noweli o KRS – szef MS Adam Bodnar, który przypomniał, że doszło do tego w 2018 r., kiedy był to „w pełni konstytucyjnie działający organ i kiedy nie było żadnych wątpliwości co do jego niezależności”. Minister zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda, który wówczas podpisywał ustawę, nie miał co do tego wątpliwości.

„Potrzebne są systemowe rozwiązania”

W wywiadzie dla „Rz” Manowska skrytykowała też obecną sytuację związaną z funkcjonowaniem sądownictwa, m.in. bojkot tzw. neosędziów i nierozpisywanie konkursów na nowe stanowiska sędziowskie.

Zmierzamy nieuchronnie w kierunku sytuacji, która ma miejsce w Ukrainie, gdzie w związku z konfliktem wokół tamtejszej KRS nieobsadzonych jest tysiące wakatów sędziowskich. W Polsce same zmiany w KRS nie wystarczą. To jest bardzo głęboki konflikt, w który zaangażowane były także zagraniczne trybunały. Potrzebne są systemowe, kompleksowe rozwiązania, ale żeby tak się stało, konieczny jest konsensus, którego nie wypracuje się, jeżeli strony nie chcą ze sobą rozmawiać

– powiedziała.

Podała też, że próbowała rozmawiać na ten temat z Adam Bodnarem, który jednak – jak zaznaczyła – nie zareagował na jej zaproszenie do rozmów. – To była propozycja jednorazowa, skorzystałam z okazji w czasie obchodów święta 3 Maja. Wydawało mi się też, że minister sprawiedliwości powinien chcieć rozmawiać z Sądem Najwyższym, skoro planuje istotne reformy dla wymiaru sprawiedliwości. Zaproponowałam ministrowi rozmowę, nie zareagował – mówiła.

I prezes SN była też pytana o proporcje, jeśli chodzi o nowych i starych sędziów w Sądzie Najwyższym. – Patrząc po powołaniach, to 52:44 na rzecz nowych sędziów, ale nie jest to podział w pełni miarodajny, bo nie wszyscy starsi koledzy są przeciwko nam i nie wszyscy młodsi koledzy są za nowym kierownictwem – powiedziała.

Co z Marcinem Romanowskim?

Pytana o wydarzenia związane z immunitetem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy posła Marcina Romanowskiego zaznaczyła, że należy uszanować decyzję sądu pierwszej instancji, który odmówił aresztowania polityka Suwerennej Polski.

Kwestia zakresu immunitetu parlamentarzystów zaangażowanych w prace Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie jest taka jednoznaczna, choć z tamtej strony płynęły wyraźne sygnały, które wskazywały na ochronę posła. Natomiast z całą pewnością nie podobają mi się obrazki z mediów siłowego wyprowadzania zatrzymanego, w kajdanach, w sytuacji kiedy deklarował, że sam się stawi w prokuraturze

– powiedziała.

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane