Samuel Pereira: Demokracja na ostro

Niejeden uśmiechnięty wyborca z drwiną przyjmie konstatację, że obecna władza działa niepraworządnie i niedemokratycznie. Wiadomo przecież, że gdyby tak było, to „Gazeta Wyborcza”, TVN i Onet pierwsze by o tym poinformowały, a Donald Tusk wraz z kolegami z Brukseli zainterweniował i umęczoną demokrację przywrócił.
Stryczek. Ilustracja poglądowa Samuel Pereira: Demokracja na ostro
Stryczek. Ilustracja poglądowa / Flickr CC BY 2,0 Deed Valkry Productions

Ciężko jednak żyć w przekonaniu, że koalicja 13 grudnia działa wbrew prawu, gdy czyta się słowa prof. Wojciecha Sadurskiego, który nie tylko jest wiernym kibicem nowej władzy, ale też bardzo ważnym dla niej autorytetem, co potwierdza Odznaka Honorowa za Zasługi dla Wymiaru Sprawiedliwości, którą osobiście wręczył mu minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, Adam Bodnar.

 

"Obrona praworządności"

Ale od początku. Niby wszyscy wiedzą, kto wygrał wybory w 2015 roku, ale istnieje w sferze interpretacji pewne nieporozumienie. Wiadomo, najwyższy wynik wyborczy uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, to prawda, ale również faktem jest, że więcej mandatów w Sejmie ma sojusz czterech ugrupowań, które postanowiły zawiązać koalicję. Nie ma w tym nic złego, co więcej polska demokracja nie takie alianse widziała i nie zaszkodziło to jej wcale. Gdzie w takim razie jest problem? Kłopoty nasza demokracja zaczęła przeżywać w momencie, gdy ekipa Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego dała się przekonać Donaldowi Tuskowi, że nie trzeba mieć większości konstytucyjnej, żeby zachowywać się tak, jakby się ją miało. Szczególnie, że pomagają mu sekundujący rządowi eksperci i wszelkiej maści bogowie z Olimpu Praworządności. Razem ze sprzyjającymi mediami. 

Praworządność niepotrzebna

Paradoksalny w tej całej sytuacji jest fakt, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości ten sam obóz polityczny, którego istotną częścią jest „Gazeta Wyborcza”, atakował polski rząd i inspirował do ataku na polski rząd międzynarodowe instytucje pod hasłem tzw. obrony praworządności, co odniosło skutek w postaci zablokowanych środków z KPO dla Polski. Szybko okazało się, że teraz praworządność już jest niepotrzebna zarówno Brukseli, jak i Tuskowi, koalicjantom oraz zaprzyjaźnionym środowiskom, czemu dobitnie dał wyraz wspomniany wyżej prof. Sadurski.

 

"Trzeba pójść na ostro"

„Teraz trzeba pójść na ostro” – pisze teraz uczony na łamach portalu Wyborcza.pl i jest to wezwanie o tyle niebezpieczne, że pada z ust osoby z tytułem otrzymanym od władzy, a więc z pewnością słuchaną przez rząd, ale i wcześniej formułującą bardzo radykalne wezwania. Pan profesor w grudniu przekonywał, że „od litery konstytucji i litery prawa, należy odchodzić gdy mówimy o zmianach instytucyjnych”, a wśród instytucji państwa polskiego w tym kontekście sekundant władzy wymienił: Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, Radę Mediów Narodowych, Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

– Bardzo trudno je teraz zgodnie z literą prawa odkręcić na modłę demokratyczną. W związku z tym my, demokraci, nie możemy być zakładnikami tych właśnie złoczyńców konstytucyjnych, którzy to urządzili

– stwierdził i po krótkim czasie został przez wicegrabarza praworządności, Adama Bodnara obdarowany orderem.

W ten sposób, w imię walki o praworządność, władza i jej stronnicy nie tylko ją ignorują, ale wręcz wypaczają, uzasadniając swoje działania rzekomą wyższością celów. Demokracja staje się więc cienką fasadą, za którą kryją się coraz ostrzejsze i bardziej niebezpieczne metody sprawowania władzy. Czy taka cenę muszą zapłacić obywatele za oddanie władzy koalicji 13 grudnia? Najwidoczniej tak i co gorsza jest to sytuacja nowa w III RP, więc nie wiadomo jak długo będziemy gotowe ją płacić i czym tak naprawdę może się to skończyć.
 


 

POLECANE
Kanadyjski Sąd Najwyższy uznał minimalne kary za pornografię dziecięcą za niezgodne z konstytucją tylko u nas
Kanadyjski Sąd Najwyższy uznał minimalne kary za pornografię dziecięcą za "niezgodne z konstytucją"

Kanadyjski Sąd Najwyższy zdecydował, że minimalne kary za pornografię dziecięcą są niezgodne z konstytucją. Według niego, trzeba w niektórych przypadkach wydawać wyroki lżejsze, które „sprawiedliwiej” traktują pedofila.

Dzieci na rowerach i hulajnogach obowiązkowo w kaskach. Senat przyjął nowe przepisy pilne
Dzieci na rowerach i hulajnogach obowiązkowo w kaskach. Senat przyjął nowe przepisy

Senat przyjął zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek jazdy w kasku dla osób do 16. roku życia korzystających z rowerów i elektrycznych hulajnóg. Przywracają też możliwość uzyskania prawa jazdy w wieku 17 lat.

Karol Nawrocki podpisał dwie ustawy, ale trzecią zawetował. „Chronię obywateli” z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podpisał dwie ustawy, ale trzecią zawetował. „Chronię obywateli”

Prezydent Karol Nawrocki sprzeciwił się zmianom w prawie, które – jak ocenił – mogłyby osłabić ochronę Polaków przed nieuczciwymi działaniami ubezpieczycieli. Jednocześnie podpisał dwie inne ustawy: zdrowotną i wspierającą polskich rybaków.

Kongres USA wezwał byłego księcia Andrzeja na przesłuchanie w sprawie Epsteina z ostatniej chwili
Kongres USA wezwał byłego księcia Andrzeja na przesłuchanie w sprawie Epsteina

Komisja działająca w amerykańskim Kongresie, badająca sprawę przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina, zwróciła się w czwartek do Andrzeja Mountbattena Windsora, byłego brytyjskiego księcia Yorku, z prośbą o poddanie się przesłuchaniu w sprawie prowadzonego śledztwa.

Polska powinna posiadać broń jądrową tylko u nas
Polska powinna posiadać broń jądrową

Polska jest nadal postrzegana przez władze na Kremlu jako „bliska zagranica” i obszar ekspansji. Rozmieszczenie głowic nuklearnych na naszym terytorium postawiłoby granicę imperialnym zakusom Putina i całej kliki kagiebistów, którzy rządzą państwem rosyjskim.

Ziobro zostaje w Budapeszcie. Po decyzji komisji jest komentarz polityka z ostatniej chwili
Ziobro zostaje w Budapeszcie. Po decyzji komisji jest komentarz polityka

– Szykuję się na ciężką bitwę. Zdecydowałem się przynajmniej na ten moment zostać w Budapeszcie, korzystając z pomocy i przyjaźni naszych bratanków Węgrów – mówił Zbigniew Ziobro podczas rozmowy z telewizją wPolsce24. Były minister sprawiedliwości tłumaczył, że wyjazd miał związek z obawą przed prowokacją, która mogłaby uniemożliwić mu publiczną reakcję na decyzję komisji sejmowej.

Sydney Sweeney odmówiła przeprosin za rzekomo rasistowską reklamę dżinsów American Eagle gorące
Sydney Sweeney odmówiła przeprosin za rzekomo "rasistowską" reklamę dżinsów American Eagle

W lipcu tego roku amerykańska gwiazda Sydney Sweeney wystąpiła w reklamie dżinsów American Eagle. Reklama wywołała potężną awanturę, ponieważ niektórzy odczytali ją jako "rasistowską". Dzisiaj w programie magazynu mody męskiej GQ Sweeney odmówiła przeprosin.

Jest decyzja komisji sejmowej ws. immunitetu Ziobry z ostatniej chwili
Jest decyzja komisji sejmowej ws. immunitetu Ziobry

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma usłyszeć 26 zarzutów dotyczących – według śledczych – "sprzeniewierzenia publicznych środków". Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych poparła wniosek prokuratury o uchylenie jego immunitetu. Ostateczna decyzja należy teraz do Sejmu.

Putin odsuwa Ławrowa. To koniec politycznej kariery dyplomaty? z ostatniej chwili
Putin odsuwa Ławrowa. To koniec politycznej kariery dyplomaty?

Nieudane negocjacje z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio, a co za tym idzie odwołanie szczytu Trump-Putin, miały przesądzić o losie Siergieja Ławrowa. Po ponad dwóch dekadach na czele rosyjskiego MSZ, 76-letni dyplomata został odsunięty od kluczowych zadań, a jego miejsce w strukturach władzy zaczyna zajmować nowy człowiek Kremla.

Niemiecki przemysł stalowy mocno podupada. Merz: Jest w kryzysie zagrażającym jego istnieniu z ostatniej chwili
Niemiecki przemysł stalowy mocno podupada. Merz: Jest w kryzysie zagrażającym jego istnieniu

Niemiecki przemysł stalowy znajduje się w kryzysie zagrażającym jego istnieniu - ocenił w czwartek kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Opowiadając się za protekcjonistycznymi rozwiązaniami, stwierdził że czasy wolnego rynku „niestety minęły”.

REKLAMA

Samuel Pereira: Demokracja na ostro

Niejeden uśmiechnięty wyborca z drwiną przyjmie konstatację, że obecna władza działa niepraworządnie i niedemokratycznie. Wiadomo przecież, że gdyby tak było, to „Gazeta Wyborcza”, TVN i Onet pierwsze by o tym poinformowały, a Donald Tusk wraz z kolegami z Brukseli zainterweniował i umęczoną demokrację przywrócił.
Stryczek. Ilustracja poglądowa Samuel Pereira: Demokracja na ostro
Stryczek. Ilustracja poglądowa / Flickr CC BY 2,0 Deed Valkry Productions

Ciężko jednak żyć w przekonaniu, że koalicja 13 grudnia działa wbrew prawu, gdy czyta się słowa prof. Wojciecha Sadurskiego, który nie tylko jest wiernym kibicem nowej władzy, ale też bardzo ważnym dla niej autorytetem, co potwierdza Odznaka Honorowa za Zasługi dla Wymiaru Sprawiedliwości, którą osobiście wręczył mu minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, Adam Bodnar.

 

"Obrona praworządności"

Ale od początku. Niby wszyscy wiedzą, kto wygrał wybory w 2015 roku, ale istnieje w sferze interpretacji pewne nieporozumienie. Wiadomo, najwyższy wynik wyborczy uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, to prawda, ale również faktem jest, że więcej mandatów w Sejmie ma sojusz czterech ugrupowań, które postanowiły zawiązać koalicję. Nie ma w tym nic złego, co więcej polska demokracja nie takie alianse widziała i nie zaszkodziło to jej wcale. Gdzie w takim razie jest problem? Kłopoty nasza demokracja zaczęła przeżywać w momencie, gdy ekipa Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego dała się przekonać Donaldowi Tuskowi, że nie trzeba mieć większości konstytucyjnej, żeby zachowywać się tak, jakby się ją miało. Szczególnie, że pomagają mu sekundujący rządowi eksperci i wszelkiej maści bogowie z Olimpu Praworządności. Razem ze sprzyjającymi mediami. 

Praworządność niepotrzebna

Paradoksalny w tej całej sytuacji jest fakt, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości ten sam obóz polityczny, którego istotną częścią jest „Gazeta Wyborcza”, atakował polski rząd i inspirował do ataku na polski rząd międzynarodowe instytucje pod hasłem tzw. obrony praworządności, co odniosło skutek w postaci zablokowanych środków z KPO dla Polski. Szybko okazało się, że teraz praworządność już jest niepotrzebna zarówno Brukseli, jak i Tuskowi, koalicjantom oraz zaprzyjaźnionym środowiskom, czemu dobitnie dał wyraz wspomniany wyżej prof. Sadurski.

 

"Trzeba pójść na ostro"

„Teraz trzeba pójść na ostro” – pisze teraz uczony na łamach portalu Wyborcza.pl i jest to wezwanie o tyle niebezpieczne, że pada z ust osoby z tytułem otrzymanym od władzy, a więc z pewnością słuchaną przez rząd, ale i wcześniej formułującą bardzo radykalne wezwania. Pan profesor w grudniu przekonywał, że „od litery konstytucji i litery prawa, należy odchodzić gdy mówimy o zmianach instytucyjnych”, a wśród instytucji państwa polskiego w tym kontekście sekundant władzy wymienił: Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, Radę Mediów Narodowych, Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

– Bardzo trudno je teraz zgodnie z literą prawa odkręcić na modłę demokratyczną. W związku z tym my, demokraci, nie możemy być zakładnikami tych właśnie złoczyńców konstytucyjnych, którzy to urządzili

– stwierdził i po krótkim czasie został przez wicegrabarza praworządności, Adama Bodnara obdarowany orderem.

W ten sposób, w imię walki o praworządność, władza i jej stronnicy nie tylko ją ignorują, ale wręcz wypaczają, uzasadniając swoje działania rzekomą wyższością celów. Demokracja staje się więc cienką fasadą, za którą kryją się coraz ostrzejsze i bardziej niebezpieczne metody sprawowania władzy. Czy taka cenę muszą zapłacić obywatele za oddanie władzy koalicji 13 grudnia? Najwidoczniej tak i co gorsza jest to sytuacja nowa w III RP, więc nie wiadomo jak długo będziemy gotowe ją płacić i czym tak naprawdę może się to skończyć.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe