„Ciężkie baty” dla koalicji Scholza. Burza po zwycięstwie prawicy w Niemczech
Prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) zwyciężyła w niedzielnych wyborach do parlamentu Turyngii (33,5 proc. głosów), kraju związkowego na wschodzie RFN. AfD wyprzedziła chadecję (24,5 proc.) i lewicowo-populistyczny Sojusz Sahry Wagenknecht (14,5 proc.).
W Saksonii natomiast zwyciężyła CDU, zdobywając 31,5 proc. głosów, ale tuż za nią uplasowała się AfD z 30-proc. wynikiem. Trzeci był Sojusz Sahry Wagenknecht z rezultatem 11,5 proc.
- CZYTAJ TAKŻE: Podwyżki dla budżetówki na poziomie inflacji. „Jeśli będzie trzeba, to wyjdziemy na ulice”
„Ciężkie baty” dla koalicji Scholza
Wstępne wyniki wyborów do parlamentów krajów związkowych Saksonii i Turyngii na wschodzie Niemiec odbiły się głośnym echem. Włoska prasa pisze o „trzęsieniu ziemi”, „ciężkich batach” dla koalicji kanclerza Olafa Scholza.
Po raz pierwszy od zakończenia wojny partia skrajnej prawicy wygrywa wybory regionalne w Niemczech. 90 lat od przejęcia władzy przez Hitlera. W jednym landzie, w Turyngii
– zaznacza lewicowa „La Repubblica”, która określa rezultat głosowania jako „trzęsienie ziemi, które zmienia historię”.
W podobnym duchu komentuje niemieckie wybory „Corriere della Sera”.
Skrajna prawica z AfD triumfuje na wschodzie Niemiec: wygrywa w Turyngii, w Saksonii jest na drugim miejscu. Teraz Scholz drży
– podkreśla dziennik i dodaje, że to bezprecedensowy sukces, bo „nigdy nie zdarzyło się po wojnie, by skrajna prawica wygrała wybory regionalne”.
Wynik zdobyty przez koalicję Olafa Scholza, który łącznie wynosi 15 proc., to – jak zauważono w relacji z Berlina – „ciężkie baty”.
Choć – podkreśla „Corriere della Sera” – to pewien paradoks, bo socjaldemokraci kanclerza otrzymali 6 procent głosów w Turyngii i 7,4 proc. w Saksonii, czyli więcej, niż wskazywały na to sondaże.
- CZYTAJ TAKŻE: Straż Graniczna wydała niepokojący komunikat
„Asysta dla Putina”
Podkreślając sukces AfD, w komentarzach zwraca się też uwagę na dobry rezultat Sojuszu Sahry Wagenknecht (BSW), która „w ciągu kilku miesięcy utworzyła ugrupowanie suwerenistycznej i populistycznej lewicy”.
Partia ta ma niemało wspólnych punktów z AfD, na przykład w kwestii imigracji, NATO, filoputunizmu, ale jest stanowcza w potępianiu nazistowskiej przeszłości
– przypomniano w „Corriere della Sera”. Być może w Turyngii , zaznaczono, odegra ona decydującą rolę w tworzeniu większości.
Z kolei „La Stampa”, komentując wyniki, używa piłkarskiego języka, pisząc o „asyście dla Putina”.
Teraz Europa przewiduje przyszłość, w której przyjaciele i słudzy cara będą rozkwitać między trollami i dezinformacją
– podsumowuje turyński dziennik.
To sukces, który będzie miał konsekwencje dla całej niemieckiej polityki oraz tej europejskiej. A widząc stanowisko AfD wobec wojny, może on zadowolić Putina
– komentuje z kolei centrowo-prawicowy „Il Giornale” i obwieszcza „Putin się cieszy”.