Pracownicy Beko w czarnych koszulkach. To protest wobec planów zamknięcia fabryki

Od poniedziałku zatrudnieni w łódzkim zakładzie Beko pracują w czarnych podkoszulkach – tak wyrażają protest wobec decyzji firmy o zamknięciu fabryki. Pracę straci 1100 osób. Koncern zapewnił, że wypracuje razem z pracownikami warunki odejścia i nie zostawi ich bez pomocy.
Pralka - zdjęcie poglądowe
Pralka - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Beko Europe ogłosiło w miniony czwartek decyzję o zakończeniu działalności zakładów w Łodzi, gdzie produkowane są kuchenki, suszarki i komponenty plastikowe, oraz wrocławskiej fabryki lodówek. Zwolnienia obejmą 1,8 tys. osób, z czego 1,1 tys. pracuje w Łodzi.

„Nikt się nie spodziewał”

Jak przyznają pracownicy łódzkiej fabryki, w związku z wizją utraty pracy nastroje w zakładzie są fatalne. – Nikt nie spodziewał się, że nasze zakłady w Łodzi zostaną zlikwidowane. Niczego nie przeczuwaliśmy. Przedstawiano nam świetlaną przyszłość, w ostatnim czasie wzrosła produkcja i myśleliśmy, że wreszcie ruszy wszystko pełną parą. List od zarządu o zamknięciu zakładów, który odczytano nam na zebraniach w czwartek, był dla nas ogromnym szokiem. Tej pracy poświęciłam bardzo dużą część życia, a teraz nie wiem, co będzie ze mną dalej – powiedziała w poniedziałek PAP Dorota Popławska, pracownica Beko.

„Niektórzy spędzili tu całe życie”

Szef NSZZ „Solidarność” w zakładach Beko w Łodzi i Radomsku Sebastian Graczyk wskazał, że wielu pracowników to osoby z ponad 20-letnim stażem pracy w łódzkich zakładach, w których wcześniej produkowano m.in. sprzęt pod markami Indesit i Whirlpool.

– To są samotne matki z dziećmi. To są ludzie, którzy pracują w tym miejscu po dwadzieścia kilka lat. Dla niektórych to jest całe życie, które tutaj spędzili. Ludzie są przerażeni, smutni, rozgoryczeni. Gdzie teraz taki człowiek, który spędził całe swoje życie tutaj, ma znaleźć pracę? Gdzie znajdą pracę ludzie, którzy mają pięć czy cztery lata do emerytury? Jeszcze miesiąc temu obiecywano nam pracę na trzy zmiany, większą liczbę zamówień, a teraz dostaliśmy strzał w twarz. W czwartek wracałam na rowerze cała zapłakana i nie wiedziałam, co powiedzieć w domu dzieciom – powiedziała Paulina Szrenik z działu jakości.

Czarne koszulki

Pierwszym wyrazem protestu wobec planów zamknięcia zakładów są czarne koszulki, w których pracownicy przyszli w poniedziałek do pracy. – To taki wyraz naszego żałobnego protestu. Na razie zaczęliśmy od czarnych strojów, czarnych koszulek, ale jeśli warunki odejścia nie będą dla nas korzystne, będziemy strajkować – dodała Szrenik.

Graczyk przyznał, że związek podczas rozmów z władzami producenta sprzętu AGD będzie zabiegał o korzystne dla pracowników warunki odprawy oraz pomocy w znalezieniu nowego miejsca pracy.

– Zaczynamy rozmowy 23 września. Musimy zadbać o jak najbardziej bezbolesne dla pracowników rozstanie. Ważna będzie odprawa, ale też pomoc w szukaniu pracy czy wsparcie psychologiczne – podkreślił.

„Nikogo nie zostawimy bez pomocy”

Dyrektor ds. komunikacji Beko Europe Zygmunt Łopalewski zapewnił w rozmowie z PAP, że celem firmy w rozmowach z przedstawicielami załogi będzie znalezienie najlepszych dla pracowników rozwiązań.

– Rozmowy ze związkami będą toczyły się wokół warunków odejścia i tego, w jakim okresie będą się one odbywały. Jednocześnie rozmawiamy z władzami miasta, Łódzką Specjalną Stefą Ekonomiczną i innymi instytucjami, by pracownicy byli na bieżąco z ofertami pracy z łódzkiego rynku i szybko mogli odnaleźć się w nowym miejscu. Nikogo nie zostawimy bez pomocy, także przy przekwalifikowaniu czy wsparciu psychologicznym – przekonywał.

Produkcja w zakładach w Łodzi ma zostać zakończona do końca kwietnia przyszłego roku. Producent tłumaczył decyzję zmieniającym się rynkiem, słabym popytem na produkty wytwarzane w Polsce i związaną z tym nierentownością produkcji.

Obecne zakłady produkcyjne Beko w Łodzi przy ul. Dąbrowskiego początkowo należały do firmy Indesit Company, która pierwszą fabrykę kuchenek w tym miejscu otworzyła w 1999 roku. W szczytowym okresie w zakładach pracowało ponad 2,5 tys. osób.

CZYTAJ TAKŻE: Rada Dialogu Społecznego. Solidarność apeluje o realny wzrost płac w budżetówce


 

POLECANE
PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski z ostatniej chwili
PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska Wiadomości
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska

Grudzień 2025 zapowiada się wyjątkowo dla miłośników astronomii. Czekają nas superksiężyc, jeden z najlepszych rojów meteorów w roku, rzadki przelot komety międzygwiezdnej, a także widowiskowe koniunkcje planet. Zjawiska zestawił National Geographic. Aby cieszyć się pełnią wrażeń, najlepiej obserwować nocne niebo z dala od świateł miejskich i przy bezchmurnym niebie.

W związku z dochodami z ceł Donald Trump zapowiada zniesienie podatku dochodowego z ostatniej chwili
W związku z dochodami z ceł Donald Trump zapowiada zniesienie podatku dochodowego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone mogą "niemal całkowicie" znieść podatek dochodowy w ciągu nadchodzących kilku lat z powodu rosnących wpływów z ceł.

Coraz więcej ataków nożem w Niemczech. Liczba poważnych ran rośnie o 50 proc. z ostatniej chwili
Coraz więcej ataków nożem w Niemczech. Liczba poważnych ran rośnie o 50 proc.

Przemoc z użyciem noży w Niemczech osiąga niepokojące rozmiary – od 2019 roku liczba poważnych urazów odnotowywanych na izbach przyjęć wzrosła o połowę. Lekarze alarmują o coraz bardziej brutalnych atakach, które zagrażają życiu, szczególnie w przypadku ran szyi i klatki piersiowej.

Turcja: Armator uszkodzonego tankowca rezygnuje z wożenia rosyjskiej ropy z ostatniej chwili
Turcja: Armator uszkodzonego tankowca rezygnuje z wożenia rosyjskiej ropy

Turecka firma Besiktas Shipping, której tankowiec Mersin został uszkodzony czterema wybuchami u wybrzeży Senegalu, poinformowała we wtorek, że wstrzymuje wszelkie interesy z Rosją. Armator oświadczył, że zagrożenie dla jego statków i załóg jest nie do wytrzymania.

PKP PLK wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
PKP PLK wydał ważny komunikat

PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły ważny komunikat dla wszystkich pasażerów. Od 14 grudnia 2025 r. wchodzi w życie nowy rozkład jazdy 2025/2026, który przyniesie krótsze czasy podróży, nowe połączenia, powroty pociągów na zamknięte dotąd trasy, a także nowy sposób sprawdzania rozkładów dzięki kodom QR. Jednocześnie w wielu regionach trzeba liczyć się z czasowymi utrudnieniami związanymi z dużymi inwestycjami modernizacyjnymi.

Putin: Nie chcemy wojny, ale Europa prowokuje w sprawie Ukrainy z ostatniej chwili
Putin: Nie chcemy wojny, ale Europa prowokuje w sprawie Ukrainy

Rosyjski przywódca Władimir Putin zadeklarował we wtorek, że nie chce wojny z Europą, ale jeśli Europa jej chce, to Rosja jest gotowa walczyć choćby zaraz. Putin powiedział o tym dziennikarzom w Moskwie.

Zełenski: Mamy największą szansę na zakończenie wojny od początku inwazji z ostatniej chwili
Zełenski: Mamy największą szansę na zakończenie wojny od początku inwazji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył we wtorek w Dublinie, podczas pierwszej oficjalnej wizyty w Irlandii, że obecnie szanse na zakończenie wojny są największe, niż kiedykolwiek wcześniej. Premier Irlandii Michael Martin zadeklarował poparcie Ukrainy w staraniach o przystąpienie do Unii Europejskiej.

Nowe szokujące prognozy Saxo Banku. Tym razem o skutkach ataku na Polskę Wiadomości
Nowe szokujące prognozy Saxo Banku. Tym razem o skutkach ataku na Polskę

Saxo Bank w swoich najnowszych Szokujących Prognozach kreśli scenariusz, w którym Polska doświadcza 72-godzinnego ogólnokrajowego blackoutu wywołanego zmasowanym cyberatakiem na infrastrukturę energetyczną. W hipotetycznej wizji analityków skala strat i konsekwencji dla gospodarki, rynków finansowych oraz inwestorów byłaby bezprecedensowa.

Wyjątkowa wystawa rysownika „Tygodnika Solidarność”. Maciej M. Michalski pokaże 20 lat twórczości z ostatniej chwili
Wyjątkowa wystawa rysownika „Tygodnika Solidarność”. Maciej M. Michalski pokaże 20 lat twórczości

W Centrum Edukacyjno-Multimedialnym odbędzie się wyjątkowe wydarzenie dla fanów sztuki i dobrego humoru. Maciej M. Michalski – znany rysownik „Tygodnika Solidarność” i laureat wielu prestiżowych nagród – zaprezentuje swoje prace na autorskim wernisażu. To rzadka okazja, by zobaczyć ponad dwie dekady jego twórczości w jednym miejscu.

REKLAMA

Pracownicy Beko w czarnych koszulkach. To protest wobec planów zamknięcia fabryki

Od poniedziałku zatrudnieni w łódzkim zakładzie Beko pracują w czarnych podkoszulkach – tak wyrażają protest wobec decyzji firmy o zamknięciu fabryki. Pracę straci 1100 osób. Koncern zapewnił, że wypracuje razem z pracownikami warunki odejścia i nie zostawi ich bez pomocy.
Pralka - zdjęcie poglądowe
Pralka - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Beko Europe ogłosiło w miniony czwartek decyzję o zakończeniu działalności zakładów w Łodzi, gdzie produkowane są kuchenki, suszarki i komponenty plastikowe, oraz wrocławskiej fabryki lodówek. Zwolnienia obejmą 1,8 tys. osób, z czego 1,1 tys. pracuje w Łodzi.

„Nikt się nie spodziewał”

Jak przyznają pracownicy łódzkiej fabryki, w związku z wizją utraty pracy nastroje w zakładzie są fatalne. – Nikt nie spodziewał się, że nasze zakłady w Łodzi zostaną zlikwidowane. Niczego nie przeczuwaliśmy. Przedstawiano nam świetlaną przyszłość, w ostatnim czasie wzrosła produkcja i myśleliśmy, że wreszcie ruszy wszystko pełną parą. List od zarządu o zamknięciu zakładów, który odczytano nam na zebraniach w czwartek, był dla nas ogromnym szokiem. Tej pracy poświęciłam bardzo dużą część życia, a teraz nie wiem, co będzie ze mną dalej – powiedziała w poniedziałek PAP Dorota Popławska, pracownica Beko.

„Niektórzy spędzili tu całe życie”

Szef NSZZ „Solidarność” w zakładach Beko w Łodzi i Radomsku Sebastian Graczyk wskazał, że wielu pracowników to osoby z ponad 20-letnim stażem pracy w łódzkich zakładach, w których wcześniej produkowano m.in. sprzęt pod markami Indesit i Whirlpool.

– To są samotne matki z dziećmi. To są ludzie, którzy pracują w tym miejscu po dwadzieścia kilka lat. Dla niektórych to jest całe życie, które tutaj spędzili. Ludzie są przerażeni, smutni, rozgoryczeni. Gdzie teraz taki człowiek, który spędził całe swoje życie tutaj, ma znaleźć pracę? Gdzie znajdą pracę ludzie, którzy mają pięć czy cztery lata do emerytury? Jeszcze miesiąc temu obiecywano nam pracę na trzy zmiany, większą liczbę zamówień, a teraz dostaliśmy strzał w twarz. W czwartek wracałam na rowerze cała zapłakana i nie wiedziałam, co powiedzieć w domu dzieciom – powiedziała Paulina Szrenik z działu jakości.

Czarne koszulki

Pierwszym wyrazem protestu wobec planów zamknięcia zakładów są czarne koszulki, w których pracownicy przyszli w poniedziałek do pracy. – To taki wyraz naszego żałobnego protestu. Na razie zaczęliśmy od czarnych strojów, czarnych koszulek, ale jeśli warunki odejścia nie będą dla nas korzystne, będziemy strajkować – dodała Szrenik.

Graczyk przyznał, że związek podczas rozmów z władzami producenta sprzętu AGD będzie zabiegał o korzystne dla pracowników warunki odprawy oraz pomocy w znalezieniu nowego miejsca pracy.

– Zaczynamy rozmowy 23 września. Musimy zadbać o jak najbardziej bezbolesne dla pracowników rozstanie. Ważna będzie odprawa, ale też pomoc w szukaniu pracy czy wsparcie psychologiczne – podkreślił.

„Nikogo nie zostawimy bez pomocy”

Dyrektor ds. komunikacji Beko Europe Zygmunt Łopalewski zapewnił w rozmowie z PAP, że celem firmy w rozmowach z przedstawicielami załogi będzie znalezienie najlepszych dla pracowników rozwiązań.

– Rozmowy ze związkami będą toczyły się wokół warunków odejścia i tego, w jakim okresie będą się one odbywały. Jednocześnie rozmawiamy z władzami miasta, Łódzką Specjalną Stefą Ekonomiczną i innymi instytucjami, by pracownicy byli na bieżąco z ofertami pracy z łódzkiego rynku i szybko mogli odnaleźć się w nowym miejscu. Nikogo nie zostawimy bez pomocy, także przy przekwalifikowaniu czy wsparciu psychologicznym – przekonywał.

Produkcja w zakładach w Łodzi ma zostać zakończona do końca kwietnia przyszłego roku. Producent tłumaczył decyzję zmieniającym się rynkiem, słabym popytem na produkty wytwarzane w Polsce i związaną z tym nierentownością produkcji.

Obecne zakłady produkcyjne Beko w Łodzi przy ul. Dąbrowskiego początkowo należały do firmy Indesit Company, która pierwszą fabrykę kuchenek w tym miejscu otworzyła w 1999 roku. W szczytowym okresie w zakładach pracowało ponad 2,5 tys. osób.

CZYTAJ TAKŻE: Rada Dialogu Społecznego. Solidarność apeluje o realny wzrost płac w budżetówce



 

Polecane