"Puls Biznesu": Polski WIG stanął w miejscu
Niemcy balansują na granicy recesji technicznej, ale...
Gazeta przypomniała, że gospodarka naszego zachodniego sąsiada tkwi w stagnacji od kilku już lat. Od końca 2022 r. Niemcy balansują na granicy recesji technicznej (ujemny odczyt PKB dwa kwartały z rzędu), zaliczając naprzemiennie lekki wzrost bądź spadek PKB.
Jednak słabość gospodarcza nie odnajduje odzwierciedlenia w indeksie DAX, grupującym największe spółki niemieckie, jak Siemens, Allianz, Adidas czy BASF, który nieustannie bije rekordy i na sesji 3 grudnia 2024 r. przekroczył barierę 20 000 pkt
- podaje "PB".
- Koalicjanci odwracają się od Tuska? Zastanawiający nocny tweet
- Francja: Parlament podjął decyzję ws. przyszłości rządu Michela Barniera
- „W życiu go tutaj nie widziałam”. Posłowie PiS sprawdzili, czy Rafał Trzaskowski mówił prawdę
To polski WIG stoi w miejscu
Tymczasem rodzimy WIG w porównaniu do DAX-a stoi w miejscu, chociaż dynamika wzrostu polskiego PKB jest jedną z lepszych w Unii Europejskiej dzięki czemu zyskaliśmy przydomek +zielonej wyspy+
- czytamy w dzienniku.
Dodano, że w tym roku DAX zyskał już 21 proc., a WIG tylko 4 proc. Różnica jest też widoczna, gdy spojrzymy na długi okres. W ciągu dziesięciu lat DAX zyskał 105 proc., a WIG 50 proc.
Czym można wytłumaczyć to, że giełdowe spółki stagnacyjnej gospodarki wypadają znacznie lepiej niż giełdowe spółki dynamicznej gospodarki? Jak wskazano w "PB", wszystko rozbija się o rolę tzw. blue chipów, czyli największych spółek. W Niemczech są one bardziej dynamiczne i reprezentują większe zróżnicowanie branżowe, w Polsce duże firmy wykazują wysoką zmienność zysków z powodu ekspozycji na zmiany regulacyjne i polityczne. (PAP)