O potrzebie powołania Rzecznika Dialogu na antenie PR24

Rozczarowanie przewodniczącego "Solidarności" wynika z tego, że kiedy dwa lata temu ustawa wchodziła w życie, umówiliśmy się, że po dwóch latach dokonamy jej oceny i podejmiemy działania sprzyjające dalszemu usamodzielnianiu się Rady. Niestety, po dwóch latach okazało się, że zabrakło odwagi partnerom społecznym - z wyjątkiem NSZZ Solidarność - by takiej zmiany dokonać i by powstała instytucja, która stanowiłaby niezależną, w pełni wolną od nacisków rządowych platformę dialogu społecznego – wyjaśnił Mateusz Szymański.
Nie zgodził się z nim Jan Guz. Jego zdanie, jeśli odwaga ma polegać na tym, że powołamy kolejną instytucję, która będzie próbowała pogodzić dialog społeczny między stroną rządową, pracodawcami a związkami zawodowymi, to nie o taką odwagę chodzi. Żadne przepisy prawne, żadne dodatkowe instytucje nie spełnią swojej roli jeśli nie będzie woli dialogu, woli rozmowy.
Prof. Jacek Męcina zauważył, że Solidarność przez ponad 2 lata nie udało się przekonać pozostałych partnerów do instytucji Rzecznika. Zwrócił natomiast uwagę na istotne zmiany, jakie planowane sł w stosunku do WRDS, na zwiększenie ich fnansowania.
O wzmocnieniu kompetencki rad wojewódzkich mówił również Mateusz Szymański. Zaznaczył m.in. znaczenie prawa do opiniowania aktów prawa miejscowego.
Całą audycję można wysłuchań tutaj: https://www.polskieradio.pl/130/5787/Artykul/1916899,Instytucja-rzecznika-Rady-Dialogu-Spolecznego-jest-potrzebnahttps://www.polskieradio.pl/130/5787/Artykul/1916899,Instytucja-rzecznika-Rady-Dialogu-Spolecznego-jest-potrzebna
Anna Grabowska