Kołodziejczak wyjaśnia: Krytykował ministerstwo, ale nie ministra

W ostatni wtorek wiceminister Kołodziejczak pytany, czy resort rolnictwa dobrze działa, odpowiedział krótko – "nie". Dzisiaj, odnosząc się do swojej wypowiedzi, stwierdził: "Nie krytykowałem szefa".
Michał Kołodziejczak Kołodziejczak wyjaśnia: Krytykował ministerstwo, ale nie ministra
Michał Kołodziejczak / PAP/Paweł Supernak

W Fakt Live we wtorek wiceminister Kołodziejczak stwierdził, że nie jest "zadowolony z efektów pracy w resorcie".

"Uważam, że przez rok resort rolnictwa powinien zrobić dużo więcej"

- powiedział.

"Tu potrzeba dużej odwagi, trzeba czasem iść mocno pod wiatr i podejmować decyzje niepopularne (...). Nie da się zarządzać ministerstwem, gdzie jest 920 pracowników, którzy - według mnie - dublują swoją pracę i jest paraliż decyzyjny przez taki rozrost"

- dodał

Krytykował ministerstwo, ale nie ministra. Kołodziejczak wyjaśnia

Opinię tę powtórzył tego samego dnia w RMF FM. Zwrócił również uwagę, że TVN i Polsat zostały wpisane na listę podmiotów podlegających ochronie.

"Uważam, że gdybyśmy mieli świetnego ministra rolnictwa, to na taką listę przedsiębiorstw chronionych byłyby wpisane jakieś strategiczne spółki, jeżeli chodzi o produkcję żywności, o przetwarzanie tej żywności"

- powiedział wiceminister.

Pytany, czy resort rolnictwa dobrze działa, stwierdził krótko - "nie".

W piątek w Radiu Zet Kołodziejczak przyznał, że od czasu wypowiedzi w Fakt Live i RMF FM nie rozmawiał z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim, ale dodał, że chciałby, aby taka rozmowa odbyła się jeszcze przed świętami.

Min. Siekierski zabiera głos

Do słów wiceministra w mediach odnosił się szef resortu rolnictwa.

Jeszcze we wtorek Siekierski ocenił w rozmowie z RMF FM, że Kołodziejczak "dał się ponieść emocjom". Według niego powodem wzburzenia Kołodziejczaka mógł być konflikt z jednym z pracowników departamentu - przekazało radio.

Siekierski ponownie odniósł się do słów Kołodziejczaka w czwartek na konferencji prasowej.

"Jest z mojej strony zdziwienie, czemu to ma służyć. Podjęcie krytyki kolegów z resortu i ocena, że 1/3 jest do zwolnienia to nie jest najlepsza forma do tworzenia klimatu między członkiem kierownictwa a współpracownikami. Przecież są jakieś formy współpracy, współdziałania, ale takie zachowanie budzi zdziwienie i zaskoczenie"

- powiedział, odpowiadając na pytania dziennikarzy.

Kołodziejczak "się pogubił"

Przyznał, że wypowiedź Kołodziejczaka osobiście go dotknęła, bo "otrzymał on ogromną szansę, zaufanie, spotkał się z dobrocią z mojej strony i ze strony pracowników". "Odbyłem z nim wiele rozmów i przekazywałem mu doświadczenie, poświęciłem mu wiele pracy. Dbałem o dobrą atmosferę w resorcie" - powiedział Siekierski.

"Myślę, że pan minister pogubił się, emocje stały się tak wysokie, że zdominowały rozsądne patrzenie na te sprawy (...) pewnie przekroczył dopuszczalne normy mówiąc jeszcze, że ja tu jestem od Tuska, a nie od premiera Tuska, też niedobrze świadczy o całości"

- skomentował.

Czy będzie dymisja?

Minister zapytany, czy zamierza złożyć wniosek o odwołanie Kołodziejczaka odpowiedział, że "nie trzeba się bać ocen krytycznych, szczególnie, gdy były one wypowiedziane w sposób nieuzasadniony". Dodał, że w dialogu można wszystko osiągnąć.

"Ja się z nim rozmowy nie boję. Myślę, że moje argumenty będą dla niego przekonywujące, bo on zabrnął trochę za daleko"

- powiedział.

 


 

POLECANE
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie Wiadomości
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych w innym kraju UE stwierdził, że "będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie”.

IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z ostatniej chwili
IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce

Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA opublikowało w mediach społecznościowych link do materiału o sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tekst opatrzono komentarzem, do którego odniósł się obrońca byłego ministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.

Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie? tylko u nas
Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie?

Podniosła się wrzawa w związku z pogwałceniem przez potomków "nadludzi" kolejnej świętości. Dom aukcyjny czy jakiś podobny twór, chciał zacząć handlować pozostałościami po niemieckim ludobójstwie i innych zbrodniach wojennych, a będących wcześniej własnością Ofiar. Mnie to absolutnie nie dziwi i dziwię się, że tak wielu nagle się zdziwiło.

Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

REKLAMA

Kołodziejczak wyjaśnia: Krytykował ministerstwo, ale nie ministra

W ostatni wtorek wiceminister Kołodziejczak pytany, czy resort rolnictwa dobrze działa, odpowiedział krótko – "nie". Dzisiaj, odnosząc się do swojej wypowiedzi, stwierdził: "Nie krytykowałem szefa".
Michał Kołodziejczak Kołodziejczak wyjaśnia: Krytykował ministerstwo, ale nie ministra
Michał Kołodziejczak / PAP/Paweł Supernak

W Fakt Live we wtorek wiceminister Kołodziejczak stwierdził, że nie jest "zadowolony z efektów pracy w resorcie".

"Uważam, że przez rok resort rolnictwa powinien zrobić dużo więcej"

- powiedział.

"Tu potrzeba dużej odwagi, trzeba czasem iść mocno pod wiatr i podejmować decyzje niepopularne (...). Nie da się zarządzać ministerstwem, gdzie jest 920 pracowników, którzy - według mnie - dublują swoją pracę i jest paraliż decyzyjny przez taki rozrost"

- dodał

Krytykował ministerstwo, ale nie ministra. Kołodziejczak wyjaśnia

Opinię tę powtórzył tego samego dnia w RMF FM. Zwrócił również uwagę, że TVN i Polsat zostały wpisane na listę podmiotów podlegających ochronie.

"Uważam, że gdybyśmy mieli świetnego ministra rolnictwa, to na taką listę przedsiębiorstw chronionych byłyby wpisane jakieś strategiczne spółki, jeżeli chodzi o produkcję żywności, o przetwarzanie tej żywności"

- powiedział wiceminister.

Pytany, czy resort rolnictwa dobrze działa, stwierdził krótko - "nie".

W piątek w Radiu Zet Kołodziejczak przyznał, że od czasu wypowiedzi w Fakt Live i RMF FM nie rozmawiał z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim, ale dodał, że chciałby, aby taka rozmowa odbyła się jeszcze przed świętami.

Min. Siekierski zabiera głos

Do słów wiceministra w mediach odnosił się szef resortu rolnictwa.

Jeszcze we wtorek Siekierski ocenił w rozmowie z RMF FM, że Kołodziejczak "dał się ponieść emocjom". Według niego powodem wzburzenia Kołodziejczaka mógł być konflikt z jednym z pracowników departamentu - przekazało radio.

Siekierski ponownie odniósł się do słów Kołodziejczaka w czwartek na konferencji prasowej.

"Jest z mojej strony zdziwienie, czemu to ma służyć. Podjęcie krytyki kolegów z resortu i ocena, że 1/3 jest do zwolnienia to nie jest najlepsza forma do tworzenia klimatu między członkiem kierownictwa a współpracownikami. Przecież są jakieś formy współpracy, współdziałania, ale takie zachowanie budzi zdziwienie i zaskoczenie"

- powiedział, odpowiadając na pytania dziennikarzy.

Kołodziejczak "się pogubił"

Przyznał, że wypowiedź Kołodziejczaka osobiście go dotknęła, bo "otrzymał on ogromną szansę, zaufanie, spotkał się z dobrocią z mojej strony i ze strony pracowników". "Odbyłem z nim wiele rozmów i przekazywałem mu doświadczenie, poświęciłem mu wiele pracy. Dbałem o dobrą atmosferę w resorcie" - powiedział Siekierski.

"Myślę, że pan minister pogubił się, emocje stały się tak wysokie, że zdominowały rozsądne patrzenie na te sprawy (...) pewnie przekroczył dopuszczalne normy mówiąc jeszcze, że ja tu jestem od Tuska, a nie od premiera Tuska, też niedobrze świadczy o całości"

- skomentował.

Czy będzie dymisja?

Minister zapytany, czy zamierza złożyć wniosek o odwołanie Kołodziejczaka odpowiedział, że "nie trzeba się bać ocen krytycznych, szczególnie, gdy były one wypowiedziane w sposób nieuzasadniony". Dodał, że w dialogu można wszystko osiągnąć.

"Ja się z nim rozmowy nie boję. Myślę, że moje argumenty będą dla niego przekonywujące, bo on zabrnął trochę za daleko"

- powiedział.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe