Wojsko zgubiło dwie tony min przeciwpancernych. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

W piątkowej rozmowie z RMF FM szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do doniesień mediów dot. zgubienia przez wojsko dużego ładunku min przeciwpancernych. Okazało się, że właśnie ta kwestia była przyczyną czwartkowej dymisji gen. Artura Kępczyńskiego.
Władysław Kosiniak-Kamysz Wojsko zgubiło dwie tony min przeciwpancernych. Kosiniak-Kamysz zabiera głos
Władysław Kosiniak-Kamysz / PAP/Radek Pietruszka

Doniesienia mediów

W czwartek portal Onet poinformował, że wojsko zgubiło ładunek min przeciwpancernych wystarczający do zniszczenia dwóch wieżowców. Jak do tego doszło? Latem 2024 roku na terenie bocznicy w Mostach pod Szczecinem żołnierze wypakowywali ładunek wojskowy. Ostatecznie duża część ładunku została przeoczona i w efekcie pozostała w środku wagonu – właśnie miny przeciwczołgowe, których miało być kilkadziesiąt, co przekłada się na łączną wagę ponad 2 ton. 

Ładunek był wypakowany w pośpiechu, ponieważ Inspektorat nie chciał płacić PKP tzw. osiowego, czyli opłaty za postój. Pociąg wyruszył więc w dalszą drogę wraz z minami bez żadnej ochrony (…) miny przez blisko dwa tygodnie krążyły po Polsce w wagonie PKP

– donosi Onet. Po jakimś czasie zauważono, że w składzie amunicji w Mostach brakuje 5 palet z transportu. Wówczas rozpoczęto poszukiwania, a ładunek udało się odnaleźć w magazynie sklepów meblowych IKEA w miejscowości Orla.

Kiedy zaczęło się szukanie winnego, samobójstwo popełnił szeregowy żołnierz. Jego koledzy wiążą tę śmierć bezpośrednio ze sprawą. Bezkarni pozostają za to wysocy oficerowie najważniejszych instytucji wojskowych

– skwitował Onet.

Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Powyższa kwestia była tematem rozmowy z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w piątek rano. W czwartek zdymisjonowany został szef Inspektoratu Wsparcia gen. dyw. Artur Kępczyński; wówczas MON nie podał przyczyny odwołania generała. Dziś okazało się, że przyczyną dymisji była właśnie sprawa zagubienia min.

Nadzór cywilny w tej sprawie odegrał kluczową rolę, bo uruchomiliśmy wszystkie procedury. Najpierw procedury zabezpieczające, procedury wyjaśniające, naprawiające działania związane z przygotowaniem, z przeszkoleniem, wysłaniem odpowiednich kontroli i wyciągnięcie wniosków personalnych

– mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując swoją decyzję o dymisji gen. Artura Kępczyńskiego. Przyznał, że od kiedy dowiedział się o sprawie, do momentu dymisji generała upłynęło kilka miesięcy.

Były wyciągnięte konsekwencje, które pan generał miał wyciągnąć. Uważam jednak, że można było zrobić więcej, dlatego też ta ostateczna decyzja dotyczyła już szefa Inspektoratu 

– podsumował szef MON. Podkreślił, że Żandarmeria Wojskowa bardzo szybko podjęła działania w tej sprawie.


 

POLECANE
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

REKLAMA

Wojsko zgubiło dwie tony min przeciwpancernych. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

W piątkowej rozmowie z RMF FM szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do doniesień mediów dot. zgubienia przez wojsko dużego ładunku min przeciwpancernych. Okazało się, że właśnie ta kwestia była przyczyną czwartkowej dymisji gen. Artura Kępczyńskiego.
Władysław Kosiniak-Kamysz Wojsko zgubiło dwie tony min przeciwpancernych. Kosiniak-Kamysz zabiera głos
Władysław Kosiniak-Kamysz / PAP/Radek Pietruszka

Doniesienia mediów

W czwartek portal Onet poinformował, że wojsko zgubiło ładunek min przeciwpancernych wystarczający do zniszczenia dwóch wieżowców. Jak do tego doszło? Latem 2024 roku na terenie bocznicy w Mostach pod Szczecinem żołnierze wypakowywali ładunek wojskowy. Ostatecznie duża część ładunku została przeoczona i w efekcie pozostała w środku wagonu – właśnie miny przeciwczołgowe, których miało być kilkadziesiąt, co przekłada się na łączną wagę ponad 2 ton. 

Ładunek był wypakowany w pośpiechu, ponieważ Inspektorat nie chciał płacić PKP tzw. osiowego, czyli opłaty za postój. Pociąg wyruszył więc w dalszą drogę wraz z minami bez żadnej ochrony (…) miny przez blisko dwa tygodnie krążyły po Polsce w wagonie PKP

– donosi Onet. Po jakimś czasie zauważono, że w składzie amunicji w Mostach brakuje 5 palet z transportu. Wówczas rozpoczęto poszukiwania, a ładunek udało się odnaleźć w magazynie sklepów meblowych IKEA w miejscowości Orla.

Kiedy zaczęło się szukanie winnego, samobójstwo popełnił szeregowy żołnierz. Jego koledzy wiążą tę śmierć bezpośrednio ze sprawą. Bezkarni pozostają za to wysocy oficerowie najważniejszych instytucji wojskowych

– skwitował Onet.

Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Powyższa kwestia była tematem rozmowy z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w piątek rano. W czwartek zdymisjonowany został szef Inspektoratu Wsparcia gen. dyw. Artur Kępczyński; wówczas MON nie podał przyczyny odwołania generała. Dziś okazało się, że przyczyną dymisji była właśnie sprawa zagubienia min.

Nadzór cywilny w tej sprawie odegrał kluczową rolę, bo uruchomiliśmy wszystkie procedury. Najpierw procedury zabezpieczające, procedury wyjaśniające, naprawiające działania związane z przygotowaniem, z przeszkoleniem, wysłaniem odpowiednich kontroli i wyciągnięcie wniosków personalnych

– mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując swoją decyzję o dymisji gen. Artura Kępczyńskiego. Przyznał, że od kiedy dowiedział się o sprawie, do momentu dymisji generała upłynęło kilka miesięcy.

Były wyciągnięte konsekwencje, które pan generał miał wyciągnąć. Uważam jednak, że można było zrobić więcej, dlatego też ta ostateczna decyzja dotyczyła już szefa Inspektoratu 

– podsumował szef MON. Podkreślił, że Żandarmeria Wojskowa bardzo szybko podjęła działania w tej sprawie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe