Morawiecki ma usłyszeć zarzuty. Jest oświadczenie byłego premiera

Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) stawił się w czwartek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie ma usłyszeć zarzuty w śledztwie dotyczącym organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 r. – Realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem – powiedział Morawiecki przed wejściem do budynku prokuratury.
Mateusz Morawiecki Morawiecki ma usłyszeć zarzuty. Jest oświadczenie byłego premiera
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Morawiecki: To był mój obowiązek

– Pandemia COVID-19 to było wielkie wyzwanie dla całego świata. Świat zamarł, świat nie miał żadnych procedur. Nikt nie był przygotowany, żaden kraj, ani w Europie, ani na innych kontynentach. (…) To był czas naprawdę horroru w służbie zdrowia, strasznych rzeczy, które działy się w całej Europie, w całym świecie. I w tamtym czasie trzeba było podejmować odważne decyzje i nie bałem się podejmować takich decyzji, które wypełniały konstytucję – powiedział Morawiecki.

Ocenił, że dziś jest "ścigany za wolę organizacji wyborów prezydenckich". – Artykuł 128 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej nakłada na Radę Ministrów obowiązek realizacji wyborów prezydenckich w terminie nie wcześniejszym niż 100 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta i nie późniejszym niż 75 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta, a więc realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem, była naszym obowiązkiem i gdybym miał jeszcze raz podejmować decyzję, czy zlecać prace przygotowawcze do realizacji, umożliwiające przeprowadzenie wyborów, to bym jeszcze raz taką samą decyzję podjął – dodał.

Przed budynkiem prokuratury zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, w tym politycy PiS, którzy wyrazili solidarność z byłym szefem rządu.

Prokuratura chce postawić zarzuty

Prokuratorzy chcą przedstawić Morawieckiemu zarzuty, że jako premier przekroczył swoje uprawnienia i podjął działania bez podstawy prawnej w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r. w trybie wyłącznie korespondencyjnym. Następnie b. premier ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Wniosek o uchylenie mu immunitetu w tej sprawie trafił do Sejmu w połowie stycznia. Kilka dni później Morawiecki poinformował, że sam zrzekł się immunitetu, bo – jak stwierdził – wie, że "prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą i skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów".

Oświadczył wówczas, że wszystkie jego decyzje w okresie pełnienia urzędu premiera "były podyktowane wolą działania w zgodzie z Konstytucją RP i w interesie Rzeczypospolitej – w tym w szczególności z obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia im możliwości realizacji konstytucyjnych uprawnień do demokratycznego wyboru prezydenta RP".

Wybory prezydenckie w trakcie pandemii

Wiosną 2020 r. – w trakcie trwającej pandemii COVID-19 – ówczesny szef rządu polecił Poczcie Polskiej działania niezbędne do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa miały odbyć się 10 maja 2020 r. w trybie korespondencyjnym (tzw. wybory kopertowe).

Ustawa w sprawie głosowania korespondencyjnego weszła w życie 9 maja 2020 r., natomiast Morawiecki już 16 kwietnia 2020 r. wydał dwie decyzje: Poczcie Polskiej – polecającą podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, a Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych – polecającą rozpoczęcie drukowania kart do głosowania i innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym.

Finalnie wybory nie odbyły się 10 maja, tylko 28 czerwca, a głosowanie odbywało się w lokalach wyborczych.

We wrześniu 2020 r. WSA w Warszawie orzekł, że decyzja premiera Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w trybie głosowania korespondencyjnego rażąco naruszyła prawo. Według WSA decyzja ta naruszyła m.in. konstytucję, Kodeks wyborczy, ustawę o Radzie Ministrów i Kodeks postępowania administracyjnego. WSA stwierdził, że konstytucja ani inne ustawy nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji wyborów powszechnych.

Wyrok ten stał się prawomocny pod koniec czerwca 2024 r. po tym, gdy Naczelny Sąd Administracyjny oddalił od niego skargi kasacyjne. (PAP)

 

 


 

POLECANE
W KO chcą zmian w 800 plus. Minister zabrała głos z ostatniej chwili
W KO chcą zmian w 800 plus. Minister zabrała głos

Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej zapowiada przedstawienie premierowi zmian w 800 plus i przekonanie do tego polityków partii. Co na to minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk? – Rodzice i dzieci mogą być spokojni: 800 plus zostaje – podkreśliła.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

W czwartek, 23 października 2025 r., w godzinach pomiędzy 8 a 16, odbędą się prace serwisowe w tunelach drogowych na drodze ekspresowej S3.

Bezczelny napad w Warszawie. Ukrainiec wyszedł z banku i stracił 900 tys. zł z ostatniej chwili
Bezczelny napad w Warszawie. Ukrainiec wyszedł z banku i stracił 900 tys. zł

We wtorek na warszawskim Ursynowie obywatelowi Ukrainy skradziono około 900 tys. zł. Nastąpiło to tuż po wypłacie pieniędzy z banku – informuje Radio Eska.

Mnożą się pytania o atak na ul. Wiejskiej. Monika Rutke: „Organy ścigania nie dysponują nagraniami z monitoringu” z ostatniej chwili
Mnożą się pytania o atak na ul. Wiejskiej. Monika Rutke: „Organy ścigania nie dysponują nagraniami z monitoringu”

„Ani prokuratura, ani policja nie dysponują i nie będą dysponować nagraniem z monitoringu z momentu rzekomej próby podpalenia budynku przy ul. Wiejskiej. Okazuje się, że wejście do gmachu biura Platformy Obywatelskiej to „martwe pole”, choć wokół jest kilkanaście kamer” - ustaliła reporter Telewizji Republika Monika Rutke.

Ministerstwo Przemysłu i inne widma tylko u nas
Ministerstwo Przemysłu i inne widma

Ministerstwo Przemysłu miało być symbolem nowej polityki: konkretem, który zjeżdża z wyborczego billboardu na realny adres – na Śląsk. Został ślad w prezentacjach i 8. „konkret” na liście „odhaczony”.

''WSJ'': Administracja Trumpa zniosła ograniczenia dla ukraińskich rakiet z ostatniej chwili
''WSJ'': Administracja Trumpa zniosła ograniczenia dla ukraińskich rakiet

Według nieoficjalnych informacji, na które powołuje się dziennik ''The Wall Street Journal'', administracja prezydenta Donalda Trumpa zniosła kluczowe ograniczenie dotyczące używania przez Ukrainę niektórych pocisków dalekiego zasięgu dostarczonych przez zachodnich sojuszników. Tym samym Kijów zyskałby możliwość nasilenia ataków na cele w głębi Rosji.

Polskę zalewa fala nielegalnych migrantów. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Polskę zalewa fala nielegalnych migrantów. Tak źle jeszcze nie było

Według danych z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do których dotarła eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik, rząd Donalda Tuska przez zaledwie 1,5 roku wydał już ponad 466 tysięcy pozwoleń na pracę dla cudzoziemców. Europoseł w mediach społecznościowych podkreśliła, że „w 2024 roku pod tym względem nawet przebili rząd Morawieckiego z 2023 roku”.

Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji z ostatniej chwili
Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji

Z powodu niedoboru czipów chińskiego producenta Nexperia niemiecki koncern Volkswagen ma w planach zawieszenie od 29 października produkcji samochodów Golf w Wolfsburgu - poinformował w środę „Bild”.

Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska z ostatniej chwili
Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec córki premiera Donalda Tuska stosowano oprogramowanie Pegasus - przekazał  rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Potwierdził natomiast, że PK przesłuchała córkę premiera w śledztwie dot. wykorzystania Pegasusa. Wcześniej Donald Tusk napisał: „Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę”.

Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza z ostatniej chwili
Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza

Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do czasów przedindustrialnych - przyznał w środę sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas spotkania Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w Genewie. Tym samym przyznał – intencjonalnie lub nie – że unijna polityka klimatyczna nie da oczekiwanych rezultatów.

REKLAMA

Morawiecki ma usłyszeć zarzuty. Jest oświadczenie byłego premiera

Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) stawił się w czwartek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie ma usłyszeć zarzuty w śledztwie dotyczącym organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 r. – Realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem – powiedział Morawiecki przed wejściem do budynku prokuratury.
Mateusz Morawiecki Morawiecki ma usłyszeć zarzuty. Jest oświadczenie byłego premiera
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Morawiecki: To był mój obowiązek

– Pandemia COVID-19 to było wielkie wyzwanie dla całego świata. Świat zamarł, świat nie miał żadnych procedur. Nikt nie był przygotowany, żaden kraj, ani w Europie, ani na innych kontynentach. (…) To był czas naprawdę horroru w służbie zdrowia, strasznych rzeczy, które działy się w całej Europie, w całym świecie. I w tamtym czasie trzeba było podejmować odważne decyzje i nie bałem się podejmować takich decyzji, które wypełniały konstytucję – powiedział Morawiecki.

Ocenił, że dziś jest "ścigany za wolę organizacji wyborów prezydenckich". – Artykuł 128 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej nakłada na Radę Ministrów obowiązek realizacji wyborów prezydenckich w terminie nie wcześniejszym niż 100 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta i nie późniejszym niż 75 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta, a więc realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem, była naszym obowiązkiem i gdybym miał jeszcze raz podejmować decyzję, czy zlecać prace przygotowawcze do realizacji, umożliwiające przeprowadzenie wyborów, to bym jeszcze raz taką samą decyzję podjął – dodał.

Przed budynkiem prokuratury zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, w tym politycy PiS, którzy wyrazili solidarność z byłym szefem rządu.

Prokuratura chce postawić zarzuty

Prokuratorzy chcą przedstawić Morawieckiemu zarzuty, że jako premier przekroczył swoje uprawnienia i podjął działania bez podstawy prawnej w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r. w trybie wyłącznie korespondencyjnym. Następnie b. premier ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Wniosek o uchylenie mu immunitetu w tej sprawie trafił do Sejmu w połowie stycznia. Kilka dni później Morawiecki poinformował, że sam zrzekł się immunitetu, bo – jak stwierdził – wie, że "prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą i skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów".

Oświadczył wówczas, że wszystkie jego decyzje w okresie pełnienia urzędu premiera "były podyktowane wolą działania w zgodzie z Konstytucją RP i w interesie Rzeczypospolitej – w tym w szczególności z obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia im możliwości realizacji konstytucyjnych uprawnień do demokratycznego wyboru prezydenta RP".

Wybory prezydenckie w trakcie pandemii

Wiosną 2020 r. – w trakcie trwającej pandemii COVID-19 – ówczesny szef rządu polecił Poczcie Polskiej działania niezbędne do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa miały odbyć się 10 maja 2020 r. w trybie korespondencyjnym (tzw. wybory kopertowe).

Ustawa w sprawie głosowania korespondencyjnego weszła w życie 9 maja 2020 r., natomiast Morawiecki już 16 kwietnia 2020 r. wydał dwie decyzje: Poczcie Polskiej – polecającą podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, a Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych – polecającą rozpoczęcie drukowania kart do głosowania i innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym.

Finalnie wybory nie odbyły się 10 maja, tylko 28 czerwca, a głosowanie odbywało się w lokalach wyborczych.

We wrześniu 2020 r. WSA w Warszawie orzekł, że decyzja premiera Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w trybie głosowania korespondencyjnego rażąco naruszyła prawo. Według WSA decyzja ta naruszyła m.in. konstytucję, Kodeks wyborczy, ustawę o Radzie Ministrów i Kodeks postępowania administracyjnego. WSA stwierdził, że konstytucja ani inne ustawy nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji wyborów powszechnych.

Wyrok ten stał się prawomocny pod koniec czerwca 2024 r. po tym, gdy Naczelny Sąd Administracyjny oddalił od niego skargi kasacyjne. (PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe