Bruksela: Szczyt przywódców UE ws. obronności. Dołączy Zełenski

Przywódcy państw europejskich w czwartek na szczycie w Brukseli zatwierdzą nowe formy finansowania obronności. To ukłon w stronę USA, ale też wyraz gotowości Europy do uniezależniania się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa kontynentu. Do liderów "27" dołączy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Manifestacja ws. Ukrainy w Brukseli Bruksela: Szczyt przywódców UE ws. obronności. Dołączy Zełenski
Manifestacja ws. Ukrainy w Brukseli / PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Nadzwyczajny szczyt w Brukseli

Szefowie państw i rządów spotkają się w czwartek w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie, podczas którego – jak to ujęło źródło unijne – uwzględnią zmiany w podejściu Stanów Zjednoczonych do rosyjskiej napaści na Ukrainę. Od czasu ostatniego spotkania liderów "27" 3 lutego Waszyngton rozpoczął rozmowy z Moskwą bez udziału Kijowa i europejskich sojuszników oraz ogłosił wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Zmiana w amerykańskiej polityce wobec Kremla nie wpłynęła na podejście Europy do Stanów Zjednoczonych. – Unia Europejska chce pokazać, że USA są nadal przyjacielem i że na serio traktuje wezwania Waszyngtonu do zwiększenia wydatków na obronność – podkreśliło źródło UE.

Stosunku wobec Waszyngtonu nie zmieniła też kłótnia prezydenta USA Donalda Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. – Relacje transatlantyckie są niezmienione. Potrzeba znacznie więcej niż tylko krzyków, by zmienić politykę europejską – powiedział dyplomata jednego z wiodących w dyskusjach o Ukrainie krajów członkowskich.

Liderzy w Brukseli rozważą też kwestię zorganizowania szczytu UE–USA, który zaproponowała premier Włoch Giorgia Meloni i który poparło już kilku przywódców. Nieoficjalnie mówi się, że takie spotkanie miałby zwołać gospodarz unijnych szczytów, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Nie wiadomo jednak, czy zostałby na nie zaproszony Zełenski.

"UE jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo"

Czwartkowy szczyt ma też pokazać, że UE jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo i uniezależniać się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa. W tym celu liderzy mają dać zielone światło dla planu dozbrajania Europy, zaprezentowanemu we wtorek przez kierującą Komisją Europejską Ursulę von der Leyen. Kluczowym elementem planu są pożyczki w wysokości 150 mld euro, które będą przyznawane w zależności od zapotrzebowania zgłaszanego przez kraje członkowskie. KE chce też poluzowania reguł budżetowych, dzięki czemu państwa będą mogły zwiększyć wydatki na obronność bez narażania się na procedurę nadmiernego deficytu. Z kolei Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) jest – o czym PAP poinformowała we wtorek jako pierwsza – gotowy na rozszerzenie zakresu finansowania na nieofensywne inwestycje wojskowe, co oznacza np. bazy wojskowe, ale nie amunicję czy broń. Do tej pory EBI finansował wyłącznie projekty tzw. podwójnego zastosowania.

"To najgroźniejsze dla Polski"

Jak wskazuje na łamach Tysol.pl były europoseł Jacek Saryusz-Wolski, najbardziej konkretny i zarazem groźny z punktu widzenia budowy unijnego scentralizowanego nadpaństwa element 5-punktowego planu von der Leyen „PONOWNIE UZBROIĆ EUROPĘ” – w postaci 150 mld € funduszu pożyczkowego na cele wojskowe – stanie 6 marca na czwartkowym nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli.

Polska powinna głosować przeciw tej propozycji i nie korzystać z tego funduszu

– wskazuje Jacek Sayrusz-Wolski. Jak podkreśla, "uzyskanie funduszy byłoby związane z wymogiem spełnienia postawionych przez KE warunków".

Tu, UWAGA, aspekt centralizacyjno-ustrojowy: W ten sposób KE zawłaszczy pozatraktatowo kolejny zakres władzy nad Państwami Członkowskimi, tym razem  w egzystencjalnie ważnej dziedzinie OBRONY, która jest ich zastrzeżoną i wyłączną kompetencją. Rządy musiałyby przedstawiać do aprobaty KE  w s p ó l n e   p l a n y  z a m ó w i e ń  na zakupy wojskowe, będące przedmiotem tzw. europejskiego zainteresowania. (…) Komisja wypłacałaby pieniądze, jeśli zostałyby spełnione jej warunki. Czyżby tym razem  o b r o n n e „kamienie milowe”?! 

– wskazuje polityk.

Wsparcie dla Ukrainy

O wiele mniej jasne jest przesłanie ze szczytu w kwestii wsparcia dla Ukrainy. W konkluzjach liderzy potwierdzą swoje wsparcie, ale bez konkretów. – Sytuacja jest za bardzo dynamiczna, by dzisiaj można było przesądzać, czym będą gwarancje bezpieczeństwa, chociaż wiele państw już dzisiaj deklaruje gotowość do ich udzielenia. UE chce wesprzeć Ukrainę, by jej pozycja była jak najsilniejsza w rozmowach pokojowych – podkreśliło źródło unijne.

W konkluzjach liderzy mają wezwać do przyspieszenia prac nad dalszym wsparciem Ukrainy, w tym nad inicjatywą wysokiej przedstawicielki UE ds. zagranicznych i obronnych Kai Kallas. Estonka zaproponowała, by do końca tego roku UE sfinansowała nowe wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Pieniądze miałyby pochodzić m.in. ze składek krajów członkowskich proporcjonalnych do wielkości ich dochodu narodowego.

Na konkluzje w sprawie Ukrainy nie zgadzają się Węgry. Słowacja chce z kolei, by w dokumencie znalazł się zapis gwarantujący dalszy tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę (Kijów wstrzymał go z początkiem roku). Jeden z dyplomatów nie wykluczył, że jeśli Węgry nie wycofają weta, pozostali liderzy przyjmą konkluzje bez ich udziału.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)


 

POLECANE
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje

Zbigniew Ziobro składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Jak zaznaczył poseł, ujawnienie tajemnicy śledztwa ze szkodą dla interesu publicznego oraz z naruszeniem procedur parlamentarnych stanowi czyn ścigany z urzędu.

Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej z ostatniej chwili
Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej

W obliczu coraz większych braków kadrowych na froncie z Rosją Ukraina łagodzi zasady przyjmowania zagranicznych ochotników. Najwięcej rekrutów przybywa z krajów Ameryki Południowej. Jak podaje dziennik „Die Welt”, przytaczany przez dw.com, niektóre kompanie tworzone są już niemal wyłącznie przez Kolumbijczyków, Chilijczyków czy Brazylijczyków. Wielu z nich nie ma doświadczenia wojskowego, ale ich rola staje się kluczowa dla Kijowa.

Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów

Cyberprzestępcy po raz kolejny podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. To już kolejna próba w tym roku — tym razem chodzi o rzekomy zwrot kosztu zakupu leków. Fałszywe wiadomości e-mail wyłudzają dane i pieniądze, a ofiar może być coraz więcej.

Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze z ostatniej chwili
Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazywał m.in., że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury.

Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika z ostatniej chwili
Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, szef klubu partii i były minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiada, że PiS nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu dotyczącym uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Jak dodaje, były minister sprawiedliwości „sam podejmie decyzję” co do swojej przyszłości, mając dwie drogi wyboru.

Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja gorące
Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja

Niemiecki historyk związany z AfD Stefan Scheil próbował uderzyć w Polskę, publikując w sieci fałszywą narrację o „polskim imperializmie”. Zamiast wzbudzić sensację, skompromitował się – internauci błyskawicznie wytknęli mu manipulacje i historyczne błędy.

Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika Wiadomości
Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika

Ryszard Majdzik, zasłużony działacz opozycji antykomunistycznej przekazał niepokojące informacje na temat swojego stanu zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Co za przypadek. Nowe informacje w aferze z działką pod CPK z ostatniej chwili
"Co za przypadek". Nowe informacje w aferze z działką pod CPK

Poseł PiS Paweł Jabłoński ujawnił nowe informacje dotyczące Henryka Smolarza, szefa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i jednocześnie posła PSL. Zdaniem parlamentarzysty, Smolarz miał złamać konstytucyjny zakaz łączenia mandatu z funkcją w administracji rządowej.

Operator sieci Plus z zarzutem bezpodstawnego podwyższania cen. UOKiK wydał komunikat z ostatniej chwili
Operator sieci Plus z zarzutem bezpodstawnego podwyższania cen. UOKiK wydał komunikat
REKLAMA

Bruksela: Szczyt przywódców UE ws. obronności. Dołączy Zełenski

Przywódcy państw europejskich w czwartek na szczycie w Brukseli zatwierdzą nowe formy finansowania obronności. To ukłon w stronę USA, ale też wyraz gotowości Europy do uniezależniania się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa kontynentu. Do liderów "27" dołączy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Manifestacja ws. Ukrainy w Brukseli Bruksela: Szczyt przywódców UE ws. obronności. Dołączy Zełenski
Manifestacja ws. Ukrainy w Brukseli / PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Nadzwyczajny szczyt w Brukseli

Szefowie państw i rządów spotkają się w czwartek w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie, podczas którego – jak to ujęło źródło unijne – uwzględnią zmiany w podejściu Stanów Zjednoczonych do rosyjskiej napaści na Ukrainę. Od czasu ostatniego spotkania liderów "27" 3 lutego Waszyngton rozpoczął rozmowy z Moskwą bez udziału Kijowa i europejskich sojuszników oraz ogłosił wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Zmiana w amerykańskiej polityce wobec Kremla nie wpłynęła na podejście Europy do Stanów Zjednoczonych. – Unia Europejska chce pokazać, że USA są nadal przyjacielem i że na serio traktuje wezwania Waszyngtonu do zwiększenia wydatków na obronność – podkreśliło źródło UE.

Stosunku wobec Waszyngtonu nie zmieniła też kłótnia prezydenta USA Donalda Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. – Relacje transatlantyckie są niezmienione. Potrzeba znacznie więcej niż tylko krzyków, by zmienić politykę europejską – powiedział dyplomata jednego z wiodących w dyskusjach o Ukrainie krajów członkowskich.

Liderzy w Brukseli rozważą też kwestię zorganizowania szczytu UE–USA, który zaproponowała premier Włoch Giorgia Meloni i który poparło już kilku przywódców. Nieoficjalnie mówi się, że takie spotkanie miałby zwołać gospodarz unijnych szczytów, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Nie wiadomo jednak, czy zostałby na nie zaproszony Zełenski.

"UE jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo"

Czwartkowy szczyt ma też pokazać, że UE jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo i uniezależniać się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa. W tym celu liderzy mają dać zielone światło dla planu dozbrajania Europy, zaprezentowanemu we wtorek przez kierującą Komisją Europejską Ursulę von der Leyen. Kluczowym elementem planu są pożyczki w wysokości 150 mld euro, które będą przyznawane w zależności od zapotrzebowania zgłaszanego przez kraje członkowskie. KE chce też poluzowania reguł budżetowych, dzięki czemu państwa będą mogły zwiększyć wydatki na obronność bez narażania się na procedurę nadmiernego deficytu. Z kolei Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) jest – o czym PAP poinformowała we wtorek jako pierwsza – gotowy na rozszerzenie zakresu finansowania na nieofensywne inwestycje wojskowe, co oznacza np. bazy wojskowe, ale nie amunicję czy broń. Do tej pory EBI finansował wyłącznie projekty tzw. podwójnego zastosowania.

"To najgroźniejsze dla Polski"

Jak wskazuje na łamach Tysol.pl były europoseł Jacek Saryusz-Wolski, najbardziej konkretny i zarazem groźny z punktu widzenia budowy unijnego scentralizowanego nadpaństwa element 5-punktowego planu von der Leyen „PONOWNIE UZBROIĆ EUROPĘ” – w postaci 150 mld € funduszu pożyczkowego na cele wojskowe – stanie 6 marca na czwartkowym nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli.

Polska powinna głosować przeciw tej propozycji i nie korzystać z tego funduszu

– wskazuje Jacek Sayrusz-Wolski. Jak podkreśla, "uzyskanie funduszy byłoby związane z wymogiem spełnienia postawionych przez KE warunków".

Tu, UWAGA, aspekt centralizacyjno-ustrojowy: W ten sposób KE zawłaszczy pozatraktatowo kolejny zakres władzy nad Państwami Członkowskimi, tym razem  w egzystencjalnie ważnej dziedzinie OBRONY, która jest ich zastrzeżoną i wyłączną kompetencją. Rządy musiałyby przedstawiać do aprobaty KE  w s p ó l n e   p l a n y  z a m ó w i e ń  na zakupy wojskowe, będące przedmiotem tzw. europejskiego zainteresowania. (…) Komisja wypłacałaby pieniądze, jeśli zostałyby spełnione jej warunki. Czyżby tym razem  o b r o n n e „kamienie milowe”?! 

– wskazuje polityk.

Wsparcie dla Ukrainy

O wiele mniej jasne jest przesłanie ze szczytu w kwestii wsparcia dla Ukrainy. W konkluzjach liderzy potwierdzą swoje wsparcie, ale bez konkretów. – Sytuacja jest za bardzo dynamiczna, by dzisiaj można było przesądzać, czym będą gwarancje bezpieczeństwa, chociaż wiele państw już dzisiaj deklaruje gotowość do ich udzielenia. UE chce wesprzeć Ukrainę, by jej pozycja była jak najsilniejsza w rozmowach pokojowych – podkreśliło źródło unijne.

W konkluzjach liderzy mają wezwać do przyspieszenia prac nad dalszym wsparciem Ukrainy, w tym nad inicjatywą wysokiej przedstawicielki UE ds. zagranicznych i obronnych Kai Kallas. Estonka zaproponowała, by do końca tego roku UE sfinansowała nowe wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Pieniądze miałyby pochodzić m.in. ze składek krajów członkowskich proporcjonalnych do wielkości ich dochodu narodowego.

Na konkluzje w sprawie Ukrainy nie zgadzają się Węgry. Słowacja chce z kolei, by w dokumencie znalazł się zapis gwarantujący dalszy tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę (Kijów wstrzymał go z początkiem roku). Jeden z dyplomatów nie wykluczył, że jeśli Węgry nie wycofają weta, pozostali liderzy przyjmą konkluzje bez ich udziału.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe