Po akcji "Pajęczyna" Rosjanie w panice chowają swoje bombowce

Co musisz wiedzieć?
- Według ukraińskich źródeł, w ramach akcji prowadzonej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), drony zaatakowały m.in. rosyjskie lotnisko w bazie Biełaja.
- SBU donosi o 40 trafieniach w wojskowe samoloty.
- W atakowanych bazach ma stacjonować m.in. strategiczne lotnictwo dalekiego zasięgu.
Ubiegłotygodniowa spektakularna akcja SBU to nie jedyny sukces w ostatnim czasie.
Dziś rano, 7 czerwca 2025 r., w wyniku przeprowadzonej z sukcesem operacji Sił Powietrznych (Ukrainy), na kierunku kurskim zestrzelony został rosyjski myśliwiec Su-35
– ogłosił wczoraj sztab na portalach społecznościowych.
Rosyjskie straty
W komunikacie nie przekazano więcej szczegółów, jednak Siły Powietrzne opublikowały nagranie z drona, na którym widać leżące na ziemi, płonące szczątki samolotu.
Zgodnie z opublikowanym w sobotę, codziennym raportem Sztabu Generalnego Ukrainy, Rosja od początku swej pełnowymiarowej inwazji na ten kraj straciła 413 samolotów i 338 helikopterów.
W niedzielę 1 czerwca ukraińskie służby specjalne przeprowadziły ogromny atak na bazy rosyjskiego lotnictwa strategicznego: Ołenia, Iwanowo, Diagilewo i Biełaja. Zaatakowały je drony.
Po akcji "Pajęczyna" Rosjanie w panice chowają swoje bombowce
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że była to operacja pod kryptonimem "Pajęczyna", którą przygotowywano przez ponad 1,5 roku.
W wyniku operacji specjalnej "Pajęczyna", której przebieg był osobiście nadzorowany przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a realizowali ją szef SBU Wasyl Maluk oraz zespół Służby, uszkodzono łącznie 41 rosyjskich samolotów. Znaczna część z nich została całkowicie zniszczona, a inne będą naprawiane przez długie lata
– oświadczyła SBU.
W środę Reuters napisał z kolei z powołaniem się na szacunki amerykańskich urzędników, że ukraiński atak dronowy na rosyjskie bombowce skutkował zniszczeniem 10 z nich i trafieniem ok. 20.
Jak informuje zajmujący się satelitarnym śledzeniem baz lotniczych twitterowy kanał AviVector, najnowsze dane pokazują, że Rosja zdecydowała się przenieść co najmniej dwa bombowce Tu-160 do bazy w mieście Anadyr, oddalonej od Ukrainy o 6750 km. Media łączą tę decyzję z obawą o powtórzenie akcji w stylu "Pajęczyna 2" i zniszczenia w kolejnych maszyn. W wyniku ukraińskiej operacji Moskwa straciła nawet 30 proc. swojej floty bombowców.
Nerwowe ruchy
Po ukraińskich atakach na rosyjskie bazy lotnicze Rosja rozproszyła swoje bombowce strategiczne Tu-160 po kilku lokalizacjach. Jeden z bombowców Tu-160 z bazy lotniczej Biełaja przybył do bazy Anadyr o godz. 23:59 UTC 4 czerwca - według zdjęć satelitarnych, które uchwyciły moment lądowania