Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz

Niemcy modernizują schrony i rozbudowują infrastrukturę cywilną na wypadek konfliktu zbrojnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RFN oficjalnie zapowiedziało przyspieszenie prac nad przygotowaniem kraju do „kryzysów o charakterze wojennym”. Dla wielu to znak: Berlin szykuje się na najgorsze. – Obawiamy się ryzyka dużej wojny w Europie – powiedział szef Federalnego Urzędu Ochrony Ludności Ralph Tiesler.
flaga Niemiec Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz
flaga Niemiec / pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Niemiecki rząd podjął decyzję o modernizacji ponad 1000 schronów z czasów zimnej wojny.
  • Berlin wreszcie dostrzega, że jesteśmy w nowej erze bezpieczeństwa.
  • Wiele państw, w tym Polska, nie dysponuje żadnym zorganizowanym systemem schronów dla ludności cywilnej.

 

 

 

Niemiecki rząd podjął decyzję o modernizacji ponad 1000 schronów z czasów zimnej wojny. Część z nich ma zostać przystosowana do obecnych standardów ochrony przed bronią konwencjonalną i chemiczną. Powód? Zmieniające się zagrożenia geopolityczne, w tym wojna w Ukrainie i agresywna polityka Rosji. Niemcy, które dotąd były symbolem „pacyfizmu” i ostrożności militarnej, nagle wracają do retoryki z lat 80.

 

 

Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz

W wywiadzie dla „Süddeutsche Zeitung” Tiesler zwracał uwagę, że niemiecka sieć schronów jest w dużej mierze przestarzała i wymaga pilnej modernizacji.

Przez długi czas w Niemczech panowało przekonanie, że wojna nie jest scenariuszem, na który musimy się przygotować. To się zmieniło. Obawiamy się ryzyka dużej wojny w Europie

– powiedział szef Federalnego Urzędu Ochrony Ludności Ralph Tiesler.

Obecnie Niemcy dysponują jedynie 580 schronami, z których wiele nie spełnia współczesnych norm dla tego rodzaju obiektów. To znaczny spadek w porównaniu z prawie 2 tys. schronów, które istniały w czasach zimnej wojny.

Szacuje się, że tylko 5 proc. niemieckiej populacji znalazłoby miejsce w schronie w przypadku ataku.

 

Nowa „era bezpieczeństwa”

Według niemieckich mediów plan obejmuje nie tylko odnowę schronów, ale też stworzenie systemu ostrzegania, magazynowanie zapasów żywności i wody oraz przygotowanie szpitali na przyjęcie ofiar potencjalnych ataków. Co więcej, nowe przepisy mają umożliwić szybsze działania władz lokalnych w przypadku ataku na infrastrukturę krytyczną.

Eksperci nie mają wątpliwości: to reakcja na możliwe rozlanie się wojny na inne państwa Europy.

Berlin wreszcie dostrzega, że jesteśmy w nowej erze bezpieczeństwa. Nie chodzi o sianie paniki, ale o minimalizację strat, gdyby najgorsze miało się wydarzyć

– komentuje dr Harald Müller, specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego.

Dla Polski i innych krajów regionu to sygnał ostrzegawczy. Jeśli nawet Niemcy – przez dekady niechętne militaryzacji – rozpoczynają przygotowania na scenariusz wojny, to znaczy, że zagrożenie jest realne. Tymczasem wiele państw, w tym Polska, nie dysponuje żadnym zorganizowanym systemem schronów dla ludności cywilnej. Większość z nich została zlikwidowana lub sprywatyzowana po 1989 roku.

 


 

POLECANE
Rząd zamyka granice z Białorusią. Przyczyną agresywne ćwiczenia Zapad 2025 z ostatniej chwili
Rząd zamyka granice z Białorusią. Przyczyną agresywne ćwiczenia Zapad 2025

W piątek zaczynają się agresywne ćwiczenia rosyjsko-białoruskie Zapad; w związku z tym w nocy z czwartku na piątek zamkniemy granice z Białorusią, w tym przejścia kolejowe - poinformował we wtorek premier Donald Tusk.

tylko u nas
Marcin Horała: Jest źle, jeśli społeczną mobilizacją projekt CPK trzeba wydzierać rządowi z gardła

- Jednym ze „100 konkretów” rządu było zatrzymanie programu CPK. To ogromne poparcie społeczne zmusiło ich do zmiany kursu. To optymistyczny sygnał, że społeczeństwo obywatelskie potrafi wywrzeć skuteczną presję na władzę. Z drugiej strony, jest bardzo źle, że tak ważny projekt rozwojowy trzeba rządowi wydzierać z gardła za pomocą nadzwyczajnej mobilizacji społecznej - mówi Marcin Horała, poseł na Sejm RP, współprzewodniczący stowarzyszenia "Tak dla Rozwoju" w rozmowie z Konradem Wernickim.

Od przyszłego roku nowe kwalifikacje wojskowe. Obejmą nawet 50-latków Wiadomości
Od przyszłego roku nowe kwalifikacje wojskowe. Obejmą nawet 50-latków

Do kwalifikacji wojskowej w 2026 roku stanie aż 235 tysięcy Polaków. MON w najnowszym rozporządzeniu wprost wskazuje, że obowiązek obejmie nie tylko 19-latków, ale nawet osoby po pięćdziesiątce. Wielka mobilizacja startuje już od lutego.

Proces Sebastiana M. ws tragedii na A1. Obrona wystąpiła o mediacje, sąd się zgodził z ostatniej chwili
Proces Sebastiana M. ws tragedii na A1. Obrona wystąpiła o mediacje, sąd się zgodził

Tragiczny wypadek na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, wciąż czeka na finał przed sądem. Tymczasem w sprawie Sebastiana M., sprowadzonego do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zapadła zaskakująca decyzja. Jak ustalono, Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim skierował sprawę do mediacji.

Do Polski zmierza ponad sto amerykańskich Bradleyów pilne
Do Polski zmierza ponad sto amerykańskich Bradleyów

Potężne wsparcie logistyczne USA dla Polski. Żołnierze 1. Dywizji Kawalerii i 405. Brygady Wsparcia Polowego dostarczyli dziesiątki bojowych wozów piechoty Bradley, które już wkrótce trafią do naszych baz. Według portalu us.army proces przygotowań trwał miesiącami i wymagał ogromnej mobilizacji całego zaplecza logistycznego.

tylko u nas
Magdalena Szefernaker: W kulturze masowej brakuje promowania wartości rodzinnych

– Brakuje promowania pozytywnych treści i wartości, które pokazują, że rodzina jest czymś pożądanym. W publicznym przekazie, zwłaszcza skierowanym do młodego pokolenia, brakuje pokazywania wartości rodzinnych w kulturze masowej – w serialach czy filmach. Zamiast tego dominuje narracja skupiona na hedonizmie i indywidualizmie. Finalnie możemy się obudzić bardzo samotni – mówi Magdalena Szefernaker, autorka książek „Mama na obcasach” i „Samorząd na obcasach”, w rozmowie z Konradem Wernickim.

Trwa spotkanie Karola Nawrockiego z prezydentem Finlandii z ostatniej chwili
Trwa spotkanie Karola Nawrockiego z prezydentem Finlandii

Spotkanie prezydentów Polski i Finlandii, Karola Nawrockiego i Alexandra Stubba, rozpoczęło się we wtorek rano w Pałacu Prezydenckim w Helsinkach.

Katastrofa samolotu pod Żywcem. Są ofiary z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu pod Żywcem. Są ofiary

We wsi Lipowa w powiecie żywieckim w woj. śląskim rozbiła się awionetka. W katastrofie samolotu zginęły dwie osoby – poinformował polsatnews.pl. Na miejscu trwają działania służb.

Polska bezbronna wobec dronów. Rząd „analizuje”, zamiast działać pilne
Polska bezbronna wobec dronów. Rząd „analizuje”, zamiast działać

Trzeci w ciągu zaledwie trzech tygodni bezzałogowiec spadł na terytorium Polski. Choć zagrożenie rośnie, państwo wciąż nie posiada realnych możliwości obrony przed małymi dronami. Resorty zasłaniają się „analizami”, a pieniądze na systemy antydronowe nie zostały zabezpieczone.

Ile kosztuje Polaków turystyka medyczna z Ukrainy? gorące
Ile kosztuje Polaków turystyka medyczna z Ukrainy?

Polacy płacą rocznie setki milionów złotych za świadczenia zdrowotne dla obywateli Ukrainy. Lekarze potwierdzają przypadki „turystyki medycznej” naszych wschodnich sąsiadów. Najnowsze dane rządowe pokazują, ile dokładnie wydano na ten cel od 2022 roku. To ogromne sumy, które obciążają system ochrony zdrowia w Polsce.

REKLAMA

Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz

Niemcy modernizują schrony i rozbudowują infrastrukturę cywilną na wypadek konfliktu zbrojnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RFN oficjalnie zapowiedziało przyspieszenie prac nad przygotowaniem kraju do „kryzysów o charakterze wojennym”. Dla wielu to znak: Berlin szykuje się na najgorsze. – Obawiamy się ryzyka dużej wojny w Europie – powiedział szef Federalnego Urzędu Ochrony Ludności Ralph Tiesler.
flaga Niemiec Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz
flaga Niemiec / pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Niemiecki rząd podjął decyzję o modernizacji ponad 1000 schronów z czasów zimnej wojny.
  • Berlin wreszcie dostrzega, że jesteśmy w nowej erze bezpieczeństwa.
  • Wiele państw, w tym Polska, nie dysponuje żadnym zorganizowanym systemem schronów dla ludności cywilnej.

 

 

 

Niemiecki rząd podjął decyzję o modernizacji ponad 1000 schronów z czasów zimnej wojny. Część z nich ma zostać przystosowana do obecnych standardów ochrony przed bronią konwencjonalną i chemiczną. Powód? Zmieniające się zagrożenia geopolityczne, w tym wojna w Ukrainie i agresywna polityka Rosji. Niemcy, które dotąd były symbolem „pacyfizmu” i ostrożności militarnej, nagle wracają do retoryki z lat 80.

 

 

Alarm w Berlinie. Niemcy przygotowują się na najgorszy scenariusz

W wywiadzie dla „Süddeutsche Zeitung” Tiesler zwracał uwagę, że niemiecka sieć schronów jest w dużej mierze przestarzała i wymaga pilnej modernizacji.

Przez długi czas w Niemczech panowało przekonanie, że wojna nie jest scenariuszem, na który musimy się przygotować. To się zmieniło. Obawiamy się ryzyka dużej wojny w Europie

– powiedział szef Federalnego Urzędu Ochrony Ludności Ralph Tiesler.

Obecnie Niemcy dysponują jedynie 580 schronami, z których wiele nie spełnia współczesnych norm dla tego rodzaju obiektów. To znaczny spadek w porównaniu z prawie 2 tys. schronów, które istniały w czasach zimnej wojny.

Szacuje się, że tylko 5 proc. niemieckiej populacji znalazłoby miejsce w schronie w przypadku ataku.

 

Nowa „era bezpieczeństwa”

Według niemieckich mediów plan obejmuje nie tylko odnowę schronów, ale też stworzenie systemu ostrzegania, magazynowanie zapasów żywności i wody oraz przygotowanie szpitali na przyjęcie ofiar potencjalnych ataków. Co więcej, nowe przepisy mają umożliwić szybsze działania władz lokalnych w przypadku ataku na infrastrukturę krytyczną.

Eksperci nie mają wątpliwości: to reakcja na możliwe rozlanie się wojny na inne państwa Europy.

Berlin wreszcie dostrzega, że jesteśmy w nowej erze bezpieczeństwa. Nie chodzi o sianie paniki, ale o minimalizację strat, gdyby najgorsze miało się wydarzyć

– komentuje dr Harald Müller, specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego.

Dla Polski i innych krajów regionu to sygnał ostrzegawczy. Jeśli nawet Niemcy – przez dekady niechętne militaryzacji – rozpoczynają przygotowania na scenariusz wojny, to znaczy, że zagrożenie jest realne. Tymczasem wiele państw, w tym Polska, nie dysponuje żadnym zorganizowanym systemem schronów dla ludności cywilnej. Większość z nich została zlikwidowana lub sprywatyzowana po 1989 roku.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe