Kard. Parolin: czas się kończy
Co musisz wiedzieć:
- Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin, stoi na czele watykańskiej delegacji w Belem;
- Hierarcha wzywa do realizacji postanowień poprzednich konferencji COP;
- Kardynał mówi o skutkach zmian klimatycznych dla najbiedniejszych, o możliwych efektach obecnej konferencji oraz o inicjatywach dedykowanych dzieciom.
Zmiany klimatyczne a skutki dla osób najbiedniejszych
VN: Papież jest zaniepokojony konsekwencjami zmian klimatycznych dla życia milionów ludzi, zwłaszcza tych najbiedniejszych. Jakie powinny być priorytety lokalnych Kościołów w różnych częściach świata?
Kard. Pietro Parolin: Rzeczywiście, jest to zjawisko, które dotyka coraz większej liczby osób – niestety w sposób negatywny – i obejmuje osoby najbardziej bezbronne. W ostatnich miesiącach odbyliśmy spotkania z władzami wysp Pacyfiku, podczas których przedstawiono nam tragiczną perspektywę ich nadchodzącego zniknięcia: można sobie wyobrazić, co to oznacza dla mieszkańców, prawda?
Z tego, co czytałem, obecnie liczba przesiedleńców jest większa z powodu zmian klimatycznych niż z powodu konfliktów, toczących się na świecie. To sytuacja naprawdę nadzwyczajna. Kościół jest zaangażowany zarówno na szczeblu Stolicy Apostolskiej, jak i lokalnym. Przypomnieliśmy sobie wielki wkład, jaki wniósł papież Franciszek poprzez encykliki "Laudato si’" i "Laudate Deum". Oczywiście również Kościoły lokalne podzielają to zaangażowanie. Słyszałem, że także przy okazji COP 30 Kościół w Brazylii podjął duże zobowiązanie, by promować tę problematykę wśród różnych społeczności i poszczególnych osób.
Zawiązała się też współpraca między konferencjami biskupów z różnych kontynentów – więc coś się dzieje. Uważam, że priorytetem jest przede wszystkim podkreślenie etycznych aspektów tego zjawiska. Oczywiście, nie mamy środków ani kompetencji, by udzielać odpowiedzi technicznych – nawet jeśli nasi eksperci w Sekretariacie Stanu i innych dykasteriach śledzą te kwestie. Nie są one nam obce i uczestniczymy także w dialogu oraz w negocjacjach dotyczących tych aspektów.
Uważam jednak, że podstawowym wkładem Stolicy Apostolskiej i Kościołów lokalnych jest podnoszenie świadomości i udzielenie odpowiedzi, która będzie odpowiedzią etyczną na problem zmian klimatycznych. Oczywiście wiąże się to także z ogromną pracą w dziedzinie formacji i edukacji.
Możliwe efekty COP30
- Ksiądz Kardynał spotkał się z wieloma światowymi przywódcami. Z jakimi konkretnymi działaniami na szczeblu rządów można powrócić z konferencji COP 30?
- Wydaje mi się, że właśnie na tym powinniśmy się skoncentrować. Ktoś rano zwrócił moją uwagę, mówiąc, że nawet od COP 30 nie należy oczekiwać – ani nie powinno się oczekiwać – wielkich deklaracji, lecz raczej zaangażowania i determinacji ze strony światowych przywódców, obecnych lub reprezentowanych dziś podczas inauguracji, by zrealizować już podjęte zobowiązania: w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla, pomocy krajom najbardziej narażonym, zwiększania odporności itd. Jest więc wiele obszarów, w których, moim zdaniem, trzeba po prostu wprowadzić w życie te zobowiązania.
Chciałbym jeszcze wspomnieć o kilku innych zasadniczych kwestiach. Po pierwsze – czas się kończy. Mówił o tym już św. Paweł, choć odnosił to do życia człowieka; my mówimy o konferencji COP. Czas się kończy, to znaczy: podstawowe pytanie brzmi: czy jesteśmy świadomi, że czas się kończy? Musi istnieć poczucie pilnej potrzeby działania.
Druga kwestia to wymiar wielostronności: problem zmian klimatycznych staje się prawdziwą okazją do ożywienia wielostronnych starań, które w ostatnich latach przeżywały głęboki kryzys. Uważam, że to są właśnie kierunki, w których należy iść i nad którymi trzeba pracować.
- “Nie mówią prawdy”. Kontrowersje wokół zniszczenia pomnika św. Junipero Serry
- W Krakowie odbyły się XX Dni Jana Pawła II
- Spotkanie Leona XIV i prezydenta Palestyny
- Mateusz Szpytma laureatem Nagrody im. ks. bp. Romana Andrzejewskiego
- Nie żyje uprowadzony katolicki seminarzysta
- „Wspominam z podziwem jego odwagę". Leon XIV składa kondolencje po śmierci kard. Duki
- Ks. Trzaska: Papieska intencja na listopad ma wymiar przełomowy; tabu wreszcie pęka
- Patriarcha Konstantynopola karci Rosję podczas wizyty w Lourdes
- Leon XIV spotkał się z Robertem De Niro
Inicjatywy dedykowane dzieciom
- W ostatnich dniach Ksiądz Kardynał spotkał się z inicjatywami, dedykowanymi dzieciom.
- Tak, byliśmy w Marituba, gdzie znajduje się piękny szpital założony przez bp. Aristidesa Pirovano, w którym pracował również Marcello Candia, a który obecnie jest powierzony Ubogim Sługom Opatrzności Bożej.
Spośród innych placówek należących do tej instytucji, odwiedziliśmy także Fazenda da Esperança („Farmę Nadziei”) – piękny projekt dla dzieci z tego regionu, który również, ze społecznego punktu widzenia, jest bardzo zagrożony. Projekt ten pomaga wychowywać je w duchu nowego podejścia, także wobec stworzenia. Wydało mi się to bardzo piękne: widziałem ich zabudowania, uprawiane ogrody, produkcję biogazu z odpadów. Rzeczywiście byłem pod wrażeniem, zwłaszcza że to wszystko powstaje dzięki zaangażowaniu dzieci.
Myślę, że to sposób, by pomóc im wyrwać się ze środowisk, które są szkodliwe. Pomóżmy im współpracować, by tworzyć to, czego wszyscy pragniemy: bardziej sprawiedliwy, zdrowszy świat, pełen solidarności.
- Możemy zatem zacząć od dzieci?
- Tak, tak, możemy zacząć od nich. Spotkałem niektóre z tych dzieci i wydawało mi się, że są bardzo świadome. To również zrobiło na mnie duże wrażenie. To one były moimi przewodnikami podczas tej wizyty – i widziałem, że są w pełni świadome zarówno wyzwania, jak i możliwości stawienia mu czoła dzięki własnemu zaangażowaniu.
Silvonei José Protz, Vatican News PL




