H. Nakonieczny [nasz wywiad]. Od 2010 w budżetówce nie wzrosły płace. Postulujemy zmianę.

Pensje w budżetówce zamrożono w 2010 roku. Teraz „S” postuluje, aby wzrosły o 12 proc. Prezydium Komisji Krajowej „S” przedstawiło propozycje podwyżki płac w budżetówce, wzrostu wynagrodzeń, minimalnego wynagrodzenia oraz wzrostu emerytur i rent w 2019 roku. O szczegółach mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium „S” do spraw dialogu społecznego, w rozmowie z Andrzejem Berezowskim.
 H. Nakonieczny [nasz wywiad]. Od 2010 w budżetówce nie wzrosły płace. Postulujemy zmianę.
/ TS
 Pan odnosi się do przedstawionej przez rząd wstępnej prognozy wielkości makroekonomicznych na rok 2019?
– Te propozycje są raczej ostrożnym szacunkiem. Wskaźnikiem, na który będziemy zwracać szczególną uwagę, jest zakładany wzrost PKB, który jest oparty głównie na wzroście konsumpcji prywatnej. Bez odpowiedniego wzrostu wynagrodzeń trudno będzie o wzrost konsumpcji gospodarstw domowych, tym bardziej że zostanie ona również ograniczona przez planowane wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pracodawcy będą ostrożni w kreowaniu polityki wzrostu wynagrodzeń i inwestycji długoterminowych do czasu przyjęcia ostatecznego kształtu systemu PPK.
Jeśli chodzi o przewidywany poziom inflacji w 2019 roku – 2,3 proc. – to jest on zbliżony do naszego celu inflacyjnego, czyli optymalnego poziomu dla naszej gospodarki.

– Na podstawie tych prognoz „S” postuluje, aby w 2019 roku wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wzrosły nie mniej niż o 12 proc. Dlaczego?
– Wszystkie nasze propozycje wynikają z obliczeń. Zaproponowany poziom wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej wynika z przeliczenia skumulowanego poziomu inflacji od 2010 roku, czyli przez cały okres zamrożenia wskaźnika waloryzacji. Dla porównania: wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o około 39 proc., natomiast wynagrodzenie minimalne o ponad 60 proc. Pokazuje to wieloletnie zaniedbania i wielkość przepaści pomiędzy wynagrodzeniami w sferze prywatnej i państwowej. Niski poziom płac w sferze budżetowej jest już odczuwalny. Obserwujemy odpływ fachowców do sfery prywatnej, obniża się też jakość świadczonych usług – pracownicy są nadmiernie obciążani pracą ze względu na brak nowych kadr.

– „S” postuluje też, aby wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosił co najmniej 8,5 proc. 
– Już w 2009 roku, w czasie kryzysu, podpisano porozumienie, na mocy którego powinna zostać opracowana ścieżka dojścia wynagrodzenia minimalnego do poziomu 50 proc. wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Tegoroczny stosunek wynagrodzenia minimalnego do przeciętnego wynosi 46,5 proc. Jeśli przyjęlibyśmy poziom minimalnego wynagrodzenia, który wynika z ustawy – 2217 zł – to ta relacja jeszcze nam się nieznacznie obniża, zamiast zbliżać się do poziomu 50 proc. Wzrost minimalnego na poziomie 8,5 proc. wydaje się nam kompromisowym rozwiązaniem. Wynagrodzenie minimalne będzie stanowić po takiej podwyżce ok. 47,8 proc. przeciętnego. Jest to naszym zdaniem rozsądny poziom, który nie wpłynie negatywnie na rynek, a ożywi konsumpcję i będzie odczuwalny dla pracowników.

– A czy widzi Pan szanse na przyjęcie w najbliższym czasie rozwiązań zaproponowanych w obywatelskim projekcie ustawy z 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowanym przez NSZZ Solidarność?
– Wszystkie argumenty zawarte w uzasadnieniu do projektu obywatelskiego przygotowanego przez „S” są nadal aktualne. Poprawa sytuacji na rynku pracy w ostatnich latach, pomimo stosunkowo wysokich wzrostów wynagrodzenia minimalnego, pokazuje, że jest cały czas przestrzeń dla podnoszenia wynagrodzenia minimalnego. Teraz jest bardzo dobry moment na wypracowanie odpowiedniej relacji minimalnego do przeciętnego i cały czas mamy nadzieję, że zarówno posłowie, jak i rząd dostrzegą tę szansę na naprawę sytuacji osób najniżej zarabiających.

– Zdaniem Solidarności nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej powinien wynosić 7,37 proc. Jest na to szansa?
– Wzrost ten zależy od wielu czynników, o których wspominałem powyżej. Jednak przede wszystkim w przyszłym roku będzie determinowany przez dobrą sytuację na rynku pracy oraz coraz bardziej odczuwalny brak rąk do pracy, który zwiększa presję płacową. Jeśli rząd dodatkowo zdecyduje się na odpowiednie wzrosty wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz wynagrodzenia minimalnego, to osiągnięcie ponad 7 proc. wzrostu wynagrodzeń jest jak najbardziej możliwe.

– Solidarność widzi potrzebę systemowego zagwarantowania waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych. Dlaczego takie rozwiązanie jest potrzebne?
– Wydatki uboższych emerytów mają inną strukturę niż świadczeniobiorców o wyższych dochodach. Waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych ma przede wszystkim utrzymać możliwości zaspokojenia potrzeb na godnym poziomie. Dzisiejszy sposób waloryzacji sprawia, że wyższe świadczenia rosną szybciej, a minimalne świadczenia wzrastają niezauważalnie, nie nadążając za tempem wzrostu gospodarki. Stąd potrzebne jest rozwiązanie, które dopasuje waloryzację świadczeń najniższych do poziomu rozwoju kraju, tak aby wszystkie grupy emerytów mogły cieszyć się wzrastającym dobrobytem.

– Jak do tego rozwiązania będą się miały PPK lub inne podobne formy oszczędzania?
– PPK to rozwiązania dla pracowników wchodzących na rynek pracy lub tych, dla których emerytura jest daleką perspektywą. Nie będą oddziaływały na wysokość dzisiejszych świadczeń. PPK nie są częścią systemu emerytalnego, dlatego nie należy ich łączyć z systemowym rozwiązaniem dotyczącym waloryzacji.

Cały wywiad w najnowszym Tygodniku Solidarność
 

 

POLECANE
Historyczny gol Lewandowskiego w nowym Camp Nou Wiadomości
Historyczny gol Lewandowskiego w nowym Camp Nou

Piłkarze Barcelony w pierwszym po dwuipółletniej przerwie występie na zmodernizowanym stadionie Camp Nou pokonali w meczu ligowym Athletic Bilbao 4:0, a pierwszego gola po powrocie strzelił Robert Lewandowski.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W sobotę uroczyście otwarto Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku. Potrwa on do 23 grudnia. Wśród licznych atrakcji będą m.in. koncerty, rodzinne spektakle, potańcówki, konkursy, animacje. Na odwiedzających czeka również 222 wystawców, oferujących rękodzieło, unikatowe prezenty, przysmaki.

Nie żyje znany polski raper Wiadomości
Nie żyje znany polski raper

Środowisko hip-hopowe przeżywa wyjątkowo trudne dni. 21 listopada potwierdzono śmierć Marcina Sawickiego, znanego jako Sawa SPZ - jednego z ważniejszych raperów związanych ze szczecińską ekipą Specnaz. Muzyk miał 43 lata. Informację o jego odejściu przekazała najpierw rodzina, prosząc o spokój i uszanowanie prywatności.

Zadymienie w kabinie. LOT zawrócił maszynę do Warszawy Wiadomości
Zadymienie w kabinie. LOT zawrócił maszynę do Warszawy

Pasażerowie piątkowego lotu z Warszawy do Stambułu przeżyli niebezpieczną sytuację, która zmusiła kapitana do podjęcia decyzji o powrocie na Lotnisko Chopina. Jak relacjonują świadkowie, w trakcie lotu w jednym z telefonów doszło do zapłonu baterii, a w kabinie pojawił się dym.

Stoch liderem biało-czerwonych, Tomasiak z udanym wejściem do PŚ Wiadomości
Stoch liderem biało-czerwonych, Tomasiak z udanym wejściem do PŚ

Kamil Stoch zajął 13. miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Kacper Tomasiak był 18., Piotr Żyła - 19., Dawid Kubacki - 22., a Paweł Wąsek - 28. Na podium stanęli trzej Austriacy. Wygrał Daniel Tschofenig przed Janem Hoerlem i Stefanem Kraftem.

Prof. Andrew Michta: Kwestia reparacji od Niemiec pozostaje otwarta z ostatniej chwili
Prof. Andrew Michta: Kwestia reparacji od Niemiec pozostaje otwarta

– Żaden kraj nie wycierpiał bardziej niż Polska – mówił w piątek ambasador USA w Polsce Tom Rose. Jego wypowiedź skomentował na antenie Radia Wnet amerykański politolog polskiego pochodzenia prof. Andrew Michta.

Pałac Buckingham: W rodzinie królewskiej zapadnie ważna decyzja Wiadomości
Pałac Buckingham: W rodzinie królewskiej zapadnie ważna decyzja

Książę George, najstarsze dziecko księcia i księżnej Walii, już za dwa lata ma rozpocząć naukę w szkole średniej. Według planów zmiana ma nastąpić we wrześniu 2026 roku, kiedy 12-latek zakończy edukację w Lambrook School w Berkshire, do której uczęszcza razem z Charlotte i Louisem.

wideo
Premiera 7. tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka [TRANSMISJA]

W krakowskiej sali „Sokoła” trwa właśnie uroczysta premiera siódmego tomu monumentalnych „Dziejów Polski”. Najnowsze dzieło prof. Andrzeja Nowaka, opublikowane nakładem wydawnictwa Biały Kruk, to jedno z najważniejszych wydarzeń literackich i historycznych tego roku. W gali biorą udział wybitni goście, publicyści i artyści. Transmisja wydarzenia dostępna jest w internecie.

Niebezpieczna jazda na hulajnodze. 13-latek ukarany przez sąd Wiadomości
Niebezpieczna jazda na hulajnodze. 13-latek ukarany przez sąd

Sąd Rodzinny i Nieletnich w Słupcy wydał wyrok w sprawie 13-latka, który spowodował wypadek na hulajnodze elektrycznej. Chłopiec nie będzie już mógł prowadzić tego typu pojazdów.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Wysłannicy Trumpa przylecą do Genewy z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Wysłannicy Trumpa przylecą do Genewy

W niedziele w Genewie w Szwajcarii odbędzie się spotkanie doradców bezpieczeństwa nieformalnej grupy E3 Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec z przedstawicielami Ukrainy, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych – poinformowała w sobotę agencja Reutera, powołują się na oficjeli, biorących udział w szczycie G20 w RPA.

REKLAMA

H. Nakonieczny [nasz wywiad]. Od 2010 w budżetówce nie wzrosły płace. Postulujemy zmianę.

Pensje w budżetówce zamrożono w 2010 roku. Teraz „S” postuluje, aby wzrosły o 12 proc. Prezydium Komisji Krajowej „S” przedstawiło propozycje podwyżki płac w budżetówce, wzrostu wynagrodzeń, minimalnego wynagrodzenia oraz wzrostu emerytur i rent w 2019 roku. O szczegółach mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium „S” do spraw dialogu społecznego, w rozmowie z Andrzejem Berezowskim.
 H. Nakonieczny [nasz wywiad]. Od 2010 w budżetówce nie wzrosły płace. Postulujemy zmianę.
/ TS
 Pan odnosi się do przedstawionej przez rząd wstępnej prognozy wielkości makroekonomicznych na rok 2019?
– Te propozycje są raczej ostrożnym szacunkiem. Wskaźnikiem, na który będziemy zwracać szczególną uwagę, jest zakładany wzrost PKB, który jest oparty głównie na wzroście konsumpcji prywatnej. Bez odpowiedniego wzrostu wynagrodzeń trudno będzie o wzrost konsumpcji gospodarstw domowych, tym bardziej że zostanie ona również ograniczona przez planowane wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pracodawcy będą ostrożni w kreowaniu polityki wzrostu wynagrodzeń i inwestycji długoterminowych do czasu przyjęcia ostatecznego kształtu systemu PPK.
Jeśli chodzi o przewidywany poziom inflacji w 2019 roku – 2,3 proc. – to jest on zbliżony do naszego celu inflacyjnego, czyli optymalnego poziomu dla naszej gospodarki.

– Na podstawie tych prognoz „S” postuluje, aby w 2019 roku wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wzrosły nie mniej niż o 12 proc. Dlaczego?
– Wszystkie nasze propozycje wynikają z obliczeń. Zaproponowany poziom wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej wynika z przeliczenia skumulowanego poziomu inflacji od 2010 roku, czyli przez cały okres zamrożenia wskaźnika waloryzacji. Dla porównania: wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o około 39 proc., natomiast wynagrodzenie minimalne o ponad 60 proc. Pokazuje to wieloletnie zaniedbania i wielkość przepaści pomiędzy wynagrodzeniami w sferze prywatnej i państwowej. Niski poziom płac w sferze budżetowej jest już odczuwalny. Obserwujemy odpływ fachowców do sfery prywatnej, obniża się też jakość świadczonych usług – pracownicy są nadmiernie obciążani pracą ze względu na brak nowych kadr.

– „S” postuluje też, aby wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosił co najmniej 8,5 proc. 
– Już w 2009 roku, w czasie kryzysu, podpisano porozumienie, na mocy którego powinna zostać opracowana ścieżka dojścia wynagrodzenia minimalnego do poziomu 50 proc. wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Tegoroczny stosunek wynagrodzenia minimalnego do przeciętnego wynosi 46,5 proc. Jeśli przyjęlibyśmy poziom minimalnego wynagrodzenia, który wynika z ustawy – 2217 zł – to ta relacja jeszcze nam się nieznacznie obniża, zamiast zbliżać się do poziomu 50 proc. Wzrost minimalnego na poziomie 8,5 proc. wydaje się nam kompromisowym rozwiązaniem. Wynagrodzenie minimalne będzie stanowić po takiej podwyżce ok. 47,8 proc. przeciętnego. Jest to naszym zdaniem rozsądny poziom, który nie wpłynie negatywnie na rynek, a ożywi konsumpcję i będzie odczuwalny dla pracowników.

– A czy widzi Pan szanse na przyjęcie w najbliższym czasie rozwiązań zaproponowanych w obywatelskim projekcie ustawy z 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowanym przez NSZZ Solidarność?
– Wszystkie argumenty zawarte w uzasadnieniu do projektu obywatelskiego przygotowanego przez „S” są nadal aktualne. Poprawa sytuacji na rynku pracy w ostatnich latach, pomimo stosunkowo wysokich wzrostów wynagrodzenia minimalnego, pokazuje, że jest cały czas przestrzeń dla podnoszenia wynagrodzenia minimalnego. Teraz jest bardzo dobry moment na wypracowanie odpowiedniej relacji minimalnego do przeciętnego i cały czas mamy nadzieję, że zarówno posłowie, jak i rząd dostrzegą tę szansę na naprawę sytuacji osób najniżej zarabiających.

– Zdaniem Solidarności nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej powinien wynosić 7,37 proc. Jest na to szansa?
– Wzrost ten zależy od wielu czynników, o których wspominałem powyżej. Jednak przede wszystkim w przyszłym roku będzie determinowany przez dobrą sytuację na rynku pracy oraz coraz bardziej odczuwalny brak rąk do pracy, który zwiększa presję płacową. Jeśli rząd dodatkowo zdecyduje się na odpowiednie wzrosty wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz wynagrodzenia minimalnego, to osiągnięcie ponad 7 proc. wzrostu wynagrodzeń jest jak najbardziej możliwe.

– Solidarność widzi potrzebę systemowego zagwarantowania waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych. Dlaczego takie rozwiązanie jest potrzebne?
– Wydatki uboższych emerytów mają inną strukturę niż świadczeniobiorców o wyższych dochodach. Waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych ma przede wszystkim utrzymać możliwości zaspokojenia potrzeb na godnym poziomie. Dzisiejszy sposób waloryzacji sprawia, że wyższe świadczenia rosną szybciej, a minimalne świadczenia wzrastają niezauważalnie, nie nadążając za tempem wzrostu gospodarki. Stąd potrzebne jest rozwiązanie, które dopasuje waloryzację świadczeń najniższych do poziomu rozwoju kraju, tak aby wszystkie grupy emerytów mogły cieszyć się wzrastającym dobrobytem.

– Jak do tego rozwiązania będą się miały PPK lub inne podobne formy oszczędzania?
– PPK to rozwiązania dla pracowników wchodzących na rynek pracy lub tych, dla których emerytura jest daleką perspektywą. Nie będą oddziaływały na wysokość dzisiejszych świadczeń. PPK nie są częścią systemu emerytalnego, dlatego nie należy ich łączyć z systemowym rozwiązaniem dotyczącym waloryzacji.

Cały wywiad w najnowszym Tygodniku Solidarność
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe