K. Krystowski o szansach polskiej armii: Należy ją modernizować równolegle z naszym przemysłem obronnym

Polską armię należy modernizować równolegle z polskim przemysłem obronnym – przekonuje Krzysztof Krystowski, wiceprezes zarządu Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik. Szansą na to jest udział krajowych podmiotów w przetargach na wyposażenie armii organizowanych przez MON. Ze względu na skalę i złożoność zamówień ich realizacja będzie przebiegać w ścisłej współpracy wielu polskich firm. Przykładem mogłaby być potencjalna współpraca PZL-Świdnik z Polską Grupą Zbrojeniową przy budowie śmigłowca bojowego.
/ pixabay.com

 Polską armię należy modernizować równolegle z polskim przemysłem obronnym. Mamy tutaj do czynienia z dwoma równorzędnymi filarami polskiej obronności. Z jednej strony jest armia i jej potencjał. Z drugiej strony jest potencjał polskiego przemysłu obronnego. Większość krajów, które mają ambicje strategiczne bycia dużym graczem, a takim krajem jest też Polska, nie mogą zapomnieć o rozwoju własnego potencjału przemysłowego, intelektualnego i technologicznego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, wiceprezes zarządu Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik.

Zakłady, które produkują sprzęt dla wojska, napędzają gospodarkę. Kraje rozwinięte traktują przemysł zbrojeniowy jako priorytet i jeden z fundamentów obronności państwa. Także w Polsce podkreślana jest konieczność wzmacniania polskiej zbrojeniówki. Z danych MON wynika, że w ostatnich dwóch latach z dwustu pięćdziesięciu umów na modernizację sił zbrojnych na łączną kwotę ok. 20 mld zł, sto sześćdziesiąt (o wartości 13 mld zł) ulokowano właśnie w polskim przemyśle.

– To bardzo ważne, żeby skomplikowane systemy uzbrojenia powstawały w Polsce i były wspierane przez polskie zakłady. Wiąże się to bezpośrednio z bezpieczeństwem państwa – przekonuje Krzysztof Krystowski.

Jak wskazuje wiceprezes Leonardo Helicopters, polskie firmy mają duży potencjał, zarówno w kontekście uzbrojenia lądowego, jak i lotniczego. Na rynku działa kilka zakładów, które mogą rywalizować z największymi światowymi firmami pod kątem rozwoju technologii i innowacji.

– Pytanie, jak wykorzystać ten potencjał w momencie przeznaczania pieniędzy na uzbrojenie tak, żeby ten potencjał nie tylko został utrzymany, lecz także się rozwijał. Choćby ze względu na miejsca pracy dla utalentowanych inżynierów. Jeśli będziemy kupowali całe uzbrojenie za granicą, polskie firmy przemysłu obronnego sprowadzą się do roli pośredników. Gdzie będzie tam więc miejsce dla inżyniera, technologa, gdzie będzie rozwój polskiej myśli technologicznej? To jest zagwarantowane tylko wtedy, gdy mamy w Polsce działający na dużą skalę przemysł, który pracuje dla polskiej armii, dzięki temu jest mocniejszy i eksportuje – tłumaczy Krystowski.

PZL-Świdnik startuje w dwóch przetargach MON na dostawę w sumie szesnastu śmigłowców: ośmiu dla wojsk specjalnych zdolnych do prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn dla Marynarki Wojennej przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia misji ratowniczych na morzu. MON przyznaje jednak, że trwają prace nad zmianą założeń obu postępowań.

– W obu przetargach oferujemy śmigłowiec AW101, który jest największym obecnie śmigłowcem produkowanym w Europie – bardzo doświadczonym, a jednocześnie ciągle niezwykle nowoczesnym rozwiązaniem. Nie wiemy, czy potrzeby armii wyrażone w postaci zapytania ofertowego nie będą się zmieniały – mówi wiceprezes Leonardo Helicopters.

Śmigłowiec AW101 to największy śmigłowiec opracowany i produkowany w Europie. Ma trzy silniki, zasięg wynoszący ponad 1,3 tys. km, pozwala na prowadzenie długotrwałych akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Jego największa przewagą jest jednak to, że w istotnej części byłby produkowany w Polsce. Leonardo Helicopters zapowiedział już, że w razie wyboru ich śmigłowca udział w produkcji będą miały nie tylko należące do grupy zakłady w Świdniku, lecz także Polska Grupa Zbrojeniowa.

Kwestia zakupu przetargów robi się szczególnie istotna ze względu na ostatnie informacje z MON. Na początku maja wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz poinformował o tym, że pokładowe śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Kaman SH-2G Super Seasprite będą musiały zostać wycofane w najbliższych latach. Powodem jest brak wsparcia ze strony producenta. To może spowodować zmianę w zapytaniach ofertowych. Krzysztof Krystowski zapewnia, że Świdnik jest na to przygotowany.

– Mamy śmigłowiec AW159, który jest doskonałym rozwiązaniem. Będziemy więc elastycznie reagowali na zmieniające się potrzeby armii. Niech to jednak będzie dla nas wszystkich memento – kupowanie sprzętu za granicą bez wsparcia serwisowego, intelektualnego czy bez możliwości modernizacji w kraju w długim okresie doprowadza do takiej sytuacji, jaką mamy obecnie – mówi Krzysztof Krystowski.

źródło: newseria.pl

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat Wiadomości
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat

Minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie utrzymujące obowiązywanie strefy buforowej na granicy polsko-białoruskiej przez kolejne trzy miesiące – poinformowało MSWiA w specjalnie wydanym komunikacie.

Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek” Wiadomości
Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek”

Choć decyzja UNESCO jeszcze nie zapadła, wspólnoty górnicze już przygotowują programy ochrony tradycji i edukacji młodszych pokoleń. Proces przygotowania wniosku trwa od 2019 roku i obejmuje nie tylko same obchody Barbórki, przypadające na 4 grudnia, ale także cały wachlarz górniczych tradycji.

Tajne posiedzenie Sejmu ws. bezpieczeństwa państwa. Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi Wiadomości
Tajne posiedzenie Sejmu ws. "bezpieczeństwa państwa". Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek w Sejmie przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rządu, na tajnym posiedzeniu ma mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”.

Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP gorące
Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP

„Zgodnie z orzecznictwem TSUE 'sądem' są… NOTARIUSZE, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP na wniosek KRS” - alarmuje mec. Bartosz Lewandowski.

Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów z ostatniej chwili
Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów

Zamknięcia oddziałów położniczo-ginekologicznych planowane są m.in. w województwach podkarpackim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim. Sytuacja ta budzi niepokój wśród mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy obawiają się utrudnionego dostępu do opieki medycznej.

€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji Wiadomości
€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji

Komisja Europejska ogłosiła otwarcie trzech nowych możliwości finansowania w ramach Funduszu Innowacji o łącznym budżecie wynoszącym €5,2 miliarda dochodów unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS).

Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną Wiadomości
Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną

Najwięksi europejscy przewoźnicy – Wizz Air, Ryanair i EasyJet – opracowują plany szybkiego wejścia na ukraiński rynek, gdy tylko dojdzie do porozumienia pokojowego. Według "Financial Times" po niemal trzech latach zamkniętej przestrzeni powietrznej linie spodziewają się gwałtownego odbicia ruchu dzięki masowym powrotom Ukraińców i rosnącego zainteresowania tzw. turystyką wojenną.

Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura” pilne
Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura”

Byli członkowie rządu mieli usłyszeć zarzuty, które – jak twierdzi prokuratura – mogą być dla Sejmu podstawą do rozważenia Trybunału Stanu. Mateusz Morawiecki skomentował te działania ostro: "Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne"

Wiadomości
Wielkie święto historii w Lublinie. Już jutro premiera VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka

Już w piątek, 5 grudnia, Lublin stanie się stolicą polskiej debaty historycznej. Wydawnictwo Biały Kruk zaprasza na uroczystą premierę VII tomu monumentalnych „Dziejów Polski” autorstwa prof. Andrzeja Nowaka. Wydarzenie uświetni obecność wybitnych intelektualistów, w tym ks. prof. Waldemara Chrostowskiego oraz prof. Przemysława Czarnka.

Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach z ostatniej chwili
Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz uda się w piątek do stolicy Belgii, gdzie będzie rozmawiał z premierem Bartem De Weverem na temat planu sfinansowania pożyczki dla Ukrainy z zamrożonych w UE rosyjskich aktywów - podał w czwartek rzecznik rządu w Berlinie. Belgia sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.

REKLAMA

K. Krystowski o szansach polskiej armii: Należy ją modernizować równolegle z naszym przemysłem obronnym

Polską armię należy modernizować równolegle z polskim przemysłem obronnym – przekonuje Krzysztof Krystowski, wiceprezes zarządu Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik. Szansą na to jest udział krajowych podmiotów w przetargach na wyposażenie armii organizowanych przez MON. Ze względu na skalę i złożoność zamówień ich realizacja będzie przebiegać w ścisłej współpracy wielu polskich firm. Przykładem mogłaby być potencjalna współpraca PZL-Świdnik z Polską Grupą Zbrojeniową przy budowie śmigłowca bojowego.
/ pixabay.com

 Polską armię należy modernizować równolegle z polskim przemysłem obronnym. Mamy tutaj do czynienia z dwoma równorzędnymi filarami polskiej obronności. Z jednej strony jest armia i jej potencjał. Z drugiej strony jest potencjał polskiego przemysłu obronnego. Większość krajów, które mają ambicje strategiczne bycia dużym graczem, a takim krajem jest też Polska, nie mogą zapomnieć o rozwoju własnego potencjału przemysłowego, intelektualnego i technologicznego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, wiceprezes zarządu Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik.

Zakłady, które produkują sprzęt dla wojska, napędzają gospodarkę. Kraje rozwinięte traktują przemysł zbrojeniowy jako priorytet i jeden z fundamentów obronności państwa. Także w Polsce podkreślana jest konieczność wzmacniania polskiej zbrojeniówki. Z danych MON wynika, że w ostatnich dwóch latach z dwustu pięćdziesięciu umów na modernizację sił zbrojnych na łączną kwotę ok. 20 mld zł, sto sześćdziesiąt (o wartości 13 mld zł) ulokowano właśnie w polskim przemyśle.

– To bardzo ważne, żeby skomplikowane systemy uzbrojenia powstawały w Polsce i były wspierane przez polskie zakłady. Wiąże się to bezpośrednio z bezpieczeństwem państwa – przekonuje Krzysztof Krystowski.

Jak wskazuje wiceprezes Leonardo Helicopters, polskie firmy mają duży potencjał, zarówno w kontekście uzbrojenia lądowego, jak i lotniczego. Na rynku działa kilka zakładów, które mogą rywalizować z największymi światowymi firmami pod kątem rozwoju technologii i innowacji.

– Pytanie, jak wykorzystać ten potencjał w momencie przeznaczania pieniędzy na uzbrojenie tak, żeby ten potencjał nie tylko został utrzymany, lecz także się rozwijał. Choćby ze względu na miejsca pracy dla utalentowanych inżynierów. Jeśli będziemy kupowali całe uzbrojenie za granicą, polskie firmy przemysłu obronnego sprowadzą się do roli pośredników. Gdzie będzie tam więc miejsce dla inżyniera, technologa, gdzie będzie rozwój polskiej myśli technologicznej? To jest zagwarantowane tylko wtedy, gdy mamy w Polsce działający na dużą skalę przemysł, który pracuje dla polskiej armii, dzięki temu jest mocniejszy i eksportuje – tłumaczy Krystowski.

PZL-Świdnik startuje w dwóch przetargach MON na dostawę w sumie szesnastu śmigłowców: ośmiu dla wojsk specjalnych zdolnych do prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn dla Marynarki Wojennej przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia misji ratowniczych na morzu. MON przyznaje jednak, że trwają prace nad zmianą założeń obu postępowań.

– W obu przetargach oferujemy śmigłowiec AW101, który jest największym obecnie śmigłowcem produkowanym w Europie – bardzo doświadczonym, a jednocześnie ciągle niezwykle nowoczesnym rozwiązaniem. Nie wiemy, czy potrzeby armii wyrażone w postaci zapytania ofertowego nie będą się zmieniały – mówi wiceprezes Leonardo Helicopters.

Śmigłowiec AW101 to największy śmigłowiec opracowany i produkowany w Europie. Ma trzy silniki, zasięg wynoszący ponad 1,3 tys. km, pozwala na prowadzenie długotrwałych akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Jego największa przewagą jest jednak to, że w istotnej części byłby produkowany w Polsce. Leonardo Helicopters zapowiedział już, że w razie wyboru ich śmigłowca udział w produkcji będą miały nie tylko należące do grupy zakłady w Świdniku, lecz także Polska Grupa Zbrojeniowa.

Kwestia zakupu przetargów robi się szczególnie istotna ze względu na ostatnie informacje z MON. Na początku maja wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz poinformował o tym, że pokładowe śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Kaman SH-2G Super Seasprite będą musiały zostać wycofane w najbliższych latach. Powodem jest brak wsparcia ze strony producenta. To może spowodować zmianę w zapytaniach ofertowych. Krzysztof Krystowski zapewnia, że Świdnik jest na to przygotowany.

– Mamy śmigłowiec AW159, który jest doskonałym rozwiązaniem. Będziemy więc elastycznie reagowali na zmieniające się potrzeby armii. Niech to jednak będzie dla nas wszystkich memento – kupowanie sprzętu za granicą bez wsparcia serwisowego, intelektualnego czy bez możliwości modernizacji w kraju w długim okresie doprowadza do takiej sytuacji, jaką mamy obecnie – mówi Krzysztof Krystowski.

źródło: newseria.pl

raw

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane