Czeka nas cenzura internetu? Parlament Europejski poparł nową dyrektywę

W środę komisja prawna Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za nowym kształtem dyrektywy o prawach autorskich. Chodziło o obronę prawa twórców i wydawców, przed tymi, którzy bez ich zgody zarabiali na tworzonych przez nich treściach. Wielu mówi o „ACTA 2.0” i końcu wolności w sieci.
/ Pixabay.com/CC0

Zaakceptowane przez Komisję PE przepisy zakładają m.in. zmianę zasad publikowania i monitorowania treści w Internecie, co – zdaniem eurokratów zasiadających w Komisji Europejskiej – pozwoli na skuteczną walkę z piractwem. Projekt przewiduje m.in., że Google, YouTube, Facebook i inne tego typu platformy internetowe będą musiały skanować i analizować treści udostępniane przez swoich użytkowników, np. wideo, muzykę, zdjęcia pod kątem przestrzegania praw autorskich.

 

Proponowane przepisy są jednak skonstruowane w taki sposób, że można je interpretować na kilka, jeśli nie kilkanaście sposobów. – Sformułowanie nie są dostatecznie precyzyjne. Je generalnie chciałem zachowania wolności internetu, ale też zagwarantować twórcom zyski. Ale nie pośrednikom, tylko twórcom udział w zyskach, które mają wielkie giganty internetowe. To była intencja, nie wydaje mi się, żeby była ona została w sposób właściwy przełożona na język prawny – powiedział europoseł Zdzisław Krasnodębski.
 

Zwolennicy zmian podkreślają, że nowe prawo pozwoli chronić twórców i wydawców poprzez umożliwienie im „czerpania zysków z wykorzystywania i rozpowszechniania materiałów w sieci”. Przeciwnicy z kolei argumentują, że Brukseli chodzi tylko i wyłącznie o ograniczenie wolności w Internecie.
Kontrowersje wywołują przede wszystkim dwa artykuły: 11 i 13. W ocenie przeciwników nowego prawa, wprowadzą one podatek od linków i jednocześnie doprowadzą do cenzury w Internecie, ponieważ administratorzy serwisów i stron internetowych zostaną zmuszeni do monitorowania wrzucanych materiałów objętych prawem autorskim. – To znaczy, że użytkownik w Internecie nie będzie wiedział, czy ma prawo do czegoś, czy nie będzie miał takiego prawa. Co więcej, może go spotkać jakaś kara, której absolutnie nie przewidywał. Te regulacje na pewno są potrzebne, tylko diabeł tkwi w szczegółach i chciałabym, żeby te szczegóły zostały wyjaśnione – powiedziała zasiadająca w Komisji prawnej PE polska eurodeputowana, Lidia Geringer de Oedenberg.

Źródło: Polskie Radio

 

POLECANE
Okrągły Stół zniknął z Pałacu. Polacy ocenili decyzję prezydenta z ostatniej chwili
Okrągły Stół zniknął z Pałacu. Polacy ocenili decyzję prezydenta

Ponad połowa Polaków pozytywnie ocenia decyzję o przeniesieniu okrągłego stołu z Pałacu Prezydenckiego do Muzeum Historii Polski – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".

Karol Nawrocki uczestniczył w rozmowie z Trumpem i Zełenskim z ostatniej chwili
Karol Nawrocki uczestniczył w rozmowie z Trumpem i Zełenskim

Prezydent Karol Nawrocki wziął udział w rozmowie europejskich przywódców z prezydentem USA Donaldem Trumpem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Koniec spotkania Trump-Zełenski. Co ustalono? z ostatniej chwili
Koniec spotkania Trump-Zełenski. Co ustalono?

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski ogłosili, że podczas swojej rozmowy poczynili postępy w kierunku zakończenia wojny. Zełenski stwierdził, że uzgodniono gwarancje bezpieczeństwa USA dla Ukrainy. Trump zachęcał Ukrainę do oddania nieokupowanych ziem i stwierdził, że rozumie sprzeciw Putina wobec zawieszenia broni.

Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

REKLAMA

Czeka nas cenzura internetu? Parlament Europejski poparł nową dyrektywę

W środę komisja prawna Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za nowym kształtem dyrektywy o prawach autorskich. Chodziło o obronę prawa twórców i wydawców, przed tymi, którzy bez ich zgody zarabiali na tworzonych przez nich treściach. Wielu mówi o „ACTA 2.0” i końcu wolności w sieci.
/ Pixabay.com/CC0

Zaakceptowane przez Komisję PE przepisy zakładają m.in. zmianę zasad publikowania i monitorowania treści w Internecie, co – zdaniem eurokratów zasiadających w Komisji Europejskiej – pozwoli na skuteczną walkę z piractwem. Projekt przewiduje m.in., że Google, YouTube, Facebook i inne tego typu platformy internetowe będą musiały skanować i analizować treści udostępniane przez swoich użytkowników, np. wideo, muzykę, zdjęcia pod kątem przestrzegania praw autorskich.

 

Proponowane przepisy są jednak skonstruowane w taki sposób, że można je interpretować na kilka, jeśli nie kilkanaście sposobów. – Sformułowanie nie są dostatecznie precyzyjne. Je generalnie chciałem zachowania wolności internetu, ale też zagwarantować twórcom zyski. Ale nie pośrednikom, tylko twórcom udział w zyskach, które mają wielkie giganty internetowe. To była intencja, nie wydaje mi się, żeby była ona została w sposób właściwy przełożona na język prawny – powiedział europoseł Zdzisław Krasnodębski.
 

Zwolennicy zmian podkreślają, że nowe prawo pozwoli chronić twórców i wydawców poprzez umożliwienie im „czerpania zysków z wykorzystywania i rozpowszechniania materiałów w sieci”. Przeciwnicy z kolei argumentują, że Brukseli chodzi tylko i wyłącznie o ograniczenie wolności w Internecie.
Kontrowersje wywołują przede wszystkim dwa artykuły: 11 i 13. W ocenie przeciwników nowego prawa, wprowadzą one podatek od linków i jednocześnie doprowadzą do cenzury w Internecie, ponieważ administratorzy serwisów i stron internetowych zostaną zmuszeni do monitorowania wrzucanych materiałów objętych prawem autorskim. – To znaczy, że użytkownik w Internecie nie będzie wiedział, czy ma prawo do czegoś, czy nie będzie miał takiego prawa. Co więcej, może go spotkać jakaś kara, której absolutnie nie przewidywał. Te regulacje na pewno są potrzebne, tylko diabeł tkwi w szczegółach i chciałabym, żeby te szczegóły zostały wyjaśnione – powiedziała zasiadająca w Komisji prawnej PE polska eurodeputowana, Lidia Geringer de Oedenberg.

Źródło: Polskie Radio


 

Polecane