Debata z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy „Eksperci pytają Młodych”

Już po raz drugi, z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbyła się debata „Eksperci pytają Młodych”. Tym razem spotkanie i poprzedzające je warsztaty odbyły się pod hasłem „Czas na czytanie”.
 Debata z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy „Eksperci pytają Młodych”
/ fot. Grzegorz Jakubowski KPRP
 W 2015 r. aż 63 proc. Polaków nie przeczytało żadnej książki, a tylko 8 proc. w tym okresie sięgnęło po 7, bądź więcej pozycji.

Wyniki badania, realizowanego dla Biblioteki Narodowej przez TNS Polska, skłoniły Agatę Kornhauser-Dudę do zwrócenia szczególnej uwagi na problem niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce. Dlatego, z jej inicjatywy, w Pałacu Prezydenckim odbyła się kolejna, połączona z warsztatami, debata z cyklu „Eksperci pytają Młodych”, w której udział wzięło blisko 200 uczniów – gimnazjalistów i licealistów klas pierwszych – z całej Polski.

Pierwsza Dama otwierając debatę podkreśliła, że nie wyobraża sobie swojego życia bez czytania. - Miałam to szczęście, że wychowałam się w domu, gdzie książki zawsze czytano. Zawsze dbaliśmy o książki, gromadziliśmy je, zabieraliśmy na wakacje, polecaliśmy sobie nawzajem, a przede wszystkim o książkach rozmawialiśmy – mówiła Małżonka Prezydenta. - Dla mojego taty pisarza i mamy polonistki, później również dla mnie i mojego brata, czytanie było czymś absolutnie oczywistym i naturalnym. Później, już jako osoba dorosła, też dbałam o to, by znaleźć czas na czytanie, a także wraz z mężem chcieliśmy zaszczepić w naszej córce miłość do lektur. Mam nadzieję, że nam się to udało - zaznaczyła.

Przyznała, że w swoje pracy nauczycielskiej zaczęła dostrzegać, że coraz mniej młodych ludzi jest zainteresowanych czytaniem książek. W efekcie wśród nastolatków przestaje funkcjonować wspólny kod kulturowy oparty na kanonie lektur.

Pierwsza Dama przypomniała, że wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą zaangażowali się w "Narodowe Czytanie", promując w ten sposób najważniejsze dzieła literatury polskiej.

- Czytając w przedszkolach, szkołach, także w ambasadach i w szkołach polskich poza granicami kraju wspieram wszystkie pomysły, które mają na celu zachęcić młodych ludzi do czytania. Jestem bowiem przekonana, że czytanie ma same zalety. Nie tylko kształtuje człowieka, poszerza wiedzę, wzbogaca słownictwo, kształtuje nasze poglądy, nierzadko również charaktery, ale ma także funkcję terapeutyczną i wreszcie, co nie jest bez znaczenia, jest bardzo dobrą forma spędzania wolnego czasu, a także świetnym sposobem na odpoczynek - podkreśliła Agata Kornhauser-Duda.

Podobnie jak młodzi ludzie zaproszeni do Pałacu Prezydenckiego, przyniosła "na wymianę" swoją ulubioną książkę. Była to "Harda" Elżbiety Cherezińskiej.
 

Wcześniej odbyły się warsztaty, podczas których młodzi ludzie starali się odpowiedzieć specjalistom dlaczego tak niewiele osób, zwłaszcza wśród dorosłych, sięga po literaturę i jak pomóc im znaleźć „czas na czytanie”. Zastanawiali się także nad tym, czym powinna charakteryzować się dobra książka, aby zainteresował się nią nastolatek i, dlaczego czytanie może być nie tylko obowiązkiem, ale i przyjemnością.

Z kolei eksperci przekonywali młodych o tym, jakie korzyści płyną ze stosowania technik szybkiego czytania oraz, jakie znaczenie ma koncentracja w przyswajaniu informacji. Pokazywali również, że warto mądrze wybierać to, czemu poświęca się „czas na czytanie”. Młodzież zaś – dzięki specjalnym testom – mogła sprawdzić, w jakim tempie czyta i czy rozumie tekst.

W debacie prowadzonej przez dr Tomasza Rożka, który wraz z publicznością starał się znaleźć odpowiedź na pytanie „Kto we współczesnym świecie ma czas na czytanie?” udział wzięli zarówno uczniowie jak i specjaliści. Wśród nich był m.in. dr Tomasz Makowski, Dyrektor Biblioteki Narodowej, który zaprezentował raport wskazujący m.in, że młodzi czytają więcej niż dorośli. Karol Wyszyński, specjalista ds. nowych mediów, poruszył temat ewolucji czytelnictwa przypominając, że młodzież sięga już nie tylko po to, co jest zapisane na papierze, zaś aktor Antoni Królikowski opowiadał, jak to jest, gdy czytanie staje się pracą.

Współorganizatorem debaty „Czas na czytanie” była Biblioteka Narodowa.



Źródło: prezydent.pl

 

POLECANE
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi pilne
Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi

Polska znalazła się w centrum niebezpiecznej eskalacji. W nocy naszą przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły rosyjskie drony. Donald Tusk potwierdził, że trzy z nich zostały zestrzelone, a aż 19 odnotowano jako bezpośrednie wtargnięcia.

Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe z ostatniej chwili
Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe

Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe – poinformowało Agencję Reutera źródło w NATO. Jak dodało, Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Według źródła było to 6–10 bezzałogowych statków powietrznych.

Konferencja prasowa Karola Nawrockiego: Dyskutowaliśmy o uruchomieniu art. 4 NATO z ostatniej chwili
Konferencja prasowa Karola Nawrockiego: "Dyskutowaliśmy o uruchomieniu art. 4 NATO"

– W dowództwie operacyjnym spotkałem się także z panem premierem Donaldem Tuskiem. Tam podjąłem decyzję o zorganizowaniu specjalnej narady w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. (…) W czasie tego spotkania dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent podczas konferencji prasowej związanej z bezprecedensowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.

Drony nad Polską. Jest komunikat MSWiA pilne
Drony nad Polską. Jest komunikat MSWiA

Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa związane z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej zakończyło się – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Drony nad Polską. Jest nowy komunikat armii gorące
Drony nad Polską. Jest nowy komunikat armii

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

MEN wydało komunikat w związku z dzisiejszymi wydarzeniami z ostatniej chwili
MEN wydało komunikat w związku z dzisiejszymi wydarzeniami

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało po godz. 7.30, że operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa związane z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej zakończyło się. Komunikat dla rodziców i uczniów wydał MEN.

REKLAMA

Debata z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy „Eksperci pytają Młodych”

Już po raz drugi, z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbyła się debata „Eksperci pytają Młodych”. Tym razem spotkanie i poprzedzające je warsztaty odbyły się pod hasłem „Czas na czytanie”.
 Debata z inicjatywy Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy „Eksperci pytają Młodych”
/ fot. Grzegorz Jakubowski KPRP
 W 2015 r. aż 63 proc. Polaków nie przeczytało żadnej książki, a tylko 8 proc. w tym okresie sięgnęło po 7, bądź więcej pozycji.

Wyniki badania, realizowanego dla Biblioteki Narodowej przez TNS Polska, skłoniły Agatę Kornhauser-Dudę do zwrócenia szczególnej uwagi na problem niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce. Dlatego, z jej inicjatywy, w Pałacu Prezydenckim odbyła się kolejna, połączona z warsztatami, debata z cyklu „Eksperci pytają Młodych”, w której udział wzięło blisko 200 uczniów – gimnazjalistów i licealistów klas pierwszych – z całej Polski.

Pierwsza Dama otwierając debatę podkreśliła, że nie wyobraża sobie swojego życia bez czytania. - Miałam to szczęście, że wychowałam się w domu, gdzie książki zawsze czytano. Zawsze dbaliśmy o książki, gromadziliśmy je, zabieraliśmy na wakacje, polecaliśmy sobie nawzajem, a przede wszystkim o książkach rozmawialiśmy – mówiła Małżonka Prezydenta. - Dla mojego taty pisarza i mamy polonistki, później również dla mnie i mojego brata, czytanie było czymś absolutnie oczywistym i naturalnym. Później, już jako osoba dorosła, też dbałam o to, by znaleźć czas na czytanie, a także wraz z mężem chcieliśmy zaszczepić w naszej córce miłość do lektur. Mam nadzieję, że nam się to udało - zaznaczyła.

Przyznała, że w swoje pracy nauczycielskiej zaczęła dostrzegać, że coraz mniej młodych ludzi jest zainteresowanych czytaniem książek. W efekcie wśród nastolatków przestaje funkcjonować wspólny kod kulturowy oparty na kanonie lektur.

Pierwsza Dama przypomniała, że wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą zaangażowali się w "Narodowe Czytanie", promując w ten sposób najważniejsze dzieła literatury polskiej.

- Czytając w przedszkolach, szkołach, także w ambasadach i w szkołach polskich poza granicami kraju wspieram wszystkie pomysły, które mają na celu zachęcić młodych ludzi do czytania. Jestem bowiem przekonana, że czytanie ma same zalety. Nie tylko kształtuje człowieka, poszerza wiedzę, wzbogaca słownictwo, kształtuje nasze poglądy, nierzadko również charaktery, ale ma także funkcję terapeutyczną i wreszcie, co nie jest bez znaczenia, jest bardzo dobrą forma spędzania wolnego czasu, a także świetnym sposobem na odpoczynek - podkreśliła Agata Kornhauser-Duda.

Podobnie jak młodzi ludzie zaproszeni do Pałacu Prezydenckiego, przyniosła "na wymianę" swoją ulubioną książkę. Była to "Harda" Elżbiety Cherezińskiej.
 

Wcześniej odbyły się warsztaty, podczas których młodzi ludzie starali się odpowiedzieć specjalistom dlaczego tak niewiele osób, zwłaszcza wśród dorosłych, sięga po literaturę i jak pomóc im znaleźć „czas na czytanie”. Zastanawiali się także nad tym, czym powinna charakteryzować się dobra książka, aby zainteresował się nią nastolatek i, dlaczego czytanie może być nie tylko obowiązkiem, ale i przyjemnością.

Z kolei eksperci przekonywali młodych o tym, jakie korzyści płyną ze stosowania technik szybkiego czytania oraz, jakie znaczenie ma koncentracja w przyswajaniu informacji. Pokazywali również, że warto mądrze wybierać to, czemu poświęca się „czas na czytanie”. Młodzież zaś – dzięki specjalnym testom – mogła sprawdzić, w jakim tempie czyta i czy rozumie tekst.

W debacie prowadzonej przez dr Tomasza Rożka, który wraz z publicznością starał się znaleźć odpowiedź na pytanie „Kto we współczesnym świecie ma czas na czytanie?” udział wzięli zarówno uczniowie jak i specjaliści. Wśród nich był m.in. dr Tomasz Makowski, Dyrektor Biblioteki Narodowej, który zaprezentował raport wskazujący m.in, że młodzi czytają więcej niż dorośli. Karol Wyszyński, specjalista ds. nowych mediów, poruszył temat ewolucji czytelnictwa przypominając, że młodzież sięga już nie tylko po to, co jest zapisane na papierze, zaś aktor Antoni Królikowski opowiadał, jak to jest, gdy czytanie staje się pracą.

Współorganizatorem debaty „Czas na czytanie” była Biblioteka Narodowa.



Źródło: prezydent.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe