Przyszła kryska na Matyska. Urzędniczce od prowokacji na mechaniku grozi 5 tys. zł grzywny

Policjanci z Bartoszyc uznali, że urzędniczka kierowała swoim pojazdem, wiedząc, że nie jest on należycie zaopatrzony. Dlatego złożyli do sądu wniosek o jej ukaranie.Kobiecie grozi grzywna nawet do 5000 złotych.
Policja w Bartoszycach złożyła do sądu wniosek o ukaranie 32-letniej urzędniczki skarbówki, która kierowała autem z niesprawną prawą lampą. Maksymalna wysokość grzywny to 5000 zł. To konsekwencja słynnej prowokacji skarbówki na mechaniku samochodowym. @RadioZET_NEWS
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) 23 listopada 2018
mk/źródło: radiozet.pl