[Tylko u nas] prof. Maliszewski: PO nie wie kim chce być w polskiej polityce

- W którym miejscu na scenie politycznej jest dzisiaj Platforma Obywatelska? Czy po Koalicji Europejskiej i romansie z lewicą to ta sama partia, którą znaliśmy wcześniej? Może liderzy PO nie potrafią już precyzyjnie wyróżnić swojej oferty na tle konkurencji? O kłopotach PO Jakub Pacan rozmawia z prof. Norbertem Maliszewskim z UKSW.
/ fot: archiwum Norberta Maliszewskiego
– Jakie jest dzisiaj przesłanie kampanijne Platformy Obywatelskiej w kontekście umiejscowienia na scenie politycznej?
– PO stara się wrócić do 2011 roku i być szerokim centrum, bez określania w sposób ścisły swojego miejsca, gdyż stara się zbierać wszystkie siły i na lewo, i na prawo, i w centrum, które są anty-PiS. Z tym, że Grzegorz Schetyna nauczył się nie wyrażać tego wprost, bo wie już, że twarde stawianie na anty-PiS sprowadzi na niego zbyt ostrą krytykę. Wyborcy z coraz większą niechęcią reagują na ten negatywny przekaz. Stąd „szóstka Schetyny”, która ma zadowolić różne grupy wyborców. Ta taktyka w oczywisty sposób nie zadowoli wszystkich. Wsie, małe miasteczka, ale i liberałowie z dużych miast nie przekonają się do pomysłów „szóstki” i żadne objazdy po mniejszych miejscowościach posłów PO nic nie dadzą. Zresztą wystarczy zobaczyć reakcje ludzi na spotkaniach ze sztabowcami PO, np. Bartoszem Arłukowiczem. 

– Rdzeniem strategii kampanijnej jest stworzenie oferty wyróżniającej się od innych partii politycznych. Swoją „szóstką” Schetyna skopiował postulaty lewicy i PiS, gdzie dzisiaj jest miejsce PO?
– Schetyna liczy na taki scenariusz, w którym kampania przyniesie polaryzację PiS vs PO i przy dużej frekwencji mniejsze partie, czyli PSL i blok lewicowy, będą miały małe poparcie, co skłoni ich wyborców do przeniesienia swoich głosów na PO. Platforma liczy tutaj na głosowanie strategiczne wyborców opozycji. To może się nie sprawdzić. Może się okazać, że wyborcy opozycji czekają na jakieś bardziej zdefiniowane pomysły i programy i PO będzie w kłopocie.

– Dlaczego?
– PSL stara się pozycjonować jako partia centrowa, SLD, Razem i Wiosna jako lewicowa, to gdzie jest miejsce dla PO? Tego miejsca wówczas nie ma. Innymi słowy będą działać dwa scenariusze, a nie, jak chce Schetyna, tylko jeden. Z jednej strony niedookreślona PO i wszyscy razem jako anty-PiS, z drugiej na opozycji startują trzy bloki, gdzie pozycje tych trzech podmiotów zachodzą na siebie i wszyscy trzej walczą między sobą o segmenty wspólnych elektoratów. Powstaje wtedy chaos i sprzeczne komunikaty do wyborców, ponieważ z jednej strony oficjalnie ogłaszać będą pakt o nieagresji, z drugiej zaczną między sobą wyniszczającą walkę. 

– Te tarcia są już widoczne.
– Tak, już zaczęło się szukanie winnego, przez którego nie doszło do zjednoczenia. Widzimy także wypychanie się z pozycji centrum i lewicy. Każdy chce zająć tam miejsce, więc walka o ten sam elektorat jest nieunikniona. Widoczny jest spór pomiędzy PO i PSL o centrum i konflikt między ugrupowaniami lewicowymi o miejsca lidera.

– Czy PO tym romansem z lewicą i Koalicją Europejską nie przechodzi rebrandingu?
– Kampania do Parlamentu Europejskiego spowodowała, że faktycznie PO mocno zmieniła swoją tożsamość i profil ideowy. Za sukcesami PO jako partii od początku stała część elektoratu centroprawicowego, to był duży udział głosów na to ugrupowanie. Dzisiaj tej centroprawicy tam nie ma. To bardzo ryzykowna gra władz PO. Na mniej niż sto dni przed wyborami główna partia opozycyjna zmienia swoje oblicze, swoją pozycję. To zbyt późne, zbyt chaotyczne, nieprzemyślane. 

– Czy jest dzisiaj ktokolwiek w Platformie Obywatelskiej, kto wie, jaka jest pożądana pozycja tej partii?
– Myślę, że główną rolę gra tutaj wspomniany przeze mnie scenariusz, czyli jesteśmy plastyczni, nie określamy się, mówimy ogólnikami, by zebrać cały anty-PiS. Innych pomysłów nie widzę. Nie ma tam osoby, która powiedziałaby, że może warto wrócić do korzeni lub stać się w końcu ugrupowaniem centrolewicowym. Ale tego z kolei nie może uczynić, gdyż należy do Europejskiej Partii Ludowej.

– Liberałowie też mogą czuć się zdradzeni przez PO.
– Dla osób myślących liberalnie w obszarze gospodarki „szóstka” Schetyny jest nie do przyjęcia. Zresztą Leszek Balcerowicz natychmiast skrytykował pomysły lidera PO zawarte w „szóstce”. To ogromny problem tej partii, że poszła na wyścig obietnic, a nie pamiętała o wiarygodności. 

– Czy skręcając tak mocno w lewo przy konstruowaniu koalicji anty-PiS, Grzegorz Schetyna przekroczył społeczne przyzwolenie swoich wyborców na dokonanie zmiany i adaptacji partii do nowych warunków?
– Patrząc na tę zmianę PO z punktu widzenia Europejskiej Partii Ludowej, to bardziej zdrada ideałów liberalnych byłaby tutaj widoczna. Kwestie światopoglądowe w europejskich partiach ludowych czy konserwatywnych wyrażają się w zupełnie innych punktach niż w Polsce. Z punktu widzenia polskiej polityki można już mówić o pewnym przekroczeniu społecznego przyzwolenia na zmianę. To niebezpieczna gra, ponieważ PO eksperymentuje niedługo przed samymi wyborami. Patia, która miała pretendować do wygranej, nie może tak robić. To duża niekompetencja, bo wyborcy zaczną wątpić w zdolności przywódcze i strategiczne Grzegorza Schetyny.

– Wspomniał Pan o zbyt ogólnikowym komunikowaniu PO z wyborcami, czy w przekazie PO nie ma zbyt dużej trywializacji treści?
– PO przyzwyczaiła się do komunikacji sprzed lat, która polegała na sztuczkach PR-owych, mówieniu o oczywistych banałach. Panowała narracja, że Donald Tusk lepiej rozumie Polaków, a Jarosław Kaczyński jest zbyt radykalny ideologicznie. Ten czas minął. Polacy przyzwyczaili się teraz do konkretnych programów, ściśle określonych ofert, są racjonalni, głosują portfelem. I gdy teraz PO mówi o problemach służby zdrowia, to nie odkrywa nic nowego. Pytanie jest inne, czy PO, mówiąc o problemach w obszarze lecznictwa, jest wiarygodna w zmianie. Ta wiarygodność przejawiałaby się właśnie w bardzo konkretnych rozwiązaniach. Tymczasem politycy PO pytani o konkretne rozwiązania wpadają w zakłopotanie. I to jest problem.  

A w dalszej części wywiadu m.in:
Jak dziś wygląda wizerunek Grzegorza Schetyny w partii?
O planie sztabowców PO na kampanię wyborczą i liczeniu segmentów.
Oraz poziomie profesjonalizmu uprawiania gry politycznej przez tą partię.



 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

[Tylko u nas] prof. Maliszewski: PO nie wie kim chce być w polskiej polityce

- W którym miejscu na scenie politycznej jest dzisiaj Platforma Obywatelska? Czy po Koalicji Europejskiej i romansie z lewicą to ta sama partia, którą znaliśmy wcześniej? Może liderzy PO nie potrafią już precyzyjnie wyróżnić swojej oferty na tle konkurencji? O kłopotach PO Jakub Pacan rozmawia z prof. Norbertem Maliszewskim z UKSW.
/ fot: archiwum Norberta Maliszewskiego
– Jakie jest dzisiaj przesłanie kampanijne Platformy Obywatelskiej w kontekście umiejscowienia na scenie politycznej?
– PO stara się wrócić do 2011 roku i być szerokim centrum, bez określania w sposób ścisły swojego miejsca, gdyż stara się zbierać wszystkie siły i na lewo, i na prawo, i w centrum, które są anty-PiS. Z tym, że Grzegorz Schetyna nauczył się nie wyrażać tego wprost, bo wie już, że twarde stawianie na anty-PiS sprowadzi na niego zbyt ostrą krytykę. Wyborcy z coraz większą niechęcią reagują na ten negatywny przekaz. Stąd „szóstka Schetyny”, która ma zadowolić różne grupy wyborców. Ta taktyka w oczywisty sposób nie zadowoli wszystkich. Wsie, małe miasteczka, ale i liberałowie z dużych miast nie przekonają się do pomysłów „szóstki” i żadne objazdy po mniejszych miejscowościach posłów PO nic nie dadzą. Zresztą wystarczy zobaczyć reakcje ludzi na spotkaniach ze sztabowcami PO, np. Bartoszem Arłukowiczem. 

– Rdzeniem strategii kampanijnej jest stworzenie oferty wyróżniającej się od innych partii politycznych. Swoją „szóstką” Schetyna skopiował postulaty lewicy i PiS, gdzie dzisiaj jest miejsce PO?
– Schetyna liczy na taki scenariusz, w którym kampania przyniesie polaryzację PiS vs PO i przy dużej frekwencji mniejsze partie, czyli PSL i blok lewicowy, będą miały małe poparcie, co skłoni ich wyborców do przeniesienia swoich głosów na PO. Platforma liczy tutaj na głosowanie strategiczne wyborców opozycji. To może się nie sprawdzić. Może się okazać, że wyborcy opozycji czekają na jakieś bardziej zdefiniowane pomysły i programy i PO będzie w kłopocie.

– Dlaczego?
– PSL stara się pozycjonować jako partia centrowa, SLD, Razem i Wiosna jako lewicowa, to gdzie jest miejsce dla PO? Tego miejsca wówczas nie ma. Innymi słowy będą działać dwa scenariusze, a nie, jak chce Schetyna, tylko jeden. Z jednej strony niedookreślona PO i wszyscy razem jako anty-PiS, z drugiej na opozycji startują trzy bloki, gdzie pozycje tych trzech podmiotów zachodzą na siebie i wszyscy trzej walczą między sobą o segmenty wspólnych elektoratów. Powstaje wtedy chaos i sprzeczne komunikaty do wyborców, ponieważ z jednej strony oficjalnie ogłaszać będą pakt o nieagresji, z drugiej zaczną między sobą wyniszczającą walkę. 

– Te tarcia są już widoczne.
– Tak, już zaczęło się szukanie winnego, przez którego nie doszło do zjednoczenia. Widzimy także wypychanie się z pozycji centrum i lewicy. Każdy chce zająć tam miejsce, więc walka o ten sam elektorat jest nieunikniona. Widoczny jest spór pomiędzy PO i PSL o centrum i konflikt między ugrupowaniami lewicowymi o miejsca lidera.

– Czy PO tym romansem z lewicą i Koalicją Europejską nie przechodzi rebrandingu?
– Kampania do Parlamentu Europejskiego spowodowała, że faktycznie PO mocno zmieniła swoją tożsamość i profil ideowy. Za sukcesami PO jako partii od początku stała część elektoratu centroprawicowego, to był duży udział głosów na to ugrupowanie. Dzisiaj tej centroprawicy tam nie ma. To bardzo ryzykowna gra władz PO. Na mniej niż sto dni przed wyborami główna partia opozycyjna zmienia swoje oblicze, swoją pozycję. To zbyt późne, zbyt chaotyczne, nieprzemyślane. 

– Czy jest dzisiaj ktokolwiek w Platformie Obywatelskiej, kto wie, jaka jest pożądana pozycja tej partii?
– Myślę, że główną rolę gra tutaj wspomniany przeze mnie scenariusz, czyli jesteśmy plastyczni, nie określamy się, mówimy ogólnikami, by zebrać cały anty-PiS. Innych pomysłów nie widzę. Nie ma tam osoby, która powiedziałaby, że może warto wrócić do korzeni lub stać się w końcu ugrupowaniem centrolewicowym. Ale tego z kolei nie może uczynić, gdyż należy do Europejskiej Partii Ludowej.

– Liberałowie też mogą czuć się zdradzeni przez PO.
– Dla osób myślących liberalnie w obszarze gospodarki „szóstka” Schetyny jest nie do przyjęcia. Zresztą Leszek Balcerowicz natychmiast skrytykował pomysły lidera PO zawarte w „szóstce”. To ogromny problem tej partii, że poszła na wyścig obietnic, a nie pamiętała o wiarygodności. 

– Czy skręcając tak mocno w lewo przy konstruowaniu koalicji anty-PiS, Grzegorz Schetyna przekroczył społeczne przyzwolenie swoich wyborców na dokonanie zmiany i adaptacji partii do nowych warunków?
– Patrząc na tę zmianę PO z punktu widzenia Europejskiej Partii Ludowej, to bardziej zdrada ideałów liberalnych byłaby tutaj widoczna. Kwestie światopoglądowe w europejskich partiach ludowych czy konserwatywnych wyrażają się w zupełnie innych punktach niż w Polsce. Z punktu widzenia polskiej polityki można już mówić o pewnym przekroczeniu społecznego przyzwolenia na zmianę. To niebezpieczna gra, ponieważ PO eksperymentuje niedługo przed samymi wyborami. Patia, która miała pretendować do wygranej, nie może tak robić. To duża niekompetencja, bo wyborcy zaczną wątpić w zdolności przywódcze i strategiczne Grzegorza Schetyny.

– Wspomniał Pan o zbyt ogólnikowym komunikowaniu PO z wyborcami, czy w przekazie PO nie ma zbyt dużej trywializacji treści?
– PO przyzwyczaiła się do komunikacji sprzed lat, która polegała na sztuczkach PR-owych, mówieniu o oczywistych banałach. Panowała narracja, że Donald Tusk lepiej rozumie Polaków, a Jarosław Kaczyński jest zbyt radykalny ideologicznie. Ten czas minął. Polacy przyzwyczaili się teraz do konkretnych programów, ściśle określonych ofert, są racjonalni, głosują portfelem. I gdy teraz PO mówi o problemach służby zdrowia, to nie odkrywa nic nowego. Pytanie jest inne, czy PO, mówiąc o problemach w obszarze lecznictwa, jest wiarygodna w zmianie. Ta wiarygodność przejawiałaby się właśnie w bardzo konkretnych rozwiązaniach. Tymczasem politycy PO pytani o konkretne rozwiązania wpadają w zakłopotanie. I to jest problem.  

A w dalszej części wywiadu m.in:
Jak dziś wygląda wizerunek Grzegorza Schetyny w partii?
O planie sztabowców PO na kampanię wyborczą i liczeniu segmentów.
Oraz poziomie profesjonalizmu uprawiania gry politycznej przez tą partię.




 

Polecane