Zbigniew Kuźmiuk: Historyczne wydarzenie - oprocentowanie polskich obligacji niższe niż amerykańskich

W tym tygodniu analitycy ekonomiczni odnotowali ważne wydarzenie, na rynku długu, oprocentowanie polskich 10-letnich obligacji spadło poniżej 2 proc. (wyniosło dokładnie 1,928 proc.) i było niższe od oprocentowania amerykańskich obligacji.
 Zbigniew Kuźmiuk: Historyczne wydarzenie - oprocentowanie polskich obligacji niższe niż amerykańskich
/ pixabay.com
Jak poinformował wiceminister finansów Leszek Skiba także oprocentowanie obligacji o krótszym czasie zapadalności spadło do najniższych poziomów w historii, tych 5-letnich wyniosło 1,82 proc., a 2-letnich 1,45 proc. i tych ostatnich było również niższe niż obligacji amerykańskich.

Ponadto rośnie zapotrzebowanie inwestorów na polskie papiery wartościowe, minister finansów odnotował rekordowy popyt zarówno dwa tygodnie temu, w tym tygodniu popyt na nie był jeszcze wyższy.

Wysokość oprocentowania papierów dłużnych każdego kraju zależy od wielu czynników ale najważniejszym jest ocena zdolności danego kraju do spłaty swoich zobowiązań teraz i w przyszłości.

Ocena tej zdolności przez inwestorów jest z kolei oparta o kształtowanie się podstawowych wskaźników makroekonomicznych w danym kraju szczególnie w dłuższym okresie, najbliższych kilku lat.

Wysoki wzrost gospodarczy w Polsce ale także coraz lepsza sytuacja naszych finansów publicznych, mimo wzrostu wydatków na cele społeczne, powodują wyraźne obniżenie kosztów obsługi długu publicznego i w konsekwencji oszczędności w wydatkach budżetowych na ten cel.

Poprawa sytuacji w finansach publicznych wraża się spadkiem długu w relacji do PKB (na koniec 2018 roku wyniosła ona 48,9 proc. PKB), a także spadkiem deficytu całego sektora finansów publicznych w relacji do PKB (na koniec I kwartału tego roku deficyt ten wyniósł zaledwie 0,1 proc. PKB i był najniższy od początku lat 90-tych poprzedniego stulecia). Według analityka Andrzeja Stefaniaka, dealera walutowego firmy DMK już w roku 2018 oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego wyniosły około 5 mld zł, a w roku 2019 od stycznia do lipca już 7,2 mld zł, co nazywa on efektem Morawieckiego.

Według GUS deficyt całego sektora rządowego i samorządowego spada od momentu, kiedy rozpoczął funkcjonowanie rząd Prawa i Sprawiedliwości, w 2015 roku wynosił on 2,7 proc. PKB, w 2016 wyniósł 2,2 proc. PKB w roku 2017 już tylko 1,5 proc. PKB, a na koniec 2018 spadł do zaledwie 0,4 proc. PKB.

Przez cały ten okres spadał również dług publiczny w relacji do PKB, jeszcze w 2016 wynosił 54,2 proc., na koniec 2017 wyniósł tylko 50,6%, a koniec 2018 spadł nawet poniżej 49 proc. i wyniósł 48,9 proc..

Dane zaprezentowane przez GUS na koniec tego roku są nawet lepsze od tych których spodziewało się jeszcze niedawno ministerstwo finansów, które prognozowało na koniec 2018 roku, deficyt na poziomie 0,5 proc. PKB, a dług publiczny na poziomie 49,2 proc. PKB.

Jak wynika także z danych ministerstwa finansów bardzo wyraźnie spadają także koszty obsługi długu publicznego, jeszcze w roku 2013 wynosiły one 40,5 mld zł co stanowiło wtedy aż 15 proc. wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki te wyniosły 271 mld zł), a w roku 2018 wyniosły tylko 29,5 mld zł tj. 9 proc. wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki wyniosły 302 mld zł).

Według szacunków resortu finansów koszty obsługi długu w 2019 roku, mają wynieść około 29 mld zł, mimo tego, że w wartościach bezwzględnych dług publiczny rośnie i właśnie przekroczył kwotę 1 bln zł.

Tak wyraźne obniżenie kosztów obsługi długu publicznego z jednej strony wynika ze spadku poziomu długu publicznego w relacji do PKB, z drugiej strony z wyraźnego obniżenia oprocentowania papierów wartościowych (obligacji i bonów), które emituje Skarb Państwa dla jego obsługi.

To oprocentowanie w tym tygodniu sięgnęło najniższych poziomów w historii, przy czym najbardziej istotne jest oprocentowanie 10-letnich obligacji, które jest najbardziej obiektywną miarą ryzyka jakie wiąże się ze spłatą zobowiązań danego kraju w przyszłości.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Dane z Niemiec martwią. Media wskazują na Polskę z ostatniej chwili
Dane z Niemiec martwią. Media wskazują na Polskę

W 2024 r. tylko 29,1 proc. stanowisk kierowniczych w Niemczech zajmowały kobiety. Niemieckie media wskazują na Polskę, gdzie ten odsetek jest zdecydowanie wyższy.

„To nie jest zadanie dla wojska”. Gen. Polko krytycznie o programie „wGotowości” z ostatniej chwili
„To nie jest zadanie dla wojska”. Gen. Polko krytycznie o programie „wGotowości”

Wojsko powinno skupić się na werbunku i przeszkoleniu żołnierzy, którzy będą zabijać wroga; szkolenie ludności cywilnej z udzielania pierwszej pomocy czy zachowania w sytuacjach kryzysowych to kompetencje MSWiA - ocenił były dowódca GROM gen. Roman Polko, komentując program „wGotowości”.

Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci z ostatniej chwili
Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci

Od 2027 roku część właścicieli paneli fotowoltaicznych w Holandii będzie… dopłacać za energię, którą oddaje do sieci. Dwie firmy energetyczne ogłosiły już nowe zasady rozliczeń. Sprawę ujawniło holenderskie stowarzyszenie Vereniging Eigen Huis.

Wielki Bu jest już w Polsce. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
"Wielki Bu" jest już w Polsce. Trwa akcja służb

Patryk M., pseudonim Wielki Bu, jest już w Polsce i trwa właśnie przekazywanie go polskim służbom – informuje serwis tvn24.pl.

Poseł PO: Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą z ostatniej chwili
Poseł PO: "Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą"

– Ktoś, kto jest podejrzany, to jest przestępcą. Zbigniew Ziobro, by móc dochodzić swojej niewinności, musi stanąć przed sprawiedliwym sądem – stwierdził poseł PO Konrad Frysztak. Słowa polityka oburzyły opinię publiczną. "Kiedy usunęliście z Konstytucji domniemanie niewinności?" – pytają internauci.

Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni z ostatniej chwili
Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni

Ryanair od 12 listopada 2025 r. przechodzi wyłącznie na cyfrowe karty pokładowe w aplikacji. Papierowe boarding passy znikają.

Żurek odkrywa karty: Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW z ostatniej chwili
Żurek odkrywa karty: "Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW"

– Obecny KRS nie jest zgodny z polską konstytucją. Musimy przywrócić w Polsce państwo prawa – grzmiał w czwartek, podczas konferencji prasowej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jak przekazano, projekt ustawy o KRS przewiduje, że wybory sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa ma organizować PKW.

Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości” z ostatniej chwili
Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”

Rusza pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”, który rozpocznie się 22 listopada br. – zapowiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że program skierowany jest do wszystkich chętnych polskich obywateli.

Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń z ostatniej chwili
Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń

– Mała kratka aż kusiła, żeby przeciągnąć sweter czy piżamę i coś sobie zrobić… To były takie skrajne sytuacje i moje prawo do obrony zostało zgruzowane – wspomina w rozmowie z Telewizją wPolsce24 pani Urszula Dubejko.

Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy z ostatniej chwili
Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy

Szymon Hołownia kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Polski 2050. Lider ugrupowania zapowiada jednak, że wskaże swojego następcę, gdy tylko zakończy się proces zgłaszania kandydatów. Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, jego faworytką ma być Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Historyczne wydarzenie - oprocentowanie polskich obligacji niższe niż amerykańskich

W tym tygodniu analitycy ekonomiczni odnotowali ważne wydarzenie, na rynku długu, oprocentowanie polskich 10-letnich obligacji spadło poniżej 2 proc. (wyniosło dokładnie 1,928 proc.) i było niższe od oprocentowania amerykańskich obligacji.
 Zbigniew Kuźmiuk: Historyczne wydarzenie - oprocentowanie polskich obligacji niższe niż amerykańskich
/ pixabay.com
Jak poinformował wiceminister finansów Leszek Skiba także oprocentowanie obligacji o krótszym czasie zapadalności spadło do najniższych poziomów w historii, tych 5-letnich wyniosło 1,82 proc., a 2-letnich 1,45 proc. i tych ostatnich było również niższe niż obligacji amerykańskich.

Ponadto rośnie zapotrzebowanie inwestorów na polskie papiery wartościowe, minister finansów odnotował rekordowy popyt zarówno dwa tygodnie temu, w tym tygodniu popyt na nie był jeszcze wyższy.

Wysokość oprocentowania papierów dłużnych każdego kraju zależy od wielu czynników ale najważniejszym jest ocena zdolności danego kraju do spłaty swoich zobowiązań teraz i w przyszłości.

Ocena tej zdolności przez inwestorów jest z kolei oparta o kształtowanie się podstawowych wskaźników makroekonomicznych w danym kraju szczególnie w dłuższym okresie, najbliższych kilku lat.

Wysoki wzrost gospodarczy w Polsce ale także coraz lepsza sytuacja naszych finansów publicznych, mimo wzrostu wydatków na cele społeczne, powodują wyraźne obniżenie kosztów obsługi długu publicznego i w konsekwencji oszczędności w wydatkach budżetowych na ten cel.

Poprawa sytuacji w finansach publicznych wraża się spadkiem długu w relacji do PKB (na koniec 2018 roku wyniosła ona 48,9 proc. PKB), a także spadkiem deficytu całego sektora finansów publicznych w relacji do PKB (na koniec I kwartału tego roku deficyt ten wyniósł zaledwie 0,1 proc. PKB i był najniższy od początku lat 90-tych poprzedniego stulecia). Według analityka Andrzeja Stefaniaka, dealera walutowego firmy DMK już w roku 2018 oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego wyniosły około 5 mld zł, a w roku 2019 od stycznia do lipca już 7,2 mld zł, co nazywa on efektem Morawieckiego.

Według GUS deficyt całego sektora rządowego i samorządowego spada od momentu, kiedy rozpoczął funkcjonowanie rząd Prawa i Sprawiedliwości, w 2015 roku wynosił on 2,7 proc. PKB, w 2016 wyniósł 2,2 proc. PKB w roku 2017 już tylko 1,5 proc. PKB, a na koniec 2018 spadł do zaledwie 0,4 proc. PKB.

Przez cały ten okres spadał również dług publiczny w relacji do PKB, jeszcze w 2016 wynosił 54,2 proc., na koniec 2017 wyniósł tylko 50,6%, a koniec 2018 spadł nawet poniżej 49 proc. i wyniósł 48,9 proc..

Dane zaprezentowane przez GUS na koniec tego roku są nawet lepsze od tych których spodziewało się jeszcze niedawno ministerstwo finansów, które prognozowało na koniec 2018 roku, deficyt na poziomie 0,5 proc. PKB, a dług publiczny na poziomie 49,2 proc. PKB.

Jak wynika także z danych ministerstwa finansów bardzo wyraźnie spadają także koszty obsługi długu publicznego, jeszcze w roku 2013 wynosiły one 40,5 mld zł co stanowiło wtedy aż 15 proc. wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki te wyniosły 271 mld zł), a w roku 2018 wyniosły tylko 29,5 mld zł tj. 9 proc. wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki wyniosły 302 mld zł).

Według szacunków resortu finansów koszty obsługi długu w 2019 roku, mają wynieść około 29 mld zł, mimo tego, że w wartościach bezwzględnych dług publiczny rośnie i właśnie przekroczył kwotę 1 bln zł.

Tak wyraźne obniżenie kosztów obsługi długu publicznego z jednej strony wynika ze spadku poziomu długu publicznego w relacji do PKB, z drugiej strony z wyraźnego obniżenia oprocentowania papierów wartościowych (obligacji i bonów), które emituje Skarb Państwa dla jego obsługi.

To oprocentowanie w tym tygodniu sięgnęło najniższych poziomów w historii, przy czym najbardziej istotne jest oprocentowanie 10-letnich obligacji, które jest najbardziej obiektywną miarą ryzyka jakie wiąże się ze spłatą zobowiązań danego kraju w przyszłości.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe