[Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Jak Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie

Na dobrą sprawę Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie. Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne. Kiedy należało przebudować gospodarkę, to wysłano jako międzynarodowych ekspertów Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Na rosyjski szantaż energetyczny wobec Kijowa Niemcy odpowiedziały budową wspólnie z Gazpromem gazociągu Nord Stream 2. Uruchomienie gazociągu pozbawi Kijów dochodów z tranzytu, który nie będzie już potrzebny. Co więcej gaz dla Europy Zachodniej popłynie po dnie Bałtyku, co da Rosji swobodę zakręcania lub odkręcania kurka Ukrainie. Jak przyjdzie ostra zima, Kijów będzie miał bardzo wąski margines politycznej swobody.
 [Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Jak Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie
/ Kapliczka w okopach, Donbas, 2014 r. - Fot. M. Żegliński
• Bez Ukrainy Rosja jest mocarstwem regionalnym, z Ukrainą – imperium o zasięgu globalnym.
• Ukraina straciła Krym przy werbalnych protestach społeczności międzynarodowej.
• Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne.
• Ujawnił się z całą bezwzględnością cyniczny charakter polityków „starej Unii Europejskiej”.
• Trwająca od ponad 5 lat wojna Rosji z Ukrainą to wojna hybrydowa, czyli skrzyżowanie działań dezinformacyjno-propagandowych charakterystycznych dla wojny informacyjnej oraz działań zbrojnych typowych dla wojny energetycznej.

 

Związek Sowiecki rozpadł się, zanim jeszcze został rozwiązany. Parlament Ukrainy przyjął deklarację niepodległości 24 sierpnia 1991 roku, a 1 grudnia decyzję poparło w referendum ponad 90 procent głosujących. Z perspektywy Kremla była to niepowetowana strata. Bez Ukrainy Rosja jest mocarstwem regionalnym, z Ukrainą – imperium o zasięgu globalnym


- pisze na łamach najnowszego "Tygodnika Solidarność" wybitny specjalista w dziedzinie wojny informacyjnej, służb specjalnych i terroryzmu, publicysta dr Rafał Brzeski. To właśnie problemy naszych Ukraińskich sąsiadów stanowią temat numeru naszego tygodnika. 

Czytaj więcej: [Tylko u nas] Ukraina. Tutaj wojna przeciągnęła się w marazm okopowy rodem z I wojny światowej
 

Ukraina, Białoruś i Kazachstan miały na swym terenie postsowiecką broń jądrową. Ukraińskie zapasy głowic nuklearnych były trzecie co do wielkości na świecie. Sytuacja była jednak niewyraźna. Kijów fizycznie dzierżył głowice, ale operacyjnie podlegały one rosyjskiemu systemowi kontroli i dowodzenia. Kody uruchamiania ich „zapalników” znajdowały się w rosyjskich rękach, ale nie było absolutnej pewności, że Ukraińcy albo ktoś niepowołany już ich nie złamał (...) liderom mocarstw nuklearnych, przede wszystkim Rosji, USA i Wielkiej Brytanii, głowice w ukraińskich magazynach spędzały sen z powiek


- czytamy w tekście Rafała Brzeskiego. Nieustanna presja na najwyższych szczeblach wywierana na Ukrainę, Białoruś i Kazachstan sprawiła, że 5 grudnia 1994 roku podczas konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zorganizowanej w Budapeszcie podpisane zostało memorandum, na mocy którego trzy kraje posiadające postsowieckie głowice jądrowe oddawały je Rosji w zamian za szereg rosyjskich gwarancji żyrowanych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Do tego żyra dołączyły później Francja i Chiny. W budapeszteńskim memorandum mocarstwa atomowe, w tym trzy najpotężniejsze, przyrzekały szanować niepodległość i suwerenność trzech państw oddających głowice jądrowe, uznawały nienaruszalność granic Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu, zobowiązywały się nie używać wobec nich siły lub groźby użycia siły albo presji gospodarczej dla osiągnięcia celów politycznych.
 

Czas pokazał, ile te gwarancje były warte


- komentuje dr Brzeski. Niespełna 20 lat później, w lutym 2014 roku, jeden z sygnatariuszy memorandum budapeszteńskiego opanował zbrojnie terytorium drugiego sygnatariusza, a pozostali wydali jedynie pisk protestu. Miesiąc później najeźdźca „zalegalizował” zdobycz parodią referendum i anektował zagarnięty fragment państwa. Ukraina straciła Krym przy werbalnych protestach społeczności międzynarodowej, a nałożone sankcje były przez korporacyjnych partnerów gospodarczych Rosji bezczelnie lekceważone.
 

Tak jak w przypadku turbin gazowych Siemensa, które zamiast na Półwysep Tamański dotarły nieco dalej, na Krym. Siemens zaprotestował, skrytykował bałagan, zapowiedział kroki prawne przeciwko winnym dostawy pod błędny adres i tyle. Turbiny uniezależniły Krym od dostaw energii elektrycznej z Ukrainy, wiążąc półwysep energetycznie z Rosją


- dodaje publicysta.

Trwająca od ponad 5 lat wojna Rosji z Ukrainą jest modelową wojną podprogową, czyli nieposiadającą kompletu cech konfliktu zbrojnego w rozumieniu konwencji międzynarodowych. Jest to wojna hybrydowa, czyli skrzyżowanie działań dezinformacyjno-propagandowych charakterystycznych dla wojny informacyjnej oraz działań zbrojnych typowych dla wojny energetycznej.
 

Mix taki umożliwia polityczną ekwilibrystykę przywódcom państwowym, którzy gotowi są zachować kosztem Ukrainy dobre stosunki z Moskwą, ale jednocześnie nie chcą być postrzegani i napiętnowani jako sojusznicy Kremla


- komentuje Brzeski. W jego opinii na dobrą sprawę Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samej sobie. 
 

Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne. Kiedy należało przebudować gospodarkę, to wysłano jako międzynarodowych ekspertów Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Na rosyjski szantaż energetyczny wobec Kijowa Niemcy odpowiedziały budową wspólnie z Gazpromem gazociągu Nord Stream 2. Uruchomienie gazociągu pozbawi Kijów dochodów z tranzytu, który nie będzie już potrzebny. Co więcej gaz dla Europy Zachodniej popłynie po dnie Bałtyku, co da Rosji swobodę zakręcania lub odkręcania kurka Ukrainie. Jak przyjdzie ostra zima, Kijów będzie miał bardzo wąski margines politycznej swobody


- czytamy. Zdaniem publicysty w Kijowie królowały złudzenia o specjalnych relacjach ukraińsko-niemieckich - liczono, że mając oparcie w potężnym Berlinie, można sobie odpuścić dobre stosunki z mniejszymi krajami Unii Europejskiej.
 

Nie minęło jednak wiele miesięcy, a ujawnił się z całą bezwzględnością cyniczny charakter polityków „starej Unii Europejskiej”. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Mass, nie wdając się w szczegóły, zapewnił, że widzi w Donbasie „delikatne jaskółki nadziei”, a wobec tego Berlin będzie wspomagał gospodarkę rosyjską. W kąt poszły restrykcje ekonomiczne, a w ślad za nimi polityczne, kiedy w wyniku potężnego lobbingu niemiecko-francuskiego Rosji przywrócono pełne prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin ubolewał, że to zdrada, która „rani wszystkich” i ostrzegał przed porozumieniem Rosji i Europy za plecami Ukrainy. Być może dotarło do niego, że prezesów wielkich korporacji wabią rozmiary rosyjskiego rynku i skarby kryjące się pod ziemią, natomiast polityków zachodnioeuropejskich albo upaja zarysowana przez Putina oszałamiająca wizja wspólnej, harmonijnej przestrzeni od Władywostoku po Lizbonę, albo dławi paraliżujący oddech niedźwiedzia


- podsumowuje dr Brzeski.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Ciepła, spółka z Grupy PGE podpisała umowę na budowę nowoczesnej kotłowni gazowej o mocy 28 MWt z układami towarzyszącymi – informuje PGE.

Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos z ostatniej chwili
Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos

– Za kilka dni dowiemy się, czy pacjentka zakażona bakterią cholery jest nosicielem toksyny, która wywołuje tę chorobę – wskazała w niedzielę minister zdrowia Izabela Leszczyna. Podkreśliła, że pacjentka jest pod opieką, a osoby z którymi miała kontakt trafiły na kwarantannę.

Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie

Samolot linii lotniczych Wizz Air lecący z Poznania na lotnisko London-Luton został zmuszony do awaryjnego lądowania w Amsterdamie, po tym jak piloci zgłosili dym w kokpicie – podał w niedzielę brytyjski portal The Standard. Na pokładzie było ponad 200 pasażerów; nikomu nic się nie stało.

Grafzero: Openboxing lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Openboxing lato 2025

Grafzero vlog literacki robi wakacyjny openboxing. W pudełkach tomik poezji, kontrowersyjna książka popularno-naukowa, trochę polskiej fantastyki. Poza tym tajemnicze starocie, nawiązanie do Odysei i nieco zapomnianych książek :)

Co z rekonstrukcją rządu? Padła data z ostatniej chwili
Co z rekonstrukcją rządu? Padła data

Do zmian w gabinecie premiera Donalda Tuska ma dojść w środę 23 lipca – informuje TVN24.

Atak nożownika w Radomiu. Policja podała narodowość sprawcy z ostatniej chwili
Atak nożownika w Radomiu. Policja podała narodowość sprawcy

46‑letni Kolumbijczyk zatrzymany po brutalnym ataku nożem w Radomiu. 35‑latek cudem uniknął śmierci.

W październiku start. Jarosław Kaczyński zapowiada z ostatniej chwili
"W październiku start". Jarosław Kaczyński zapowiada

W październiku w Katowicach odbędzie się konferencja, od której rozpoczną się prace nad programem wyborczym partii – powiedział w niedzielę w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wskazał, że w programie m.in. powinna znaleźć się metoda zagwarantowania suwerenności Polski.

Protesty Stop imigracji w całej Polsce. Rzecznik rządu straszy prokuraturą z ostatniej chwili
Protesty "Stop imigracji" w całej Polsce. Rzecznik rządu straszy prokuraturą

Rzecznik rządu Adam Szłapka zapowiada skierowanie do prokuratury przypadków naruszeń podczas sobotnich protestów "Stop imigracji".

Jarosław Kaczyński odniósł się do słów Grzegorza Brauna o Auschwitz z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński odniósł się do słów Grzegorza Brauna o Auschwitz

Negowanie Holokaustu to haniebne kłamstwo historyczne - powiedział w niedzielę w Lublinie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem to, co robi Grzegorz Braun jest uderzeniem w nasze najbardziej elementarne interesy, niszczy nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.

Nowy sondaż. Tusk czy Trzaskowski? z ostatniej chwili
Nowy sondaż. Tusk czy Trzaskowski?

Pracownia United Surveys przeprowadziła nowy sondaż dla Wirtualnej Polski. Tym razem dotyczył on walk o przywództwo w Platformie Obywatelskiej. Ankietowani odpowiadali na pytanie: Czy Rafał Trzaskowski byłby lepszym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej niż Donald Tusk?

REKLAMA

[Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Jak Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie

Na dobrą sprawę Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie. Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne. Kiedy należało przebudować gospodarkę, to wysłano jako międzynarodowych ekspertów Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Na rosyjski szantaż energetyczny wobec Kijowa Niemcy odpowiedziały budową wspólnie z Gazpromem gazociągu Nord Stream 2. Uruchomienie gazociągu pozbawi Kijów dochodów z tranzytu, który nie będzie już potrzebny. Co więcej gaz dla Europy Zachodniej popłynie po dnie Bałtyku, co da Rosji swobodę zakręcania lub odkręcania kurka Ukrainie. Jak przyjdzie ostra zima, Kijów będzie miał bardzo wąski margines politycznej swobody.
 [Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Jak Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samą sobie
/ Kapliczka w okopach, Donbas, 2014 r. - Fot. M. Żegliński
• Bez Ukrainy Rosja jest mocarstwem regionalnym, z Ukrainą – imperium o zasięgu globalnym.
• Ukraina straciła Krym przy werbalnych protestach społeczności międzynarodowej.
• Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne.
• Ujawnił się z całą bezwzględnością cyniczny charakter polityków „starej Unii Europejskiej”.
• Trwająca od ponad 5 lat wojna Rosji z Ukrainą to wojna hybrydowa, czyli skrzyżowanie działań dezinformacyjno-propagandowych charakterystycznych dla wojny informacyjnej oraz działań zbrojnych typowych dla wojny energetycznej.

 

Związek Sowiecki rozpadł się, zanim jeszcze został rozwiązany. Parlament Ukrainy przyjął deklarację niepodległości 24 sierpnia 1991 roku, a 1 grudnia decyzję poparło w referendum ponad 90 procent głosujących. Z perspektywy Kremla była to niepowetowana strata. Bez Ukrainy Rosja jest mocarstwem regionalnym, z Ukrainą – imperium o zasięgu globalnym


- pisze na łamach najnowszego "Tygodnika Solidarność" wybitny specjalista w dziedzinie wojny informacyjnej, służb specjalnych i terroryzmu, publicysta dr Rafał Brzeski. To właśnie problemy naszych Ukraińskich sąsiadów stanowią temat numeru naszego tygodnika. 

Czytaj więcej: [Tylko u nas] Ukraina. Tutaj wojna przeciągnęła się w marazm okopowy rodem z I wojny światowej
 

Ukraina, Białoruś i Kazachstan miały na swym terenie postsowiecką broń jądrową. Ukraińskie zapasy głowic nuklearnych były trzecie co do wielkości na świecie. Sytuacja była jednak niewyraźna. Kijów fizycznie dzierżył głowice, ale operacyjnie podlegały one rosyjskiemu systemowi kontroli i dowodzenia. Kody uruchamiania ich „zapalników” znajdowały się w rosyjskich rękach, ale nie było absolutnej pewności, że Ukraińcy albo ktoś niepowołany już ich nie złamał (...) liderom mocarstw nuklearnych, przede wszystkim Rosji, USA i Wielkiej Brytanii, głowice w ukraińskich magazynach spędzały sen z powiek


- czytamy w tekście Rafała Brzeskiego. Nieustanna presja na najwyższych szczeblach wywierana na Ukrainę, Białoruś i Kazachstan sprawiła, że 5 grudnia 1994 roku podczas konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zorganizowanej w Budapeszcie podpisane zostało memorandum, na mocy którego trzy kraje posiadające postsowieckie głowice jądrowe oddawały je Rosji w zamian za szereg rosyjskich gwarancji żyrowanych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Do tego żyra dołączyły później Francja i Chiny. W budapeszteńskim memorandum mocarstwa atomowe, w tym trzy najpotężniejsze, przyrzekały szanować niepodległość i suwerenność trzech państw oddających głowice jądrowe, uznawały nienaruszalność granic Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu, zobowiązywały się nie używać wobec nich siły lub groźby użycia siły albo presji gospodarczej dla osiągnięcia celów politycznych.
 

Czas pokazał, ile te gwarancje były warte


- komentuje dr Brzeski. Niespełna 20 lat później, w lutym 2014 roku, jeden z sygnatariuszy memorandum budapeszteńskiego opanował zbrojnie terytorium drugiego sygnatariusza, a pozostali wydali jedynie pisk protestu. Miesiąc później najeźdźca „zalegalizował” zdobycz parodią referendum i anektował zagarnięty fragment państwa. Ukraina straciła Krym przy werbalnych protestach społeczności międzynarodowej, a nałożone sankcje były przez korporacyjnych partnerów gospodarczych Rosji bezczelnie lekceważone.
 

Tak jak w przypadku turbin gazowych Siemensa, które zamiast na Półwysep Tamański dotarły nieco dalej, na Krym. Siemens zaprotestował, skrytykował bałagan, zapowiedział kroki prawne przeciwko winnym dostawy pod błędny adres i tyle. Turbiny uniezależniły Krym od dostaw energii elektrycznej z Ukrainy, wiążąc półwysep energetycznie z Rosją


- dodaje publicysta.

Trwająca od ponad 5 lat wojna Rosji z Ukrainą jest modelową wojną podprogową, czyli nieposiadającą kompletu cech konfliktu zbrojnego w rozumieniu konwencji międzynarodowych. Jest to wojna hybrydowa, czyli skrzyżowanie działań dezinformacyjno-propagandowych charakterystycznych dla wojny informacyjnej oraz działań zbrojnych typowych dla wojny energetycznej.
 

Mix taki umożliwia polityczną ekwilibrystykę przywódcom państwowym, którzy gotowi są zachować kosztem Ukrainy dobre stosunki z Moskwą, ale jednocześnie nie chcą być postrzegani i napiętnowani jako sojusznicy Kremla


- komentuje Brzeski. W jego opinii na dobrą sprawę Europa Zachodnia zostawiła Ukrainę samej sobie. 
 

Kiedy trwały walki, to zamiast skutecznego uzbrojenia dostarczano kamizelki kuloodporne. Kiedy należało przebudować gospodarkę, to wysłano jako międzynarodowych ekspertów Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Na rosyjski szantaż energetyczny wobec Kijowa Niemcy odpowiedziały budową wspólnie z Gazpromem gazociągu Nord Stream 2. Uruchomienie gazociągu pozbawi Kijów dochodów z tranzytu, który nie będzie już potrzebny. Co więcej gaz dla Europy Zachodniej popłynie po dnie Bałtyku, co da Rosji swobodę zakręcania lub odkręcania kurka Ukrainie. Jak przyjdzie ostra zima, Kijów będzie miał bardzo wąski margines politycznej swobody


- czytamy. Zdaniem publicysty w Kijowie królowały złudzenia o specjalnych relacjach ukraińsko-niemieckich - liczono, że mając oparcie w potężnym Berlinie, można sobie odpuścić dobre stosunki z mniejszymi krajami Unii Europejskiej.
 

Nie minęło jednak wiele miesięcy, a ujawnił się z całą bezwzględnością cyniczny charakter polityków „starej Unii Europejskiej”. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Mass, nie wdając się w szczegóły, zapewnił, że widzi w Donbasie „delikatne jaskółki nadziei”, a wobec tego Berlin będzie wspomagał gospodarkę rosyjską. W kąt poszły restrykcje ekonomiczne, a w ślad za nimi polityczne, kiedy w wyniku potężnego lobbingu niemiecko-francuskiego Rosji przywrócono pełne prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin ubolewał, że to zdrada, która „rani wszystkich” i ostrzegał przed porozumieniem Rosji i Europy za plecami Ukrainy. Być może dotarło do niego, że prezesów wielkich korporacji wabią rozmiary rosyjskiego rynku i skarby kryjące się pod ziemią, natomiast polityków zachodnioeuropejskich albo upaja zarysowana przez Putina oszałamiająca wizja wspólnej, harmonijnej przestrzeni od Władywostoku po Lizbonę, albo dławi paraliżujący oddech niedźwiedzia


- podsumowuje dr Brzeski.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe