Monarchia nad przepaścią, królestwo przed rozpadem. Elżbieta II blokuje parlament

Brytyjska królowa Elżbieta II zawiesza pracę brytyjskiego parlamentu, o co w atmosferze protestów poprosił premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Ma to zamknąć jakiekolwiek dyskusje na temat Brexitu, który odbędzie się 31 października i prawdopodobnie nastąpi bez porozumienia Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. „Zamknięcie ust Izbie Gmin to policzek wymierzony demokracji” – uważają posłowie brytyjskiej opozycji.
UK Parlliament Monarchia nad przepaścią, królestwo przed rozpadem. Elżbieta II blokuje parlament
UK Parlliament / Wikimedia Creative Commons
Brexit, który rzuca mroczny cień na całe Wyspy Brytyjskie, jest dla Brytyjczyków wydarzeniem porównywalnym z rozpadem Imperium Brytyjskiego, które w I połowie XX wieku zaczęło wycofywać się ze swoich kolonii w Azji i Afryce, co nie pozostało bez znaczenia dla tamtejszej gospodarki. Wycofywanie się z kolonii odbywało się w sposób uporządkowany i zawsze w oparciu o traktaty z nowymi administracjami wybijających się na niepodległość krajów. Tym razem rząd brytyjski chce wystąpić z Unii Europejskiej (która – co bez przerwy powtarzają przeciwnicy UE – ogranicza możliwości rozwoju Wysp Brytyjskich) bez porozumienia – wielomiesięczne negocjacje zakończyły się wprawdzie projektem umowy rozwodowej, odrzuciła go jednak Izba Gmin – niższa izba brytyjskiego parlamentu. Doprowadziło to do kryzysu rządowego i dymisji poprzedniej premier Zjednoczonego Królestwa Theresy May.
Dotychczas Elżbieta II, królowa brytyjska w sprawie Brexitu nie wypowiadała się dając wolną rękę rządowi, który realizował wyniki referendum ws. opuszczenia Unii Europejskiej przeprowadzone w czerwcu 2016 roku.
Decyzja królowej o realizacji prośby premiera Johnsona i zawieszeniu prac parlamentu do połowy października jest nieoczekiwanym zwrotem, który może prowadzić do kryzysu nie tylko politycznego, ale również ustrojowego.
Wielka Brytania jest monarchią parlamentarną z rządem odpowiedzialnym przed parlamentem. Stolicą państwa jest Londyn. Obecnym monarchą brytyjskim jest królowa Elżbieta II, która zasiadła na tronie w 1952 i została koronowana w 1953. Dzisiaj jej funkcje są głównie ceremonialne, a rzeczywiste rządy spoczywają w rękach premiera. Wielka Brytania jest bardzo scentralizowanym państwem, w którym Parlament Westminsterski zajmuje się większością spraw politycznych. W ostatnich latach jednak każdy z krajów, wchodzących w skład Wielkiej Brytanii poza Anglią, otrzymał własne organy rządowe, zajmujące się sprawami lokalnymi.
Królowa może jednak odwoływać rządy i decydować o zawieszeniu prac parlamentu – pod jednym warunkiem: będzie postępować według zasady neutralności. I właśnie ta zasada – zdaniem wielu brytyjskich polityków – została złamana decyzją o zawieszeniu prac Izby Gmin. A to oznacza, że coraz bardziej przejęci perspektywą związanego z Brexitem kryzysu mieszkańcy Wysp wrócą do publicznej dyskusji na temat ustroju państwa. Tym bardziej, że dyskusję podgrzewać będą liderzy opozycyjnych partii w Zjednoczonym Królestwie oraz szkoccy i irlandzcy politycy mówiący o możliwej niepodległości oraz tlącej się kolejnej wojny o połączenie Irlandii Północnej z pozostającą w Unii Europejskiej Irlandią.
Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy oraz Jo Swinson, przewodniczący Liberalnych Demokratów apelowali publicznie do monarchini o spotkanie z przedstawicielami opozycji i odrzucenie rządowej prośby, oskarżając premiera Borisa Johnsona o próbę marginalizacji Izby Gmin w kluczowym momencie negocjacji ws. Brexitu.
- Jakkolwiek to będą próbowali ubrać w słowa, jest oczywiste, że celem tej prorogacji jest powstrzymanie parlamentu przez debatowaniem na temat Brexitu i wykonywaniem swoich obowiązków – uważa z kolei cytowany przez BBC John Bercow, speaker Izby Gmin. – W tym momencie, jednym z najtrudniejszych w historii naszego narodu, jest kluczowe, aby wybierany parlament miał prawo głosu; w końcu żyjemy w demokracji parlamentarnej. Zamknięcie parlamentu jest naruszeniem demokratycznego procesu i praw parlamentarzystów jako wybranych reprezentantów narodu.
Izba Gmin wróci do pracy dopiero 14 października, na dwa tygodnie przed terminem Brexitu, zaraz po wygłoszeniu mowy tronowej przez Elżbietę II. Dwa tygodnie, jak uważa większość polityków na Wyspach Brytyjskich, to zbyt mało czasu, żeby odpowiednio się przygotować, lub ewentualnie rozpocząć i zakończyć kolejne negocjacje z administracją unijną.
- Poradzimy sobie z Brexitem bez umowy – deklaruje premier Boris Johnson.
 
pp
 

 

POLECANE
Samuel Pereira: Niemcy będą naciskać. Asertywność wobec Berlina jest koniecznością z ostatniej chwili
Samuel Pereira: Niemcy będą naciskać. Asertywność wobec Berlina jest koniecznością

Asertywność wobec Berlina nie jest kwestią stylu czy dyplomatycznego temperamentu. Jest absolutną koniecznością. Zwłaszcza teraz, gdy Polska stanęła przed historyczną szansą wykorzystania własnych zasobów energetycznych na Bałtyku.

Ukraina negocjowała z Rosją. Rozmowy trwały zaledwie 40 minut z ostatniej chwili
Ukraina negocjowała z Rosją. Rozmowy trwały zaledwie 40 minut

W​​​​​​​ Stambule po niespełna godzinie zakończyła się w środę wieczorem trzecia runda negocjacji pokojowych z udziałem delegacji Ukrainy i Rosji - poinformował ukraiński nadawca Suspilne.

Niemcy w kłopocie. Kawa znika z półek sklepów z ostatniej chwili
Niemcy w kłopocie. Kawa znika z półek sklepów

Niemieckie supermarkety chowają kawę przed klientami z powodu rosnącej liczby kradzieży. Straty niemieckich handlowców sięgają 200 mln euro rocznie.

Poseł PO: Zadaniem nowego ministra MSWiA jest zrobienie porządku z obrońcami granic z ostatniej chwili
Poseł PO: Zadaniem nowego ministra MSWiA jest zrobienie porządku z obrońcami granic

Nowy szef MSWiA Marcin Kierwiński zrobi "porządek" z obrońcami granic? – To nie są obrońcy granic, to są ludzie, którzy podkopują fundamenty państwa polskiego – twierdzi poseł PO Artur Łącki.

Przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych przyjęła wniosek tzw. komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody przez Sejm na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję.

Rekonstrukcja rządu. Kancelaria Prezydenta podała datę zaprzysiężenia z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. Kancelaria Prezydenta podała datę zaprzysiężenia

W czwartek o godz. 15.30 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość, w trakcie której prezydent Andrzej Duda dokona zmian w składzie Rady Ministrów – przekazała PAP rzecznik KPRP Diana Głownia. W środę nowych ministrów przedstawił premier Donald Tusk.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Ciepła z Grupy PGE kontynuuje prace w celu uruchomienia nowego źródła ciepła dla miasta na terenie krakowskiej elektrociepłowni – informuje PGE.

Niemiecki rząd ws. nowo odkrytych polskich złóż ropy i gazu na Bałtyku: To biznes bez przyszłości z ostatniej chwili
Niemiecki rząd ws. nowo odkrytych polskich złóż ropy i gazu na Bałtyku: To biznes bez przyszłości

Niemiecki rząd odpowiadał w środę na pytania związane z odkryciem niedaleko Świnoujścia złóż ropy i gazu. Dziennikarze pytali o "liczne protesty przeciwko eksploatacji złóż". W tej sprawie wypowiadali się rzecznicy resortów gospodarki i środowiska. Przedstawiciele rządu uspokajali jednocześnie dziennikarzy, że wydobycie paliw kopalnianych będzie z roku na rok coraz mniej opłacalne, gdyż warunki będą dyktowały przepisy UE, a nie podaż.

Kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej w Warszawie. Nie udało się jej uratować z ostatniej chwili
Kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej w Warszawie. Nie udało się jej uratować

72-letnia kobieta poniosła śmierć po upadku z wysokości około 10 metrów podczas wspinaczki. Do tragicznego wypadku doszło w środę przy ul. Palisadowej w Warszawie.

Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza z ostatniej chwili
Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza

Cztery nadmorskie kąpieliska w województwie pomorskim zamknął w środę Główny Inspektorat Sanitarny. Powodem jest zakwit sinic.  Czerwona flaga zakazująca wejścia do wody powiewa także na kąpielisku w Trzebieży nad Zalewem Szczecińskim w województwie zachodniopomorskim.

REKLAMA

Monarchia nad przepaścią, królestwo przed rozpadem. Elżbieta II blokuje parlament

Brytyjska królowa Elżbieta II zawiesza pracę brytyjskiego parlamentu, o co w atmosferze protestów poprosił premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Ma to zamknąć jakiekolwiek dyskusje na temat Brexitu, który odbędzie się 31 października i prawdopodobnie nastąpi bez porozumienia Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. „Zamknięcie ust Izbie Gmin to policzek wymierzony demokracji” – uważają posłowie brytyjskiej opozycji.
UK Parlliament Monarchia nad przepaścią, królestwo przed rozpadem. Elżbieta II blokuje parlament
UK Parlliament / Wikimedia Creative Commons
Brexit, który rzuca mroczny cień na całe Wyspy Brytyjskie, jest dla Brytyjczyków wydarzeniem porównywalnym z rozpadem Imperium Brytyjskiego, które w I połowie XX wieku zaczęło wycofywać się ze swoich kolonii w Azji i Afryce, co nie pozostało bez znaczenia dla tamtejszej gospodarki. Wycofywanie się z kolonii odbywało się w sposób uporządkowany i zawsze w oparciu o traktaty z nowymi administracjami wybijających się na niepodległość krajów. Tym razem rząd brytyjski chce wystąpić z Unii Europejskiej (która – co bez przerwy powtarzają przeciwnicy UE – ogranicza możliwości rozwoju Wysp Brytyjskich) bez porozumienia – wielomiesięczne negocjacje zakończyły się wprawdzie projektem umowy rozwodowej, odrzuciła go jednak Izba Gmin – niższa izba brytyjskiego parlamentu. Doprowadziło to do kryzysu rządowego i dymisji poprzedniej premier Zjednoczonego Królestwa Theresy May.
Dotychczas Elżbieta II, królowa brytyjska w sprawie Brexitu nie wypowiadała się dając wolną rękę rządowi, który realizował wyniki referendum ws. opuszczenia Unii Europejskiej przeprowadzone w czerwcu 2016 roku.
Decyzja królowej o realizacji prośby premiera Johnsona i zawieszeniu prac parlamentu do połowy października jest nieoczekiwanym zwrotem, który może prowadzić do kryzysu nie tylko politycznego, ale również ustrojowego.
Wielka Brytania jest monarchią parlamentarną z rządem odpowiedzialnym przed parlamentem. Stolicą państwa jest Londyn. Obecnym monarchą brytyjskim jest królowa Elżbieta II, która zasiadła na tronie w 1952 i została koronowana w 1953. Dzisiaj jej funkcje są głównie ceremonialne, a rzeczywiste rządy spoczywają w rękach premiera. Wielka Brytania jest bardzo scentralizowanym państwem, w którym Parlament Westminsterski zajmuje się większością spraw politycznych. W ostatnich latach jednak każdy z krajów, wchodzących w skład Wielkiej Brytanii poza Anglią, otrzymał własne organy rządowe, zajmujące się sprawami lokalnymi.
Królowa może jednak odwoływać rządy i decydować o zawieszeniu prac parlamentu – pod jednym warunkiem: będzie postępować według zasady neutralności. I właśnie ta zasada – zdaniem wielu brytyjskich polityków – została złamana decyzją o zawieszeniu prac Izby Gmin. A to oznacza, że coraz bardziej przejęci perspektywą związanego z Brexitem kryzysu mieszkańcy Wysp wrócą do publicznej dyskusji na temat ustroju państwa. Tym bardziej, że dyskusję podgrzewać będą liderzy opozycyjnych partii w Zjednoczonym Królestwie oraz szkoccy i irlandzcy politycy mówiący o możliwej niepodległości oraz tlącej się kolejnej wojny o połączenie Irlandii Północnej z pozostającą w Unii Europejskiej Irlandią.
Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy oraz Jo Swinson, przewodniczący Liberalnych Demokratów apelowali publicznie do monarchini o spotkanie z przedstawicielami opozycji i odrzucenie rządowej prośby, oskarżając premiera Borisa Johnsona o próbę marginalizacji Izby Gmin w kluczowym momencie negocjacji ws. Brexitu.
- Jakkolwiek to będą próbowali ubrać w słowa, jest oczywiste, że celem tej prorogacji jest powstrzymanie parlamentu przez debatowaniem na temat Brexitu i wykonywaniem swoich obowiązków – uważa z kolei cytowany przez BBC John Bercow, speaker Izby Gmin. – W tym momencie, jednym z najtrudniejszych w historii naszego narodu, jest kluczowe, aby wybierany parlament miał prawo głosu; w końcu żyjemy w demokracji parlamentarnej. Zamknięcie parlamentu jest naruszeniem demokratycznego procesu i praw parlamentarzystów jako wybranych reprezentantów narodu.
Izba Gmin wróci do pracy dopiero 14 października, na dwa tygodnie przed terminem Brexitu, zaraz po wygłoszeniu mowy tronowej przez Elżbietę II. Dwa tygodnie, jak uważa większość polityków na Wyspach Brytyjskich, to zbyt mało czasu, żeby odpowiednio się przygotować, lub ewentualnie rozpocząć i zakończyć kolejne negocjacje z administracją unijną.
- Poradzimy sobie z Brexitem bez umowy – deklaruje premier Boris Johnson.
 
pp
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe