Premier Morawiecki po szczycie V4: Dokonał się kolejny krok integracji państw Bałkanów Zachodnich

Szefowie rządów wyjawili, że rozmawiano m.in. o sprawach instytucjonalnych Unii Europejskiej, o kwestii wieloletniego budżetu UE po 2020 r., a także o rozszerzeniu Unii na kraje Bałkanów Zachodnich.
Polski premier zwrócił uwagę na to, że kraje V4 posiadają dwóch wiceprzewodniczących w Komisji Europejskiej. Nie krył z tego powodu radości. Oznajmił, że cieszy się „że nasi partnerzy w UE będą mieli silną reprezentację odpowiadającą za bardzo ważne obszary”.
Widać wyraźnie, jak kluczową rolę będzie odgrywała Grupa Wyszehradzka przy podziale tek w nowej Komisji Europejskiej. Polsce przypadła teka, którą od samego początku chcieliśmy objąć
- dodał polski premier.
Morawiecki podjął również temat ram finansowych. Zaznaczył, że proces budżetowy będzie zależny od tego jak państwa Grupy Wyszehradzkiej i „grupa przyjaciół spójności” będą prezentowały swoje poglądy. Według polskiego premiera to „potężny głos w Unii Europejskiej”.
Szefowie rządów V4 poruszyli sprawę brexitu. Morawiecki oświadczył, że „staramy się doprowadzić do kompromisu, by nie doprowadzić do gwałtownego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE”.
Z kolei Viktor Orbán podkreślił, że chciałby wdrażać nowe pomysły na poziomie polityki europejskiej „ale bez szkód dla tych, które działają”.
Nie chcemy zabierać z jednej kieszeni i przekładać do drugiej
- mówił węgierski premier.
Orbán stwierdził również, że państwa członkowskie potrzebują większej elastyczności jeśli chodzi o dostęp do środków.
W sprawie rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje Bałkanów Zachodnich, pomiędzy szefami rządów V4 panuje powszechna zgoda - są zdecydowanymi zwolennikami takiego działania.
Szczyt Grupy Wyszehradzkiej #V4 i Państw #BałkanyZachodnie dobrze rokuje przed nowym otwarciem w UE. Potrafimy zjednoczyć się w obronie wspólnych interesów, na czym korzystają mieszkańcy całego regionu. pic.twitter.com/RGk1Y1P6mE
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 12, 2019
Premier Morawiecki uznał, że jest to konieczne i bardzo ważne „dla zapewnienia bezpieczeństwa całego kontynentu”. Uważa także, że jest to szansa dla państw Europy Środkowej na rozwój infrastruktury.
Premier Węgier nie krył krytyki wobec państw Europy Zachodniej. Obarczył je winą za kryzys migracyjny w 2015 r.
Gdyby UE nie przespała swojego momentu i dopuściła kraje Bałkanów Zachodnich do członkostwa wcześniej, to nie byłoby tak wielu nielegalnych migrantów na terenie Unii dzisiaj. Mogliśmy temu zapobiec
- wyznał Orbán.
Węgierski szef jednoznacznie opowiedział się, że Unia powinna przyjąć państwa Bałkanów Zachodnich, zauważając, że to właśnie przez te kraje przebiegał szlak migrantów. Zaznaczył, że przyłączenie państw Bałkanów Zachodnich „nie będzie ciężarem a wzmocnieniem UE”.
Słowacki premier Peter Pellegrini podkreślił, że państwa V4 otwarcie wspierają negocjacje państw Bałkanów Zachodnich z państwami zachodniej Europy. Według Pellegriniego „rozszerzenie nie będzie problemem dla Wspólnoty jak twierdzą państwa o dłuższym stażu członkowskim”.
To raczej coś w rodzaju strategii, inwestycji ze strony krajów zachodnich. Inwestycji w bezpieczeństwo i gospodarkę
- dodał.
Premier Czech Andrej Babiš został zapytany o nieobecność premiera Kosowa podczas drugiej części dzisiejszego spotkania ze względu na oświadczenie prezydenta Czech Milosa Zemana, który podczas wizyty w Serbii stwierdził, że „państwo, na czele którego stoją zbrodniarze wojenni, nie należy do wspólnoty państw demokratycznych”.
Z całą pewnością spotkanie nie straciło na swej randze. Otrzymałem list ze strony pana premiera za brak jego udziału ze względu na sytuację polityczną w jego kraju. Ta opinia została zresztą przekazana na forum spotkania
- odpowiedział Babiš.
Źródło: Twitter @PremierRP
kpa