[Sprawa prof. Nalaskowskiego] Apel akademików do J. Gowina o "Zapobiegnięcie totalitaryzacji uczelni"
![[Sprawa prof. Nalaskowskiego] Apel akademików do J. Gowina o "Zapobiegnięcie totalitaryzacji uczelni"](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/37148.jpg)
- czytamy w liście otwartym.Zwracamy się z prośbą o zapewnienie, że instancje rządowe nie będą bezradne wobec autonomii uczelni, gdy ta przerodzi się w samowolę rektorską – zwłaszcza inspirowaną czy stymulowaną przez ideologiczne grupy nacisku. Pragniemy przypomnieć, że grupy takie działają na polskich uczelniach co najmniej od roku 2013, gdy grupa aktywistów LGBT, przy udziale pracowników nauki, zakłóciła wykład otwarty ks. prof. Pawła Bortkiewicza na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, a wcześniej bojówki studentów-aktywistów ideologii LGBT wspierane przez pracowników UAM atakowały profesorów Stanisława Mikołajczaka i Stefana Zawadzkiego. Powodów do niepokoju przysparza także fakt, że reakcja władz rektorskich UMK sytuuje się w sekwencji zachowań rektorów innych uczelni. Wpierw Rektor UAM odniósł się negatywnie w publicznej proklamacji wobec kazania (zatem wypowiedzi duszpasterskiej) Abp. Metropolity Marka Jędraszewskiego, profesora nauk humanistycznych. To stanowisko poparła Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Rektor UMK mógł zatem poczytać list KRASP za dokument miarodajny i instruktywny. Taki ciąg wydarzeń wydaje się oznaczać, że odchodzimy w Polsce od zasad swobody wypowiedzi i tolerancji akademickiej, które są od początków uniwersytetów w Europie niepodważalnym zwyczajem/prawem akademickim.
Sygnatariusze listu podkreślają problemy w świecie akademicki z tzw. poprawnością polityczną.
Tym to groźniejsze, że regulaminy życia akademickiego zaczynają być stosowane w Polsce wybiórczo i jednostronnie. W wielu naszych uczelniach odmawia się udostępnienia sal na spotkania z uczonymi polskimi i zagranicznymi, którzy chcą mówić o aborcji, gender studies czy LGBT z pominięciem dogmatów „politycznej poprawności”; co więcej, uniemożliwia się obrady stowarzyszeń obywatelskich, które nie hołdują promowanym przez władze uczelni ideom lewicowo-liberalnym. W dobie nadzwyczajnej „czujności” i presji rewolucyjnej na reprezentantów konserwatyzmu kulturowego skutecznie chronieni są przed adekwatną reakcją rektorów autorzy brutalnych wypowiedzi „postępowych”, np. profesorowie: Jan Hartman, Magdalena Środa, Stefan Niesiołowski czy dr Leszek Jażdżewski. Takie przejawy nierównego traktowania, a de facto dyskryminacji i represji przywodzą na pamięć przerażające przykłady z epoki minionych totalitaryzmów. Uważamy, że w Europie XXI wieku nie może już być miejsca na powtarzanie dawnych błędów i dlatego postulujemy jak najszybsze uzdrowienie prawnych ram organizacyjnych polskiej nauki, aby zapobiec dalszej totalitaryzacji naszych uczelni.
List podpisali:
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – przewodniczący AKO Poznań
prof. dr hab. Bogusław Dopart – przewodniczący AKO Kraków
prof. dr hab. inż. Artur Świergiel – przewodniczący AKO Warszawa
prof. dr hab. Michał Seweryński – przewodniczący AKO Łódź
prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień – przewodniczący AKO Katowice
prof. dr hab. inż. Andrzej Stepnowski – przewodniczący AKO Gdańsk
prof. dr hab. Waldemar Paruch – przewodniczący AKO Lublin
prof. dr hab. Małgorzata Suświłło – przewodnicząca AKO Olsztyn
prof. dr hab. Jacek Piszczek – przewodniczący AKO Toruń