Czy Rosja zwiększy wpływy w Syrii? Co z relacjami USA - Chiny?

Proponuję lekturę zapisu wywiadu, jakiego 10 godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów udzieliłem TV Republika. Rozmowę ze mną przeprowadził red. Aleksander Wierzejski.
„Prosto w oczy”, Ryszard Czarnecki , witam serdecznie.
- Ryszard Czarnecki: Witam Pana, witam Państwa.             
Noc za nami, wyniki Prawa i Sprawiedliwości ... (...)
- Co do wyników, to powiem tak, że jest to absolutny rekord Polski: w żadnych wyborach i europejskich, i krajowych - żadna formacja polityczna, żadna partia polityczna tyle nie dostała, co Prawo i Sprawiedliwość. A oprócz tego po raz drugi z rzędu bezwzględna większość. To się w Unii Europejskiej nie zdarza – tylko na Węgrzech. Jest to więc bardzo silny mandat demokratyczny. Ja patrzę na to w wymiarze międzynarodowym – teraz przechodzą do decydującej fazy negocjacje w sprawie budżetu unijnego, w tym także tej części dla Polski. To będzie ostatnie siedem lat, kiedy Polska będzie cały czas „na plusie”. Potem już będziemy płatnikiem netto. Będziemy dawać do kasy unijnej więcej niż stamtąd brać. 
I oby jak najszybciej, bo to jest wynik rozwoju gospodarczego. I chcemy jak najszybciej przekroczyć tą średnią. 
- Tak, natomiast muszę powiedzieć, że ten wynik wyborów daje lepszą pozycję negocjacyjną rządowi, premierowi Morawieckiemu, daje dużo właśnie fakt, że tak silne ma poparcie, że tak silny mandat uzyskał. 
Jak Pan obserwował kampanię wyborczą też miał Pan wrażenie bilokacji przywódców Prawa i Sprawiedliwości, którzy w telewizji pojawiali się w miejscowościach odległych geograficznie o setki kilometrów w ciągu godziny albo dwóch? 
- No, to może jeszcze nie jest przypadek Ojca Pio, realnej bilokacji, ale bardzo dobra organizacja i rzeczywiście duża pracowitość prezesa Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego, bardzo intensywna kampania. My czekamy jeszcze na wyniki, które spływają. Ale mam wrażenie, że także tą pracowitością, wiarygodnością myśmy tą kampanię, ciężką kampanię, wygrali. 
Myśmy na początku skrytykowali IPSOS, ale kiedy widzimy mapę Polski i głosowanie w poszczególnych regionach, poszczególnych województwach, to widzimy, że tylko w Pomorskim i w Lubuskiem Koalicja Obywatelska uzyskała większość. We wszystkich pozostałych województwach w Zachodniopomorskim, w Dolnośląskim, na Górnym Śląsku przewagę ma Prawo i Sprawiedliwość. W Lubuskiem ta przewaga Koalicji Obywatelskiej była 1 procent – więc to w granicach błędu statystycznego. 
- Ja tylko przypomnę wpierane nam stereotypy, że Polska jest podzielona na część wschodnio-południową i zachodnio-północną – że są dwie Polski. Okazało się, że nie. 
Granice zaborów, tego typu opowieści. 
- Tak. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa także w bastionach - przez lata – Platformy. Wygrywa tylko w tych województwach, gdzie Platforma rządzi w sejmikach, co jest pewnym prognostykiem. Wynik Platformy w porównaniu z wyborami europejskimi gorszy o paręnaście procent. Nasz wynik – w porównaniu z wyborami parlamentarnymi parę lat temu lepszy o około 11 procent mniej więcej. Zatem widać, jaki nastąpił przez cztery lata postęp przy pozyskiwaniu elektoratu. Jeszcze jedna rzecz, zanim Pan zapyta o sukces lewicy, to zaprzeczę. Zwracam uwagę, że przez te cztery lata rządów prawicy, uwaga stopniał, tak, stopniał elektorat lewicowy, bo oczywiście lewica weszła do parlamentu, przedtem jej nie było, była podzielona, a teraz się zjednoczyła - ale w sumie wynik uzyskany przez różne partie lewicowe parę lat temu był porównywalny z wynikami lewicy obecnie. Co to znaczy? Że Polacy odrzucili tę całą rewolucję obyczajową kojarzoną z panem Biedroniem, te pomysły księżycowe - ekonomiczne pana Zandberga i tę „czerwoną burżuazję” pana Czarzastego. 
No, właśnie słucham uwag publicystów, że ten obecny parlament będzie dobrze wspominany, jako taka spokojna izba refleksji – pamiętamy „Ciamajdan”, inne wystąpienia posłów – a teraz wchodzi radykalna lewica, lewica światopoglądowa, wchodzi lewica kulturowa wchodzą jacyś rewolucjoniści pseudoprawicowi z Konfederacji. 
- No tak, parlament będzie wielobarwny … 
Głównym celem będzie Prawo i Sprawiedliwość, które będzie ostrzeliwane z obu kierunków w skoordynowanych akcjach. 
- Ale łatwiej jest też rządzić, kiedy ma się opozycję rozdrobnioną, niż wtedy kiedy jest ona monolitem. Teraz jest rozdrobniona. 
Czyli Prawo i Sprawiedliwość przyjmie formę teraz takiej mainstreamowej rozsądnej partii, że wszyscy inni będą mierzeni w stopniach szaleństwa. 
- Ja bym powiedział w ten sposób - partii „apolitycznego środka”, choć z prawdziwymi wartościami konserwatywnymi, tradycyjnymi. 
Stało się coś absolutnie nietypowego w Europie, przejdźmy teraz na ten poziom – mamy na Węgrzech podobną partię środka, mocną, aczkolwiek tam są tendencje prorosyjskie. A tak w Europie nie za bardzo jest z kim rozmawiać – może jeszcze partia VOX w Hiszpanii ma podobny układ ideowo-polityczny jak PiS. 
- Ja bym tutaj był sceptyczny co do szukania ideowych sojuszników. Zwracam uwagę, że polski rząd jest bardzo pragmatyczny. Polski rząd zawarł wydaje się skuteczną koalicję w obronie środków na rolnictwo z Macronem, z socjalistami z  Portugalii i Hiszpanii, jeszcze byli postkomuniści w Grecji - teraz są już konserwatyści. Rząd pokazuje, że dla obrony polskich interesów, polskich rolników także w tym przypadku potrafi dogadywać się także z tą lewicą - dogadywać się w sensie konkretnej walki o większe środki na rolnictwo. To dobrze świadczy o rządzie. 
Zapytam Pana jeszcze o wydarzenia międzynarodowe, które na nas wpływają. Pierwszym takim wydarzeniem jest oczywiście konflikt w północnej Syrii, wejście wojsk tureckich. Jak z reakcjami w Parlamencie Europejskim, wśród polityków europejskich te sceny są przyjmowane? 
- Na pewno jest to komentowane więcej niż wybory w Polsce. Ja to mówię wprost: Polska nie jest pępkiem świata. I sobie to musimy uświadomić. 
Jeżeli mogę, przepraszam, wejść w słowo. Polska jest normalnym krajem. W normalnym kraju odbywają się wybory. W normalnym kraju wygrywa  partia, więc nie ma o czym pisać. Nie ma żadnej sensacji. 
 - Wygrała normalna europejska partia prawicowa. Ale rewolucji tutaj nie ma. I na szczęście nie będzie. Natomiast to, co wydaje mi się rzeczą jednak niepokojącą, to to, że sojusznicy Ameryki w przyszłości dobrze się zastanowią czy warto z Amerykanami współpracować – po tym, co dzieje się z Kurdami… I muszę powiedzieć, że ja się obawiam jako polski polityk, bo przy całym szacunku dla Kurdów, ja muszę myśleć o polskich interesach. Obawiam się, że może nastąpić wzrost wpływów rosyjskich w Syrii i to jest coś nad czym się zastanawiam. 
W Pakcie Północnoatlantyckim jest Turcja, kraj który wykorzystuje bojówki albo oddziały dżihadystów – te sceny mordowania jeńców na ulicach, sceny atakowania kobiet i dzieci, bombami – przecie to jest kraj NATO… Nasi sojusznicy… 
- Tak, to prawda. Patrząc na to na zimno, geopolitycznie, to może praktycznie zaowocować zwiększaniem wpływów rosyjskich w Syrii. Natomiast co do Turcji, nasze relacje z tym krajem są dobre w ramach Paktu Północnoatlantyckiego. Myśmy zresztą przez parę lat byli w jednej partii z partią Erdogana w międzynarodówce konserwatywnej – od grudnia zeszłego roku już nie, rozstaliśmy się. 
Donald Trump ogłasza sukces w negocjacjach z Chinami, czy to wpływa na Polskę w jakiś sposób? W negocjacjach handlowych – to jest częściowy układ handlowy dotyczący najważniejszych produktów – miedzy innymi produktów rolnych? 
- Wpływa to w ten sposób, że my nie powinniśmy być pasem transmisyjnym wobec żadnego państwa, nawet sojuszniczego. Gdy chodzi o nasze relacje handlowe, szereg polskich firm korzysta na handlu z Chinami. Owszem jest bardzo duży deficyt w wymianie handlowej, natomiast tutaj powinniśmy mieć własne interesy. I te relacje z Chinami, gospodarcze powinny być, w moim przekonaniu ożywione. 
Wszystkim tym będzie się zajmował nowy rząd. Jak wskazują badania opinii publicznej, ale również  policzone 42 procent wyników z komisji wyborczych – będzie to rząd Prawa i Sprawiedliwości. 
- Tak, podkreślam, rekord gdy chodzi o poparcie. Tego nie było w Polsce po upadku komunizmu, tego nie było w Europie, poza Węgrami. Ci, którzy pouczają nas o poszanowaniu demokracji, trzeba im pokazać te wyniki wyborów, mówiąc – tak, to jest właśnie demokracja. Zadbajcie o własną demokrację. Z tym jest gorzej. Co do Unii Europejskiej – to zwracam uwagę: Parlament Europejski odrzuca kandydaturę – zwracam uwagę – Francuzki od Pana Macrona, a nie polskiego kandydata. Świat się kończy, chciałoby się powiedzieć. Ale to naprawdę dobry czas dla Polski. 
Wojciechowski był genialnym kandydatem na to stanowisko i bardzo dobrze, że został wybrany. Bardzo pięknie dziękujemy, europoseł Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość, pięknie dziękujemy po długiej nocy… 
- Po krótkiej nocy 
No, ale w sensie, że ta noc trwa jeszcze dla wielu z nas, bo codziennie na bieżąco śledzimy wyniki wyborów i wyniki liczenia głosów, które już oddaliśmy. Pięknie Panu dziękujemy. A Państwa zapraszam na kolejną rozmowę. 
- Dziękuję bardzo.
/k

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
CBOS: Rząd Donalda Tuska ma więcej przeciwników, niż zwolenników z ostatniej chwili
CBOS: Rząd Donalda Tuska ma więcej przeciwników, niż zwolenników

W kwietniu 35 proc. badanych opowiedziało się jako zwolennicy rządu Donalda Tuska, 37 proc. jako przeciwnicy, a 25 proc. zadeklarowało obojętność - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Oznacza to, że w zeszłym miesiącu nieznacznie obniżyła się zarówno liczba zwolenników, jak i przeciwników rządu.

Zamach na Zełenskiego? Zdrajcy w ochronie prezydenta Ukrainy Wiadomości
Zamach na Zełenskiego? Zdrajcy w ochronie prezydenta Ukrainy

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu dwóch pułkowników Zarządu Ochrony Państwa pod zarzutem przygotowywania zamachu na życie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Według ukraińskiego kontrwywiadu, to była operacja rosyjskich służb. Jak to możliwe, że po ponad dwóch latach pełnoskalowej wojny w otoczeniu Zełenskiego, na tak wysokim szczeblu działają agenci rosyjscy?

Mnie to przeraża. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Mnie to przeraża". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Tancerka Agnieszka Kaczorowska w ostatnim wywiadzie z Plejadą powiedziała, co sądzi o "Tańcu z gwiazdami". Padły mocne słowa.

Jarosław Kaczyński napisał do członków PiS list. Apeluje o wsparcie nowego projektu partii z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński napisał do członków PiS list. Apeluje o wsparcie nowego projektu partii

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wysłał list do członków Prawa i Sprawiedliwości. Apeluje w nim o wsparcie nowego projektu: Stowarzyszenia i Fundacji Biało-Czerwoni.

Nie żyje znana aktorka z ostatniej chwili
Nie żyje znana aktorka

Media obiegła informacja o śmierci aktorki Susan Buckner. Najlepiej znana była z roli cheerleaderki Patty Simcox w komedii Grease z 1978 roku.

Polska mogłaby pomóc chronić naszą przestrzeń powietrzną. Zaskakująca propozycja Ukrainy z ostatniej chwili
"Polska mogłaby pomóc chronić naszą przestrzeń powietrzną". Zaskakująca propozycja Ukrainy

Gdyby Polska pomogła Ukrainie ochronić przynajmniej część przestrzeni powietrznej na zachodzie kraju, zwiększyłoby to naszą skuteczność w odpieraniu rosyjskich ataków; moglibyśmy dzięki temu przenieść nasze zasoby w bardziej potrzebne miejsca - ocenił we wtorek rzecznik ukraińskich sił powietrznych Illa Jewłasz.

Niepokojące doniesienia. Martwe ryby w Kanale Gliwickim z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Martwe ryby w Kanale Gliwickim

Od 29 kwietnia na opolskim odcinku Kanału Gliwickiego wyłowiono prawie półtorej tony martwych ryb - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe wojewody opolskiego. Dodano, że służby wojewody prowadzą monitoring wód m.in. pod kątem zakwitu złotej algi.

Dopiero teraz zaczynam rozumieć. Szczere wyznanie Świątek z ostatniej chwili
"Dopiero teraz zaczynam rozumieć". Szczere wyznanie Świątek

Iga Świątek przygotowuje się do turnieju Italian Open, który odbędzie się w dniach 6–19 maja w Rzymie. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała, jak mierzy się ze skutkami rosnącej popularności.

Białoruś: Władze ogłosiły nagłą inspekcję środków przenoszenia taktycznej broni jądrowej z ostatniej chwili
Białoruś: Władze ogłosiły "nagłą inspekcję" środków przenoszenia taktycznej broni jądrowej

Białoruskie władze wojskowe ogłosiły we wtorek niespodziewaną inspekcję środków przenoszenia taktycznej broni jądrowej, w tym wyrzutni Iskander i samolotów Su-25. Są one przystosowane do przenoszenia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej. "Ma to wymiar propagandowy, bo Mińsk nie ma żadnej kontroli nad rosyjską bronią jądrową na swoim terytorium" - mówi PAP Kamil Kłysiński, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Trzaskowski niegrzecznie do protestujących młodych ludzi [VIDEO] z ostatniej chwili
Trzaskowski niegrzecznie do protestujących młodych ludzi [VIDEO]

7 maja 2024 roku Rafał Trzaskowski został powtórnie zaprzysiężony przed Radą Warszawy. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 14:30 w Pałacu Kultury i Nauki.

REKLAMA

Czy Rosja zwiększy wpływy w Syrii? Co z relacjami USA - Chiny?

Proponuję lekturę zapisu wywiadu, jakiego 10 godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów udzieliłem TV Republika. Rozmowę ze mną przeprowadził red. Aleksander Wierzejski.
„Prosto w oczy”, Ryszard Czarnecki , witam serdecznie.
- Ryszard Czarnecki: Witam Pana, witam Państwa.             
Noc za nami, wyniki Prawa i Sprawiedliwości ... (...)
- Co do wyników, to powiem tak, że jest to absolutny rekord Polski: w żadnych wyborach i europejskich, i krajowych - żadna formacja polityczna, żadna partia polityczna tyle nie dostała, co Prawo i Sprawiedliwość. A oprócz tego po raz drugi z rzędu bezwzględna większość. To się w Unii Europejskiej nie zdarza – tylko na Węgrzech. Jest to więc bardzo silny mandat demokratyczny. Ja patrzę na to w wymiarze międzynarodowym – teraz przechodzą do decydującej fazy negocjacje w sprawie budżetu unijnego, w tym także tej części dla Polski. To będzie ostatnie siedem lat, kiedy Polska będzie cały czas „na plusie”. Potem już będziemy płatnikiem netto. Będziemy dawać do kasy unijnej więcej niż stamtąd brać. 
I oby jak najszybciej, bo to jest wynik rozwoju gospodarczego. I chcemy jak najszybciej przekroczyć tą średnią. 
- Tak, natomiast muszę powiedzieć, że ten wynik wyborów daje lepszą pozycję negocjacyjną rządowi, premierowi Morawieckiemu, daje dużo właśnie fakt, że tak silne ma poparcie, że tak silny mandat uzyskał. 
Jak Pan obserwował kampanię wyborczą też miał Pan wrażenie bilokacji przywódców Prawa i Sprawiedliwości, którzy w telewizji pojawiali się w miejscowościach odległych geograficznie o setki kilometrów w ciągu godziny albo dwóch? 
- No, to może jeszcze nie jest przypadek Ojca Pio, realnej bilokacji, ale bardzo dobra organizacja i rzeczywiście duża pracowitość prezesa Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego, bardzo intensywna kampania. My czekamy jeszcze na wyniki, które spływają. Ale mam wrażenie, że także tą pracowitością, wiarygodnością myśmy tą kampanię, ciężką kampanię, wygrali. 
Myśmy na początku skrytykowali IPSOS, ale kiedy widzimy mapę Polski i głosowanie w poszczególnych regionach, poszczególnych województwach, to widzimy, że tylko w Pomorskim i w Lubuskiem Koalicja Obywatelska uzyskała większość. We wszystkich pozostałych województwach w Zachodniopomorskim, w Dolnośląskim, na Górnym Śląsku przewagę ma Prawo i Sprawiedliwość. W Lubuskiem ta przewaga Koalicji Obywatelskiej była 1 procent – więc to w granicach błędu statystycznego. 
- Ja tylko przypomnę wpierane nam stereotypy, że Polska jest podzielona na część wschodnio-południową i zachodnio-północną – że są dwie Polski. Okazało się, że nie. 
Granice zaborów, tego typu opowieści. 
- Tak. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa także w bastionach - przez lata – Platformy. Wygrywa tylko w tych województwach, gdzie Platforma rządzi w sejmikach, co jest pewnym prognostykiem. Wynik Platformy w porównaniu z wyborami europejskimi gorszy o paręnaście procent. Nasz wynik – w porównaniu z wyborami parlamentarnymi parę lat temu lepszy o około 11 procent mniej więcej. Zatem widać, jaki nastąpił przez cztery lata postęp przy pozyskiwaniu elektoratu. Jeszcze jedna rzecz, zanim Pan zapyta o sukces lewicy, to zaprzeczę. Zwracam uwagę, że przez te cztery lata rządów prawicy, uwaga stopniał, tak, stopniał elektorat lewicowy, bo oczywiście lewica weszła do parlamentu, przedtem jej nie było, była podzielona, a teraz się zjednoczyła - ale w sumie wynik uzyskany przez różne partie lewicowe parę lat temu był porównywalny z wynikami lewicy obecnie. Co to znaczy? Że Polacy odrzucili tę całą rewolucję obyczajową kojarzoną z panem Biedroniem, te pomysły księżycowe - ekonomiczne pana Zandberga i tę „czerwoną burżuazję” pana Czarzastego. 
No, właśnie słucham uwag publicystów, że ten obecny parlament będzie dobrze wspominany, jako taka spokojna izba refleksji – pamiętamy „Ciamajdan”, inne wystąpienia posłów – a teraz wchodzi radykalna lewica, lewica światopoglądowa, wchodzi lewica kulturowa wchodzą jacyś rewolucjoniści pseudoprawicowi z Konfederacji. 
- No tak, parlament będzie wielobarwny … 
Głównym celem będzie Prawo i Sprawiedliwość, które będzie ostrzeliwane z obu kierunków w skoordynowanych akcjach. 
- Ale łatwiej jest też rządzić, kiedy ma się opozycję rozdrobnioną, niż wtedy kiedy jest ona monolitem. Teraz jest rozdrobniona. 
Czyli Prawo i Sprawiedliwość przyjmie formę teraz takiej mainstreamowej rozsądnej partii, że wszyscy inni będą mierzeni w stopniach szaleństwa. 
- Ja bym powiedział w ten sposób - partii „apolitycznego środka”, choć z prawdziwymi wartościami konserwatywnymi, tradycyjnymi. 
Stało się coś absolutnie nietypowego w Europie, przejdźmy teraz na ten poziom – mamy na Węgrzech podobną partię środka, mocną, aczkolwiek tam są tendencje prorosyjskie. A tak w Europie nie za bardzo jest z kim rozmawiać – może jeszcze partia VOX w Hiszpanii ma podobny układ ideowo-polityczny jak PiS. 
- Ja bym tutaj był sceptyczny co do szukania ideowych sojuszników. Zwracam uwagę, że polski rząd jest bardzo pragmatyczny. Polski rząd zawarł wydaje się skuteczną koalicję w obronie środków na rolnictwo z Macronem, z socjalistami z  Portugalii i Hiszpanii, jeszcze byli postkomuniści w Grecji - teraz są już konserwatyści. Rząd pokazuje, że dla obrony polskich interesów, polskich rolników także w tym przypadku potrafi dogadywać się także z tą lewicą - dogadywać się w sensie konkretnej walki o większe środki na rolnictwo. To dobrze świadczy o rządzie. 
Zapytam Pana jeszcze o wydarzenia międzynarodowe, które na nas wpływają. Pierwszym takim wydarzeniem jest oczywiście konflikt w północnej Syrii, wejście wojsk tureckich. Jak z reakcjami w Parlamencie Europejskim, wśród polityków europejskich te sceny są przyjmowane? 
- Na pewno jest to komentowane więcej niż wybory w Polsce. Ja to mówię wprost: Polska nie jest pępkiem świata. I sobie to musimy uświadomić. 
Jeżeli mogę, przepraszam, wejść w słowo. Polska jest normalnym krajem. W normalnym kraju odbywają się wybory. W normalnym kraju wygrywa  partia, więc nie ma o czym pisać. Nie ma żadnej sensacji. 
 - Wygrała normalna europejska partia prawicowa. Ale rewolucji tutaj nie ma. I na szczęście nie będzie. Natomiast to, co wydaje mi się rzeczą jednak niepokojącą, to to, że sojusznicy Ameryki w przyszłości dobrze się zastanowią czy warto z Amerykanami współpracować – po tym, co dzieje się z Kurdami… I muszę powiedzieć, że ja się obawiam jako polski polityk, bo przy całym szacunku dla Kurdów, ja muszę myśleć o polskich interesach. Obawiam się, że może nastąpić wzrost wpływów rosyjskich w Syrii i to jest coś nad czym się zastanawiam. 
W Pakcie Północnoatlantyckim jest Turcja, kraj który wykorzystuje bojówki albo oddziały dżihadystów – te sceny mordowania jeńców na ulicach, sceny atakowania kobiet i dzieci, bombami – przecie to jest kraj NATO… Nasi sojusznicy… 
- Tak, to prawda. Patrząc na to na zimno, geopolitycznie, to może praktycznie zaowocować zwiększaniem wpływów rosyjskich w Syrii. Natomiast co do Turcji, nasze relacje z tym krajem są dobre w ramach Paktu Północnoatlantyckiego. Myśmy zresztą przez parę lat byli w jednej partii z partią Erdogana w międzynarodówce konserwatywnej – od grudnia zeszłego roku już nie, rozstaliśmy się. 
Donald Trump ogłasza sukces w negocjacjach z Chinami, czy to wpływa na Polskę w jakiś sposób? W negocjacjach handlowych – to jest częściowy układ handlowy dotyczący najważniejszych produktów – miedzy innymi produktów rolnych? 
- Wpływa to w ten sposób, że my nie powinniśmy być pasem transmisyjnym wobec żadnego państwa, nawet sojuszniczego. Gdy chodzi o nasze relacje handlowe, szereg polskich firm korzysta na handlu z Chinami. Owszem jest bardzo duży deficyt w wymianie handlowej, natomiast tutaj powinniśmy mieć własne interesy. I te relacje z Chinami, gospodarcze powinny być, w moim przekonaniu ożywione. 
Wszystkim tym będzie się zajmował nowy rząd. Jak wskazują badania opinii publicznej, ale również  policzone 42 procent wyników z komisji wyborczych – będzie to rząd Prawa i Sprawiedliwości. 
- Tak, podkreślam, rekord gdy chodzi o poparcie. Tego nie było w Polsce po upadku komunizmu, tego nie było w Europie, poza Węgrami. Ci, którzy pouczają nas o poszanowaniu demokracji, trzeba im pokazać te wyniki wyborów, mówiąc – tak, to jest właśnie demokracja. Zadbajcie o własną demokrację. Z tym jest gorzej. Co do Unii Europejskiej – to zwracam uwagę: Parlament Europejski odrzuca kandydaturę – zwracam uwagę – Francuzki od Pana Macrona, a nie polskiego kandydata. Świat się kończy, chciałoby się powiedzieć. Ale to naprawdę dobry czas dla Polski. 
Wojciechowski był genialnym kandydatem na to stanowisko i bardzo dobrze, że został wybrany. Bardzo pięknie dziękujemy, europoseł Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość, pięknie dziękujemy po długiej nocy… 
- Po krótkiej nocy 
No, ale w sensie, że ta noc trwa jeszcze dla wielu z nas, bo codziennie na bieżąco śledzimy wyniki wyborów i wyniki liczenia głosów, które już oddaliśmy. Pięknie Panu dziękujemy. A Państwa zapraszam na kolejną rozmowę. 
- Dziękuję bardzo.
/k


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe