Już dziś w Radiu Gdańsk premiera słuchowiska o dramatycznej historii komandora Mieszkowskiego

- Historię usłyszałem 30 lat temu od Franciszka Walickiego, znanego jako ojciec polskiego rocka i bigbitu - mówił Wojciech Fułek. - A komandor Mieszkowski był ojcem chrzestnym jego córki, Iwony. Komandor był postacią, o której Franciszek Walicki zawsze pamiętał, opowiedział mi tę historię i mówił, że nie może się do dzisiaj otrząsnąć z tego dramatu. Historia tu, w Gdyni, miała początek i tu miała też koniec. Cieszę się, że udało nam się namówić fantastycznych aktorów do współpracy
- powiedział dla rozgłośni Wojciech Fułek.
- Gram rolę komandora Mieszkowskiego. Mój bohater został stracony strzałem w tył głowy, tak jak wtedy z ludźmi rozprawiała się machina komunistycznej bezpieki. Wszystkie próby, które podejmujemy, żeby rozliczyć się z tą ciężką, nieprawdopodobnie bolesną historią, są cenne. Temat nie jest łatwy i przyjemny, to bardzo poważne dla nas, aktorów, zadanie
- mówił Krzysztof Janczar.
W słuchowisku wystąpili m.in. Dorota Kolak, Krzysztof Janczar, Mirosław Baka, Igor Michalski czy Piotr Cyrwus. Słuchowisko wyreżyserował Paweł Chmielewski.
Kolejna emisja 2 listopada po 11:00.
Choć wszystkich skazanych w procesie zrehabilitowano w roku 1956, rodziny przez długie lata bezskutecznie poszukiwały miejsca pochówku ofiar stalinowskich represji. Okazało się, że zwłoki zamordowanych komandorów zostały ostatecznie odkryte na tzw. "łączce" na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, dopiero w roku 2015. Po ekshumacji i badaniach genetycznych, potwierdzających tożsamość, pochowano ich z honorami na cmentarzu wojskowym w Gdyni-Oksywiu w roku 2017.
źródło: informacja prasowa
raw
#REKLAMA_POZIOMA#