Niemcy: Oddano do użytku nową elektrownię... węglową? "Symbol hipokryzji Energiewende"

Niemiecki rząd zgodził się, by budowana od 2007 roku elektrownia na węgiel kamienny o mocy 1,1 GW, która kosztowała 1,5 miliarda euro, mogła rozpocząć komercyjną produkcję energii elektrycznej
- czytamy na portalu energetyka24.com. Elektrownia jest co prawda nowoczesna, a przez to także nisko-emisyjna. Trudno jednak przejść obojętnie obok tego wydarzenia wobec faktu, iż to Niemcy hucznie ogłaszają swoje plany całkowitej rezygnacji z węgla w gospodarce do 2038 roku. Ponadto, wraz z Unią Europejską próbują wymusić podobne działania także na innych krajach, m.in Polsce.
Publicysta zaznacza jednak, że informacja nie jest do końca potwierdzona. Portal Clean Energy Wire donosi bowiem, że cała sprawa może być blefem spółki. Pomiędzy operatorem Datteln 4 a władzami federalnymi toczą się bowiem ostre negocjacje ws. ewentualnej rekompensaty za niepodłączanie elektrowni do sieci.
Jeśli informacja się potwierdzi, to jednostka ta będzie prawdziwym symbolem hipokryzji Energiewende: Niemcy wyłączą atom i włączą węgiel
Niemcy zastępują całkowicie czyste moce w atomie m. in. spalaniem paliw kopalnych. Co ciekawe, pewnie ujdzie im to politycznie na sucho - rok 2019 może być bowiem rokiem istotnego spadku niemieckich emisji, gdyż przemysł RFN dotknęła recesja (w czerwcu tego roku nad Łabą wyprodukowano najmniej energii elektrycznej od 10 lat!), toczący wojnę nerwów z Ukrainą Gazprom zafundował Europie tani gaz (dzięki czemu opłacało się uruchamiać elektrownie gazowe zamiast tych na węgiel brunatny), a odpowiednie warunki pogodowe wspomagały OZE i ograniczały zużycie energii (m. in. dzięki krótkiej i cieplej zimie oraz odpowiednim warunkom wietrznym).Podsumowując, za kilka miesięcy Niemcy pochwalą się pewnie spadkiem emisji szykując grunt pod wyłączenie atomu i (być może) oddając do użytku nowe 1,1 GW mocy w węglu. I wiele osób uwierzy, że kraj będący największym konsumentem węgla brunatnego na świecie, walczący na poziomie europejskim z czystą technologią jądrową i wpychający Stary Kontynent w uzależnienie od sprzedawanych przez siebie paliw kopalnych jest liderem rozmów o klimacie.
- komentuje Jakub Wiech.
Jak donosi @Reuters, niemiecki Uniper dostał zielone światło na podłączenie do sieci elektrowni węglowej Datteln4.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) November 1, 2019
Jeśli informacja się potwierdzi, to jednostka ta będzie prawdziwym symbolem hipokryzji Energiewende: Niemcy wyłączą atom i włączą węgiel.https://t.co/vHUIUAiHNe
źródło: energetyka24.com
raw
#REKLAMA_POZIOMA#