[Felieton "TS"] Karol Gac: Pytanie o suwerenność

Jeszcze nie skończył się proces legislacyjny nowelizacji ustaw sądowych, a Bruksela już kilka razy zdążyła pogrozić Polsce palcem. Niezależnie od oceny działań PiS kolejne kroki unijnych instytucji każą stawiać pytania na temat granic naszej suwerenności.
/ pixabay.com
Zgodnie z przewidywaniami Senat odrzucił w całości nowelizację ustaw sądowych. Teraz oczywiście przyjmie ją Sejm, a prezydent – wszystko na to wskazuje – szybko podpisze. Jednak ostatnie dni odsłoniły kilka ciekawych rzeczy, które warto podkreślić.

Po pierwsze, choć nie jest to nawet w najmniejszym stopniu zaskakujące, opozycja poprosi o pomoc kogo tylko może, by zablokować reformę sądownictwa. Marszałek Senatu zaprosił więc do Polski Komisję Wenecką, by oceniła proponowane zmiany. Zostawiając już na boku spór o to, czy rzeczywiście Tomasz Grodzki miał takie kompetencje, czy nie, wynik pracy ekspertów KW był oczywiście z góry wiadomy.  

Po drugie, co ściśle wiąże się z pierwszym, takie wzmożenie działań różnorakich instytucji powoduje, że coraz mniej abstrakcyjne stają się pytania o naszą suwerenność. Już pal licho, że trudno mówić o przypadku, gdy w przeciągu trzech dni mamy do czynienia z negatywną opinią Komisji Weneckiej, wnioskiem Komisji Europejskiej do TSUE o „zawieszenie” Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i rezolucją Parlamentu Europejskiego, który ponownie ubolewa nad stanem praworządności w naszym kraju. Trudno jednak nie zwrócić uwagi, że cały czas trwa proces legislacyjny.

Nowelizacja ustaw sądowych znalazła się na celowniku Brukseli zanim w ogóle poznaliśmy jej kształt, a Sejm zaczął nad nią prace. Nie przeszkodziło to w głośnych pomrukach niezadowolenia. Pomijam już detal, że kształt wymiaru sprawiedliwości jest wyłączną kompetencją państwa członkowskiego. Oczywiście jest, ale tylko wówczas, gdy dotyczy to Niemiec czy Francji. W przeciwnym razie możemy usłyszeć argumenty o „innej kulturze politycznej”.

Kilka słów trzeba też poświęcić wnioskowi KE, która dąży do „zawieszenia” Izby Dyscyplinarnej. Jeśli TSUE przychyli się do tej prośby, a Polska zastosuje, oznaczać to będzie po prostu tyle, że nasz kraj straci zdolność samodzielnego stanowienia prawa. Inna rzecz, że niezwykle ciekawe jest to rozpychanie się KE łokciami, która w ten sposób próbuje zagarnąć dla siebie coraz więcej kompetencji.

Ciekawe jest też to, że polska opozycja właściwie nie uczy się na własnych błędach. Najpierw na forum PE uraczyła nas marnej jakości występem, po czym bez wahania zagłosowała za szkodliwą rezolucją. Nie łudźmy się bowiem, że gra toczy się o „praworządność”. Chodzi wyłącznie o politykę i osłabienie naszego państwa, na którym skorzystają silniejsi. Przy okazji warto obserwować ten spór pod kątem suwerenności. Jeśli bowiem można „zawiesić” ustawę pod wpływem zewnętrznych instytucji, to po co nam tak naprawdę krajowy parlament? Od razu zostawmy wszystko Brukseli.    

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl


 

POLECANE
TK reaguje na wyrok TSUE z ostatniej chwili
TK reaguje na wyrok TSUE

Trybunał Konstytucyjny skomentował czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. "Decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Zapadła ona całkowicie poza kompetencjami tego organu" – podkreślono.

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO

W czwartek od godz.10 w Pałacu Prezydenckim trwa spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, tematami rozmowy mają być m.in. bezpieczeństwo i sytuacja na Ukrainie.

Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton

Książę i księżna Walii pokazali nowe rodzinne zdjęcie z kartki świątecznej 2025. Fotografia opublikowana w mediach społecznościowych przedstawia księcia Williama wraz z Kate oraz ich dzieci: George’a, Charlotte i Louisa.

Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję Wiadomości
Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję

Służby w czwartek rano ujęły 25-letniego mężczyznę, który dzień wcześniej uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Mężczyzna, podejrzany o znęcanie się nad rodziną, był wcześniej pod dozorem funkcjonariuszy służby więziennej i oceniany jako potencjalnie niebezpieczny.

Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje tylko u nas
Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-448/23 wywołał nowy spór o granice kompetencji Unii i relacje między prawem unijnym a konstytucją państw członkowskich. Ekspert wyjaśnia, jakie konsekwencje to orzeczenie może mieć dla stabilności prawa i sytuacji obywateli w Polsce.

Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur z ostatniej chwili
Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur

Tysiące rolników z całej Europy protestuje w Brukseli przeciw umowie UE z Mercosur. W centrum miasta pojawiły się traktory, a służby rozstawiły blokady. W proteście uczestniczą także rolnicy z Polski – związkowcy z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu z ostatniej chwili
TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii, nie respektując wyroków TSUE. Według unijnego trybunału TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa. W swoim wyroku TSUE stwierdził, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości.

Ursula von der Leyen wprost o użyciu aktywów Rosji: „Wszyscy podzielimy się ryzykiem” z ostatniej chwili
Ursula von der Leyen wprost o użyciu aktywów Rosji: „Wszyscy podzielimy się ryzykiem”

– Rozumiem obawy Belgii, ale jeśli zdecydujemy się na wykorzystanie pożyczek reparacyjnych do finansowania Ukrainy, to wszyscy będziemy musieli podzielić się ryzykiem – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przed czwartkowym posiedzeniem unijnych przywódców w Brukseli.

Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję” Wiadomości
Putin o Europie i USA: „Prosiaki były przekonane, że szybko zniszczą Rosję”

Władimir Putin w czasie środowej narady w rosyjskim ministerstwie obrony ostro skrytykował europejskich przywódców, nazywając ich „prosiakami” i twierdząc, że razem ze Stanami Zjednoczonymi liczyli na szybkie zniszczenie Rosji. Jednocześnie zapowiedział, że Moskwa będzie dążyć do osiągnięcia swoich celów na Ukrainie środkami dyplomatycznymi lub wojskowymi.

25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny Wiadomości
25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja ostrzega: Może być groźny

Policja w Przemyślu prowadzi intensywne poszukiwania 25-letniego mężczyzny, który w środę wieczorem uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Funkcjonariusze ostrzegają, że mężczyzna może być niebezpieczny i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Pytanie o suwerenność

Jeszcze nie skończył się proces legislacyjny nowelizacji ustaw sądowych, a Bruksela już kilka razy zdążyła pogrozić Polsce palcem. Niezależnie od oceny działań PiS kolejne kroki unijnych instytucji każą stawiać pytania na temat granic naszej suwerenności.
/ pixabay.com
Zgodnie z przewidywaniami Senat odrzucił w całości nowelizację ustaw sądowych. Teraz oczywiście przyjmie ją Sejm, a prezydent – wszystko na to wskazuje – szybko podpisze. Jednak ostatnie dni odsłoniły kilka ciekawych rzeczy, które warto podkreślić.

Po pierwsze, choć nie jest to nawet w najmniejszym stopniu zaskakujące, opozycja poprosi o pomoc kogo tylko może, by zablokować reformę sądownictwa. Marszałek Senatu zaprosił więc do Polski Komisję Wenecką, by oceniła proponowane zmiany. Zostawiając już na boku spór o to, czy rzeczywiście Tomasz Grodzki miał takie kompetencje, czy nie, wynik pracy ekspertów KW był oczywiście z góry wiadomy.  

Po drugie, co ściśle wiąże się z pierwszym, takie wzmożenie działań różnorakich instytucji powoduje, że coraz mniej abstrakcyjne stają się pytania o naszą suwerenność. Już pal licho, że trudno mówić o przypadku, gdy w przeciągu trzech dni mamy do czynienia z negatywną opinią Komisji Weneckiej, wnioskiem Komisji Europejskiej do TSUE o „zawieszenie” Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i rezolucją Parlamentu Europejskiego, który ponownie ubolewa nad stanem praworządności w naszym kraju. Trudno jednak nie zwrócić uwagi, że cały czas trwa proces legislacyjny.

Nowelizacja ustaw sądowych znalazła się na celowniku Brukseli zanim w ogóle poznaliśmy jej kształt, a Sejm zaczął nad nią prace. Nie przeszkodziło to w głośnych pomrukach niezadowolenia. Pomijam już detal, że kształt wymiaru sprawiedliwości jest wyłączną kompetencją państwa członkowskiego. Oczywiście jest, ale tylko wówczas, gdy dotyczy to Niemiec czy Francji. W przeciwnym razie możemy usłyszeć argumenty o „innej kulturze politycznej”.

Kilka słów trzeba też poświęcić wnioskowi KE, która dąży do „zawieszenia” Izby Dyscyplinarnej. Jeśli TSUE przychyli się do tej prośby, a Polska zastosuje, oznaczać to będzie po prostu tyle, że nasz kraj straci zdolność samodzielnego stanowienia prawa. Inna rzecz, że niezwykle ciekawe jest to rozpychanie się KE łokciami, która w ten sposób próbuje zagarnąć dla siebie coraz więcej kompetencji.

Ciekawe jest też to, że polska opozycja właściwie nie uczy się na własnych błędach. Najpierw na forum PE uraczyła nas marnej jakości występem, po czym bez wahania zagłosowała za szkodliwą rezolucją. Nie łudźmy się bowiem, że gra toczy się o „praworządność”. Chodzi wyłącznie o politykę i osłabienie naszego państwa, na którym skorzystają silniejsi. Przy okazji warto obserwować ten spór pod kątem suwerenności. Jeśli bowiem można „zawiesić” ustawę pod wpływem zewnętrznych instytucji, to po co nam tak naprawdę krajowy parlament? Od razu zostawmy wszystko Brukseli.    

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl



 

Polecane