Krytyczna sytuacja w hutnictwie. List hutników

Bez zdecydowanych działań polskiego rządu przemysł hutniczy w naszym kraju czeka katastrofa - ostrzegają związkowcy i przedsiębiorcy z branży stalowej. 31 stycznia przedstawiciele hutniczej Solidarności oraz pracodawcy wystosowali wspólny list w tej sprawie do premier Beaty Szydło.
 Krytyczna sytuacja w hutnictwie. List hutników
/ www.solidarnosckatowice.pl
Wspólny apel do premier Szydło skierowano po posiedzeniu Krajowej Sekcji Hutnictwa, które odbyło się  w siedzibie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej. W spotkaniu obok związkowców i pracodawców uczestniczyli też samorządowcy oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Pod listem obok przedstawicieli hutnicej „S” swoje podpisy złożyli m.in.  prezes CMC Poland Jerzy Kozicz, członek zarządu ArcelorMittal Poland Tomasz Ślęzak, prezes Stalprofilu Jerzy Bernhard oraz prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza.  - To apel całego środowiska przemysłu hutniczego i stalowego. Obawiamy się o miejsca pracy, obawiamy się o przyszłość zakładów z naszej branży. Od wielu miesięcy przekazujemy stronie rządowej poprzez różne gremia informacje, że bez systemowych rozwiązań, które stworzą naszej branży porównywalne warunki funkcjonowania do tych, które obowiązują w innych krajach UE, nasz przemysł nie przetrwa. Jesteśmy pod ścianą – powiedział podczas posiedzenia Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ Solidarność. Przewodniczący wskazał, że już w kwietniu ubiegłego roku Rada Dialogu Społecznego podjęła uchwałę, zawierającą rekomendacje kompleksowych rozwiązań dla przemysłu stalowego. Od tego czasu rząd nie podjął jednak żadnych decyzji w tej kwestii.
 
Handel emisjami i koszty energii
W liście do premier Szydło wskazano dwa największe zagrożenia dla funkcjonowania branży hutniczej w Polsce. Pierwszym z nich jest procedowana na forum Unii Europejskiej zmiana Europejskiego Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji CO2. Przyjęcie zmian w obecnym kształcie oznaczałoby, że od 2021 roku cena emisji tony CO2  wyniosłaby dla przemysłu ok. 30 euro. Koszty z tym związane sprawią, że polski przemysł hutniczy stałby się całkowicie niekonkurencyjny wobec krajów spoza UE, w których nie obowiązują drastyczne obostrzenia dotyczące emisji CO2. - Wejście w życie znowelizowanej  dyrektywy dotyczącej zmian w EU ETS może doprowadzić do upadku przemysłu hutniczego w Polsce, utraty dziesiątek tysięcy miejsc pracy w w hutach, stalowniach i koksowniach oraz w sektorze okołohutniczym. Byłby to również potężny cios w polskie górnictwo węgla kamiennego, bo sektor hutniczy jest jednym z głównych odbiorców tego surowca -  czytamy w liście do szefowej rządu.
 
Pracodawcy wstrzymują inwestycje
Niepewność dotycząca przyszłych kosztów związanych z funkcjonowaniem zakładów hutniczych w kontekście unijnej polityki klimatycznej sprawia, że ich właściciele już dzisiaj wstrzymują niektóre procesy inwestycyjne. Jak poinformował podczas posiedzenia KSH  Sanjay Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland, firma  postanowiła wstrzymać decyzję o remoncie wielkiego pieca nr 2 w dawnej Hucie Katowice do czasu ostatecznego przyjęcia przez Komisję Europejską zmian w systemie handlu emisjami. - W oczekiwaniu na dobre rozwiązania przyszłej formy ETS zdecydowaliśmy się zainwestować pół mld zł w przyszłość naszej produkcji stali w Krakowie. Gdybyśmy wiedzieli o planowanych zmianach w ETS być może byśmy tych inwestycji nie podejmowali. Teraz stoimy naprzeciw tego samego pytania, bo piec nr 2 w DG dochodzi do cyklu życia i w 2018 roku musiałby być także remontowany. W sytuacji, kiedy kwestia przyszłego modelu ETS się pojawia musimy się zastanowić czy ten remont ma uzasadnienie ekonomiczne  - powiedział prezes Samaddar.
 
Dwa razy drożej niż w Niemczech
W ocenie związkowców i pracodawców drugim głównym zagrożeniem dla branży stalowej w naszym kraju jest znacznie droższa niż w innych krajach UE energia elektryczna dla przemysłu.  - Polska branża hutnicza wbrew powszechnemu przekonaniu jest jedną z najnowocześniejszych w Europie. Od strony jakościowej i wskaźników efektywności nie boimy się konkurencji europejskiej i światowej. Elementem, który nas ogranicza są koszty energii.  Dla huty w Polsce koszty energii elektrycznej są dwa razy wyższe niż dla huty w Niemczech. Przy  takiej różnicy nie jesteśmy w stanie konkurować. M.in. dlatego tylko jedna trzecia stali zużywanej w Polsce jest pochodzenia polskiego – podkreślił Jerzy Kozicz, CMC Poland.
 
Katastrofa dla pracowników i budżetu
W liście do premier Beaty Szydło wskazano, że sektor stalowy w Polsce wraz z branżą okołohutniczą i kooperantami zatrudnia 146 tys. osób. W przypadku braku odpowiednich działań rządu znaczna część tych miejsc pracy może zostać utracona. Załamanie sektora hutniczego w Polsce oznaczałoby również katastrofalne skutki dla budżetu państwa. Przemysł stalowy wnosi bezpośrednio do budżetu ok. 7,7 mld zł (1,1 proc. dochodów ogółem) rocznie, pośrednio – od firm współpracujących z sektorem - budżet państwa jest zasilany wpływami na poziomie ok. 2,6 mld zł rocznie. - Kierując się troską o przyszłość dziesiątek tysięcy miejsc pracy w sektorze stalowym w Polsce, o pracowników i ich rodziny, o przyszłość polskiego przemysłu i polskiej gospodarki apelujemy do Pani Premier  o  bezpośrednie zaangażowanie się w działania, które pozwolą zapobiec urzeczywistnieniu się katastrofalnych skutków, jakie niesie ze sobą planowana zmiana systemu EU ETS. oraz nieodpowiadająca współczesnym międzynarodowym realiom polityka kształtowania przez Polskę kosztów energii dla hutnictwa  - czytamy w liście.

 www.solidarnosckatowice.pl
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. W walce o Kryształową Kulę już wkrótce zmierzą się trzy pary. Wraz z profesjonalnymi tancerzami będą to: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel oraz Julia Kuczyńska.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem  z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem

Samochód osobowy wjechał w pieszych, a następnie uderzył w budynek przy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Poszkodowani: kobieta z dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.

Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK z ostatniej chwili
Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK

O potrzebie obrony polskiej suwerenności i odradzającym się rosyjskim imperializmie mówił prezydent Andrzej Duda w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Wśród wyzwań wymienił budowę silnej armii i wielkie inwestycje transportowe, w tym lotnisko, które byłoby "centrum logistyczno-transportowym".

Dramat gwiazdora Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
Dramat gwiazdora "Dzień dobry TVN"

Marcin Prokop, który od lat jest prezenterem w "Dzień dobry TVN" podzielił się ze swoimi fanami przykrą opowieścią. Chodzi o jego pupila, który w ciężkim stanie trafił do weterynarza.

Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb

W Berlinie, w dzielnicy Lichterfelde doszło do groźnego pożaru. Przed południem w płomieniach stanęła hala fabryczna, w której znajdowały się rozmaite substancje chemiczne m.in. cyjanek miedzi oraz kwas siarkowy. Wiadomo, że część budynku zawaliła się.

Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec

Do tej pory Stany Zjednoczone przechowywały swoją broń jądrową w Niemczech. Polska stała się lepszą lokalizacją, a Warszawa wydaje ponad cztery procent swojej produkcji gospodarczej na zbrojenia - co czyni ją krajem numer jeden w sojuszu – pisze niemiecki Die Welt.

REKLAMA

Krytyczna sytuacja w hutnictwie. List hutników

Bez zdecydowanych działań polskiego rządu przemysł hutniczy w naszym kraju czeka katastrofa - ostrzegają związkowcy i przedsiębiorcy z branży stalowej. 31 stycznia przedstawiciele hutniczej Solidarności oraz pracodawcy wystosowali wspólny list w tej sprawie do premier Beaty Szydło.
 Krytyczna sytuacja w hutnictwie. List hutników
/ www.solidarnosckatowice.pl
Wspólny apel do premier Szydło skierowano po posiedzeniu Krajowej Sekcji Hutnictwa, które odbyło się  w siedzibie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej. W spotkaniu obok związkowców i pracodawców uczestniczyli też samorządowcy oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Pod listem obok przedstawicieli hutnicej „S” swoje podpisy złożyli m.in.  prezes CMC Poland Jerzy Kozicz, członek zarządu ArcelorMittal Poland Tomasz Ślęzak, prezes Stalprofilu Jerzy Bernhard oraz prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza.  - To apel całego środowiska przemysłu hutniczego i stalowego. Obawiamy się o miejsca pracy, obawiamy się o przyszłość zakładów z naszej branży. Od wielu miesięcy przekazujemy stronie rządowej poprzez różne gremia informacje, że bez systemowych rozwiązań, które stworzą naszej branży porównywalne warunki funkcjonowania do tych, które obowiązują w innych krajach UE, nasz przemysł nie przetrwa. Jesteśmy pod ścianą – powiedział podczas posiedzenia Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ Solidarność. Przewodniczący wskazał, że już w kwietniu ubiegłego roku Rada Dialogu Społecznego podjęła uchwałę, zawierającą rekomendacje kompleksowych rozwiązań dla przemysłu stalowego. Od tego czasu rząd nie podjął jednak żadnych decyzji w tej kwestii.
 
Handel emisjami i koszty energii
W liście do premier Szydło wskazano dwa największe zagrożenia dla funkcjonowania branży hutniczej w Polsce. Pierwszym z nich jest procedowana na forum Unii Europejskiej zmiana Europejskiego Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji CO2. Przyjęcie zmian w obecnym kształcie oznaczałoby, że od 2021 roku cena emisji tony CO2  wyniosłaby dla przemysłu ok. 30 euro. Koszty z tym związane sprawią, że polski przemysł hutniczy stałby się całkowicie niekonkurencyjny wobec krajów spoza UE, w których nie obowiązują drastyczne obostrzenia dotyczące emisji CO2. - Wejście w życie znowelizowanej  dyrektywy dotyczącej zmian w EU ETS może doprowadzić do upadku przemysłu hutniczego w Polsce, utraty dziesiątek tysięcy miejsc pracy w w hutach, stalowniach i koksowniach oraz w sektorze okołohutniczym. Byłby to również potężny cios w polskie górnictwo węgla kamiennego, bo sektor hutniczy jest jednym z głównych odbiorców tego surowca -  czytamy w liście do szefowej rządu.
 
Pracodawcy wstrzymują inwestycje
Niepewność dotycząca przyszłych kosztów związanych z funkcjonowaniem zakładów hutniczych w kontekście unijnej polityki klimatycznej sprawia, że ich właściciele już dzisiaj wstrzymują niektóre procesy inwestycyjne. Jak poinformował podczas posiedzenia KSH  Sanjay Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland, firma  postanowiła wstrzymać decyzję o remoncie wielkiego pieca nr 2 w dawnej Hucie Katowice do czasu ostatecznego przyjęcia przez Komisję Europejską zmian w systemie handlu emisjami. - W oczekiwaniu na dobre rozwiązania przyszłej formy ETS zdecydowaliśmy się zainwestować pół mld zł w przyszłość naszej produkcji stali w Krakowie. Gdybyśmy wiedzieli o planowanych zmianach w ETS być może byśmy tych inwestycji nie podejmowali. Teraz stoimy naprzeciw tego samego pytania, bo piec nr 2 w DG dochodzi do cyklu życia i w 2018 roku musiałby być także remontowany. W sytuacji, kiedy kwestia przyszłego modelu ETS się pojawia musimy się zastanowić czy ten remont ma uzasadnienie ekonomiczne  - powiedział prezes Samaddar.
 
Dwa razy drożej niż w Niemczech
W ocenie związkowców i pracodawców drugim głównym zagrożeniem dla branży stalowej w naszym kraju jest znacznie droższa niż w innych krajach UE energia elektryczna dla przemysłu.  - Polska branża hutnicza wbrew powszechnemu przekonaniu jest jedną z najnowocześniejszych w Europie. Od strony jakościowej i wskaźników efektywności nie boimy się konkurencji europejskiej i światowej. Elementem, który nas ogranicza są koszty energii.  Dla huty w Polsce koszty energii elektrycznej są dwa razy wyższe niż dla huty w Niemczech. Przy  takiej różnicy nie jesteśmy w stanie konkurować. M.in. dlatego tylko jedna trzecia stali zużywanej w Polsce jest pochodzenia polskiego – podkreślił Jerzy Kozicz, CMC Poland.
 
Katastrofa dla pracowników i budżetu
W liście do premier Beaty Szydło wskazano, że sektor stalowy w Polsce wraz z branżą okołohutniczą i kooperantami zatrudnia 146 tys. osób. W przypadku braku odpowiednich działań rządu znaczna część tych miejsc pracy może zostać utracona. Załamanie sektora hutniczego w Polsce oznaczałoby również katastrofalne skutki dla budżetu państwa. Przemysł stalowy wnosi bezpośrednio do budżetu ok. 7,7 mld zł (1,1 proc. dochodów ogółem) rocznie, pośrednio – od firm współpracujących z sektorem - budżet państwa jest zasilany wpływami na poziomie ok. 2,6 mld zł rocznie. - Kierując się troską o przyszłość dziesiątek tysięcy miejsc pracy w sektorze stalowym w Polsce, o pracowników i ich rodziny, o przyszłość polskiego przemysłu i polskiej gospodarki apelujemy do Pani Premier  o  bezpośrednie zaangażowanie się w działania, które pozwolą zapobiec urzeczywistnieniu się katastrofalnych skutków, jakie niesie ze sobą planowana zmiana systemu EU ETS. oraz nieodpowiadająca współczesnym międzynarodowym realiom polityka kształtowania przez Polskę kosztów energii dla hutnictwa  - czytamy w liście.

 www.solidarnosckatowice.pl
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe