Bortniczuk: Gowin nie był w stanie przekonać kolegów z rządu do stanu nadzwyczajnego

Wicepremier Jarosław Gowin podał się do dymisji m.in. dlatego, że nie był w stanie przekonać swoich kolegów z rządu, aby rozważyli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, w kontekście nieuchronności wyborów prezydenckich - stwierdził we wtorek polityk Porozumienia Kamil Bortniczuk.
 Bortniczuk: Gowin nie był w stanie przekonać kolegów z rządu do stanu nadzwyczajnego
/ print screen/TT/TVPInfo
 

Bortniczuk - wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz poseł klubu PiS - mówił w TVN24, dlaczego niektórzy posłowie jego ugrupowania poparli ustawę o przeprowadzeniu najbliższych wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Według niego, stało się tak dzięki temu, że wystarczająca liczba posłów PiS podpisała się pod wnioskiem o zmianę konstytucji, co zdaniem Porozumienia jest najlepszym sposobem na przesunięcie wyborów. Chodzi o propozycję wydłużenia obecnej kadencji prezydenta o dwa lata, przy założeniu, że Andrzej Duda nie będzie kandydował na następną kadencję.
 

Pytany o inną możliwość przełożenia wyborów, czyli wprowadzenie np. stanu klęski żywiołowej, zwracał uwagę, że "narzędzia do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej ma Rada Ministrów", natomiast "posłowie nie mają żadnych kompetencji w zakresie wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, czyli stanu klęski żywiołowej". "Posłowie opozycji, którzy mówią: +przyjmijmy jakąś uchwałę+, dobrze wiedzą, że ta uchwała nie będzie dla rządu wiążąca, to będzie tylko i wyłącznie uchwała intencyjna" - powiedział Bortniczuk.
 

"Dlaczego premier Gowin złożył dymisję? Dlatego że w sytuacji, kiedy nie był w stanie przekonać swoich kolegów z rządu do tego, żeby rozważyć wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w kontekście nieuchronności prawnej organizacji wyborów w dniu 10 maja, jeżeli będzie to niebezpieczne, uznał, że jest niewiarygodny dla partnerów z opozycji jako wicepremier w przekonywaniu ich do tego, aby poparli poprawkę do konstytucji. A jako poseł, mając dokładnie takie samo prawo jak oni i jedyną drogę do zmiany terminu wyborów przez przegłosowanie poprawki do konstytucji, jest zdecydowanie znacznie bardziej wiarygodny i te 30 dni wykorzysta, aby posłów opozycji przekonać do tej zmiany" - wyjaśniał Bortniczuk.
 

"Czy my wczoraj zgodziliśmy się na wybory w maju? Absolutnie nie. My jesteśmy politykami, musimy warzyć to co realne. My jako politycy, jako posłowie mamy jedno narzędzie, żeby wyborów w maju nie było, ponieważ wybory w maju są skutecznie prawnie ogłoszone. Alternatywą do wyborów korespondencyjnych, niezależnie od potencjalnych problemów organizacyjnych bezpieczniejszych niż wybory klasyczne, są wybory klasyczne" - mówił polityk Porozumienia.
 

Dodał, że w poniedziałek złożony został projekt dokonania zmiany w konstytucji, a we wtorek będzie sprawozdawcą projektu poprawki do regulaminu Sejmu, która - jak mówił - pozwoli skutecznie przyjąć zmianę konstytucji przed 10 maja. Proponowana poprawka do regulaminu - wyjaśnił - pozwala marszałkowi Sejmu, "w szczególnie uzasadnionych przypadkach", skrócić termin 14 dni między pierwszym a drugim czytaniem projektu zmiany konstytucji; pozwolić ma to na przyjęcie przed 10 maja zmiany konstytucji, wydłużającej obecną kadencję prezydenta o dwa lata.

źródło: PAP/pś/ mok/

 

 

POLECANE
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

REKLAMA

Bortniczuk: Gowin nie był w stanie przekonać kolegów z rządu do stanu nadzwyczajnego

Wicepremier Jarosław Gowin podał się do dymisji m.in. dlatego, że nie był w stanie przekonać swoich kolegów z rządu, aby rozważyli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, w kontekście nieuchronności wyborów prezydenckich - stwierdził we wtorek polityk Porozumienia Kamil Bortniczuk.
 Bortniczuk: Gowin nie był w stanie przekonać kolegów z rządu do stanu nadzwyczajnego
/ print screen/TT/TVPInfo
 

Bortniczuk - wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz poseł klubu PiS - mówił w TVN24, dlaczego niektórzy posłowie jego ugrupowania poparli ustawę o przeprowadzeniu najbliższych wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Według niego, stało się tak dzięki temu, że wystarczająca liczba posłów PiS podpisała się pod wnioskiem o zmianę konstytucji, co zdaniem Porozumienia jest najlepszym sposobem na przesunięcie wyborów. Chodzi o propozycję wydłużenia obecnej kadencji prezydenta o dwa lata, przy założeniu, że Andrzej Duda nie będzie kandydował na następną kadencję.
 

Pytany o inną możliwość przełożenia wyborów, czyli wprowadzenie np. stanu klęski żywiołowej, zwracał uwagę, że "narzędzia do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej ma Rada Ministrów", natomiast "posłowie nie mają żadnych kompetencji w zakresie wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, czyli stanu klęski żywiołowej". "Posłowie opozycji, którzy mówią: +przyjmijmy jakąś uchwałę+, dobrze wiedzą, że ta uchwała nie będzie dla rządu wiążąca, to będzie tylko i wyłącznie uchwała intencyjna" - powiedział Bortniczuk.
 

"Dlaczego premier Gowin złożył dymisję? Dlatego że w sytuacji, kiedy nie był w stanie przekonać swoich kolegów z rządu do tego, żeby rozważyć wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w kontekście nieuchronności prawnej organizacji wyborów w dniu 10 maja, jeżeli będzie to niebezpieczne, uznał, że jest niewiarygodny dla partnerów z opozycji jako wicepremier w przekonywaniu ich do tego, aby poparli poprawkę do konstytucji. A jako poseł, mając dokładnie takie samo prawo jak oni i jedyną drogę do zmiany terminu wyborów przez przegłosowanie poprawki do konstytucji, jest zdecydowanie znacznie bardziej wiarygodny i te 30 dni wykorzysta, aby posłów opozycji przekonać do tej zmiany" - wyjaśniał Bortniczuk.
 

"Czy my wczoraj zgodziliśmy się na wybory w maju? Absolutnie nie. My jesteśmy politykami, musimy warzyć to co realne. My jako politycy, jako posłowie mamy jedno narzędzie, żeby wyborów w maju nie było, ponieważ wybory w maju są skutecznie prawnie ogłoszone. Alternatywą do wyborów korespondencyjnych, niezależnie od potencjalnych problemów organizacyjnych bezpieczniejszych niż wybory klasyczne, są wybory klasyczne" - mówił polityk Porozumienia.
 

Dodał, że w poniedziałek złożony został projekt dokonania zmiany w konstytucji, a we wtorek będzie sprawozdawcą projektu poprawki do regulaminu Sejmu, która - jak mówił - pozwoli skutecznie przyjąć zmianę konstytucji przed 10 maja. Proponowana poprawka do regulaminu - wyjaśnił - pozwala marszałkowi Sejmu, "w szczególnie uzasadnionych przypadkach", skrócić termin 14 dni między pierwszym a drugim czytaniem projektu zmiany konstytucji; pozwolić ma to na przyjęcie przed 10 maja zmiany konstytucji, wydłużającej obecną kadencję prezydenta o dwa lata.

źródło: PAP/pś/ mok/

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe