Prof. Romuald Szeremietiew: LWP, którego nie było

Zabieram czasem głos w dyskusjach na tematy wojskowe. Wspomniałem kiedyś, że jako zdeklarowany przeciwnik komunistów nie mogłem w PRL zostać oficerem. Jeden z dyskutantów warknął, że „obrażam” służących wtedy żołnierzy zawodowych. „Z tego wniosek, że wszyscy, którzy zostali podówczas oficerami to komuchy, no bo nie mogli być antykomunistami, bo nie dostaliby gwiazdek.” I na koniec mój oponent wypalił: „Co to jest LWP? Bo o ile wiem, to czegoś takiego raczej nie było.”
 Prof. Romuald Szeremietiew: LWP, którego nie było
/ wikipedia/public domain/Parada 1 Armii LWP (1945)

Marszałek Piłsudski podkreślał, że podstawowym warunkiem zwycięstwa jest wysokie morale armii. Może być wojsko dobrze uzbrojone, ale jeśli nie ma silnego morale, będzie pozbawione etosu służby i zaniknie duch armii (esprit de corps), to na polu bitwy takie wojsko przegra. Wartości moralne wojsko czerpie z narodowej tradycji służby Ojczyźnie, zwycięstw i bohaterskich dokonań poprzedników. Dlatego nie jest obojętne  jaka jest kultywowana wojskowa tradycja i jakie wartości kształtują umysły i zapadają w serca ludzi noszących mundury.
 

W Polsce mamy z tym taki problem, że obecne Wojsko Polskie powstało na bazie wojska stworzonego i kierowanego w okresie PRL przez partię komunistyczną. Czy można wojskową przeszłość czasów PRL włączyć do dorobku współczesnej polskiej armii?
Przykład. Dwaj oficerowie: Stefan Mossor, walczył w wojnie z bolszewikami 1920 i w kampanii 1939. Odznaczenia: Krzyż Niepodległości i trzy razy Krzyż Walecznych. Wybitny teoretyk sztuki wojennej, wykładowca Wyższej Szkoły Wojennej (dzisiejsza ASzW), współpracownik gen. Kutrzeby. Po wyjściu z oflagu (był w niewoli) wstąpił do wojska „ludowego”.  Mianowany przez Bieruta generałem w SG WP zajmował się m.in. zwalczaniem polskiego podziemia niepodległościowego.


Drugi oficer: Zygmunt Szendzielarz, dzielnie walczył w kampanii wrześniowej 39., uciekł z niewoli niemieckiej, następnie w wileńskiej AK. Bohaterski dowódca brygady partyzanckiej,  po operacji „Ostra Brama” wyprowadził swoją jednostkę z okrążenia NKWD i przedostał się na Białostocczyznę. Do 1947 r. walczył z siłami NKWD, UB i KBW. W 1948 aresztowany został zamordowany w więzieniu przez UB. Odznaczony krzyżem orderu wojennego Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Publicyści i historycy PRL fałszowali jego wizerunek. Był opisywany jako “krwawy herszt wileńskich bandytów” i imperialistyczny szpieg anglosaski -i przedstawiany w taki sposób, żeby wzbudzić jak największą odrazę.

Mossor i Szendzielarz, obaj byli polskimi oficerami; obaj wydawali rozkazy polskim żołnierzom. Pytanie – który z nich powinien być wzorcem osobowym dla współczesnych polskich żołnierzy – ścigający Szendzielarza generał Mossor, czy major Szendzielarz walczący z podkomendnymi Mossora, a może nie trzeba wybierać i mogą być obaj?


Utworzona przez Stalina po 1945 „Polska Ludowa” była podmiotem w relacjach międzynarodowych i w tym sensie także państwem polskim. A jednocześnie była satelitą sowieckim z ustrojem narzuconym siłą i  stosującym na masową skalę przemoc wobec obywateli. W miarę upływu lat i po rozbiciu podziemia antykomunistycznego  reżim zaczął łagodnieć. Zdrada Polski w Jałcie przekonywała, że zanikła szansa odzyskania niepodległości, z drugiej strony represje komunistycznej władzy likwidowały fizycznie każdy rodzący się opór (Poznań 1956 i Wybrzeże 1970). Miliony Polaków musiały żyć w PRL. Ludzie podejmowali pracę, w tym także zawodową służbę w wojsku. Chcąc zagwarantować egzystencję rodzinie każdy we własnym sumieniu decydował jak daleko może okazywać akceptację dla rządów PZPR. Odmowa wstąpienia do partii oznaczała zwykle gorszą pracę i brak życiowych perspektyw. Z oportunistycznych względów wielu wstępowało więc do PZPR. Byli też tacy, którzy uznawali PRL za swoje państwo i sądzili, że służą Polsce.

 

Zależność od Sowietów trwała do dni, aż naród odzyskał możliwość wyrażenia swojej woli. Polska „Ludowa” istniała tak długo, jak długo był jej protektor, ZSRR.


W wojsku stosowano nieformalny, ale bardzo silny przymus przynależności do PZPR (w 1980 r. do partii należało 80% oficerów, 53% chorążych i 38,5% podoficerów. W LWP wszyscy wyżsi dowódcy byli członkami PZPR). Nad posłuszeństwem armii czuwał rozbudowany aparat polityczny (w 1989 – 7800 osób, w tym 5700 oficerów). Przy czym Główny Zarząd Polityczny funkcjonował „na prawach” wydziału KC PZPR. We wszystkich jednostkach działały komitety partyjne, a tzw. Podstawowych Organizacji Partyjnych PZPR było 5 tys.


Gen. Floriana Siwicki, szef Sztabu Generalnego mówił w Moskwie (1–4 grudnia 1981 r.) na naradzie Układu Warszawskiego: „Ludowe Wojsko Polskie, pomimo tego iż do jego szeregów przychodzą poborowi, którzy znajdowali się pod negatywnym wpływem „Solidarności” zachowało swój charakter ideowy i polityczny, pomyślnie odpiera ataki wroga klasowego i odgrywa istotną rolę stabilizującą w życiu naszego kraju”. Jak widać z tej wypowiedzi Siwicki nie miał wątpliwości, że LWP istnieje. Można mu wierzyć, że wiedział czym dowodzi.

 

W kadrze zawodowej LWP byli oczywiście nie tylko „siwiccy”. Była też większość ukrywająca swoje prawdziwe poglądy i usiłująca profesjonalnie pełnić służbę wojskową. Byli liczni oportuniści, którzy dla kariery udawali komunistów, często pełniąc funkcje oficerów „politycznych”. I była grupa zdeklarowanych komunistów w mundurach, gotowa „bronić socjalizmu jak niepodległości”. I to oni, zaufani sowieckich marszałków, wspierani przez oportunistów, rozkazywali wojsku. Chociaż więc wszyscy nosili te same mundury, to jednak byli to różni ludzie. Dużo ich dzieliło.


W wojsku są odznaczenia za odwagę i zdarzają się wyroki sadów za czyny przestępcze. Tak jednak jak odwaga i ofiarność w „cywilu” bywa chlubnym wyjątkiem, tak samo czyn bohaterski żołnierza jest zdarzeniem nadzwyczajnym. A to oznacza, że żołnierz nie może być albo bohaterem, albo zdrajcą i nie oznacza, że kto w LWP nie zdobył się na bohaterstwo ten może być nazwany zdrajcą.


Wśród żołnierzy zawodowych LWP byli bohaterowie, którzy, tak jak płk Ryszard Kukliński, także ryzykując życiem przeciwstawili się reżimowi. Byli też wojskowi zdrajcy służący z oddaniem Sowietom. Była ponadto większość pragnących służyć Polsce. W tamtych uwarunkowaniach było prawdopodobne, że Sowieci w razie wojny z Zachodem wszystkich służących w LWP wysłaliby na front sprawując nad nimi całkowitą kontrolę. Na szczęście sowieckie plany wojenne pozostały na papierze, żołnierze LWP nie musieli walczyć z NATO. Natomiast pragnienie służenia wolnej Polsce ziściło się wraz z odzyskaniem przez Polskę suwerenności, po likwidacji Układu Warszawskiego i rozpadzie ZSRR.



Mimo tego mentalny spadek po LWP pozostał. Pojawiły się karkołomne próby zmieszczenia w tradycji sił zbrojnych III RP zarówno Żołnierzy Niezłomnych, jak i ich prześladowców.
 

W „Zasadach etyki kadry Ludowego Wojska Polskiego” (Wydawnictwo MON 1965) możemy przeczytać:
Ludowe Wojsko Polskie i jego kadra są nierozerwalną częścią narodu, któremu przewodzi Polaka Zjednoczona Partia – Robotnicza,  czołowa siła Frontu Jedności Narodu. Wynika stąd konieczność pełnego zaangażowania się oficera w sprawę budowy socjalizmu w Polsce oraz zwycięstwa pokoju i postępu na całym świecie.”

I dalej:

Właściwe pojęty patriotyzm łączy się nierozerwalnie z internacjonalizmem, z poczuciem głębokiej klasowej i ideowej więzi z innymi krajami socjalizmu i siłami postępu na całym świecie. Służąc ludowej Ojczyźnie, oficer związany jest nierozerwalnym braterstwem idei i broni z żołnierzami Armii Radzieckie i wszystkich sojuszniczych armii socjalistycznych.
 

Nie da się czegoś takiego połączyć w spójną całość z tradycją Wojska Polskiego wyrażonej w dewizie:

Bóg-Honor-Ojczyzna

chociaż .... ciągle są jeszcze w Polsce tacy, którzy uważają, że jest to możliwe.


 

POLECANE
Wiadomości
Włoska pizza w domu – sekrety ciasta jak z najlepszej restauracji

Ciasto na pizzę to podstawa każdej włoskiej uczty, a jego przygotowanie w domu potrafi być prawdziwą przygodą. Włoskie techniki, składniki i triki sprawiają, że domowa pizza może smakować jak z neapolitańskiej pizzerii. Warto poznać sekrety ciasta, które wynoszą domowe wypieki na wyższy poziom – ten artykuł odkrywa wszystkie tajniki.

Trzaskowski tym gó**em w Wiśle.... Ujawniono nowe taśmy z ostatniej chwili
"Trzaskowski tym gó**em w Wiśle...". Ujawniono nowe taśmy

W poniedziałek po godz. 20 Telewizja Republika opublikowała nowe "taśmy". Na jednej z nich Roman Giertych miał rozmawiać z Pawłem Grasiem m.in. o Rafale Trzaskowskim, Donaldzie Tusku i Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.

To Wy jesteście przyszłością narodu. Obchody 85 rocznicy i transportu Polaków do KL Auschwitz tylko u nas
"To Wy jesteście przyszłością narodu". Obchody 85 rocznicy i transportu Polaków do KL Auschwitz

14 czerwca 1940 rok, to właśnie wtedy z więzienia w Tarnowie wyrusza pierwszy masowy transport. 728 polskich więźniów politycznych, do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. To on zapoczątkował funkcjonowanie fabryki śmierci, w której zginęło ponad milion ludzi.

Atak na polityków w USA, Nowe informacje z ostatniej chwili
Atak na polityków w USA, Nowe informacje

57-letni Vance Boelter, który w sobotę zabił liderkę Demokratów w legislaturze stanowej Minnesoty i ranił innego polityka, miał na liście potencjalnych celów 45 polityków partii - powiedział w poniedziałek prokurator federalny Joe Thompson. Mimo to śledczy nie ustalili ideologii i motywu kierującego sprawcą.

Roman Giertych i Leszek Czarnecki. Ujawniono nowe taśmy z ostatniej chwili
Roman Giertych i Leszek Czarnecki. Ujawniono nowe taśmy

W poniedziałek po godz. 20 Telewizja Republika opublikowała nowe "taśmy". Roman Giertych miał aranżować spotkanie Leszka Czarneckiego z Donaldem Tuskiem.

Kto zatańczy w jesiennej edycji 'Tańca z Gwiazdami'? Polsat odsłania karty Wiadomości
Kto zatańczy w jesiennej edycji 'Tańca z Gwiazdami'? Polsat odsłania karty

Polsat nie zwalnia tempa - już jesienią 2025 roku wystartuje 17. edycja programu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Chociaż stacja nie zdradziła jeszcze pełnej listy uczestników, atmosfera wokół nowego sezonu staje się coraz gorętsza.

Telewizja Republika ujawnia nowe taśmy. Nagrania pochodzą z 2025 roku z ostatniej chwili
Telewizja Republika ujawnia nowe taśmy. Nagrania pochodzą z 2025 roku

Telewizja Republika opublikowała kolejną "taśmę" – tym razem z kwietnia 2025 r. – na której Roman Giertych ma ujawniać kulisy planowanej reformy prokuratury i rolę ministra Adama Bodnara.

Atak na irańską telewizję w trakcie transmisji. Sieć obiegły nagrania z ostatniej chwili
Atak na irańską telewizję w trakcie transmisji. Sieć obiegły nagrania

W sieci pojawiło się nagranie z irańskiej telewizji państwowej, dokumentujące moment uderzenia izraelskiego pocisku w budynek stacji. Atak nastąpił w trakcie emisji programu na żywo, co doprowadziło do ewakuacji studia. Prezenterka Sahar Emami, otoczona pyłem i odgłosami eksplozji, została zmuszona do opuszczenia swojego stanowiska.

Tragedia w Alpach. Trzy osoby zginęły podczas burzy z ostatniej chwili
Tragedia w Alpach. Trzy osoby zginęły podczas burzy

W niedzielne popołudnie w masywie Damuelser Mittagsspitze w zachodniej Austrii doszło do tragicznego wypadku. Podczas gwałtownej burzy zginęła trzyosobowa rodzina. Jak podała tyrolska policja, ofiary to 62-letni mężczyzna, jego 60-letni brat oraz 60-letnia żona. Ich ciała znaleziono w pobliżu oznakowanego szlaku, na wysokości około 2268 metrów n.p.m. Lekarz ratunkowy nie miał wątpliwości - przyczyną śmierci było porażenie piorunem.

Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. Zawiodłem wielu z Was z ostatniej chwili
Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. "Zawiodłem wielu z Was"

Ryszard Rynkowski uczestniczył 14 czerwca 2025 r. w kolizji mając prowadząc auto pod wpływem alkoholu. Polski muzyk wydał oświadczenie.

REKLAMA

Prof. Romuald Szeremietiew: LWP, którego nie było

Zabieram czasem głos w dyskusjach na tematy wojskowe. Wspomniałem kiedyś, że jako zdeklarowany przeciwnik komunistów nie mogłem w PRL zostać oficerem. Jeden z dyskutantów warknął, że „obrażam” służących wtedy żołnierzy zawodowych. „Z tego wniosek, że wszyscy, którzy zostali podówczas oficerami to komuchy, no bo nie mogli być antykomunistami, bo nie dostaliby gwiazdek.” I na koniec mój oponent wypalił: „Co to jest LWP? Bo o ile wiem, to czegoś takiego raczej nie było.”
 Prof. Romuald Szeremietiew: LWP, którego nie było
/ wikipedia/public domain/Parada 1 Armii LWP (1945)

Marszałek Piłsudski podkreślał, że podstawowym warunkiem zwycięstwa jest wysokie morale armii. Może być wojsko dobrze uzbrojone, ale jeśli nie ma silnego morale, będzie pozbawione etosu służby i zaniknie duch armii (esprit de corps), to na polu bitwy takie wojsko przegra. Wartości moralne wojsko czerpie z narodowej tradycji służby Ojczyźnie, zwycięstw i bohaterskich dokonań poprzedników. Dlatego nie jest obojętne  jaka jest kultywowana wojskowa tradycja i jakie wartości kształtują umysły i zapadają w serca ludzi noszących mundury.
 

W Polsce mamy z tym taki problem, że obecne Wojsko Polskie powstało na bazie wojska stworzonego i kierowanego w okresie PRL przez partię komunistyczną. Czy można wojskową przeszłość czasów PRL włączyć do dorobku współczesnej polskiej armii?
Przykład. Dwaj oficerowie: Stefan Mossor, walczył w wojnie z bolszewikami 1920 i w kampanii 1939. Odznaczenia: Krzyż Niepodległości i trzy razy Krzyż Walecznych. Wybitny teoretyk sztuki wojennej, wykładowca Wyższej Szkoły Wojennej (dzisiejsza ASzW), współpracownik gen. Kutrzeby. Po wyjściu z oflagu (był w niewoli) wstąpił do wojska „ludowego”.  Mianowany przez Bieruta generałem w SG WP zajmował się m.in. zwalczaniem polskiego podziemia niepodległościowego.


Drugi oficer: Zygmunt Szendzielarz, dzielnie walczył w kampanii wrześniowej 39., uciekł z niewoli niemieckiej, następnie w wileńskiej AK. Bohaterski dowódca brygady partyzanckiej,  po operacji „Ostra Brama” wyprowadził swoją jednostkę z okrążenia NKWD i przedostał się na Białostocczyznę. Do 1947 r. walczył z siłami NKWD, UB i KBW. W 1948 aresztowany został zamordowany w więzieniu przez UB. Odznaczony krzyżem orderu wojennego Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Publicyści i historycy PRL fałszowali jego wizerunek. Był opisywany jako “krwawy herszt wileńskich bandytów” i imperialistyczny szpieg anglosaski -i przedstawiany w taki sposób, żeby wzbudzić jak największą odrazę.

Mossor i Szendzielarz, obaj byli polskimi oficerami; obaj wydawali rozkazy polskim żołnierzom. Pytanie – który z nich powinien być wzorcem osobowym dla współczesnych polskich żołnierzy – ścigający Szendzielarza generał Mossor, czy major Szendzielarz walczący z podkomendnymi Mossora, a może nie trzeba wybierać i mogą być obaj?


Utworzona przez Stalina po 1945 „Polska Ludowa” była podmiotem w relacjach międzynarodowych i w tym sensie także państwem polskim. A jednocześnie była satelitą sowieckim z ustrojem narzuconym siłą i  stosującym na masową skalę przemoc wobec obywateli. W miarę upływu lat i po rozbiciu podziemia antykomunistycznego  reżim zaczął łagodnieć. Zdrada Polski w Jałcie przekonywała, że zanikła szansa odzyskania niepodległości, z drugiej strony represje komunistycznej władzy likwidowały fizycznie każdy rodzący się opór (Poznań 1956 i Wybrzeże 1970). Miliony Polaków musiały żyć w PRL. Ludzie podejmowali pracę, w tym także zawodową służbę w wojsku. Chcąc zagwarantować egzystencję rodzinie każdy we własnym sumieniu decydował jak daleko może okazywać akceptację dla rządów PZPR. Odmowa wstąpienia do partii oznaczała zwykle gorszą pracę i brak życiowych perspektyw. Z oportunistycznych względów wielu wstępowało więc do PZPR. Byli też tacy, którzy uznawali PRL za swoje państwo i sądzili, że służą Polsce.

 

Zależność od Sowietów trwała do dni, aż naród odzyskał możliwość wyrażenia swojej woli. Polska „Ludowa” istniała tak długo, jak długo był jej protektor, ZSRR.


W wojsku stosowano nieformalny, ale bardzo silny przymus przynależności do PZPR (w 1980 r. do partii należało 80% oficerów, 53% chorążych i 38,5% podoficerów. W LWP wszyscy wyżsi dowódcy byli członkami PZPR). Nad posłuszeństwem armii czuwał rozbudowany aparat polityczny (w 1989 – 7800 osób, w tym 5700 oficerów). Przy czym Główny Zarząd Polityczny funkcjonował „na prawach” wydziału KC PZPR. We wszystkich jednostkach działały komitety partyjne, a tzw. Podstawowych Organizacji Partyjnych PZPR było 5 tys.


Gen. Floriana Siwicki, szef Sztabu Generalnego mówił w Moskwie (1–4 grudnia 1981 r.) na naradzie Układu Warszawskiego: „Ludowe Wojsko Polskie, pomimo tego iż do jego szeregów przychodzą poborowi, którzy znajdowali się pod negatywnym wpływem „Solidarności” zachowało swój charakter ideowy i polityczny, pomyślnie odpiera ataki wroga klasowego i odgrywa istotną rolę stabilizującą w życiu naszego kraju”. Jak widać z tej wypowiedzi Siwicki nie miał wątpliwości, że LWP istnieje. Można mu wierzyć, że wiedział czym dowodzi.

 

W kadrze zawodowej LWP byli oczywiście nie tylko „siwiccy”. Była też większość ukrywająca swoje prawdziwe poglądy i usiłująca profesjonalnie pełnić służbę wojskową. Byli liczni oportuniści, którzy dla kariery udawali komunistów, często pełniąc funkcje oficerów „politycznych”. I była grupa zdeklarowanych komunistów w mundurach, gotowa „bronić socjalizmu jak niepodległości”. I to oni, zaufani sowieckich marszałków, wspierani przez oportunistów, rozkazywali wojsku. Chociaż więc wszyscy nosili te same mundury, to jednak byli to różni ludzie. Dużo ich dzieliło.


W wojsku są odznaczenia za odwagę i zdarzają się wyroki sadów za czyny przestępcze. Tak jednak jak odwaga i ofiarność w „cywilu” bywa chlubnym wyjątkiem, tak samo czyn bohaterski żołnierza jest zdarzeniem nadzwyczajnym. A to oznacza, że żołnierz nie może być albo bohaterem, albo zdrajcą i nie oznacza, że kto w LWP nie zdobył się na bohaterstwo ten może być nazwany zdrajcą.


Wśród żołnierzy zawodowych LWP byli bohaterowie, którzy, tak jak płk Ryszard Kukliński, także ryzykując życiem przeciwstawili się reżimowi. Byli też wojskowi zdrajcy służący z oddaniem Sowietom. Była ponadto większość pragnących służyć Polsce. W tamtych uwarunkowaniach było prawdopodobne, że Sowieci w razie wojny z Zachodem wszystkich służących w LWP wysłaliby na front sprawując nad nimi całkowitą kontrolę. Na szczęście sowieckie plany wojenne pozostały na papierze, żołnierze LWP nie musieli walczyć z NATO. Natomiast pragnienie służenia wolnej Polsce ziściło się wraz z odzyskaniem przez Polskę suwerenności, po likwidacji Układu Warszawskiego i rozpadzie ZSRR.



Mimo tego mentalny spadek po LWP pozostał. Pojawiły się karkołomne próby zmieszczenia w tradycji sił zbrojnych III RP zarówno Żołnierzy Niezłomnych, jak i ich prześladowców.
 

W „Zasadach etyki kadry Ludowego Wojska Polskiego” (Wydawnictwo MON 1965) możemy przeczytać:
Ludowe Wojsko Polskie i jego kadra są nierozerwalną częścią narodu, któremu przewodzi Polaka Zjednoczona Partia – Robotnicza,  czołowa siła Frontu Jedności Narodu. Wynika stąd konieczność pełnego zaangażowania się oficera w sprawę budowy socjalizmu w Polsce oraz zwycięstwa pokoju i postępu na całym świecie.”

I dalej:

Właściwe pojęty patriotyzm łączy się nierozerwalnie z internacjonalizmem, z poczuciem głębokiej klasowej i ideowej więzi z innymi krajami socjalizmu i siłami postępu na całym świecie. Służąc ludowej Ojczyźnie, oficer związany jest nierozerwalnym braterstwem idei i broni z żołnierzami Armii Radzieckie i wszystkich sojuszniczych armii socjalistycznych.
 

Nie da się czegoś takiego połączyć w spójną całość z tradycją Wojska Polskiego wyrażonej w dewizie:

Bóg-Honor-Ojczyzna

chociaż .... ciągle są jeszcze w Polsce tacy, którzy uważają, że jest to możliwe.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe