No proszę. Francuskie media o Eugeniuszu Łazowskim, który uratował więcej Żydów niż Oscar Schindler

Tygodnik „Le Point” oraz radio France Culture opublikowały materiały na temat polskiego lekarza Eugeniusza Łazowskiego, który wszczepiał w czasie wojny bakterię dającą w testach odczyn podobny jak u osób zarażonych tyfusem plamistym. Łazowski uratował dzięki temu tysiące Żydów.
 No proszę. Francuskie media o Eugeniuszu Łazowskim, który uratował więcej Żydów niż Oscar Schindler
/ Eugeniusz Łazowski zdjęcie archiwalne
Czytaj również: Płużański: Uratował tysiące Żydów i Polaków. Wszyscy znają "Listę Schindlera". O Łazowskim mało kto wie

Artykuł pt. „Eugeniusz Łazowski, polski lekarz, który uratował 8 000 Żydów” tygodnik „Le Point” zamieścił na swej stronie internetowej. Przybliża w nim nieznaną we Francji postać Łazowskiego, podkreślając, że „medycyna sprzyja heroizmowi”, i opisując, jak polski lekarz „wynalazł epidemię tyfusu” w małej miejscowości Rozwadów, aby „odeprzeć Niemców”.

Po wybuchu II wojny światowej dr Łazowski został zmobilizowany i wysłany do Brześcia. Aresztowany przez Sowietów uciekł z transportu na Syberię, wrócił do kraju, gdzie został z kolei aresztowany przez Niemców. Trafił do obozu jenieckiego, z którego uciekł. Wrócił do okupowanej Warszawy, a po otrzymaniu propozycji od księżnej Anny Lubomirskiej przyjął posadę lekarza w Rozwadowie.

Wraz z kolegą po fachu Stanisławem Matulewiczem odkryli, że powszechnie występująca nieszkodliwa bakteria proteus vulgaris daje w teście Weila-Felixa takie same wyniki, jak bakteria wywołująca tyfus plamisty. Test Weila-Felixa Niemcy wykorzystywali do potwierdzenia, czy pacjenci zakażeni byli tyfusem.

„Możemy wywołać sztuczną epidemię tyfusu, nastraszyć Niemców – będą bali się szwendać w naszych stronach, wywozić ludzi do Rzeszy, może ustaną aresztowania i rewizje?” – wspominał Łazowski w swojej książce „Prywatna wojna”.

O fałszywych przypadkach tyfusu lekarze nie informowali ani swoich bliskich, ani nawet pacjentów. Byli tak konsekwentni, że jeszcze długo po wojnie mało kto wiedział, że przez trzy lata Rozwadowem rządziła epidemia, której nie było – podkreśla „Le Point”. „Tyfus” wzmagał się jesienią i zimą. Niemcy przestali zapuszczać się w okolice Rozwadowa, a teren kilku gmin objęto kwarantanną.

W 1944 r podejrzewający fałszerstwo Niemcy zrobili jednak kontrolę, a Łazowskiemu groziła deportacja. Lekarze przygotowali pacjentów oraz poczęstunek dla kontrolujących. Upili komisję weryfikacyjną, która potwierdziła występowanie tyfusu w Rozwadowie.

Jednak przy kolejnej próbie dekonspiracji Łazowski wraz z rodziną uciekł, a w 1956 roku wyjechał do USA, gdzie kontynuował praktykę pediatryczną i zdobył tytuł profesora.

O akcji obu polskich lekarzy świat dowiedział się ze wspomnień Łazowskiego, spisanych w latach 70. Matulewicz wyjechał po wojnie do Afryki. W Zairze został jednym z najbardziej cenionych radiologów.

Łazowski zmarł w Oregonie w 2006 roku. Media okrzyknęły Łazowskiego „polskim Schindlerem”.

France Culture w swoim materiale zatytułowanym „Eugeniusz Łazowski: tylko bohater?” zakwestionował jednak liczbę 8 tys. uratowanych przez Łazowskiego Żydów, opierając się na filmie dokumentalnym Barbary Necek: „W poszukiwaniu polskiego Schindlera”. Reżyserka stawia w nim tezę, że wbrew legendzie Łazowski nie był w stanie „uratować 8 000 Żydów w Rozwadowie”, ponieważ Żydzi, którzy przed wojną stanowili dwie trzecie mieszkańców miasta, zostali deportowani przez nazistów latem 1942.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ kar/

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim - pisze "Dziennik Zachodni", powołując się na źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.

REKLAMA

No proszę. Francuskie media o Eugeniuszu Łazowskim, który uratował więcej Żydów niż Oscar Schindler

Tygodnik „Le Point” oraz radio France Culture opublikowały materiały na temat polskiego lekarza Eugeniusza Łazowskiego, który wszczepiał w czasie wojny bakterię dającą w testach odczyn podobny jak u osób zarażonych tyfusem plamistym. Łazowski uratował dzięki temu tysiące Żydów.
 No proszę. Francuskie media o Eugeniuszu Łazowskim, który uratował więcej Żydów niż Oscar Schindler
/ Eugeniusz Łazowski zdjęcie archiwalne
Czytaj również: Płużański: Uratował tysiące Żydów i Polaków. Wszyscy znają "Listę Schindlera". O Łazowskim mało kto wie

Artykuł pt. „Eugeniusz Łazowski, polski lekarz, który uratował 8 000 Żydów” tygodnik „Le Point” zamieścił na swej stronie internetowej. Przybliża w nim nieznaną we Francji postać Łazowskiego, podkreślając, że „medycyna sprzyja heroizmowi”, i opisując, jak polski lekarz „wynalazł epidemię tyfusu” w małej miejscowości Rozwadów, aby „odeprzeć Niemców”.

Po wybuchu II wojny światowej dr Łazowski został zmobilizowany i wysłany do Brześcia. Aresztowany przez Sowietów uciekł z transportu na Syberię, wrócił do kraju, gdzie został z kolei aresztowany przez Niemców. Trafił do obozu jenieckiego, z którego uciekł. Wrócił do okupowanej Warszawy, a po otrzymaniu propozycji od księżnej Anny Lubomirskiej przyjął posadę lekarza w Rozwadowie.

Wraz z kolegą po fachu Stanisławem Matulewiczem odkryli, że powszechnie występująca nieszkodliwa bakteria proteus vulgaris daje w teście Weila-Felixa takie same wyniki, jak bakteria wywołująca tyfus plamisty. Test Weila-Felixa Niemcy wykorzystywali do potwierdzenia, czy pacjenci zakażeni byli tyfusem.

„Możemy wywołać sztuczną epidemię tyfusu, nastraszyć Niemców – będą bali się szwendać w naszych stronach, wywozić ludzi do Rzeszy, może ustaną aresztowania i rewizje?” – wspominał Łazowski w swojej książce „Prywatna wojna”.

O fałszywych przypadkach tyfusu lekarze nie informowali ani swoich bliskich, ani nawet pacjentów. Byli tak konsekwentni, że jeszcze długo po wojnie mało kto wiedział, że przez trzy lata Rozwadowem rządziła epidemia, której nie było – podkreśla „Le Point”. „Tyfus” wzmagał się jesienią i zimą. Niemcy przestali zapuszczać się w okolice Rozwadowa, a teren kilku gmin objęto kwarantanną.

W 1944 r podejrzewający fałszerstwo Niemcy zrobili jednak kontrolę, a Łazowskiemu groziła deportacja. Lekarze przygotowali pacjentów oraz poczęstunek dla kontrolujących. Upili komisję weryfikacyjną, która potwierdziła występowanie tyfusu w Rozwadowie.

Jednak przy kolejnej próbie dekonspiracji Łazowski wraz z rodziną uciekł, a w 1956 roku wyjechał do USA, gdzie kontynuował praktykę pediatryczną i zdobył tytuł profesora.

O akcji obu polskich lekarzy świat dowiedział się ze wspomnień Łazowskiego, spisanych w latach 70. Matulewicz wyjechał po wojnie do Afryki. W Zairze został jednym z najbardziej cenionych radiologów.

Łazowski zmarł w Oregonie w 2006 roku. Media okrzyknęły Łazowskiego „polskim Schindlerem”.

France Culture w swoim materiale zatytułowanym „Eugeniusz Łazowski: tylko bohater?” zakwestionował jednak liczbę 8 tys. uratowanych przez Łazowskiego Żydów, opierając się na filmie dokumentalnym Barbary Necek: „W poszukiwaniu polskiego Schindlera”. Reżyserka stawia w nim tezę, że wbrew legendzie Łazowski nie był w stanie „uratować 8 000 Żydów w Rozwadowie”, ponieważ Żydzi, którzy przed wojną stanowili dwie trzecie mieszkańców miasta, zostali deportowani przez nazistów latem 1942.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ kar/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe