Jerzy Bukowski: Parlamentarne awantury

Możemy się pocieszyć tym, że w innych parlamentach jest znacznie gorzej, bo dochodzi w nich do rękoczynów, których nie doświadczyliśmy jeszcze przy ulicy Wiejskiej.
 Jerzy Bukowski: Parlamentarne awantury
/ PAP/Mateusz Marek
Czy w Sejmie i w Senacie mogą padać bardzo mocne słowa? Oczywiście. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie pojmuje istoty demokracji, w której reprezentanci społeczeństwa ostro spierają się ze sobą.         
           
Właśnie po to jest przecież parlament, żeby politycy ścierali się w nim ze sobą na słowa zamiast wzywać swoich zwolenników do okładania się niebezpiecznymi narzędziami na ulicach. Słowo „parlamentum” znaczyło pierwotnie tyle, co „sklep z gadaniną” i dlatego toczone w nim potyczki werbalne nie powinny ani razić, ani wywoływać zgorszenia.
           
Określanie zachowań polityków, którzy mocno nacierają na siebie podczas mających służyć wyrazistemu formułowaniu przez nich stanowisk i pognębieniu rywali debat mianem nieparlamentarnych świadczy o złym rozumieniu tego, czym jest owa demokratyczna instytucja.
           
Nie ma więc sensu robić sensacji z tego czy innego zwrotu, który padł w ferworze politycznych starć. Właśnie one najbardziej zapadają bowiem w pamięć wyborców i budzą ich entuzjazm bądź niesmak, co znajduje odzwierciedlenie przy oddawaniu głosów. Jedynymi arbitrami politycznych sporów są ci, którzy przy urnach wyrażają opinie na temat nie tylko programów prezentowanych przez kandydatów, ale także sposobów prowadzenia przez nich kampanii i odnoszenia się do rywali.
           
Polacy muszą się po prostu przyzwyczaić do tego, że ich wybrańcy są takimi samymi ludźmi, jak oni: kłótliwymi, krnąbrnymi, uwielbiającymi kreować konflikty, zapiekłymi w nienawiści do swoich wrogów. Możemy się jedynie pocieszyć tym, że w innych parlamentach jest znacznie gorzej, bo dochodzi w nich do rękoczynów, których nie doświadczyliśmy jeszcze przy ulicy Wiejskiej. 


 

POLECANE
Napad na Luwr. Słynne muzeum zostało zamknięte z ostatniej chwili
Napad na Luwr. Słynne muzeum zostało zamknięte

W niedzielny poranek doszło do zuchwałego rabunku w Luwrze – jednym z najbardziej rozpoznawalnych muzeów świata.

Izrael przeprowadza naloty na Strefę Gazy  z ostatniej chwili
Izrael przeprowadza naloty na Strefę Gazy 

Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły naloty na południową część Strefy Gazy po tym, jak – według doniesień – członkowie Hamasu z Rafah zaatakowali izraelskich żołnierzy. Informacje o działaniach zbrojnych przekazała agencja Reuters, powołując się na izraelski Kanał 12 oraz dziennik The Times of Israel.

PSL dogada się z Lewicą ws. aborcji? Zgorzelski: Jest taka możliwość, są dwa punkty kluczowe Wiadomości
PSL dogada się z Lewicą ws. aborcji? Zgorzelski: "Jest taka możliwość, są dwa punkty kluczowe"

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski w rozmowie z TVP Info podjął temat stanowiska PSL w kwestii aborcji. Jak zaznaczył, ugrupowanie nie wpisywało tej sprawy do swojego programu, a ewentualne porozumienie z Lewicą może jednak dotyczyć ograniczonego zakresu dotyczących jej przepisów.

„The Economist” przewiduje, kiedy w tym tempie walk Rosja zajęłaby Ukrainę. Zaskakujący termin Wiadomości
„The Economist” przewiduje, kiedy w tym tempie walk Rosja zajęłaby Ukrainę. Zaskakujący termin

W tempie obecnych postępów na polu walki zajęcie całej Ukrainy zajęłoby Rosji 103 lata - ocenił brytyjski tygodnik „The Economist”, zauważając, że setki tysięcy rosyjskich żołnierzy oddaje życie, nie zdobywając praktycznie żadnego terenu.

AfD bije rekord w sondażu. Partia Alice Weidel wyprzedza CDU/CSU polityka
AfD bije rekord w sondażu. Partia Alice Weidel wyprzedza CDU/CSU

Alternatywa dla Niemiec notuje historyczny wynik w badaniu opublikowanym przez dziennik „Bild”. Partia Alice Weidel prowadzi w sondażu z 27 proc. poparcia, wyprzedzając chadeków z CDU/CSU i pogrążoną w stagnacji SPD.

Samochód ambasady rosyjskiej dachował na Wisłostradzie Wiadomości
Samochód ambasady rosyjskiej dachował na Wisłostradzie

W sobotni wieczór w Warszawie doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem samochodu należącego do ambasady Federacji Rosyjskiej. Jedna osoba została przewieziona do szpitala, a ruch na Wisłostradzie został całkowicie wstrzymany w obu kierunkach.

XV Kongres Polska Wielki Projekt. Dzień 2 [NA ŻYWO] Wiadomości
XV Kongres Polska Wielki Projekt. Dzień 2 [NA ŻYWO]

W warszawskim Centrum Olimpijskim trwa XV Kongres Polska Wielki Projekt. Zapraszamy do śledzenia relacji wideo na żywo.

Kanclerz Niemiec oskarżony o rasizm po wypowiedzi o „krajobrazie miejskim” Wiadomości
Kanclerz Niemiec oskarżony o rasizm po wypowiedzi o „krajobrazie miejskim”

Uwaga kanclerza Niemiec Friedricha Merza o „problemie w krajobrazie miejskim” wywołała burzę polityczną i oskarżenia o rasizm. Choć kanclerz próbował później łagodzić ton, jego słowa zostały uznane przez wielu za wykluczające wobec osób pochodzenia migranckiego.

Putin powiedział Trumpowi, czego żąda w zamian za pokój z ostatniej chwili
Putin powiedział Trumpowi, czego żąda w zamian za pokój

Przywódca Rosji Władimir Putin w czwartkowej rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem zażądał, by Ukraina przekazała Rosji pełną kontrolę nad obwodem donieckim w Donbasie - napisał dziennik „Washington Post”. Miałby to być warunek zakończenia wojny.

Silesius 2025 rozdany. Najlepsi poeci roku nagrodzeni we Wrocławiu z ostatniej chwili
Silesius 2025 rozdany. Najlepsi poeci roku nagrodzeni we Wrocławiu

Kacper Bartczak za całokształt twórczości, Marcin Czerkasow za książkę roku, Dominika Parszewska w kategorii debiut roku - to tegoroczni laureaci Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Parlamentarne awantury

Możemy się pocieszyć tym, że w innych parlamentach jest znacznie gorzej, bo dochodzi w nich do rękoczynów, których nie doświadczyliśmy jeszcze przy ulicy Wiejskiej.
 Jerzy Bukowski: Parlamentarne awantury
/ PAP/Mateusz Marek
Czy w Sejmie i w Senacie mogą padać bardzo mocne słowa? Oczywiście. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie pojmuje istoty demokracji, w której reprezentanci społeczeństwa ostro spierają się ze sobą.         
           
Właśnie po to jest przecież parlament, żeby politycy ścierali się w nim ze sobą na słowa zamiast wzywać swoich zwolenników do okładania się niebezpiecznymi narzędziami na ulicach. Słowo „parlamentum” znaczyło pierwotnie tyle, co „sklep z gadaniną” i dlatego toczone w nim potyczki werbalne nie powinny ani razić, ani wywoływać zgorszenia.
           
Określanie zachowań polityków, którzy mocno nacierają na siebie podczas mających służyć wyrazistemu formułowaniu przez nich stanowisk i pognębieniu rywali debat mianem nieparlamentarnych świadczy o złym rozumieniu tego, czym jest owa demokratyczna instytucja.
           
Nie ma więc sensu robić sensacji z tego czy innego zwrotu, który padł w ferworze politycznych starć. Właśnie one najbardziej zapadają bowiem w pamięć wyborców i budzą ich entuzjazm bądź niesmak, co znajduje odzwierciedlenie przy oddawaniu głosów. Jedynymi arbitrami politycznych sporów są ci, którzy przy urnach wyrażają opinie na temat nie tylko programów prezentowanych przez kandydatów, ale także sposobów prowadzenia przez nich kampanii i odnoszenia się do rywali.
           
Polacy muszą się po prostu przyzwyczaić do tego, że ich wybrańcy są takimi samymi ludźmi, jak oni: kłótliwymi, krnąbrnymi, uwielbiającymi kreować konflikty, zapiekłymi w nienawiści do swoich wrogów. Możemy się jedynie pocieszyć tym, że w innych parlamentach jest znacznie gorzej, bo dochodzi w nich do rękoczynów, których nie doświadczyliśmy jeszcze przy ulicy Wiejskiej. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe