[FOTO] Obchody 64. rocznicy Czerwca '56

28 czerwca 1956 roku pracownicy poznańskich zakładów pracy wyszli na ulice, aby wyrazić swoje niezadowolenie z warunków życia, upominając się o godność ludzi pracy. Najmłodszą ofiarą, która urosła do rangi symbolu był 13 letni Romek Strzałkowski, uczeń VII klasy szkoły podstawowej.
 [FOTO] Obchody 64. rocznicy Czerwca '56
/ materiały własne

28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Robotniczy bunt przeszedł do historii jako Poznański Czerwiec. W jego trakcie życie straciło 58 osób, około 240 zostało rannych. Zatrzymanych i aresztowanych było ok. 850 osób.

– Cegielszczacy zdecydowali się sięgnąć po ostateczność: odeszli od stanowisk pracy. Wyszli na poznańskie ulice, by zademonstrować swój sprzeciw i stanąć w obronie swojej godności. Krzykiem i uniesioną pięścią chcieli wywalczyć chleb i wolność dla siebie i swoich rodzin – mówił dziś uczestnik tamtych wydarzeń prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec '56 Jerzy Majchrzak.

Całe miasto poderwało się w solidarnym pochodzie. Siła tego buntu zaskoczyła wszystkich. Władza nie mogła już udawać, że nie słyszy. Poznaniacy zawołali na tyle głośno, że usłyszał ich cały świat – dodał.

W czerwcu 1956 roku powstali ludzie, w których żywa była jeszcze pamięć o wolnej Polsce. Owszem, pierwszymi hasłami, które wznoszono, były hasła socjalne, ale szybko pojawiły się również hasła takie jak "Precz z czerwoną burżuazją", "My chcemy wolności", "Precz z komunistami" i takie, które zupełnie już nie mieściły się w głowach komunistycznych barbarzyńców: "Precz z Moskalami".

Bunt wybuchł z poczucia krzywdy i bezradności. O swym niezadowoleniu robotnicy poznańskich zakładów pracy informowali wcześniej władze – bezskutecznie. Premier Józef Cyrankiewicz w przemówieniu radiowym zapowiedział, że: "każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie".

Do walki z protestującymi skierowano prawie dziesięć tysięcy żołnierzy i ponad trzysta pięćdziesiąt czołgów. Poznański Czerwiec '56 nie spowodował upadku komuny, ale spowodował upadek krwawego stalinizmu i stał się inspiracją dla niestety krwawo stłumionego Powstania Węgierskiego '56, a w przyszłości inspiracją dla "Solidarności".




Uroczystości pod Poznańskimi Krzyżami

W uroczystości pod Poznańskimi Krzyżami wzięli udział uczestnicy tamtych wydarzeń, samorządowcy, delegacja wojsk amerykańskich i grupa poznaniaków. Była także wicepremier Jadwiga Emilewicz, przewodniczący Zarzadu Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność" Jarosław Lange, poznańscy posłowie i europosłowie.

Ze względu na pandemię w tym roku zrezygnowano z rozbudowanego programu, nie było też pocztów sztandarowych. Poznaniacy mieli możliwość śledzenia przebiegu wydarzenia w lokalnej telewizji i w mediach społecznościowych. Uroczystość uświetniła grupa rekonstrukcji historycznej.

Obchody na pl. Mickiewicza poprzedziło składanie kwiatów przy tablicach i w miejscach pamięci związanych z robotniczym buntem, który rozpoczął się 28 czerwca 1956 r. Po uroczystości centralnej w kościele dominikanów odprawiona została msza w intencji ofiar Czerwca '56.







/PAP


 

POLECANE
NFZ wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał ważny komunikat

Narodowy Fundusz Zdrowia wydał pilny komunikat. Do instytucji docierają kolejne sygnały o próbach wyłudzeń, w których oszuści podszywają się pod NFZ. Fałszywe SMS-y i e-maile mają nakłaniać do kliknięcia w niebezpieczne linki. Eksperci ostrzegają – możesz stracić nie tylko dane, ale i pieniądze.

Szokujące zachowanie europosła Platformy w odpowiedzi na pytania Telewizji Republika z ostatniej chwili
Szokujące zachowanie europosła Platformy w odpowiedzi na pytania Telewizji Republika

Republika opublikowała w swoich mediach społecznościowych serię pytań, jakie reporter telewizji zadał Krzysztofowi Brejzie. Europoseł był pytany o swoje kontakty z SKW w 2015 r. Powodem pytań, jak mówił reporter, miały być interpelacje poselskie in blanco znalezione w sejfie SKW, "takiej samej treści" jak te, które złożył do marszałka Sejmu ówczesny poseł PO Krzysztof Brejza.  

Spotkanie Karol Nawrocki – Friedrich Merz. Jest komunikat prezydenta RP z ostatniej chwili
Spotkanie Karol Nawrocki – Friedrich Merz. Jest komunikat prezydenta RP

Karol Nawrocki po raz pierwszy zabrał głos po spotkaniu z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem Friedrichem Merzem.

USA: Nie żyje legendarny aktor i reżyser Robert Redford z ostatniej chwili
USA: Nie żyje legendarny aktor i reżyser Robert Redford

We wtorek rano w swoim domu w stanie Utah zmarł Robert Redford, jeden z największych aktorów i reżyserów w historii Hollywood. Artysta odszedł we śnie. Miał 89 lat.

Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców

Mieszkańcy województwa pomorskiego muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie energii elektrycznej. Energa Operator poinformowała o pracach modernizacyjnych i konserwacyjnych, które spowodują czasowe wyłączenia prądu w wielu miastach i mniejszych miejscowościach regionu.

Greckie media: „Nawrocki zbombardował Niemcy” gorące
Greckie media: „Nawrocki zbombardował Niemcy”

„«Bomba» Nawrockiego w Niemczech – Polska żąda reparacji wojennych w wysokości 1,3 biliona euro – Grecja… śpi” – pisze grecki Banking News. Artykuł jest pisany językiem „poprawnościowym”, wyraża jednak pewnego rodzaju zazdrość wobec asertywności prezydenta RP.

Co spadło na dom w Wyrykach? „Rz”: To nie dron, ale rakieta z polskiego F-16 Wiadomości
Co spadło na dom w Wyrykach? „Rz”: To nie dron, ale rakieta z polskiego F-16

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16.  

Radosław Sikorski uderza w Karola Nawrockiego. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
Radosław Sikorski uderza w Karola Nawrockiego. Jest odpowiedź

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w poniedziałek po południu do Berlina, gdzie we wtorek przed południem spotkał się z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z kanclerzem Friedrichem Merzem. Szef MSZ Radosław Sikorski uznał to za dobrą okazję do twitterowych złośliwości.

Na profilach kanclerza Niemiec Friedricha Merza nie ma ani śladu po spotkaniu z prezydentem RP Karolem Nawrockim gorące
Na profilach kanclerza Niemiec Friedricha Merza nie ma ani śladu po spotkaniu z prezydentem RP Karolem Nawrockim

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w poniedziałek po południu do Berlina, gdzie we wtorek przed południem spotkał się z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z Kanclerzem Friedrichem Merzem. Co ciekawe, na oficjalnych profilach tego drugiego nie ma śladu po spotkaniu.

Jest oświadczenie niemieckiego rządu po rozmowie Merz–Nawrocki z ostatniej chwili
Jest oświadczenie niemieckiego rządu po rozmowie Merz–Nawrocki

W rozmowie z prezydentem Karolem Nawrockim kanclerz RFN Friedrich Merz zapewnił go, że w obliczu rosyjskiego zagrożenia Niemcy „mocno i niezachwianie” stoją po stronie Polski – przekazał we wtorek rzecznik niemieckiego rządu Sebastian Hille. Oświadczenie wydał także prezydent RFN, Steinmeier.

REKLAMA

[FOTO] Obchody 64. rocznicy Czerwca '56

28 czerwca 1956 roku pracownicy poznańskich zakładów pracy wyszli na ulice, aby wyrazić swoje niezadowolenie z warunków życia, upominając się o godność ludzi pracy. Najmłodszą ofiarą, która urosła do rangi symbolu był 13 letni Romek Strzałkowski, uczeń VII klasy szkoły podstawowej.
 [FOTO] Obchody 64. rocznicy Czerwca '56
/ materiały własne

28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Robotniczy bunt przeszedł do historii jako Poznański Czerwiec. W jego trakcie życie straciło 58 osób, około 240 zostało rannych. Zatrzymanych i aresztowanych było ok. 850 osób.

– Cegielszczacy zdecydowali się sięgnąć po ostateczność: odeszli od stanowisk pracy. Wyszli na poznańskie ulice, by zademonstrować swój sprzeciw i stanąć w obronie swojej godności. Krzykiem i uniesioną pięścią chcieli wywalczyć chleb i wolność dla siebie i swoich rodzin – mówił dziś uczestnik tamtych wydarzeń prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec '56 Jerzy Majchrzak.

Całe miasto poderwało się w solidarnym pochodzie. Siła tego buntu zaskoczyła wszystkich. Władza nie mogła już udawać, że nie słyszy. Poznaniacy zawołali na tyle głośno, że usłyszał ich cały świat – dodał.

W czerwcu 1956 roku powstali ludzie, w których żywa była jeszcze pamięć o wolnej Polsce. Owszem, pierwszymi hasłami, które wznoszono, były hasła socjalne, ale szybko pojawiły się również hasła takie jak "Precz z czerwoną burżuazją", "My chcemy wolności", "Precz z komunistami" i takie, które zupełnie już nie mieściły się w głowach komunistycznych barbarzyńców: "Precz z Moskalami".

Bunt wybuchł z poczucia krzywdy i bezradności. O swym niezadowoleniu robotnicy poznańskich zakładów pracy informowali wcześniej władze – bezskutecznie. Premier Józef Cyrankiewicz w przemówieniu radiowym zapowiedział, że: "każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie".

Do walki z protestującymi skierowano prawie dziesięć tysięcy żołnierzy i ponad trzysta pięćdziesiąt czołgów. Poznański Czerwiec '56 nie spowodował upadku komuny, ale spowodował upadek krwawego stalinizmu i stał się inspiracją dla niestety krwawo stłumionego Powstania Węgierskiego '56, a w przyszłości inspiracją dla "Solidarności".




Uroczystości pod Poznańskimi Krzyżami

W uroczystości pod Poznańskimi Krzyżami wzięli udział uczestnicy tamtych wydarzeń, samorządowcy, delegacja wojsk amerykańskich i grupa poznaniaków. Była także wicepremier Jadwiga Emilewicz, przewodniczący Zarzadu Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność" Jarosław Lange, poznańscy posłowie i europosłowie.

Ze względu na pandemię w tym roku zrezygnowano z rozbudowanego programu, nie było też pocztów sztandarowych. Poznaniacy mieli możliwość śledzenia przebiegu wydarzenia w lokalnej telewizji i w mediach społecznościowych. Uroczystość uświetniła grupa rekonstrukcji historycznej.

Obchody na pl. Mickiewicza poprzedziło składanie kwiatów przy tablicach i w miejscach pamięci związanych z robotniczym buntem, który rozpoczął się 28 czerwca 1956 r. Po uroczystości centralnej w kościele dominikanów odprawiona została msza w intencji ofiar Czerwca '56.







/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe