Łukaszenka powtarza słowa Sommera. "W Polsce myślą o odebraniu Grodna"

– Widzicie te oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to obwód grodzieński przypadnie Polsce. Mówią o tym już otwarcie – oświadczył Aleksander Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. – Nic im się nie uda, wiem to na pewno – dodał.
Łukaszenka wręcz powtórzył słowa związanego z Konfederacją redaktora naczelnego "Najwyższego Czasu" Tomasza Sommera.
Przypomnijmy, że o wpisie Sommera zrobiło się głośno kilka dni temu. Stwierdził on, że w razie "rozpadu Białorusi" Grodno powinno należeć do Polski. Dwa dni temu słowa redaktora naczelnego "Najwyższego Czasu" zacytowała publiczna rosyjska telewizja "Rossija 1" w czasie trwania jednego z publicystycznych programów.
"Rosyjska propaganda kol. raz wykorzystuje radykalne opinie pojawiające się w przestrzeni publicznej, by oczerniać Polskę. Tym razem propaganda Kremla eksploatuje wpis T. Sommera nt. Grodna" – pisał wówczas rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Według Łukaszenki sąsiedzi Białorusi "nie tylko otwarcie mówią o swoim stanowisku na temat powtórnych wyborów (prezydenckich - przyp. red.) w kraju, ale i zaczynają ingerować w sprawy wewnętrzne, naciskać na państwo". – To ewidentnie wojna dyplomatyczna – oświadczył prezydent.
ZOBACZ WIDEO: "Po co robić raban?". Tweet Sommera o "odzyskiwaniu Grodna" w rosyjskiej TV Rassija 1
– Mamy dzisiaj do czynienia ewidentnie z konkretnym etapem wojny hybrydowej, powiedzmy to sobie wprost, wojny przeciwko Białorusi. A jak inaczej to można nazwać? Media i przestrzeń informacyjna są dotknięte tą walką, wojną walczących stron. Dyplomatyczna rzeźnia przeciwko nam toczy się na najwyższym szczeblu – oświadczył prezydent Białorusi.
Łukaszenka i inni przedstawiciele białoruskich władz mówili wcześniej o tym, że oprócz sterowanych z zagranicy prób destabilizacji wewnątrz w Białorusi, krajowi grozi także agresja ze strony państw NATO, z terytorium Polski i Litwy. Właśnie tym rzekomym zagrożeniem prezydent Białorusi uzasadnił wzmocnienie białoruskich sił zbrojnych na zachodnich granicach oraz postawienie armii w stan gotowości bojowej w rejonie grodzieńskim.