[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Komuna przeciw Flamemu. Odwet za defiladę w Wiśle

Na początku września 1946 r. zostali tu przewiezieni ze swojej bazy pod Baranią Górą. Kilkudziesięciu żołnierzy NSZ z oddziału słynnego kpt. Henryka Flamego ps. Bartek. Docelowo mieli trafić na Zachód.
Henryk Flame ps.
Henryk Flame ps. "Bartek" zabity przez komunistów / Wikipedia domena publiczna

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego przygotowało tę operację ze zbrodniczą precyzją. Decyzje podejmował osobiście wiceszef bezpieki i faktyczny mózg resortu Roman Romkowski (Natan Grinszpan-Kikiel).

Dlaczego komuna sięgnęła po wyjątkowe środki? Odpowiedź jest prosta. Świetnie zorganizowanych żołnierzy "Bartka" - największego antykomunistycznego zgrupowania na Śląsku Cieszyńskim - czerwony okupant nie był w stanie inaczej pokonać. Flame, nieprzypadkowo nazywany królem Podbeskidzia, przeprowadził ok. 340 akcji przeciwko bolszewikom z UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (tu jako major służył przestępca, późniejszy profesor Zygmunt Bauman).
"Ludowa" władza nie mogła im darować szczególnie 3 maja 1946 r., kiedy na oczach sterroryzowanych Sowietów i ubeków, w pełnym rynsztunku, przeprowadzili dwugodzinną defiladę w 155. rocznicę uchwalenia polskiej konstytucji. Wydarzenie bez precedensu we wszystkich krajach Europy Wschodniej podbitych przez Stalina.

"W zwartych szeregach kilkuset partyzantów przemaszerowało przed oczami zebranych licznie mieszkańców. To była nasza pierwsza defilada! Rok wcześniej nasi sojusznicy z Zachodu świętowali koniec wojny, odbyły się parady zwycięstwa, na których zabrakło Polaków" - wspominała Irena Stawowczyk ps. Sarna. - "Dla nas wojna jeszcze się nie skończyła!"

Dlatego komuna wprowadziła do oddziału agentów UB, głównie Henryka Wendrowskiego (w czasie niemieckiej okupacji AK-owiec, który po aresztowaniu przez Sowietów został agentem Smiersza, a potem m.in. wicedyrektorem Departamentu III MBP do walki z "reakcją", w końcu. ambasadorem PRL w Danii). Żołnierzom "Bartka" przedstawiał się jako emisariusz władz Narodowych Sił Zbrojnych z Zachodu. Operacja nosiła kryptonim "Lawina" - od ubeckiego pseudonimu Wendrowskiego. Plan zakładał, że wobec trudności z prowadzeniem dalszej walki na Śląsku Cieszyńskim żołnierze Flamego zostaną konspiracyjnie przerzuceni na Ziemie Zachodnie, a stamtąd do amerykańskiej strefy okupacyjnej.

I tak mimo pewnych obaw NSZ-etowcy podporządkowali się wytycznym swoich przełożonych, którzy w istocie byli funkcjonariuszami bezpieki. Żaden z żołnierzy "Bartka" nie dotarł na Zachód. Zostali brutalnie zamordowani. W sumie w trzech kolejnych transportach ciężarówkami ze Szczyrku i Wisły komuniści wywieźli między 5 a 25 września 1946 r. w rejon Opolszczyzny przynajmniej 167 uzbrojonych żołnierzy.

Po wielu latach poszukiwań ich szczątki odnalazł zespół IPN prof. Szwagrzyka w Starym Grodkowie. Szczątki, a właściwie ich fragmenty, bo żołnierzy Rzeczypospolitej kolaboranci Stalina wysadzili w powietrze. Z grodkowskiej ziemi badacze wydobyli np. szkielet człowieka bez nóg. Na wielkiej polanie leżały także zasypane polskie orzełki, ryngrafy, elementy mundurów.

Kolejnych kilkudziesięciu Niezłomnych zlikwidowano na polanie koło Barutu (dziś nazywanej Śląskim Katyniem) oraz w okolicach Łambinowic.

Henryk Flame nie trafił na Opolszczyznę. W szpitalu leczył rany po potyczce z bezpieką. Dla niego - jak dla tysięcy - komunistyczna amnestia okazała się pułapką. Został zamordowany 1 grudnia 1947 r. w Zabrzegu przez funkcjonariusza MO.

Zdrajca Wendrowski był długowieczny. Po funkcji ambasadora PRL w Kopenhadze, cieszył się życiem dobrze opłacanego, resortowego emeryta. Zmarł w Warszawie w 1997 r. i został pochowany na stołecznym Cmentarzu Północnym.
Dzięki Fundacji Łączka powstał film "Lawina".

Muzykę zawdzięczamy zespołowi Golec uOrkiestra. Dlaczego bracia Golcowie zainteresowali się tematem? U "Bartka" łączniczką była ich ciotka Stanisława Golec ps. Gusta, zamordowana w operacji "Lawina". Miała 18 lat.

Tadeusz Płużański


 

POLECANE
Donald Tusk uderza w Ruch Obrony Granic i ogłasza przejścia graniczne infrastrukturą krytyczną z ostatniej chwili
Donald Tusk uderza w Ruch Obrony Granic i ogłasza przejścia graniczne "infrastrukturą krytyczną"

– Na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. To znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie – przekazał w poniedziałek premier Donald Tusk.

To dziś uczynię. Marszałek Hołownia złożył deklarację pilne
"To dziś uczynię". Marszałek Hołownia złożył deklarację

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wyraził nadzieję, że zostanie ono opublikowane jeszcze tego dnia

Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo z ostatniej chwili
Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo

Szokujące informacje nt. brudnych kulisów kampanii prezydenckiej zdradził w poniedziałek tygodnik "Wprost".

Co to za chory pomysł. Burza po programie TVN gorące
"Co to za chory pomysł". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec tylko u nas
Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.

Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie gorące
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50-krotnie – przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. W sprawie jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełną parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Komuna przeciw Flamemu. Odwet za defiladę w Wiśle

Na początku września 1946 r. zostali tu przewiezieni ze swojej bazy pod Baranią Górą. Kilkudziesięciu żołnierzy NSZ z oddziału słynnego kpt. Henryka Flamego ps. Bartek. Docelowo mieli trafić na Zachód.
Henryk Flame ps.
Henryk Flame ps. "Bartek" zabity przez komunistów / Wikipedia domena publiczna

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego przygotowało tę operację ze zbrodniczą precyzją. Decyzje podejmował osobiście wiceszef bezpieki i faktyczny mózg resortu Roman Romkowski (Natan Grinszpan-Kikiel).

Dlaczego komuna sięgnęła po wyjątkowe środki? Odpowiedź jest prosta. Świetnie zorganizowanych żołnierzy "Bartka" - największego antykomunistycznego zgrupowania na Śląsku Cieszyńskim - czerwony okupant nie był w stanie inaczej pokonać. Flame, nieprzypadkowo nazywany królem Podbeskidzia, przeprowadził ok. 340 akcji przeciwko bolszewikom z UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (tu jako major służył przestępca, późniejszy profesor Zygmunt Bauman).
"Ludowa" władza nie mogła im darować szczególnie 3 maja 1946 r., kiedy na oczach sterroryzowanych Sowietów i ubeków, w pełnym rynsztunku, przeprowadzili dwugodzinną defiladę w 155. rocznicę uchwalenia polskiej konstytucji. Wydarzenie bez precedensu we wszystkich krajach Europy Wschodniej podbitych przez Stalina.

"W zwartych szeregach kilkuset partyzantów przemaszerowało przed oczami zebranych licznie mieszkańców. To była nasza pierwsza defilada! Rok wcześniej nasi sojusznicy z Zachodu świętowali koniec wojny, odbyły się parady zwycięstwa, na których zabrakło Polaków" - wspominała Irena Stawowczyk ps. Sarna. - "Dla nas wojna jeszcze się nie skończyła!"

Dlatego komuna wprowadziła do oddziału agentów UB, głównie Henryka Wendrowskiego (w czasie niemieckiej okupacji AK-owiec, który po aresztowaniu przez Sowietów został agentem Smiersza, a potem m.in. wicedyrektorem Departamentu III MBP do walki z "reakcją", w końcu. ambasadorem PRL w Danii). Żołnierzom "Bartka" przedstawiał się jako emisariusz władz Narodowych Sił Zbrojnych z Zachodu. Operacja nosiła kryptonim "Lawina" - od ubeckiego pseudonimu Wendrowskiego. Plan zakładał, że wobec trudności z prowadzeniem dalszej walki na Śląsku Cieszyńskim żołnierze Flamego zostaną konspiracyjnie przerzuceni na Ziemie Zachodnie, a stamtąd do amerykańskiej strefy okupacyjnej.

I tak mimo pewnych obaw NSZ-etowcy podporządkowali się wytycznym swoich przełożonych, którzy w istocie byli funkcjonariuszami bezpieki. Żaden z żołnierzy "Bartka" nie dotarł na Zachód. Zostali brutalnie zamordowani. W sumie w trzech kolejnych transportach ciężarówkami ze Szczyrku i Wisły komuniści wywieźli między 5 a 25 września 1946 r. w rejon Opolszczyzny przynajmniej 167 uzbrojonych żołnierzy.

Po wielu latach poszukiwań ich szczątki odnalazł zespół IPN prof. Szwagrzyka w Starym Grodkowie. Szczątki, a właściwie ich fragmenty, bo żołnierzy Rzeczypospolitej kolaboranci Stalina wysadzili w powietrze. Z grodkowskiej ziemi badacze wydobyli np. szkielet człowieka bez nóg. Na wielkiej polanie leżały także zasypane polskie orzełki, ryngrafy, elementy mundurów.

Kolejnych kilkudziesięciu Niezłomnych zlikwidowano na polanie koło Barutu (dziś nazywanej Śląskim Katyniem) oraz w okolicach Łambinowic.

Henryk Flame nie trafił na Opolszczyznę. W szpitalu leczył rany po potyczce z bezpieką. Dla niego - jak dla tysięcy - komunistyczna amnestia okazała się pułapką. Został zamordowany 1 grudnia 1947 r. w Zabrzegu przez funkcjonariusza MO.

Zdrajca Wendrowski był długowieczny. Po funkcji ambasadora PRL w Kopenhadze, cieszył się życiem dobrze opłacanego, resortowego emeryta. Zmarł w Warszawie w 1997 r. i został pochowany na stołecznym Cmentarzu Północnym.
Dzięki Fundacji Łączka powstał film "Lawina".

Muzykę zawdzięczamy zespołowi Golec uOrkiestra. Dlaczego bracia Golcowie zainteresowali się tematem? U "Bartka" łączniczką była ich ciotka Stanisława Golec ps. Gusta, zamordowana w operacji "Lawina". Miała 18 lat.

Tadeusz Płużański



 

Polecane
Emerytury
Stażowe