Obraźliwie słowa Bidena o amerykańskich Polakach. Mocna reakcja konserwatywnego think tanku

Think tank Intellectual Takeout skrytykował fragment wypowiedzi demokratycznego kandydata na prezydenta Joe Bidena w wywiadzie dla „New York Timesa”. Mówił on, że przestał chodzić do polsko-amerykańskiego klubu, sugerując, że obecnie kontaktuje się już z „mądrymi ludźmi”.
/ Flickr/Gage Skidmore/CC BY 2.0

Polsko-amerykańska społeczność przez wiele dekad tradycyjnie stanowiła elektorat Partii Demokratycznej. Zmieniło się to od czasów prezydenta Ronalda Reagana. Obecnie Polonia w większości opowiada się za Republikanami. "New York Times" uważany jest natomiast za dziennik sprzyjający Demokratom.

W tekście opublikowanym 13 października autor artykułu Tom Zoldak nawiązał do obszernego wywiadu "New York Timesa" z Bidenem opublikowanego 17 stycznia. Pytany m.in. o przyczyny porażki Hillary Clinton z Donaldem Trumpem były wiceprezydent nie podzielał sugestii dziennika, że ludzie byli rozgniewani na rząd lub nim zawiedzeni, co doprowadziło, że do władzy doszedł Trump.

"Przestaliśmy pojawiać się w klubie polsko-amerykańskim. Przestaliśmy się pojawiać i wszyscy poszliśmy do was, naprawdę mądrych ludzi. Mieliśmy nowy rodzaj koalicji, którą tworzyliśmy. Kobiety z wyższym wykształceniem, studenci (…) i tak dalej" – wyjaśniał Biden.

Wypowiedź Bidena oburzyła autora tekstu w Intellectual Takeout.

"Dwa wnioski wydają się nieuniknione:

Pierwszy - Biden uważa, że Partia Demokratyczna odeszła od Polaków i drugi, że Biden nie zalicza polskich Amerykanów do naprawdę inteligentnych ludzi" – argumentował Zoldak, podkreślając, że były wiceprezydent pochodzi ze Scranton, w części stanu Pensylwania, mającej większy odsetek populacji wywodzącej się z Europy Wschodniej niż jakikolwiek inny region w Ameryce.

Według autora tekstu Biden przedstawia obecną rywalizację o fotel prezydenta jako wyścig między Scranton oraz prestiżową arterią na Manhattanie Park Avenue. Twierdzi on, że w istocie Demokrata opuścił Scranton tak szybko jak mógł. (Wyprowadziła się stamtąd jego rodzina, kiedy był dzieckiem). Z kolei Park Avenue, zaznaczył Zoldak, zawsze patrzyła z góry na Trumpa urodzonego w dzielnicy Queens.

„Wschodni Europejczycy z północno-wschodniej Pensylwanii doszli do wniosku, że Biden nie ma z nich żadnego pożytku na długo przed tym, zanim przyznał się do tego w dzienniku +The New York Times+. Cztery lata temu przejście regionu (popierającego wcześniej Demokratów) na stronę Trumpa odegrało kluczową rolę w zapewnieniu GOP pierwszego zwycięstwa prezydenckiego w Pensylwanii od 1988 roku" – zauważył Intellectual Takeout.

Zoldak zarzuca byłemu wiceprezydentowi m.in. popieranie polityki wiodącej do zdewastowania północno-wschodniej Pensylwanii i wielu innych miejsc, które, jak sądzili "naprawdę mądrzy ludzie", przestały być użyteczne. Obwinia Bidena o poparcie dla przyznania komunistycznym Chinom statusu najbardziej uprzywilejowanego kraju, co spowodowało zamknięcie tysięcy amerykańskich fabryk i utratę milionów miejsc pracy.

Autor tekstu uważa za absurdalne zaliczanie imigrantów z Europy Wschodniej do "uprzywilejowanych białych". Zwraca uwagę, że pochodzą z rodzin chłopów pańszczyźnianych, a po przybyciu do USA wykonywali pracę, która "była zawsze ciężka, często wyniszczająca, a czasem śmiertelna".

"Przez długie dni pracowali głęboko w kopalniach węgla bez masek, respiratorów i innego podstawowego wyposażenia ochronnego. Nie widzieli słońca ani swoich dzieci przez miesiące - z wyjątkiem niedziel na mszę - a jednak pojawiali się codziennie, punktualnie, bez narzekania" – pisze autor tekstu.

W jego opinii, jeśli wielu potomków imigrantów z Europy Wschodniej mieszkających w regionach mających ogromne znaczenie dla rezultatów głosowania negatywnie oceni Bidena, dla "naprawdę mądrych ludzi" może się to skończyć tak samo jak w wyborach 2016 roku.

Jak powiedział PAP William Ciosek, współprzewodniczący Polish-Americans for Trump, jednego z kilkudziesięciu ugrupowań koalicji tworzącej oficjalną kampanię wyborczą Donalda Trumpa, artykuł w Intellectual Takeout pozwala polskim Amerykanom i wszystkim Amerykanom zobaczyć "pogardę, jaką Joe Biden ma dla Polaków i pracujących Amerykanów, zanim jeszcze zagłosują".

"Ja i Polish-Americans for Trump wzywamy Joe Bidena, aby publicznie przeprosił za jego oburzające zniesławienie Polaków i innych Amerykanów" – akcentował Ciosek. Nazywając Partię Demokratyczną "radykalnie lewicową", apelował, aby Amerykanie znając prawdę odpowiednio głosowali.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 


 

POLECANE
Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych” gorące
Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych”

„Po raz pierwszy od pełnoskalowej inwazji Kreml zapowiedział redukcję środków przeznaczonych na obronę narodową” - pisze Iwona Wiśniewska, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości zabrało głos po publikacji Wirtualnej Polski, w której padły zarzuty o możliwą likwidację sieci ośrodków wsparcia dla ofiar przestępstw. Resort zapewnia, że pomoc będzie dostępna, choć przyznaje, że procedury zostały zaostrzone, a przyszłość Funduszu Sprawiedliwości jest analizowana.

„UE zdecydowała się zbankrutować z powodu Kijowa” gorące
„UE zdecydowała się zbankrutować z powodu Kijowa”

Po czwartkowym szczycie UE, na którym szefowie państw i rządów UE osiągnęli porozumienie w sprawie wspólnej pożyczki w wysokości 90 miliardów euro na finansowanie Ukrainy, szybko pojawiła się krytyka ze strony europejskiej prawicy.

Ostre słowa Putina o Kaliningradzie: „To będzie konflikt na niewidzianą dotąd skalę” polityka
Ostre słowa Putina o Kaliningradzie: „To będzie konflikt na niewidzianą dotąd skalę”

Władimir Putin ostrzegł, że każde zagrożenie dla obwodu kaliningradzkiego spotka się z bezpośrednią reakcją Rosji. Według rosyjskiego przywódcy może to doprowadzić do eskalacji konfliktu na niespotykaną dotąd skalę.

Jest miażdżące uzasadnienie sądu ws. uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania dla Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Jest miażdżące uzasadnienie sądu ws. uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania dla Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego. Pełnomocnik polityka mecenas Bartosz Lewandowski ujawnił część uzasadnienia sądu.

Mentzen do Zełenskiego pod Sejmem: Oddaj nasze 100 miliardów Wiadomości
Mentzen do Zełenskiego pod Sejmem: "Oddaj nasze 100 miliardów"

Sławomir Mentzen domaga się zasadniczej zmiany polityki wobec Ukrainy. Lider Konfederacji podkreśla, że dalsza pomoc finansowa i socjalna nie powinna być kontynuowana bez spełnienia konkretnych polskich postulatów.

Zełenski zapytany o Wołyń. Oto co odpowiedział z ostatniej chwili
Zełenski zapytany o Wołyń. Oto co odpowiedział

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotkał się w piątek z prezydentem Karolem Nawrockim w Warszawie, został zapytany o sprawę ludobójstwa Polaków na Wołyniu i prac ekshumacyjnych.

Prokuratura na tropie kolejnej „afery”. Michał Dworczyk usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Prokuratura na tropie kolejnej „afery”. Michał Dworczyk usłyszał zarzuty

Michał Dworczyk stawił się w warszawskiej prokuraturze, by usłyszeć zarzuty związane z tzw. aferą mailową. Europoseł PiS podkreśla, że od początku współpracował z państwowymi instytucjami, a stawiane mu oskarżenia określa jako bezpodstawne.

Sąd uchylił Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Sąd uchylił Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego – poinformował w piątek jego pełnomocnik mec. Bartosz Lewandowski.

Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. Niech unieważnią mi akt urodzenia pilne
Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. "Niech unieważnią mi akt urodzenia"

Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. Były minister sprawiedliwości potwierdził, że jego powrót do kraju zależy wyłącznie od przywrócenia elementarnych zasad prawa.

REKLAMA

Obraźliwie słowa Bidena o amerykańskich Polakach. Mocna reakcja konserwatywnego think tanku

Think tank Intellectual Takeout skrytykował fragment wypowiedzi demokratycznego kandydata na prezydenta Joe Bidena w wywiadzie dla „New York Timesa”. Mówił on, że przestał chodzić do polsko-amerykańskiego klubu, sugerując, że obecnie kontaktuje się już z „mądrymi ludźmi”.
/ Flickr/Gage Skidmore/CC BY 2.0

Polsko-amerykańska społeczność przez wiele dekad tradycyjnie stanowiła elektorat Partii Demokratycznej. Zmieniło się to od czasów prezydenta Ronalda Reagana. Obecnie Polonia w większości opowiada się za Republikanami. "New York Times" uważany jest natomiast za dziennik sprzyjający Demokratom.

W tekście opublikowanym 13 października autor artykułu Tom Zoldak nawiązał do obszernego wywiadu "New York Timesa" z Bidenem opublikowanego 17 stycznia. Pytany m.in. o przyczyny porażki Hillary Clinton z Donaldem Trumpem były wiceprezydent nie podzielał sugestii dziennika, że ludzie byli rozgniewani na rząd lub nim zawiedzeni, co doprowadziło, że do władzy doszedł Trump.

"Przestaliśmy pojawiać się w klubie polsko-amerykańskim. Przestaliśmy się pojawiać i wszyscy poszliśmy do was, naprawdę mądrych ludzi. Mieliśmy nowy rodzaj koalicji, którą tworzyliśmy. Kobiety z wyższym wykształceniem, studenci (…) i tak dalej" – wyjaśniał Biden.

Wypowiedź Bidena oburzyła autora tekstu w Intellectual Takeout.

"Dwa wnioski wydają się nieuniknione:

Pierwszy - Biden uważa, że Partia Demokratyczna odeszła od Polaków i drugi, że Biden nie zalicza polskich Amerykanów do naprawdę inteligentnych ludzi" – argumentował Zoldak, podkreślając, że były wiceprezydent pochodzi ze Scranton, w części stanu Pensylwania, mającej większy odsetek populacji wywodzącej się z Europy Wschodniej niż jakikolwiek inny region w Ameryce.

Według autora tekstu Biden przedstawia obecną rywalizację o fotel prezydenta jako wyścig między Scranton oraz prestiżową arterią na Manhattanie Park Avenue. Twierdzi on, że w istocie Demokrata opuścił Scranton tak szybko jak mógł. (Wyprowadziła się stamtąd jego rodzina, kiedy był dzieckiem). Z kolei Park Avenue, zaznaczył Zoldak, zawsze patrzyła z góry na Trumpa urodzonego w dzielnicy Queens.

„Wschodni Europejczycy z północno-wschodniej Pensylwanii doszli do wniosku, że Biden nie ma z nich żadnego pożytku na długo przed tym, zanim przyznał się do tego w dzienniku +The New York Times+. Cztery lata temu przejście regionu (popierającego wcześniej Demokratów) na stronę Trumpa odegrało kluczową rolę w zapewnieniu GOP pierwszego zwycięstwa prezydenckiego w Pensylwanii od 1988 roku" – zauważył Intellectual Takeout.

Zoldak zarzuca byłemu wiceprezydentowi m.in. popieranie polityki wiodącej do zdewastowania północno-wschodniej Pensylwanii i wielu innych miejsc, które, jak sądzili "naprawdę mądrzy ludzie", przestały być użyteczne. Obwinia Bidena o poparcie dla przyznania komunistycznym Chinom statusu najbardziej uprzywilejowanego kraju, co spowodowało zamknięcie tysięcy amerykańskich fabryk i utratę milionów miejsc pracy.

Autor tekstu uważa za absurdalne zaliczanie imigrantów z Europy Wschodniej do "uprzywilejowanych białych". Zwraca uwagę, że pochodzą z rodzin chłopów pańszczyźnianych, a po przybyciu do USA wykonywali pracę, która "była zawsze ciężka, często wyniszczająca, a czasem śmiertelna".

"Przez długie dni pracowali głęboko w kopalniach węgla bez masek, respiratorów i innego podstawowego wyposażenia ochronnego. Nie widzieli słońca ani swoich dzieci przez miesiące - z wyjątkiem niedziel na mszę - a jednak pojawiali się codziennie, punktualnie, bez narzekania" – pisze autor tekstu.

W jego opinii, jeśli wielu potomków imigrantów z Europy Wschodniej mieszkających w regionach mających ogromne znaczenie dla rezultatów głosowania negatywnie oceni Bidena, dla "naprawdę mądrych ludzi" może się to skończyć tak samo jak w wyborach 2016 roku.

Jak powiedział PAP William Ciosek, współprzewodniczący Polish-Americans for Trump, jednego z kilkudziesięciu ugrupowań koalicji tworzącej oficjalną kampanię wyborczą Donalda Trumpa, artykuł w Intellectual Takeout pozwala polskim Amerykanom i wszystkim Amerykanom zobaczyć "pogardę, jaką Joe Biden ma dla Polaków i pracujących Amerykanów, zanim jeszcze zagłosują".

"Ja i Polish-Americans for Trump wzywamy Joe Bidena, aby publicznie przeprosił za jego oburzające zniesławienie Polaków i innych Amerykanów" – akcentował Ciosek. Nazywając Partię Demokratyczną "radykalnie lewicową", apelował, aby Amerykanie znając prawdę odpowiednio głosowali.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 



 

Polecane