Politolog: Ostatni sondaż to obiecujący sygnał dla PiS

Sondaż IBRIS dla wp.pl to umiarkowanie pozytywna wiadomość dla PiS; jego poparcie nie spada, lecz utrzymuje się względem wcześniejszego pomiaru – powiedziała PAP politolog z UW dr hab. Ewa Marciniak. Jak zaznaczyła, sondaż ten jest zarazem obiecującym sygnałem dla partii rządzącej.
 Politolog: Ostatni sondaż to obiecujący sygnał dla PiS
/ fot. Kancelaria Sejmu/Rafał ZambrzyckI


Z sondażu IBRIS wynika, że gdyby wybory do Sejmu obywały się niedzielę PiS mogłoby liczyć na 33 proc. głosów (wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni). Koalicja Obywatelska otrzymałaby 24,1 proc. (wzrost o 0,1 pkt. proc.), a trzeci wynik miałaby Polska 2050 z poparciem 13,1 proc. (spadek o 1,8 pkt proc.)

– Wyniki sondażu oceniam jako względnie dobrą wiadomość dla Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego względnie dobrą? Dlatego że w kontekście innych sondaży to poparcie nie jest imponujące. Ono się waha, ale w niektórych sondażach istotnie spada – powiedziała PAP prof. Marciniak.

Politolog zaznaczyła, że 4-punktowy wzrost to jest też umiarkowanie pozytywna wiadomość dla PiS, bo 3 punkty procentowe to granica błędu statystycznego. – Wiadomość jest taka, że poparcie nie spada, lecz utrzymuje się w porównaniu z ostatnim pomiarem – podkreśliła.

Zdaniem politolog na wynik PiS składa się wiele czynników. – Po pierwsze, PiS ma stały elektorat o orientacji konserwatywnej - można powiedzieć - prawicowej, który jest wierny PiS m.in. dlatego, że pozytywnie ocenia całość rządów tego ugrupowania od 2015 roku – wskazała.

Drugim czynnikiem, jak mówiła, jest to, że część wyborców wciąż ma przekonaniu, że w przypadku rządów PiS przeważają mocne strony nad słabymi. – To nie oznacza, że elektorat PiS nie ocenia błędów, które popełnia ta partia, ani trudności, które spotykają ją jako partię rządzącą – zastrzegła.

Trzeci natomiast ma związek z bieżącą polityką. – Po pierwsze, wygasły protesty kobiet na ulicach, więc atmosfera i nastroje społeczne się nieco uspokajają – powiedziała. – Mimo niezwykle trudnej sytuacji epidemicznej rząd w osobach ministra zdrowia i premiera komunikuje na bieżąco kwestie z nią związane – dodała.

Jak zaznaczyła, ta komunikacja to przejaw podtrzymywania relacji z obywatelami, w szczególności z własnymi wyborcami. – To nie jest jeszcze idealna komunikacja, ale wydaje mi się, że poprawa stylu komunikowania się ministra i premiera jest też takim przyczynkiem do tego 4-puntkowego wzrostu – oceniła.

Prof. Marciniak w kontekście sondaży zwróciła też uwagę na inny czynnik. – Zazwyczaj wyborcy, jeśli odchodzą od „swojej” partii politycznej, to mają gotową alternatywę, czyli poczucie, że mają w kogo zainwestować politycznie w miejsce dotychczas popieranej formacji. W tym przypadku jest pewien kłopot – stwierdziła.

– Owszem, największa partia opozycyjna w tym sondażu ma ponad 20 procent. To dobry wynik dla wyborców Koalicji Obywatelskiej. Jednak sposób funkcjonowania głównej partii opozycyjnej, ocena jej oferty programowej póki co jest taka, że nie stanowi to alternatywy dla tzw. miękkich wyborców PiS, którzy byliby gotowi popierać inną partię, szukając w niej podobieństwa do swoich orientacji ideologicznych. To są wyborcy centroprawicowi. Są oni zarówno w prawicowym skrzydle PO, jak i w PiS. To właśnie niemożność znalezienia rozsądnej politycznej alternatywy sprawia, że jest takie poparcie w tym sondażu – wyjaśniła.

– Te czynniki składają się w całość. Oczywiście, żeby mówić o tendencji, trzeba mieć kilka pomiarów, najlepiej tej samej pracowni i o tej samej metodologii. Ten sondaż jest natomiast obiecującym sygnałem dla PiS – podsumowała politolog. Prof. Marciniak skomentowała także wynik Konfederacji, która zgodnie z sondażem IBRIS nie dostałaby się do Sejmu, uzyskawszy 2,3 proc. poparcia (spadek o 3 pkt. proc.).

– Konfederacja uzyskała poparcie w wyborach parlamentarnych i prezydenckich dzięki ofercie dla wyborców o myśleniu wolnorynkowym. Oczywiście, akcentowała tę swoją „drugą nogę” ideologiczną, jednak w większym stopniu nagłaśniano idee w odniesieniu do sfery gospodarczej niż do sfery ideowej. Teraz okazuje się, że tak nie jest, że to partia, która mocno stoi na gruncie swoich prawicowych i narodowych poglądów – wyjaśniła politolog.

Jej zdaniem wyjaśnienie spadku poparcia dla Konfederacji jest zatem bardzo proste. – Odeszli wyborcy, którzy popierali tę partię ze względu na zdroworozsądkowe myślenie o gospodarce. Teraz to myślenie o gospodarce się nie przebija. Przebija się twarda, ideowa postawa narodowa, w dużym stopniu też antyunijna i ksenofobiczna. Tym, którzy zaufali Konfederacji w 2019 roku, to nie pasuje. To nie jest ta Konfederacja, na którą oni głosowali – powiedziała.

Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie wp.pl został przeprowadzony w dniach 13-14 listopada na próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo


 

POLECANE
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Tak się komuś ręce trzęsły. Błąd w komunikacie na stronie KPO z ostatniej chwili
"Tak się komuś ręce trzęsły". Błąd w komunikacie na stronie KPO

Gdy opublikowano mapkę projektów finansowanych ze środków KPO, w internecie zawrzało. Lista dotowanych pomysłów wywołała w sieci burzę, a rano przestała być dostępna. Teraz wyświetla się komunikat "Serwis chwilowo niedostępny. Przsepraszamy za niedogodności".

Pałac Buckingham wydał komunikat. Chodzi o króla Karola III z ostatniej chwili
Pałac Buckingham wydał komunikat. Chodzi o króla Karola III

Król Karol III przygotował specjalne orędzie, które zostanie wyemitowane 15 sierpnia z okazji 80. rocznicy Dnia Zwycięstwa nad Japonią. Pałac Buckingham poinformował, że wiadomość została nagrana wcześniej i będzie częścią głównych obchodów upamiętniających zakończenie II wojny światowej na Pacyfiku.

Senyszyn zakłada nową partię. Cel: wejście do sejmu w najbliższych wyborach polityka
Senyszyn zakłada nową partię. Cel: wejście do sejmu w najbliższych wyborach

Była posłanka SLD Joanna Senyszyn przekazała w rozmowie z PAP, że jej nowe ugrupowanie – Nowa Fala Profesor Senyszyn – ma zostać oficjalnie zarejestrowane jesienią. Jak poinformowała, rozpoczęto już zbiórkę podpisów poparcia dla partii. Celem formacji jest start w wyborach parlamentarnych w 2027 roku i zdobycie mandatów w Sejmie.

W Izraelu masowe protesty przeciwko planom całkowitej okupacji Strefy Gazy z ostatniej chwili
W Izraelu masowe protesty przeciwko planom całkowitej okupacji Strefy Gazy

W czwartek wieczorem w izraelskich miastach doszło do masowych protestów, które zgromadziły tysiące obywateli. Demonstranci wyszli na ulice protestując przeciwko planom premiera Binjamina Netanjahu dotyczącym całkowitej okupacji Strefy Gazy.

Na co idą pieniądze z KPO? Jachty, kebaby, maszyny do lodów - internauci w szoku Wiadomości
Na co idą pieniądze z KPO? Jachty, kebaby, maszyny do lodów - internauci w szoku

Na co naprawdę idą miliardy z Krajowego Planu Odbudowy? Gdy opublikowano mapkę projektów finansowanych z tych środków, w internecie zawrzało. Lista dotowanych pomysłów wywołała w sieci burzę, a rano przestała być dostępna.

Gryzła mnie do krwi. Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem tylko u nas
"Gryzła mnie do krwi". Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem

Na platformach X oraz Instagram pojawiły się zarzuty wobec domniemanej działaczki młodzieżowej przybudówki partii Razem. Aktywistka ma być osobą „wysoko postawioną” w młodzieżówce, a zarzuty wobec niej wysuwa transseksualista, który miał być wcześniej z nią związany. Wśród zarzutów są oskarżenia o brutalne ataki i gwałt. Zarzuty wywołały spore poruszenie w sieci.

Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy Wiadomości
Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy

Tymczasowy szef NASA i jednocześnie minister transportu Sean Duffy ogłosił plan, który może zmienić układ sił w kosmicznym wyścigu. Podczas konferencji prasowej zapowiedział rozpoczęcie budowy reaktora jądrowego na Księżycu.

Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność z ostatniej chwili
Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność

W hali zakładu w Kornicach doszło do zatrucia, w wyniku którego ucierpiało 17 osób. Początkowo podejrzewano wyciek gazu ziemnego, lecz przyczyna okazała się inna.

PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny pilne
PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny

„Uzyskane wyniki nie są korzystne dla koalicji rządzącej – nie miałaby większości. Stworzenie rządu byłoby trudne również dla obecnej opozycji i wymagałoby zawarcia szerokich kompromisów” - komentuje Urszula Krassowska z sondażowni Opinia24.

REKLAMA

Politolog: Ostatni sondaż to obiecujący sygnał dla PiS

Sondaż IBRIS dla wp.pl to umiarkowanie pozytywna wiadomość dla PiS; jego poparcie nie spada, lecz utrzymuje się względem wcześniejszego pomiaru – powiedziała PAP politolog z UW dr hab. Ewa Marciniak. Jak zaznaczyła, sondaż ten jest zarazem obiecującym sygnałem dla partii rządzącej.
 Politolog: Ostatni sondaż to obiecujący sygnał dla PiS
/ fot. Kancelaria Sejmu/Rafał ZambrzyckI


Z sondażu IBRIS wynika, że gdyby wybory do Sejmu obywały się niedzielę PiS mogłoby liczyć na 33 proc. głosów (wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni). Koalicja Obywatelska otrzymałaby 24,1 proc. (wzrost o 0,1 pkt. proc.), a trzeci wynik miałaby Polska 2050 z poparciem 13,1 proc. (spadek o 1,8 pkt proc.)

– Wyniki sondażu oceniam jako względnie dobrą wiadomość dla Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego względnie dobrą? Dlatego że w kontekście innych sondaży to poparcie nie jest imponujące. Ono się waha, ale w niektórych sondażach istotnie spada – powiedziała PAP prof. Marciniak.

Politolog zaznaczyła, że 4-punktowy wzrost to jest też umiarkowanie pozytywna wiadomość dla PiS, bo 3 punkty procentowe to granica błędu statystycznego. – Wiadomość jest taka, że poparcie nie spada, lecz utrzymuje się w porównaniu z ostatnim pomiarem – podkreśliła.

Zdaniem politolog na wynik PiS składa się wiele czynników. – Po pierwsze, PiS ma stały elektorat o orientacji konserwatywnej - można powiedzieć - prawicowej, który jest wierny PiS m.in. dlatego, że pozytywnie ocenia całość rządów tego ugrupowania od 2015 roku – wskazała.

Drugim czynnikiem, jak mówiła, jest to, że część wyborców wciąż ma przekonaniu, że w przypadku rządów PiS przeważają mocne strony nad słabymi. – To nie oznacza, że elektorat PiS nie ocenia błędów, które popełnia ta partia, ani trudności, które spotykają ją jako partię rządzącą – zastrzegła.

Trzeci natomiast ma związek z bieżącą polityką. – Po pierwsze, wygasły protesty kobiet na ulicach, więc atmosfera i nastroje społeczne się nieco uspokajają – powiedziała. – Mimo niezwykle trudnej sytuacji epidemicznej rząd w osobach ministra zdrowia i premiera komunikuje na bieżąco kwestie z nią związane – dodała.

Jak zaznaczyła, ta komunikacja to przejaw podtrzymywania relacji z obywatelami, w szczególności z własnymi wyborcami. – To nie jest jeszcze idealna komunikacja, ale wydaje mi się, że poprawa stylu komunikowania się ministra i premiera jest też takim przyczynkiem do tego 4-puntkowego wzrostu – oceniła.

Prof. Marciniak w kontekście sondaży zwróciła też uwagę na inny czynnik. – Zazwyczaj wyborcy, jeśli odchodzą od „swojej” partii politycznej, to mają gotową alternatywę, czyli poczucie, że mają w kogo zainwestować politycznie w miejsce dotychczas popieranej formacji. W tym przypadku jest pewien kłopot – stwierdziła.

– Owszem, największa partia opozycyjna w tym sondażu ma ponad 20 procent. To dobry wynik dla wyborców Koalicji Obywatelskiej. Jednak sposób funkcjonowania głównej partii opozycyjnej, ocena jej oferty programowej póki co jest taka, że nie stanowi to alternatywy dla tzw. miękkich wyborców PiS, którzy byliby gotowi popierać inną partię, szukając w niej podobieństwa do swoich orientacji ideologicznych. To są wyborcy centroprawicowi. Są oni zarówno w prawicowym skrzydle PO, jak i w PiS. To właśnie niemożność znalezienia rozsądnej politycznej alternatywy sprawia, że jest takie poparcie w tym sondażu – wyjaśniła.

– Te czynniki składają się w całość. Oczywiście, żeby mówić o tendencji, trzeba mieć kilka pomiarów, najlepiej tej samej pracowni i o tej samej metodologii. Ten sondaż jest natomiast obiecującym sygnałem dla PiS – podsumowała politolog. Prof. Marciniak skomentowała także wynik Konfederacji, która zgodnie z sondażem IBRIS nie dostałaby się do Sejmu, uzyskawszy 2,3 proc. poparcia (spadek o 3 pkt. proc.).

– Konfederacja uzyskała poparcie w wyborach parlamentarnych i prezydenckich dzięki ofercie dla wyborców o myśleniu wolnorynkowym. Oczywiście, akcentowała tę swoją „drugą nogę” ideologiczną, jednak w większym stopniu nagłaśniano idee w odniesieniu do sfery gospodarczej niż do sfery ideowej. Teraz okazuje się, że tak nie jest, że to partia, która mocno stoi na gruncie swoich prawicowych i narodowych poglądów – wyjaśniła politolog.

Jej zdaniem wyjaśnienie spadku poparcia dla Konfederacji jest zatem bardzo proste. – Odeszli wyborcy, którzy popierali tę partię ze względu na zdroworozsądkowe myślenie o gospodarce. Teraz to myślenie o gospodarce się nie przebija. Przebija się twarda, ideowa postawa narodowa, w dużym stopniu też antyunijna i ksenofobiczna. Tym, którzy zaufali Konfederacji w 2019 roku, to nie pasuje. To nie jest ta Konfederacja, na którą oni głosowali – powiedziała.

Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie wp.pl został przeprowadzony w dniach 13-14 listopada na próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo



 

Polecane
Emerytury
Stażowe