"To wywrócenie porządku prawnego w UE". Morawiecki zapowiada twarde stanowisko ws. mechanizmu praworządności

Nie możemy przyjąć rozporządzenia dotyczącego powiązania środków unijnych z kwestią praworządności w obecnym kształcie; to stanowisko się nie zmienia - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że rozporządzenie zaproponowane przez prezydencję UE "łamie traktaty europejskie".
/ Adam Guz/KPRM

Premier był pytany podczas piątkowej konferencji, jakie rozwiązanie ws. unijnego budżetu byłoby akceptowalne dla polskiego rządu i pozwoliłoby uniknąć weta w tej sprawie.

"Rozporządzenie zaproponowane przez obecną prezydencję łamie traktaty europejskie. Ono narusza podstawowe zasady, podstawowe prawa. Dlatego my, troszcząc się też o przyszłość całej Unii Europejskiej, wyraźnie powiedzieliśmy naszym partnerom, że w takim kształcie w jakim zostało zaproponowane, ono nie może być przez nas przyjęte" - powiedział szef rządu.

"Ponieważ samo rozporządzenie jest przyjmowane tzw. kwalifikowaną większością i łatwo jest przegłosować innych, to mówimy wyraźnie, że nie jesteśmy w stanie przyjąć budżetu na kolejne siedem lat w przypadku, gdy równolegle będzie przyjmowane to rozporządzenie. Nasi partnerzy o tym wiedzą, to stanowisko się nie zmienia. Mamy je bardzo mocno, ugruntowane i skrystalizowane" - zaznaczył premier.

Podkreślił, że uchwała polskiego Sejmu, "przegłosowana z istotną różnicą głosów za tą uchwałą w odniesieniu do tych, którzy głosowali przeciw tej uchwale", potwierdza podejście rządu w tej sprawie. "Mamy więc mocny mandat również parlamentarny" - dodał szef rządu. Chodzi o uchwałę autorstwa PiS przyjętą przez Sejm, w której wezwano "rządy wszystkich państw członkowskich UE oraz organy wspólnoty do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej".

Premier podkreślił, że "poprzez to rozporządzenie Unia Europejska może wejść w bardzo poważny konflikt i długotrwałe turbulencje". Według niego, "może to polegać na tym, że każde państwo członkowskie, które w jakiś sposób podpadnie instytucjom europejskim, (...) będzie mogło być w arbitralny, dowolny sposób, zależny od +widzimisię+ de facto instytucji europejskich ukarane przez zastopowanie źródeł finansowania projektów, zastopowanie funduszy spójności czy innych funduszy".

"Dziś może to być Polska, jutro Portugalia, pojutrze Włochy, które mają jeden z największych długów publicznych w całej Europie, niższy tylko od Grecji, a więc następna w kolejności może być Grecja, albo jeszcze ktoś inny" - powiedział premier. "My na taką logikę polityczną, ale także na wywrócenie porządku prawnego Unii Europejskiej zdecydowanie się nie zgadzamy" - oświadczył szef rządu.

"Wywrócenie porządku prawnego w UE to postawienie ustawy ponad konstytucją, czyli rozporządzenia, bo taką rangę ma ten akt, o który się spieramy, ponad traktatami. To w traktatach zapisany jest art. 7, który mówi o praworządności. My trzymamy się traktatów, zapisów traktatowych i dlatego właśnie z całą mocą podkreślamy, że będziemy bronić podstawowych zasad, właśnie zasady pewności prawa i zasady praworządności w UE" - powiedział premier.

Wyraził również przekonanie, że rząd robi to "nie tylko dla Polski, ale też dla spójności całej UE". Jak podkreślił, "architektura całej Unii jest wartością, którą trzeba chronić".

Kolejna tura negocjacji budżetowych w UE odbędzie się 10-11 grudnia podczas szczytu Rady Europejskiej. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027, w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw uważając m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe. Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.

Według premiera Mateusza Morawieckiego zawarty w rozporządzeniu mechanizm jest arbitralny, może być stosowany z motywacji politycznych i w związku z tym "niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii". W ubiegłym tygodniu po rozmowie z kanclerz sprawujących obecnie prezydencję w Radzie UE Niemiec Angelą Merkel, premier poinformował, iż oświadczył kanclerz Niemiec, że Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

Weto w sprawie budżetu zapowiedział również premier Węgier Viktor Orban. W minionym tygodniu doszło także do podpisania przez szefów rządów Polski i Węgier deklaracji dotyczącej uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".(PAP)

 


 

POLECANE
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa wideo
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: "Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa"

„Zełenski oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa. Na konferencji prasowej powiedział, że stanowisko USA w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO może się zmienić, gdy 'politycy się zmienią lub ktoś umrze'” - alarmuje na platformie X deputowany do ukraińskiego parlamentu Artem Dmytruk dołączając nagranie z telewizji SkyNews.

CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania - podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu pilne
Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu

Przeniesienie Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołało falę komentarzy i politycznych emocji. Jak się jednak okazuje, nie była to decyzja obecnego prezydenta. Ustalenia w tej sprawie zapadły kilka lat temu, jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy.

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra tylko u nas
Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.

Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia z ostatniej chwili
Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała przywódców na szczycie w Brukseli, że podpisanie umowy UE-Mercosur zostaje opóźnione do stycznia. Sprawę nagłośniły pragnące zachować anonimowość źródła w Brukseli.

Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki” z ostatniej chwili
Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki”

„Umowa z krajami Mercosur w obecnej wersji jest bezpieczna dla polskich rolników i polskich konsumentów” - stwierdził w czwartek premier Donald Tusk. „Nie jest idealnie, ale nie jest źle” - dodał. Przekonywał, że trudno będzie zablokować umowę, ponieważ... nie ma do tego większości.

Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach z ostatniej chwili
Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach

Ten sam projekt, te same zapisy i ta sama linia sporu. Rząd ponownie przeprowadził dziś przez Sejm ustawę o rynku kryptoaktywów, mimo wcześniejszego weta prezydenta i sprzeciwu opozycji.

Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu z ostatniej chwili
Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu

Negocjatorzy Parlamentu i Rady UE osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie utworzenia unijnej listy bezpiecznych krajów pochodzenia, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl.

REKLAMA

"To wywrócenie porządku prawnego w UE". Morawiecki zapowiada twarde stanowisko ws. mechanizmu praworządności

Nie możemy przyjąć rozporządzenia dotyczącego powiązania środków unijnych z kwestią praworządności w obecnym kształcie; to stanowisko się nie zmienia - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że rozporządzenie zaproponowane przez prezydencję UE "łamie traktaty europejskie".
/ Adam Guz/KPRM

Premier był pytany podczas piątkowej konferencji, jakie rozwiązanie ws. unijnego budżetu byłoby akceptowalne dla polskiego rządu i pozwoliłoby uniknąć weta w tej sprawie.

"Rozporządzenie zaproponowane przez obecną prezydencję łamie traktaty europejskie. Ono narusza podstawowe zasady, podstawowe prawa. Dlatego my, troszcząc się też o przyszłość całej Unii Europejskiej, wyraźnie powiedzieliśmy naszym partnerom, że w takim kształcie w jakim zostało zaproponowane, ono nie może być przez nas przyjęte" - powiedział szef rządu.

"Ponieważ samo rozporządzenie jest przyjmowane tzw. kwalifikowaną większością i łatwo jest przegłosować innych, to mówimy wyraźnie, że nie jesteśmy w stanie przyjąć budżetu na kolejne siedem lat w przypadku, gdy równolegle będzie przyjmowane to rozporządzenie. Nasi partnerzy o tym wiedzą, to stanowisko się nie zmienia. Mamy je bardzo mocno, ugruntowane i skrystalizowane" - zaznaczył premier.

Podkreślił, że uchwała polskiego Sejmu, "przegłosowana z istotną różnicą głosów za tą uchwałą w odniesieniu do tych, którzy głosowali przeciw tej uchwale", potwierdza podejście rządu w tej sprawie. "Mamy więc mocny mandat również parlamentarny" - dodał szef rządu. Chodzi o uchwałę autorstwa PiS przyjętą przez Sejm, w której wezwano "rządy wszystkich państw członkowskich UE oraz organy wspólnoty do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej".

Premier podkreślił, że "poprzez to rozporządzenie Unia Europejska może wejść w bardzo poważny konflikt i długotrwałe turbulencje". Według niego, "może to polegać na tym, że każde państwo członkowskie, które w jakiś sposób podpadnie instytucjom europejskim, (...) będzie mogło być w arbitralny, dowolny sposób, zależny od +widzimisię+ de facto instytucji europejskich ukarane przez zastopowanie źródeł finansowania projektów, zastopowanie funduszy spójności czy innych funduszy".

"Dziś może to być Polska, jutro Portugalia, pojutrze Włochy, które mają jeden z największych długów publicznych w całej Europie, niższy tylko od Grecji, a więc następna w kolejności może być Grecja, albo jeszcze ktoś inny" - powiedział premier. "My na taką logikę polityczną, ale także na wywrócenie porządku prawnego Unii Europejskiej zdecydowanie się nie zgadzamy" - oświadczył szef rządu.

"Wywrócenie porządku prawnego w UE to postawienie ustawy ponad konstytucją, czyli rozporządzenia, bo taką rangę ma ten akt, o który się spieramy, ponad traktatami. To w traktatach zapisany jest art. 7, który mówi o praworządności. My trzymamy się traktatów, zapisów traktatowych i dlatego właśnie z całą mocą podkreślamy, że będziemy bronić podstawowych zasad, właśnie zasady pewności prawa i zasady praworządności w UE" - powiedział premier.

Wyraził również przekonanie, że rząd robi to "nie tylko dla Polski, ale też dla spójności całej UE". Jak podkreślił, "architektura całej Unii jest wartością, którą trzeba chronić".

Kolejna tura negocjacji budżetowych w UE odbędzie się 10-11 grudnia podczas szczytu Rady Europejskiej. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027, w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw uważając m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe. Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.

Według premiera Mateusza Morawieckiego zawarty w rozporządzeniu mechanizm jest arbitralny, może być stosowany z motywacji politycznych i w związku z tym "niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii". W ubiegłym tygodniu po rozmowie z kanclerz sprawujących obecnie prezydencję w Radzie UE Niemiec Angelą Merkel, premier poinformował, iż oświadczył kanclerz Niemiec, że Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

Weto w sprawie budżetu zapowiedział również premier Węgier Viktor Orban. W minionym tygodniu doszło także do podpisania przez szefów rządów Polski i Węgier deklaracji dotyczącej uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".(PAP)

 



 

Polecane