Co się dzieje w elektrowni atomowej na Białorusi? Jest komentarz PAA

Nasze stacje pomiarowe rozmieszczone przy granicy z Białorusią nie odnotowały żadnych odchyleń od normy - powiedział PAP Stanisław Janikowski rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) odnosząc się do informacji, że w Ostrowcu na Białorusi odłączono od zasilania blok elektrowni atomowej.
 Co się dzieje w elektrowni atomowej na Białorusi? Jest komentarz PAA
/ Pixabay.com

"Nasze centrum ds. zdarzeń radiacyjnych nie otrzymało żadnej oficjalnej informacji od strony białoruskiej (na temat awarii - PAP), ale nasze stacje pomiarowe rozmieszczone przy granicy z Białorusią nie odnotowały żadnych odchyleń od normy. Nie spodziewam się, żeby tu coś się takiego wydarzyło, co mogłoby takie zmiany spowodować" - powiedział w rozmowie z PAP Stanisław Janikowski, rzecznik PAA.

Janikowski zwrócił też uwagę, że białoruska elektrownia w Ostrowcu jest nową elektrownią, która obecnie "jest w fazie rozruchu". "To oznacza, że tam w ramach procesu uruchamiania elektrowni są sprawdzane różne systemy" - stwierdził.

Rzecznik zapewnił też: "nic nie wskazuje na to, żeby to zdarzenie prowadziło do uwolnienia substancji promieniotwórczej, które by nam zagrażało. Ale oczywiście śledzimy sytuację na bieżąco i będziemy informować jeśli nastąpią jakieś zmiany".

W sobotę ministerstwo energetyki Białorusi podało, że pierwszy blok białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu, w obwodzie grodzieńskim, został odłączony od zasilania. Zadziałał system ochrony generatora - zapewniono. Poinformowano też, że poziom promieniowania w rejonie elektrowni jest w normie.

Państwowa agencja BiełTA opisując zdarzenie wyjaśniła, że w trakcie eksploatacji przeprowadzane jest testowanie systemów i wyposażenia elektrowni.

13 stycznia resort energetyki informował, że od wieczora poprzedniego dnia rozpoczęły się testy dynamiczne i statyczne, podczas których blok elektrowni działał na pełnej mocy. Po zakończeniu tych testów miało się rozpocząć kompleksowe sprawdzanie działania elektrowni na docelowych mocach.

Kolejnym krokiem ma być decyzja specjalnej komisji o przyjęciu obiektu i rozpoczęciu eksploatacji przemysłowej.

W dniach 9-19 listopada 2020 r. pracę elektrowni wstrzymywano ze względu na awarię dodatkowego systemu elektrotechnicznego. Doszło do tego zaledwie dwa dni po oficjalnym otwarciu obiektu.

2 grudnia informowano z kolei o konieczności dodatkowej korekty działania niektórych systemów.

Białoruska elektrownia jądrowa powstaje ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec według rosyjskiego projektu AES-2006. Elektrownia składa się z dwóch bloków energetycznych, z których każdy ma reaktor o mocy do 1200 megawatów. Siłownię buduje rosyjski Rosatom i jest ona finansowana w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę. Plany zakładają, że elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii rocznie.

Uruchomienie pierwszego reaktora było kilka razy odkładane. Rozpoczęcie eksploatacji pierwszego bloku zaplanowane jest na I kwartał br. Drugi blok ma być wprowadzony do eksploatacji w 2022 r.

Elektrownia zlokalizowana jest 23 km od granicy Białorusi z Litwą i 55 km na wschód od Wilna.(PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk

krz/ mark/


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Inwestycje w transport kolejowy, sytuacja projektu HoReCa oraz wsparcie dla szpitala w Tarnobrzegu były głównymi tematami XIX sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego.

Anonimowy koordynator akcji #ReparationsForPoland: Skończymy kiedy Niemcy zapłacą tylko u nas
Anonimowy koordynator akcji #ReparationsForPoland: Skończymy kiedy Niemcy zapłacą

1 września to data szczególna dla historii Polski – tego dnia w 1939 roku III Rzesza dokonała agresji, rozpoczynając II wojnę światową. W rocznicę tych wydarzeń w mediach społecznościowych ponownie zyskuje popularność akcja #ReparationsForPoland, której celem jest przypomnienie o nierozliczonych wojennych stratach i domaganie się reparacji od Niemiec. Pragnącemu zachować anonimowość koordynatorowi akcji zadaliśmy kilka pytań.

Nowe informacje ws. incydentu z czapką po meczu na US Open. Polski biznesmen wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. incydentu z czapką po meczu na US Open. Polski biznesmen wydał oświadczenie

Piotr Szczerek wydał oświadczenie w związku z incydentem podczas turnieju tenisowego US Open. Chodziło o czapkę, którą polski zawodnik Kamil Majchrzak przekazał małemu chłopcu. Podarunek przejął jednak polski biznesmen. Przez kolejne dwa dni Piotr Szczerek miał swoje "pięć minut" w światowych mediach, o których z pewnością chciałby zapomnieć. Przedsiębiorca próbuje się wytłumaczyć w opublikowanym właśnie oświadczeniu. 

Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek prowokacji z ostatniej chwili
Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek "prowokacji"

Nie milkną echa skandalicznego zachowania kibiców z Izraela podczas meczu z Rakowem Częstochowa. – Jest tam strasznie dużo wątpliwości, czy nie była to prowokacja. Kibiców izraelskich specjalnie na tym meczu nie było. Mecz odbył się w Debreczynie. Wiadomo, jakie jest nastawienie Węgier i Rosji do naszego kraju – stwierdził były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu z ostatniej chwili
Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu

1 września zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach. Telewizja Republika opublikowała nagranie tej sytuacji.

Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. Unia nie ma takich uprawnień z ostatniej chwili
Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. "Unia nie ma takich uprawnień"

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostro skrytykował Ursulę von der Leyen za wypowiedzi dotyczące możliwego zaangażowania wojskowego UE na rzecz Ukrainy. Jego zdaniem tego typu deklaracje powinny być wstrzymane przynajmniej do czasu rozpoczęcia formalnych rozmów.

Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r.

Friedrich Merz nie znalazł czasu na przesłanie na platformie X choćby jednego zdania upamiętniającego 86. rocznicę inwazji Niemiec na Polskę i rozpoczęcie II wojny światowej. 

Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki z ostatniej chwili
Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki

32-letnia kobieta i jej dwie córki w wieku 6 i 7 lat zginęły w szambie w Helenowie koło Konina – poinformowała mł. asp. Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragedii.

Komunikat Straży Granicznej z przejścia z Ukrainą z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej z przejścia z Ukrainą

Strażnicy graniczni z przejścia w Krościenku odmówili wjazdu 77 obywatelom Mołdawii. Dzień później kierowca wraz z pasażerami spróbowali jeszcze raz, przedstawiając fałszywy zbiorowy dokument potwierdzający rzekomą pracę przewożonych osób w Republice Czeskiej.

Co z umową UE–Mercosur? Tusk uznał sprawę za przegraną z ostatniej chwili
Co z umową UE–Mercosur? "Tusk uznał sprawę za przegraną"

Europosłowie PiS zaapelowali w poniedziałek do premiera Donalda Tuska, by powstrzymał przyjęcie umowy UE–Mercosur. – Nie zgadzamy się na poddanie tej sprawy. Premier powinien wziąć się w tej sprawie do roboty i powstrzymać jej przyjęcie – mówili Waldemar Buda i Piotr Müller.

REKLAMA

Co się dzieje w elektrowni atomowej na Białorusi? Jest komentarz PAA

Nasze stacje pomiarowe rozmieszczone przy granicy z Białorusią nie odnotowały żadnych odchyleń od normy - powiedział PAP Stanisław Janikowski rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) odnosząc się do informacji, że w Ostrowcu na Białorusi odłączono od zasilania blok elektrowni atomowej.
 Co się dzieje w elektrowni atomowej na Białorusi? Jest komentarz PAA
/ Pixabay.com

"Nasze centrum ds. zdarzeń radiacyjnych nie otrzymało żadnej oficjalnej informacji od strony białoruskiej (na temat awarii - PAP), ale nasze stacje pomiarowe rozmieszczone przy granicy z Białorusią nie odnotowały żadnych odchyleń od normy. Nie spodziewam się, żeby tu coś się takiego wydarzyło, co mogłoby takie zmiany spowodować" - powiedział w rozmowie z PAP Stanisław Janikowski, rzecznik PAA.

Janikowski zwrócił też uwagę, że białoruska elektrownia w Ostrowcu jest nową elektrownią, która obecnie "jest w fazie rozruchu". "To oznacza, że tam w ramach procesu uruchamiania elektrowni są sprawdzane różne systemy" - stwierdził.

Rzecznik zapewnił też: "nic nie wskazuje na to, żeby to zdarzenie prowadziło do uwolnienia substancji promieniotwórczej, które by nam zagrażało. Ale oczywiście śledzimy sytuację na bieżąco i będziemy informować jeśli nastąpią jakieś zmiany".

W sobotę ministerstwo energetyki Białorusi podało, że pierwszy blok białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu, w obwodzie grodzieńskim, został odłączony od zasilania. Zadziałał system ochrony generatora - zapewniono. Poinformowano też, że poziom promieniowania w rejonie elektrowni jest w normie.

Państwowa agencja BiełTA opisując zdarzenie wyjaśniła, że w trakcie eksploatacji przeprowadzane jest testowanie systemów i wyposażenia elektrowni.

13 stycznia resort energetyki informował, że od wieczora poprzedniego dnia rozpoczęły się testy dynamiczne i statyczne, podczas których blok elektrowni działał na pełnej mocy. Po zakończeniu tych testów miało się rozpocząć kompleksowe sprawdzanie działania elektrowni na docelowych mocach.

Kolejnym krokiem ma być decyzja specjalnej komisji o przyjęciu obiektu i rozpoczęciu eksploatacji przemysłowej.

W dniach 9-19 listopada 2020 r. pracę elektrowni wstrzymywano ze względu na awarię dodatkowego systemu elektrotechnicznego. Doszło do tego zaledwie dwa dni po oficjalnym otwarciu obiektu.

2 grudnia informowano z kolei o konieczności dodatkowej korekty działania niektórych systemów.

Białoruska elektrownia jądrowa powstaje ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec według rosyjskiego projektu AES-2006. Elektrownia składa się z dwóch bloków energetycznych, z których każdy ma reaktor o mocy do 1200 megawatów. Siłownię buduje rosyjski Rosatom i jest ona finansowana w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę. Plany zakładają, że elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii rocznie.

Uruchomienie pierwszego reaktora było kilka razy odkładane. Rozpoczęcie eksploatacji pierwszego bloku zaplanowane jest na I kwartał br. Drugi blok ma być wprowadzony do eksploatacji w 2022 r.

Elektrownia zlokalizowana jest 23 km od granicy Białorusi z Litwą i 55 km na wschód od Wilna.(PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk

krz/ mark/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe