[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Na sali sądowej nie ustala się prawdy historycznej". Czyżby?

„Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje wolność badań naukowych. W demokratycznym państwie sąd nie może być miejscem rozstrzygania sporów dotyczących wyników badań i ich interpretacji.” – pisała „Gazeta Wyborcza” jeszcze przed wyrokiem skazującym ostatnio prof. Barbarę Engelking i Jana Grabowskiego. Organ A. Michnika chyba zapomniał, że jest to sprawa z powództwa cywilnego – o pomówienie. Ja mam sprawę sądową w związku z mjr Józefem Kurasiem „Ogniem”. I jestem pewien, że „GW” tej samej argumentacji, co wobec swoich, w moim przypadku by nie użyła.
sędzia [Tylko u nas] Tadeusz Płużański:
sędzia / Screen YouTube

Zostałem pozwany nawet nie w związku z własnymi badaniami, ale cytatem z ustaleń historyków Instytutu Pamięci Narodowej, który umieściłem w książce „Bestie 2. Reporterskie śledztwo o zbrodniach Niemców i Sowietów na Polakach oraz grubej kresce dla oprawców w III RP”. Wyraźnie podkreśliłem to na samym wstępie jednego z rozdziałów: „IPN ujawnił np. nazwiska ludzi winnych śmierci mjr. Józefa Kurasia „Ognia”…”. Czyli w sposób oczywisty powołałem się na ustalenia historyków, specjalistów od historii Kurasia, do czego miałem pełne prawo.

Pozwał mnie Tadeusz Byrdak, syn Stanisława Byrdaka, wymienionego w enuncjacji Instytutu Pamięci Narodowej. Jego rolę – jako osoby współwinnej śmierci polskiego żołnierza - upublicznili naukowcy IPN, oddział w Krakowie, podczas Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska – Małopolska – Podhale 1945-56”, która odbyła się w Nowym Targu w dniach 9-11 marca 2007 r., zorganizowanej razem z Polskim Towarzystwem Historycznym Oddział w Nowym Targu.

Bazowałem zatem na badaniach IPN – wiarygodnej instytucji naukowo-badawczej, powołanej przez Rzeczpospolitą Polską do badania najnowszej historii naszego kraju, zatrudniającej naukowców – specjalistów w swoich dziedzinach. Jak napisałem w odpowiedzi na pozew p. Byrdaka – historycy IPN w swojej pracy opierają się na materiałach źródłowych. A ja nie miałem i nie mam żadnych podstaw, aby kwestionować ich dorobek i rzetelność. Nie miałem również obowiązku przeprowadzenia dowodu prawdziwości cytowanych zdań.

Tadeusz Byrdak powołał się na swoją publikację o Stanisławie Byrdaku – jak łatwo się domyśleć – przedstawiającą ojca w dobrym świetle. Sam podał, że jego opracowanie pochodzi z 2016 r. Powinno być zatem czymś oczywistym, że wydając książkę „Bestie 2” w 2012 r. nie mogłem znać jego pozycji, a tym bardziej się na nią powoływać.

Ale nawet gdybym dzisiaj pisał „Bestie 2”, też zapewne nie skorzystałbym z ustaleń jednego pana Byrdaka o drugim panu Byrdaku. Powód? Nie spotkałem się z informacjami, aby jakikolwiek naukowiec uważał informacje p. Tadeusza Byrdaka za obiektywne, wiarygodne źródło. W powszechnej opinii historyków p. Tadeusz Byrdak prezentuje stronniczą, subiektywną wersję wydarzeń, jako syn stara się wybielać ojca.

Na dowód można wskazać, że tezy cytowanej przeze mnie Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej zostały potwierdzone w kolejnych publikacjach naukowych, by wymienić tylko pozycję „Józef Kuraś „Ogień” i Zgrupowanie Partyzanckie „Błyskawica””, autorstwa historyków dr Dawida Golika i dr Macieja Korkucia (Kraków, 2017). Tezy Tadeusza Byrdaka nie są tam uwzględnione. To publikacja Instytutu Pamięci Narodowej, która w żadnej mierze nie jest stronniczą publikacją, ale popartymi materiałami źródłowymi obiektywnymi ustaleniami niezależnych badaczy.

To zresztą nie pierwsza moja sprawa związana z mjr Józefem Kurasiem „Ogniem”. Wcześniej odezwała się rodzina Eugeniusza Wojnara. I nie będę Państwa zanudzał szczegółami, powołam się tylko na cytat z opisu książki p. Wojnara („Nie przeminęło z czasem”): „Z kart wspomnień można się również dowiedzieć, że po nieudanej próbie dostania się do Armii gen. Andersa Wojnarowie osiedlili się najpierw w Kazachstanie, a po dwóch latach wyjechali na Ukrainę. Do Polski repatriowali się w 1946 r. Eugeniusz został instruktorem propagandy w Komitecie Powiatowym PPR w Nowym Targu. Po latach pisał, że “w ciągu 1946 roku w powiecie tym nie ostał się ani jeden posterunek MO z wyjątkiem Zakopanego i Szczawnicy. Pozostałe były wielokrotnie rozbrajane, akta i urządzenia niszczone, broń i umundurowanie zabierane, a co aktywniejsi funkcjonariusze bici lub zabijani. Można stwierdzić, że »Ogień« wówczas panował w terenie, stanowił siłę, miał swoje oddziały w każdym niemal zakątku”."


 

POLECANE
Niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Policja rozpoczyna sprowadzenie Sebastiana M. do Polski pilne
Policja rozpoczyna sprowadzenie Sebastiana M. do Polski

"Minister Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraził zgodę na ekstradycję do Polski Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko" - przekazał na portalu X Bodnar.

Spoty promujące Trzaskowskiego i uderzające w rywali. Prezes PiS reaguje z ostatniej chwili
Spoty promujące Trzaskowskiego i uderzające w rywali. Prezes PiS reaguje

Anonimowe profile na Facebooku "Wiesz Jak Nie Jest" i "Stół Dorosłych" wydały od 10 kwietnia ok. 420 tys. zł na reklamy wspierające Rafała Trzaskowskiego i krytykujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena.

Groźne zdarzenie na Bałtyku. Reakcja myśliwców NATO i Rosji z ostatniej chwili
Groźne zdarzenie na Bałtyku. Reakcja myśliwców NATO i Rosji

Estońska marynarka próbowała zatrzymać statek należący do rosyjskiej floty cieni. Statki te służą do przewożenia ropy z pominięciem sankcji. Załoga jednostki nie podporządkowała się Estończykom, a rosyjskie siły wysłały w ten rejon samolot myśliwski, który wleciał w estońską strefę. Walka z flotą cieni jest brana pod uwagę przez UE w ramach stosowania nowych sankcji. 

Ingerencja w wybory. Sztab Trzaskowskiego odcina się od filmów wspierających kandydata KO z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Sztab Trzaskowskiego odcina się od filmów wspierających kandydata KO

Anonimowe profile na Facebooku ''Wiesz Jak Nie Jest'' i ''Stół Dorosłych'' wydały od 10 kwietnia ok. 420 tys. zł na reklamy wspierające Rafała Trzaskowskiego i krytykujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Sztab kandydata KO odciął się od tych kampanii.

Wałęsa ma przeprosić Cenckiewicza z ostatniej chwili
Wałęsa ma przeprosić Cenckiewicza

Prof. Sławomir Cenckiewicz wygrał prawomocny proces z Lechem Wałęsą. Wałęsa ma zakaz twierdzenia o fałszerstwie dokumentów TW "Bolek", a także musi opublikować własnoręcznie podpisane przeprosiny na Facebooku i X.

Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest: Apelujemy o zmianę tylko u nas
Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest: "Apelujemy o zmianę"

Minister kultury w rządzie Donalda Tuska Hanna Wróblewska powołała Barbarę Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Występująca w roli historyka usiłującego rewidować historię Holocaustu Barbara Engelking znana jest ze skandalicznych wypowiedzi i publikacji.

Zaskakujący sondaż nt. bezpieczeństwa. Komu najbardziej ufają Polacy, a na kogo stawiają Bułgarzy i Słowacy? Wiadomości
Zaskakujący sondaż nt. bezpieczeństwa. Komu najbardziej ufają Polacy, a na kogo stawiają Bułgarzy i Słowacy?

Mieszkańców krajów wschodniej flanki NATO zapytano o gotowość do obrony ojczyzny oraz poproszono o wskazanie strategicznego partnera w sprawach bezpieczeństwo i obronności. Według sondażu przeprowadzonego przez słowacki think-tank GLOBSEC nacją najbardziej chętną do obrony swojego kraju są Polacy, stawiający na sojusz z USA. Jak wypadli w tym badaniu nasi natowscy sojusznicy ze wschodniej flanki ?

Trump przybędzie na rozmowy Rosji z Ukrainą. Stawia jednak warunek z ostatniej chwili
Trump przybędzie na rozmowy Rosji z Ukrainą. Stawia jednak warunek

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek w Katarze, że może udać się w piątek na rozmowy między Ukrainą a Rosją w Turcji. Stawia jednak warunek: musi dojść do postępu w tych negocjacjach. W czwartek w Stambule mają się rozpocząć rokowania między oboma państwami.

Ingerencja w wybory. Kto stoi za ukrytą promocją Rafała Trzaskowskiego na Facebooku? z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Kto stoi za ukrytą promocją Rafała Trzaskowskiego na Facebooku?

Kto stoi za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena? Według Wirtualnej Polski może być to "pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja". W środę publicysta Wojciech Mucha rozpoznał i opisał osoby będące "aktorami" udającymi przechodniów, a w czwartek sprawę opisała Wirtualna Polska.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Na sali sądowej nie ustala się prawdy historycznej". Czyżby?

„Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje wolność badań naukowych. W demokratycznym państwie sąd nie może być miejscem rozstrzygania sporów dotyczących wyników badań i ich interpretacji.” – pisała „Gazeta Wyborcza” jeszcze przed wyrokiem skazującym ostatnio prof. Barbarę Engelking i Jana Grabowskiego. Organ A. Michnika chyba zapomniał, że jest to sprawa z powództwa cywilnego – o pomówienie. Ja mam sprawę sądową w związku z mjr Józefem Kurasiem „Ogniem”. I jestem pewien, że „GW” tej samej argumentacji, co wobec swoich, w moim przypadku by nie użyła.
sędzia [Tylko u nas] Tadeusz Płużański:
sędzia / Screen YouTube

Zostałem pozwany nawet nie w związku z własnymi badaniami, ale cytatem z ustaleń historyków Instytutu Pamięci Narodowej, który umieściłem w książce „Bestie 2. Reporterskie śledztwo o zbrodniach Niemców i Sowietów na Polakach oraz grubej kresce dla oprawców w III RP”. Wyraźnie podkreśliłem to na samym wstępie jednego z rozdziałów: „IPN ujawnił np. nazwiska ludzi winnych śmierci mjr. Józefa Kurasia „Ognia”…”. Czyli w sposób oczywisty powołałem się na ustalenia historyków, specjalistów od historii Kurasia, do czego miałem pełne prawo.

Pozwał mnie Tadeusz Byrdak, syn Stanisława Byrdaka, wymienionego w enuncjacji Instytutu Pamięci Narodowej. Jego rolę – jako osoby współwinnej śmierci polskiego żołnierza - upublicznili naukowcy IPN, oddział w Krakowie, podczas Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska – Małopolska – Podhale 1945-56”, która odbyła się w Nowym Targu w dniach 9-11 marca 2007 r., zorganizowanej razem z Polskim Towarzystwem Historycznym Oddział w Nowym Targu.

Bazowałem zatem na badaniach IPN – wiarygodnej instytucji naukowo-badawczej, powołanej przez Rzeczpospolitą Polską do badania najnowszej historii naszego kraju, zatrudniającej naukowców – specjalistów w swoich dziedzinach. Jak napisałem w odpowiedzi na pozew p. Byrdaka – historycy IPN w swojej pracy opierają się na materiałach źródłowych. A ja nie miałem i nie mam żadnych podstaw, aby kwestionować ich dorobek i rzetelność. Nie miałem również obowiązku przeprowadzenia dowodu prawdziwości cytowanych zdań.

Tadeusz Byrdak powołał się na swoją publikację o Stanisławie Byrdaku – jak łatwo się domyśleć – przedstawiającą ojca w dobrym świetle. Sam podał, że jego opracowanie pochodzi z 2016 r. Powinno być zatem czymś oczywistym, że wydając książkę „Bestie 2” w 2012 r. nie mogłem znać jego pozycji, a tym bardziej się na nią powoływać.

Ale nawet gdybym dzisiaj pisał „Bestie 2”, też zapewne nie skorzystałbym z ustaleń jednego pana Byrdaka o drugim panu Byrdaku. Powód? Nie spotkałem się z informacjami, aby jakikolwiek naukowiec uważał informacje p. Tadeusza Byrdaka za obiektywne, wiarygodne źródło. W powszechnej opinii historyków p. Tadeusz Byrdak prezentuje stronniczą, subiektywną wersję wydarzeń, jako syn stara się wybielać ojca.

Na dowód można wskazać, że tezy cytowanej przeze mnie Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej zostały potwierdzone w kolejnych publikacjach naukowych, by wymienić tylko pozycję „Józef Kuraś „Ogień” i Zgrupowanie Partyzanckie „Błyskawica””, autorstwa historyków dr Dawida Golika i dr Macieja Korkucia (Kraków, 2017). Tezy Tadeusza Byrdaka nie są tam uwzględnione. To publikacja Instytutu Pamięci Narodowej, która w żadnej mierze nie jest stronniczą publikacją, ale popartymi materiałami źródłowymi obiektywnymi ustaleniami niezależnych badaczy.

To zresztą nie pierwsza moja sprawa związana z mjr Józefem Kurasiem „Ogniem”. Wcześniej odezwała się rodzina Eugeniusza Wojnara. I nie będę Państwa zanudzał szczegółami, powołam się tylko na cytat z opisu książki p. Wojnara („Nie przeminęło z czasem”): „Z kart wspomnień można się również dowiedzieć, że po nieudanej próbie dostania się do Armii gen. Andersa Wojnarowie osiedlili się najpierw w Kazachstanie, a po dwóch latach wyjechali na Ukrainę. Do Polski repatriowali się w 1946 r. Eugeniusz został instruktorem propagandy w Komitecie Powiatowym PPR w Nowym Targu. Po latach pisał, że “w ciągu 1946 roku w powiecie tym nie ostał się ani jeden posterunek MO z wyjątkiem Zakopanego i Szczawnicy. Pozostałe były wielokrotnie rozbrajane, akta i urządzenia niszczone, broń i umundurowanie zabierane, a co aktywniejsi funkcjonariusze bici lub zabijani. Można stwierdzić, że »Ogień« wówczas panował w terenie, stanowił siłę, miał swoje oddziały w każdym niemal zakątku”."



 

Polecane
Emerytury
Stażowe